Skocz do zawartości

R6 po naprawie rozrządu nie odpala - spędzony tydzień pomocy :(


McSb
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

EDIT - Widzę, że wał masz dobrze ustawiony ale wałek wydechowy (zdjęcie 0002) masz chyba źle ustawiony, bo wg zdjęcia w serwisówce obie krzywki powinny być skierowane przeciwko sobie ale też lekko do góry tak jak przy mierzeniu luzów zaworowych a na zdjęciach wygląda jakby leżały równo na 180stopni.

 

Jeśli jest ustawione na znakach to widocznie R6 tak mają.

 

Jak dla mnie to 3cie zdjęcie jest niewyraźne, nie widać czy kreska jest ustawiona na równo z krawędzią głowicy. Ale podejrzewam że jest więc wszystko powinno być ok z rozrządem. Trzeba szukać gdzie indziej.

 

A swoją drogą po co wymieniałeś instalację?

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kreski się zgrywają, ciśnienia są , zawsze kręciłem ręcznie silnikiem przed jakim kolwiek kręceniem rozrusznikiem. Dziś przyjechał kumpel r6, zrzucilem prawy dekiel i pokrywe zaworów, rozrzad ma ustawiony identycznie, podmieniłem jeszcze od niego czujnik wału ale też nie zagadała. Instalacje zmieniłem bo podejrzewałem moduł a żeby nie robić kompletacji z kilku innych kupilem kompletna wiazke. niema roznicy to jak wymieniam caly komplet a silnik jest taki sam w kazdej r6 99-2002 więc niema różnicy i powinno chodzić. niema immobileisera to moto.

 

Kolego Monter - a cóż on zrobi więcej niż ja ? Objeździłem wszystkich znajomych nikt by się nie podjął i nikt nic więcej nie wymyśli. Myślę jeszcze o wyciągniętym łańcuchu bo znak ma niedokladnosc o jakies 0,5 mm i jesli czujnik czyta delikatnie pozniej w momencie kiedy juz tlok schodzi w dół i zawory się uchylają to nie bedzie cisnienia i nie bedzie paliła. Łańcuch jest jeszcze oryginalny, tylko muszę pokombinować z zębatką z której czyta, żeby ją cofnąć i zobaczyc czy zagada jesli poda iskrę wcześniej.

 

a te krzywki są ku górze tylko zdjęcia mogą tego nie oddawać

 

Wracając jeszcze do elektryki. Jesteś pewien, że przełożyłeś z właściwego modelu ? pomylenie roczników albo czasami nawet rynku (USA/EU/CANADA) może sprawiać problemy.

Druga sprawa to taka, że jeśli masz wahę i iskrę to brakuje sprężania imho. Sprawdź jeszcze raz czy po eksperymentach nie udupiłeś głowicy. Pamiętaj, że grzebiąc przy zębatkach i tak obracałeś silnikiem i kolizja może wystąpić. Ewentualnie może być jeszcze opcja taka, że jednak masz niewłaściwe położenie wału ale tutaj rzucę okiem do serwisówki jeśli ją znajdę.

 

EDIT - Widzę, że wał masz dobrze ustawiony ale wałek wydechowy (zdjęcie 0002) masz chyba źle ustawiony, bo wg zdjęcia w serwisówce obie krzywki powinny być skierowane przeciwko sobie ale też lekko do góry tak jak przy mierzeniu luzów zaworowych a na zdjęciach wygląda jakby leżały równo na 180stopni.

 

cały problem nie palenia tego moto polega na tym że iskre podaje nie wtym momencie, a ciśnienie jest zajebiste, tylko że jeśli podaje ją po górnym punkcie to jak ma być ciśnienie skoro zawory się uchylają już i tłok idzie w dół więc niema sprężania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest ustawione na znakach to widocznie R6 tak mają.

 

Jak dla mnie to 3cie zdjęcie jest niewyraźne, nie widać czy kreska jest ustawiona na równo z krawędzią głowicy. Ale podejrzewam że jest więc wszystko powinno być ok z rozrządem. Trzeba szukać gdzie indziej.....

