Skocz do zawartości

R6 po naprawie rozrządu nie odpala - spędzony tydzień pomocy :(


McSb
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Shimi i Adamie...teraz on nam "utrze nosa" jacy to okropni jesteśmy, że przez trzy strony czytaliśmy i odpisywaliśmy zastanawiając się co to może być a jaki on to wspaniały mechanik co pomocy z forum nie potrzebuje a temat założył tylko dla rozrywki...Typowe dla trolli...zająć czas forumowiczów a potem przesłać im subtelne "pocałujcie się w doopę" bo nie przytakiwali i śmieli powątpiewać we wszechwiedzę założyciela.

Jesteśmy tacy tępi z mechaniki, że cytuję: " W życiu byś tego nie ogarnął i żadne z was nie wpadło na trop".

Każdy z nas na co dzień nie ma pewności co do ustawienia rozrządu do tego stopnia, że przestawia zębatki na wałkach o 180 stopni...to naturalne dla mechaników z górnej półki...

Tytuł "R6 po naprawie rozrządu nie odpala - spędzony tydzień pom" faktycznie sugeruje, ze coś innego mogło się wydarzyć ale gdyby nawet nie sugerował to my, forumowicze powinniśmy od razu wiedzieć.

Jak znam życie z kilku poprzednich tematów założonych przez "magików" to albo o czymś nie napisał albo sam gdzieś dał ciała i o tym zapomniał a teraz będzie kreował się na nie wiadomo kogo.

Pozdrawiam Cię niesamowicie wspaniały, dwudziestoletni mechaniku z doświadczeniem, którego nie ogarniamy swoimi marnymi móżdżkami.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gorączkuj się... Z gaźnikami również było wszystko wporządku. Wszystko było dobrze. Pociągnąłem ją i po 200 metrach zapaliła. Jak już zapaliła, przytrzymałem chwilę na obrotach, wszystko poszło w ruch i później już paliła na dotknięcie. Dlaczego ? Nie wiem... Są rzeczy których nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem. Łamiące wręcz prawa logiki. A denerwowało mnie to, bo byłem pewien wszystkiego ! Mimo wszystko mam do wymiany łańcuch rozrządu, jest delikatnie wyciągnięty, nie siedzi idealnie na kołach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gorączkuję się w przeciwieństwie do Ciebie co widać kilka postów wcześniej...tylko skrzętnie to podsumowałem.

A wystarczyło świece zmienić...albo chociaż wygrzać bo były zalane no i ewentualnie dobry aku.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moto pcha się z czterech powodów. Zalane świece, rozładowany aku, brak paliwa no i do garażu bo zdechł totalnie...

Według mnie tutaj słaby aku i zalane świece były powodem braku pracy silnika bo odpalił po 200 metrach pchania...

Trzy komplety...ale jakich? Ile wątków z naładowanymi aku co ducha wyzionęły nawet w ostatnim okresie czasu...

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

katalogowe świece ngk jeden komplet zupełnie nowy na którym teraz pracuje, zamieniałem, wypalałem je na gazie, akumulator jest nowy kręci zajebiscie, kręciłem też z nowej samochodowej centry. Bez pociągnięcia by nie odpaliła. To wiem na pewno. Dlaczego ? Nie wiem... Pewnych rzeczy nie da się wyjaśnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ten temat jest otwarty do wolnej dyskusji aby nie popełniać błędów wszystkowiedzącego mechanika samochodowego.

W swoim zadufaniu jest w stanie wyprowadzić z równowago nawet kolumnę Zygmunta a swój motocykl odpala na lince :biggrin:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ten temat jest otwarty do wolnej dyskusji aby nie popełniać błędów wszystkowiedzącego mechanika samochodowego.

W swoim zadufaniu jest w stanie wyprowadzić z równowago nawet kolumnę Zygmunta a swój motocykl odpala na lince :biggrin:

 

przestań już bo przykro to czytać ;/ nie udzielaj się w ogóle w tym temacie bo nic mądrego nie wnosisz. Rżniesz cwaniaka, a ja prosiłem tylko o pomoc.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przestań już bo przykro to czytać ;/ nie udzielaj się w ogóle w tym temacie bo nic mądrego nie wnosisz. Rżniesz cwaniaka, a ja prosiłem tylko o pomoc.

