Skocz do zawartości

Kontrola policji.


Vatzeque
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chodzi o krótkofalówkie. Krew by Cię zalała gdy, któraś już kontrola kończy się na przepychankach z policjantem na temat jednego głupiego wpisu. Była okazja nagrać, to nagrałem i wrzuciłem.

 

Nie zrozumieliśmy się. Policjant chciał Cię pouczyć mimo braku wiedzy żeby pokazać kto ma władzę - czyli dłuższa antenkę. Czepnąć się byle czego może klient w końcu zmięknie. Nie czepiam się nagrywania.

 

Co do szkoleń to się inni instruktorzy mogą wypowiedzieć, chociaż temat też już wałkowany przy okazji innych wątków. Ale argument, że ja jednym bajku to cięcia kosztów jest kretyński.

Edytowane przez blacksheep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piecyku

 

Czym dla kogo jest potwierdzenie zajęć, niechaj będzie. Ja się podpiszę, gdy szkolenie zakończę.

Przykład nieprawidłowego karania mandatem właśnie za brak wpisu o rozpoczęciu przytaczał nawet emerytowany pułkownik drogówki mój wykładowca z kursu instruktorskiego, człowiek mądry i znający świetnie przepisy; jedyny policjant, którego za to szanuję.

-----------

Powinieneś wiedzieć, że szczególnie w sferze szkoleń kandydatów na kierowców papier przyjmie wszystko ;)

 

Wszystko wymaga interpretacji, takie mamy przepisy, które w pewnych kwestiach nie przedstawiają konkretów. Piszesz o karaniu mandatem. Nie musisz mandatu przyjmować. Zawsze masz okazję wybronić się w sądzie.

 

A propos papierów, to rozumiem że bardziej żartujesz niż stosujesz?

Pozdrawiam, Daniel Piecychna
Szkolenia motocyklowe w Lublinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .

Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.

Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: .

Jak zwykle na forum same miszcze, napierdalacie się z pały a gość który ziomka na jednym moto uczy nie skomentujecie w negatywny sposób :excl: .

 

Pomijając już fakt, z jakim szacunkiem odnosisz się do innych, to poczytaj sobie trochę.

Ja cholernie żałuję, że gdy ja się uczyłam jeździc to instruktor popylał za mną autem rozmawiając przez telefon.

Nie nauczył praktycznie mnie niczego, umiałam bezbłędnie przejechac trasę egzaminacyjną i tyle.

W Białymstoku jest też szkoła, gdzie instruktor jeździ z kursantem na plecaku, powiem tyle- ich umiejętności po ukończeniu kursu, a moje to była istna przepaść.

Z mojej strony tyle w temacie.

Edytowane przez ryba1001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .

Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.

Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: .

Jak zwykle na forum same miszcze, napierdalacie się z pały a gość który ziomka na jednym moto uczy nie skomentujecie w negatywny sposób :excl: .

 

Naprawdę jesteście szaleńcami lub ......., brak mi słów.

 

Weż Ty się łysy31 trochę ogarnij. Może spróbuj się zastanowić zanim znów coś chlapniesz, bo na tym forum obrona wizerunku policji zdecydowanie Ci nie wychodzi. Pewnie nawet efekt byłby lepszy, gdybyś się nie odzywał. Zaczynam się obawiać, że na patrolu zachowujesz się dokładnie jak ten "debil", żeby użyć Twojej terminologii, z zamieszczonego filmiku. Mandaty wystawia się za złamanie przepisów, a nie za widzimisię - to właśnie krytykujemy. Czyżbyś uważał inaczej?

 

Mów mi Ra.

 

Hej, ta nazwa urzytkownika jest już zarezerwowana! :D

Wysyłane z mojego PCta za pomocą klawiatury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauka jazdy na motocyklu jest niebezpiecznym zajęciem to wiemy wszyscy.

Podziwiam instruktorów siadających na plecaka.

Z mojego skromnego doświadczenia wynika że ludzie są bardzo zadowoleni z takiego sposobu nauczania.

Wiele "świeżaków" po kursie boi się i nie potrafi wozić pasażera, a taki ma opanowane zachowanie w mieście tylko na PLUS...