 

Ale grzebał przy wałkach i podobno nie ma żadnego klina stąd pytanie.

 

Jeśli jesteś absolutnie pewien, że cała mechanika jest ok to nie ma co wnikać i trzeba męczyć elektrykę. Próbuj starą instalację albo jej osprzęt. Nawet nie trzeba jej jakoś specjalnie przewijać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elektryka wyeliminowana(na moich częściach chodzi r6 kumpla), a z mechaniki zostaje jedynie łańcuch rozrządu co do którego niemam pewności, a co do kół to mocują je do wałka dwie śruby m6 więc nie pierdzielniesz się o kilka stopni a jedynie możesz o 180. Aczkolwiek ja tego nie zrobiłem. Albo łańcuch wyciągnięty albo już naprawdę niewiem co...

 

i przypominam ze z moto nigdy nie bylo problemu a przestala odpalac po awarii rozrzadu.

 

i wiem ze niema sie tym co sugerowac bo mogl byc to zbieg okolicznosci no ale wiazke mam z moto ktore jescze przy mnie chodziło.

Edytowane przez McSb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec zciagnij sobie z netu kola katowe, wydrukuj, naklej na tekture, zamontuj na srubie walu ktora ma tarczke z kreskami T i F i sprawdz krecac silnikiem recznie w ktorym dokladnie punkcie przed / po GMP pokazuje sie iskra na pierwszym cylindrze w suwie ssania.

Moze to sprawa zdjecia, ale dla mnie polozenie krzywek na ostatnim zdjeciu nie jest prawidlowe, tzn sa za malo podniesione do gory.

W kazdym razie mozemy tu pisac jeszcze 6 stron na temat co sie nam wydaje, kiedy cwiczenie z kolem pokaze dokladnie czy rozrzad i zaplon jest dokladnie ustawiony.

Wowczas dopiero wiadomo bedzie co robic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ustawienie jest na bank dobre rozrzadu, identycznie jest w drugiej sprawnej r6, wszystkie znaki się pokrywają a krzywki są ku górze. Skąd znalezc zdjecie takiego koła ? na tym moim kole jest T i H które nie wiem za co jest odpowiedzialne.

 

ps. krecac recznie silnikiem nie pokazuje sie w ogole iskra, natomiast rozrusznikiem jest b. mocna i prawidłowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadza się tylko może w tym momencie już być uchylony zawór i nigdy nie będziesz miał ciśnienia więc nie zapali. Może być łańcuch aczkolwiek jaka pewność, znów pchać kase na próżno ;/ wsadzone już 1000zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyprowadź mi motocykl a odpale go w 15min a potem powiem Ci co zepsułeś.

jaki wynik spręzania?

Edytowane przez baba_zanetti

8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITRO
SPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!

SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIE

https://www.facebook.com/bados84/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli iskra przeskakuje zbyt późno to raczej nie będziesz miał uchylonych zaworów, natomiast zbyt wczesna prawdopodobnie strzelałaby w gaźnik albo odbijała tłok.

 

W akcie desperacji próbowałbym jeszcze zapalić na starych świecach. U siebie spotkałem się 2 albo 3 razy z tym, że moto na absolutnie nowych świeczkach na prawdę długo musiało kręcić żeby zaskoczyć a kompresja była równa 12 atmosferom. Tutaj z góry uprzedzam, że ni traktuję tego jako naprawy ani regularnej usterki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

próbowałem, uwierz na 3 kompletach, próbowałem w miedzy czasie jeszcze wszystkiego i pewnie o tym nawet nie wspomniałem. walcze z tym od tygodnia, jedyne co teraz to stroboskop podpiac zobaczyc w ktorym miejscu wystepuje tylko niemam takiego ktory podepne przed cewką pod przewody zasilajace cewkę.

