Filip516 Opublikowano 9 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2012 To po co pytasz o ścigacza? jeej -.- to ze napisalem ze chcialbym enduro to nie znaczy ze nie chce scigacza.... OK wiem jak to zrobie ;D Ścigaczem 125 da sie stuntowac :)? czy raczej nie :D? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejmirek Opublikowano 9 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2012 Człowieku o czym ty piszesz. Chcesz motocyklem do jazdy po asfaltowym torze wjechać do lasu? po pagórkach, w błocie? Halo przecież to na logikę nawet kupy się nie trzyma. Zobacz jakie masz zawieszenie w enduro a jakie w ścigaczu. Z całym szacunkiem, ale przestań sobie robić jaja bo nie wierzę, ze pytasz na poważnie a jeśli już jakimś cudem - kup dwa motory. Jeden do jazdy po torze a drugi w teren. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowytzrdt Opublikowano 9 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2012 (edytowane) Hm.Tez miałem takie dylematy ale w gimnazjum:d.Enduro na pewno bardziej trzeba serwisować filtr łańcuch oleje,natomiast na enduro można zaliczać gleby w lesie i wielkich szkód nie będzie.Co do ścigacza to 125 pojedzie ok 160km/h mało wymagający serwisowo, dobrze się prowadzi i da się tym polatać gdzieś dalej.Reasumując jeżeli masz duży budżet kup KTM EXC 125 moc ok 40 KM i dokup zestaw kół supermoto, będziesz mógł jezdzić po asfalcie i po terenie,tylko że utrzymanie około 3 tys zł na sezon, no i EXC od 2003 rok wygląd ma bardzo fajny powiedziałbym że robi większy szał niż RS 125. Edytowane 9 Października 2012 przez nowytzrdt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip516 Opublikowano 10 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Hm.Tez miałem takie dylematy ale w gimnazjum:d.Enduro na pewno bardziej trzeba serwisować filtr łańcuch oleje,natomiast na enduro można zaliczać gleby w lesie i wielkich szkód nie będzie.Co do ścigacza to 125 pojedzie ok 160km/h mało wymagający serwisowo, dobrze się prowadzi i da się tym polatać gdzieś dalej.Reasumując jeżeli masz duży budżet kup KTM EXC 125 moc ok 40 KM i dokup zestaw kół supermoto, będziesz mógł jezdzić po asfalcie i po terenie,tylko że utrzymanie około 3 tys zł na sezon, no i EXC od 2003 rok wygląd ma bardzo fajny powiedziałbym że robi większy szał niż RS 125. oki wielkie dzieki ;) juz wiem co i jak :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 (edytowane) Buty zimowe do trekkingu czy klapki "japonki"? Pytanie nie jest głupie, tylko odpowiedź na nie wymaga zgromadzenia odpowiednich środków, bo jeżeli chcesz się dobrze bawić, potrzebujesz obydwu. Ja sam cyklicznie się zastanawiam na małym crossem, bo mieszkam w lesie i skoro sezon na ścigacza trwa 5 miesięcy, to mógłbym przez resztę czasu doskonalić technikę, jak robi to 90% zawodników "szosowych". Tylko weź tu ogarnij kasowo te wszystkie zabawki... Ps. oczywiście mentalność wieśniaka nie pozwala mi na myślenie o niczym, co by było < 250 w 2T :icon_mrgreen: Edytowane 10 Października 2012 przez Sherman Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Zacznij przygodę od terenu, potem szosa. Uwierz mi, ja nie miałem takich rad jak zaczynałem i teraz żałuję. Cytuj Sikor#44 Moto Traininghttps://www.facebook.com/Sikor44/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip516 Opublikowano 10 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Buty zimowe do trekkingu czy klapki "japonki"? Pytanie nie jest głupie, tylko odpowiedź na nie wymaga zgromadzenia odpowiednich środków, bo jeżeli chcesz się dobrze bawić, potrzebujesz obydwu. Ja sam cyklicznie się zastanawiam na małym crossem, bo mieszkam w lesie i skoro sezon na ścigacza trwa 5 miesięcy, to mógłbym przez resztę czasu doskonalić technikę, jak robi to 90% zawodników "szosowych". Tylko weź tu ogarnij kasowo te wszystkie zabawki... Ps. oczywiście mentalność wieśniaka nie pozwala mi na myślenie o niczym, co by było < 250 w 2T :icon_mrgreen: hehe :D ja wlasnie chcialbym sie dobrze bawic ;P ale chyba jednak bede bral crossa ^^ Zacznij przygodę od terenu, potem szosa. Uwierz mi, ja nie miałem takich rad jak zaczynałem i teraz żałuję. hmmm szczerze mysle nad tym :D ale nie wiem wlasnie od czego zaczac czy teren czy szosa ;) dlaczego uwazasz ze powinienem zaczac od terenu :D? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilp7 Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 (edytowane) A jezdziles wczesniej jakas 50 po modach chociaz ? Niby tylko 125... ale powiem Ci ze po przesiadce z 50 zrobionej na 70 i zmienione bylo wszystko co tylko mozliwe... to do 125 nie bylo poruwnania :P radzil bym Ci kupic na poczatek jakas yamache DT 50, derbi sende albo cos w tym stylu... przelatac sezon i dopiero wsiasc na jakies 125 :) bedzie taniej, i zobaczysz czym bys chcial latac... czy bardziej podoba Ci sie cross czy plastik.. Edytowane 10 Października 2012 przez kamilp7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Az dziw, ze nikt nie wpadl na rozwiazanie tego problemu. Widac malo kumaci jestesta ! 