 

Przykre natomiast jest to że kolejny raz kolega łysy nie potrafi zachować się w społeczności :/

Wygarnianie komuś debilizmu ---> http://pl.wikipedia...._stopniu_lekkim jest poniżej wszelkiej krytyki...

Szkoda że afiszujesz się ze swoim chamstwem.

Pewiem człowiek (zapewne też debil) powiedział

"Le­piej jest nie odzy­wać się wca­le i wy­dać się głupim, niż odez­wać się i roz­wiać wszel­kie wątpli­wości."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już pro był bardziej ogarniętym policjantem.

Volksdeutsche – określenie stosowane w pierwszej połowie XX wieku wobec osób pochodzenia niemieckiego, niezamieszkujących Niemiec, którzy nie posiadali niemieckiego ani austriackiego obywatelstwa.

icon2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w 20h kursant nabywa znacznie większą wiedzę i umiejętności, niż z instruktorem, który jeździ przed kursantem w punto rozmawiając przez telefon z kolegą/koleżanką i w dupie mając kursanta.

Instruktor, który nie usiądzie jako pasażer nie ma pewności za metodykę, którą stosuje lub jej brak.

Motocykle zazwyczaj są dwuosobowe, wypadałoby pokazać zjawiska zachodzące przy jeździe z pasażerem nie wspominając o pomocy w zrozumieniu przeciwskrętu, czy nauczenia "wytrzymania", aby nie wchodzić za wcześnie w zakręt. Ale g*wno o tym wiesz.

Nie komentuj spraw nauczania, skoro nie masz pojęcia o pedagogice i metodyce nauczania. Chamem możesz zostać - Twoja wizytówka.

 

Mój instruktor nawet nie znał takich pojęć... A jego nauczanie polegało na przekazaniu mi na placu kluczyków i pojechaniu na pizze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .

Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.

Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: .

Jak zwykle na forum same miszcze, napierdalacie się z pały a gość który ziomka na jednym moto uczy nie skomentujecie w negatywny sposób :excl: .

 

Jak ja zdawałem prawko na moto to zaliczyłem ósemkę i awaryjne hamowanie (na mokrym), o jeździe po mieście wtedy nie było mowy więc nie wiej jak jest lepiej dla kursanta, ale widzę nie raz instruktora na jednym moto z kursantem i muszę powiedzieć, że wg mnie to trzeba mieć jaja :notworthy: do tej pracy i z podziwem przyglądam się Tym instruktorom. :lalag:

Moje zabawki:

NEO; Intruz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauka jazdy na motocyklu jest niebezpiecznym zajęciem to wiemy wszyscy.

Podziwiam instruktorów siadających na plecaka.

Z mojego skromnego doświadczenia wynika że ludzie są bardzo zadowoleni z takiego sposobu nauczania.

Wiele "świeżaków" po kursie boi się i nie potrafi wozić pasażera, a taki ma opanowane zachowanie w mieście tylko na PLUS...

 

Dokładnie, ja przez pierwszych pare miesięcy nikogo nie woziłam bo bałam się, że nie utrzymam moto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łysy31 ja tak sobie czytam i czytam ;) a to już drugi temat z ostatniego tygodnia gdzie twoje zamiary poprawienia wizerunku policji przynoszą odwrotny do zamierzonego skutek. Z tego co wiem nie jesteś instruktorem, dlaczego więc próbujesz uczyć fachu tych którzy znają go (śmiem twierdzić) lepiej niż ty? Sam znam przypadek gdzie (UWAGA UWAGA!) ZA KURSANTEM JADĄCYM NA MOTO, JECHAŁ INSTRUKTOR (JAKO PASAŻER) Z DRUGIM KURSANTEM (JAKO KIEROWCA) UCZĄCYM SIĘ JAZDY SAMOCHODEM. Który więc z instruktorów bardziej serio traktuje swoją pracę? Ten w samochodzie, ten w samochodzie z innym kursantem, czy ten który naraża swoje zdrowie/życie i próbuje czegoś tych kursantów nauczyć i siada z nimi na ten sam motocykl? Tyle w twoim temacie ;) zastanów się chwilkę.