 

i tak swoją drogą kolega zanetti mógłby podpowiedzieć czego szukać i na co zwrócić uwagę jak się orientuje i jest tak pewny siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

próbowałem, uwierz na 3 kompletach, próbowałem w miedzy czasie jeszcze wszystkiego i pewnie o tym nawet nie wspomniałem. walcze z tym od tygodnia, jedyne co teraz to stroboskop podpiac zobaczyc w ktorym miejscu wystepuje tylko niemam takiego ktory podepne przed cewką pod przewody zasilajace cewkę.

 

i tak swoją drogą kolega zanetti mógłby podpowiedzieć czego szukać i na co zwrócić uwagę jak się orientuje i jest tak pewny siebie.

 

Pracujesz z ojcem od 10ciu lat w jego warsztacie samochodowym i nie macie lampy stroboskopowej? T o w takim razie co Wy tam naprawiacie? samochody z karuzeli? :biggrin: :biggrin: :biggrin:

Kolega zanetti nie ma już cierpliwości tłumaczyć , ja też a inni się podśmiewają po kątach.

Odstaw ten motocykl i rozpocznij naukę mechaniki silnikowej a jak skończysz to silnik sam odpali z radości.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary napisałem że niemam stroboskopu który można podłączyć pod napięcie 12V przed cewką. Zrozumiałeś ? Mam zwykłą lampę którą zapina się żabą na przewód zapłonowy(już po przetworzeniu przez cewkę na wysokie napięcie). Odpaliłem R6, ustawiłem właśnie poziomy, zrobiłem synchronizacje, chodzi zajebiście. I wiesz co ? W życiu byś tego nie ogarnął i żadne z was nie wpadło na trop. Aczkolwiek dziękuję bardzo użytkownikom którzy podeszli do tego poważnie,bo były to trudne chwile przyznam. Kolega zanetti proponował koledze z forum pomoc za kasę w PW. A i kolego piotrze, robimy wszystko a swojego ojca uważam za niezastąpionego, jego doświadczenie jest nie do opisania, jest pełno takich moli i zawsze nieważne ile to trwa to się nie poddaje i doprowadza sprawy do końca a wiem że wielu tego brakuje. A w moim przypadku jest to po prostu chleb powszedni i szczerze to czasami nie moge już patrzeć na auta czy motocykle.

 

Dziękuję serdecznie:

 

Shinigami, Adam M. , Limo, Rafael, Lukki, Dream, audioterrorysta

 

I tak jak pisałem wcześniej że przestawienie obu wałków jednocześnie w tym motocyklu o 180 stopni lub obu kół na wałkach rozrządu nie wprowadza żadnej zmiany a jedynie zmienia kolejność zapłonu która w tym wypadku jest nieważna, bo iskra na 1 -4 oraz 2-3 nastepuje w jednakowym momencie.

Edytowane przez McSb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesze się ze względu na podziękowania ale ustalmy pewne fakty. Korzystając z narzędzia jakim jest internet nikt nie widzi tego co już robiłeś, co aktualnie robisz ani nawet samej maszyny. Dostaliśmy informacje "...motocykl ma dobre ciśnienia na wszystkich cylindrach, iskra jest, paliwo jest - świece są zalane" a potem jeszcze drugi raz napisałeś, ze wszystko inne wyeliminowałeś. Przy czym, wychodziliśmy z założenia, że sprzęt przed strzałem chodził normalnie.

 

Nie miej pretensji do ludzi, że nie pomyśleli o gaźnikach po uszkodzeniu głowicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne jest ze nasze pisanie tutaj na forum nie naprawi ci motocykla, jego zadanie to zmotywowanie ludzi zajmujacych sie konkretnym sprzetem do myslenia i probowania, taka forumowa "burza mozgow" jako ze nie znamy ani calej historii naprawy ani tego co naprawde zrobiles, a czego nie.

Poza tym nie mamy motocykla przed soba

Dlatego dziekowac powinienes wszystkim, tym od negatywnych uwag tez, bo tez dzialaja motywujaco :)

 

Rowniez wazne jest zebys napisal o co chodzilo, zeby wykorzystac to i wlaczyc do "banku informacji" mozliwych usterek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...