1. kupiuc scigacza 2 kupic enduraka ewentualnie do tego dokupic 3. cross'a no i bezwarznkowo 4. Ducata Panigale, MV Agusta F3 i F4 coby bylo na czym oko po sezonie zawiesic. Honda XR 125 R rozwiazuje problem. :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip516 Opublikowano 10 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 A jezdziles wczesniej jakas 50 po modach chociaz ? Niby tylko 125... ale powiem Ci ze po przesiadce z 50 zrobionej na 70 i zmienione bylo wszystko co tylko mozliwe... to do 125 nie bylo poruwnania :P radzil bym Ci kupic na poczatek jakas yamache DT 50, derbi sende albo cos w tym stylu... przelatac sezon i dopiero wsiasc na jakies 125 :) bedzie taniej, i zobaczysz czym bys chcial latac... czy bardziej podoba Ci sie cross czy plastik.. jeździłem na hondzie mbx 80 xD lecz chciałbym coś mocniejszego i "crossowego" ^^ hmm myślisz ze 125 może być za mocny szczerze powiem że też nad tym myślałem ;p no zobaczymy kumpel ma 80 to sie przejade i zobacze ;D dzięki że.mi przypomniałes :D Az dziw, ze nikt nie wpadl na rozwiazanie tego problemu. Widac malo kumaci jestesta ! 1. kupiuc scigacza 2 kupic enduraka ewentualnie do tego dokupic 3. cross'a no i bezwarznkowo 4. Ducata Panigale, MV Agusta F3 i F4 coby bylo na czym oko po sezonie zawiesic. Honda XR 125 R rozwiazuje problem. :crossy: tylko skąd kase wezme na to i na to ;p ale dzięki pomysl dobry ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Ducata PanigalePatrząc na wszystkie egzemplarze, które miałem okazję oglądać osobiście, dochodzę do następujących wniosków:- ten motur jest bardzo ładny- ten motur to jakieś nieporozumienie Punkt 2 argumentuję następująco: za cenę seryjnego śmiecia włoskiego można kupić dowolny produkt niemiecki bądź japoński (tu zostaje jeszcze 40000 zł na tuning), który porusza się po torze szybciej. Chociaż pewnie jest tak, że niektórzy wolą pchać Panigale, niż jeździć Yamahą :P Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Chłopie, na enduro dużo się nauczysz, nie będziesz tak ograniczony jak przy małym sporcie (który jest wolny i nie wjedzie tam, gdzie spokojnie wjedziesz na enduraku), będziesz miał większy fun. Nauczysz się panować nad motocyklem, kiedy masz gorszą nawierzchnię i jest ślisko, dzięki temu pierwsze ślizgi na szosie nie skończą się spektakularną glebą. Skoro nie jesteś sprecyzowany i nie zależy Ci na sporcie 125 w jakimś konkretnym celu, to polecam enduro. Ja bym zrobił właśnie tak. Cytuj Sikor#44 Moto Traininghttps://www.facebook.com/Sikor44/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Chociaż pewnie jest tak, że niektórzy wolą pchać Panigale, niż jeździć Yamahą :P To chyba dotyczy wszystkich fanów motocykli z duszą :D Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bonhart88 Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 gdybym miał 16 lat i troche grosza kupil bym dt125 bez zastanowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip516 Opublikowano 10 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Patrząc na wszystkie egzemplarze, które miałem okazję oglądać osobiście, dochodzę do następujących wniosków:- ten motur jest bardzo ładny- ten motur to jakieś nieporozumienie Punkt 2 argumentuję następująco: za cenę seryjnego śmiecia włoskiego można kupić dowolny produkt niemiecki bądź japoński (tu zostaje jeszcze 40000 zł na tuning), który porusza się po torze szybciej. Chociaż pewnie jest tak, że niektórzy wolą pchać Panigale, niż jeździć Yamahą :P ja wlasnie chcialbym KTM badz Yamahe :D Chłopie, na enduro dużo się nauczysz, nie będziesz tak ograniczony jak przy małym sporcie (który jest wolny i nie wjedzie tam, gdzie spokojnie wjedziesz na enduraku), będziesz miał większy fun. Nauczysz się panować nad motocyklem, kiedy masz gorszą nawierzchnię i jest ślisko, dzięki temu pierwsze ślizgi na szosie nie skończą się spektakularną glebą. Skoro nie jesteś sprecyzowany i nie zależy Ci na sporcie 125 w jakimś konkretnym celu, to polecam enduro. Ja bym zrobił właśnie tak. tez tak wlasnie mysle i tak chyba zrobie :) ze na enduro sie wiecej naucze i wieksza zabawa :D tylko jeszcze musze sie dowiedziec z wydatkami co i jak ;) gdybym miał 16 lat i troche grosza kupil bym dt125 bez zastanowienia. trafiles ^^ mam 16 lat :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.