 

pzdr

 

Twój ojciec wie, że takie bzdury wypisujesz na forum i wstyd mu przynosisz?

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku, odpuścisz ? Jesteś 40 lat starszy ode mnie ale widzę że nie dociera jak do dziecka. Sprawa motocykla rozwiązana, po co dalej pisać bzdury w tym temacie ? Dzięki za pomoc i tyle.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się koledze nie dziwie że troszeczkę zgłupiał jak motocykl odpalił na "pych". Osobiście miałem 2x taki sam problem w 2 motocyklach. Jednym był wyczynowy singiel a drugim r4. Obydwa silniki miały rozebrane głowice oraz wyciągane tłoki w celu wymiany zużytych elementów (nie ja wykonywałem naprawy). Wszystko było dobrze ustawione, jeden motocykl na wtrysku drugi gaźnikowiec i żaden z nich nie chciał odpalić z rozrusznika oraz (singiel) z kick startera, notorycznie zalewały się świece, silniki nawet nie chciały "kichnąć". Przyczyna takiego zachowania było użycie zbyt dużej ilości oleju podczas składania zespołu cylinder-tłok oraz dodatkowo olej użyty przez zakład składający głowice. Singiel po przepłukaniu komory spalania czystym paliwem oraz osuszeniu odpalił od "pierwszego kopa". Niestety r4 wymagało bardziej drastycznej metody (której nie jestem zwolennikiem) a mianowicie użycia siły ludzkich nóg celem odpalenia na pych. Obydwa motocykle po uruchomieniu rozgrzaniu i zgaszeniu odpalały za pierwszym razem.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaproponowałem naprawę za hajs, mam narzędzia, wiedzę, 100zł Ci zaproponowałem za rozwiązanie twojego problemu, a przedstawileś mnie w świetle jakbym chcial na cudzym nieszczęsciu się dorobić.

8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITRO
SPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!

SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIE

https://www.facebook.com/bados84/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaproponowałem naprawę za hajs, mam narzędzia, wiedzę, 100zł Ci zaproponowałem za rozwiązanie twojego problemu, a przedstawileś mnie w świetle jakbym chcial na cudzym nieszczęsciu się dorobić.

 

niestety ten przypadek nie potrzebował pomocy bo wie lepiej co ma robić, on potrzebuje pochwał jaki jest zdolny :biggrin:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety ten przypadek nie potrzebował pomocy bo wie lepiej co ma robić, on potrzebuje pochwał jaki jest zdolny :biggrin:

 

tylko widzisz, ja sobie z tym poradziłem a ty pisałbyś na forum albo oddał do naprawy. Uwierz że w moim życiu w przypadku aut było tyle dziwnych przypadków gdzie wszyscy rozkładali ręcę że nie mieści ci się to w głowie. I ciekawe jaki jesteś cwaniak jak przyjdzie co do czego gdzie trzeba coś zrobić bez pomocy innych i jakichś źródeł typu książki, instrukcje. I chciałbym Cię zobaczyć z jakimś głupim problemem gdzie trzeba użyć mózgu albo w zupełnie innym gdzie trzeba użyć patentu, siły i wytrwałości :) Nie będę z Tobą już nawet dyskutował. To mój ostatni post skierowany do Ciebie i moim zdaniem jesteś po prostu cienki, to co usłyszysz powtórzysz dalej albo będziesz lał wodę i upierał się na swoim. I próbujesz się dowartościować dogryzając mi (w sieci :D) Powodzonka, pozdrawiam

 

 

Kolega dobrze prawi, jak jest wszystko okej, pójdzie raz w ruch to juz będzie chodzić. Ja akurat dołu nie ruszałem, robiłem tylko głowicę więc składane było na sucho wszycho.

Edytowane przez McSb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...