 

Aha, nadmienię że nie jestem anty-policyjny a wręcz przeciwnie ale na prawdę Łysy, spróbuj przeczytać swoje posty w kilku tematach i spróbuj się ocenić...

 

Pax!

 

Czyli wielki guru szkoleń motocyklowych życzę ci szczęścia bo rozumu chyba brak. Dalej będę twierdził że szkolenie na "plecaka" jest głupotą.

ps. czyli szkolenie na torach powinno odbywać się w ten sam sposób, trener plus zawodnik- dyscypliny(żużel,motoGP i inne) :banghead:.

Naprawdę jesteście szaleńcami lub ......., brak mi słów.

 

Na prawdę, tym postem przekroczyłeś kolejną granicę... Za niedługo zaczniesz porównywać kursy na moto do lotów treningowych F-15 albo misji NASA...

Edytowane przez 4jku

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się czepiacie łysego 31-go... Chłopak miał tak traumatyczne początki z moto, że do nie dopuszcza myśli, że początkujący może poradzić sobie z pasażerem. Chyba... że to łysy jest nagrany ;)

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym nie wsiadl na moto jako plecaczek z kursantem. Trzeba miec jaja. Jak robilem prawko to sobie konkretnie radzilem, bo wczesniej jezdzilem bez plasticzku, dokument potrzebny mi byl dla spokoju. Z instruktorem nie raz dzidowalismy po miescie, on na r6, ja na piździku ybr 250 ;).Ale ze mna szkolili sie ludzie, którzy przychodzili i nie bardzo wiedzieli jak za to sie zabrać. Widziałem 2 laski i jednego kolesia, którzy po zatrzymaniu nie potrafili utrzymać motocykla i upadali, po prostu stojąc. U lasek zreszta typowe parkingówki często widzę. Jedna z lasek w mieście nie chciała jeździć szybciej niż 30km/h, bo dla niej wydaje się okropnie szybko i nie nadąża :D.

A nie wyobrażam sobie, żeby instruktor 90kg wsiadł na plecaczek do laski 50kg. To chyba niewykonalne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...).

A nie wyobrażam sobie, żeby instruktor 90kg wsiadł na plecaczek do laski 50kg. To chyba niewykonalne ;)

 

Spoko, spoko, da się :) Ja akurat zawsze jeździłam na miasto z instruktorem 250-tką, ale traf chciał, że na jednej jeździe miałam jechać z innym instruktorem, a on jeździł z racji wagi 500-tką.

Mało się nie popłakałam na placu - serio - byłam w takiej panice, że sobie nie poradzę, że mnie skręcało.

Ale co się okazało - zero problemów - jechało się super - bo i 500 żwawsza była niż 250-tka, plecaczka nie czułam w ogóle. Po prostu za jeżdżenie z kursantem nie biorą się początkujący dyletanci, tylko osoby z doświadczeniem, które wiedzą jak siedzieć, żeby nie nie robić problemów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .

Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.

Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: .

Jak zwykle na forum same miszcze, napierdalacie się z pały a gość który ziomka na jednym moto uczy nie skomentujecie w negatywny sposób :excl: .

Nie mam nic więcej do dodania, podtrzymuje swoją wypowiedź.

Wypowiedzi wcześniejsze potwierdziły moje przypuszczenia.

Brak wyobraźni cechuje nasze społeczeństwo :sad: .

Edytowane przez łysy31
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździsz na moto razem z kursantem jak go szkolisz :blink: .

Nie raz jak śmigam przez Żory i widuję jakiegoś "debila" co szkoli w ten sposób motocyklistów, nie mów mi że to jesteś ty.

Nie rozumiem tego-nie stać cię na samochód, moto , tniesz koszta- mam nadzieję że nigdy żaden kursant się nie wypier..li z tobą i "bałwany" będą cię do worka wkładać :banghead: .

Jak zwykle na forum same miszcze, napierdalacie się z pały a gość który ziomka na jednym moto uczy nie skomentujecie w negatywny sposób :excl: .

 

Dobry jesteś :D Przeczytaj sobie kilka tematów na forum, bo to było już nie raz poruszane. Zapoznaj się z zaletami i wadami takiego systemu szkolenia, a potem zacznij się wypowiadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...