Skocz do zawartości

kupno MZ 125 sm


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich poniewaz pisze pierwszy post na tym forum :)

 

zamierzam zakupić Mz 125 sm co sądzicie o tym sprzecie ? jest ktos posiadaczem owej maszyny ,jakie wrażenia odczucia z jazdy itp macie, może zasugerowalibyście cos innego w tym segmencie? a i moze doradzilbyscie mi który lepiej wziac :

 

http://moto.allegro.pl/mz-125sm-gangsta-i2287951949.html

 

http://moto.allegro.pl/mz-125sm-supermoto-i2273910886.html

 

czy jest sens wykładanie wiekszej ilosci gotówki czy nie ?

 

pozdro z góry dzieki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu doświadczonych w supermoto polecało MZ 125 sm, na innym forum motocyklowym. Także na zawodach w Radomiu parę lat wcześniej wielu zawodników śmigało tymi sprzętami. Na początek myślę, że w sam raz aczkolwiek mocy nie za dużo. Na takim sprzęcie można się wprawić w jazdę supermoto.

Poszukaj jeszcze. Jest spory wybór w okolicach 125 ccm. Np. Sachs ZZ 125 sm, Yamaha DT, Yamaha Xt, Husqa 125 sm, TM 125 SMR, Cagiva supercity 125 sm. Tym ostatnim parę razy jeździłem. Maszynka tania i dobra, fajnie się nią śmiga.

 

Edit: Oczywiście zależy też czy chcesz dwusuwa czy czterosuwa. Cagiva jest dwusuwem.

 

W ogóle poczytaj sobie- http://www.scigacz.pl/Porownanie,supermoto,o,pojemnosci,125,cm3,1930.html

Edytowane przez Mr. Rock'N'Roll
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wolałbym 4suwa, mocy nie chce za duzo bo miałem na honde hornet 3 lata temu jak zdałem prawko i nie skonczyła sie ta przygoda za dobrze dla mnie wiec teraz wole mniejsza moc i nauczyc sie jezdzic :) a te mztki ładnie wygladaja w sumie nie awaryjne i mało pala ok 3l mozna jezdzic i jezdzic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz? Sam sobie chyba odpowiedziałeś.

Sportowo-turytyczny jak honda hornet, a supermociak to dwie różne historie. Zupełnie inaczej się tym jeździ, sam zresztą zobaczysz ;) W obydwu przypadkach jednak mocy nie powinno być za dużo na początek. Cagiva, którą miałem przyjemność jeździć sama na koło szła, była dosyć narowista, a to zaledwie 125 ccm. :)

Jeśli wybierzesz MZ to myślę, że będziesz się dobrze bawić. To bardzo fajne maszynki. Lekkie, zwinne i niezbyt awaryjne. Aczkolwiek dźwięk tych wszystkich 125-ek nie jest jakiś szczególnie piękny :icon_mrgreen:

Owocnych poszukiwań!

Edytowane przez Mr. Rock'N'Roll
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie po twojej wypowiedzi poogladałem allegro i znalzłem yamahe xt blisko siebie pojechałem zobaczyłem ją :

 

http://moto.allegro.pl/yamaha-xt-125-zarejestrowana-i2269030558.html

 

-nie zła troche podrapana ale co tam,

-2005r, przebieg na liczniku ok 6k,

-zarejestrowana opłacona,

-mowił gosciu ze rok w garazu stała, w sumie odpalał to widac ze długo stała ale silnik pracuje równo ładnie,

-zawiecha tez sie trzymała.

Dorzucał do niej przednią opone i rawke wyczynową a to wszystko za 4k za 3.9 moze by poszła wziać ją ? :) w mojej niedakejueh okolicy jest niewiele tych enduraków :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no stary ze skrajności w skrajność :D

 

zastosowanie 125 4T kończy się na wyjazdach na grzyby, na ryby, jeździe na zakupy czy do sklepu po piwo....

 

to jest ok 10KM, nie ma dołu, nie ma góry nie generuje kompletnie żadnych wrażen, i nie oszukujmy się z dorosłym człowiekiem nie jedzie....

jeśli chodzi o frajdę to odblokowana 80 2T daje jej więcej niż 125 4T :D

 

jak przeskoczysz z 600 na 125 to motocykl ci się w 2 dni znudzi.....

 

ja chciałem 125 4T na dojazdy do roboty i właśnie jazdę do sklepu bo faktycznie mistrzostwo ekonomi -3/100 ale to jako ,,wół roboczy'' a nie motocykl dla frajdy :D 250-350 palą o 1-2l więcej a już dają frajdę i jest jakaś moc :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko ze ja nie wiele na moim hornecie jezdziłem moze ok 2 msc przed slizigiem potem po nim pare msc nie dotykałem go nawet bo uraz został i blizny do teraz mam nei małe ale w koncu go skreciłem do kupy i troche pojezdziłem ale to juz był troche strach przy dochamowaniach z wiekszej predkosci no po prostu rzuciłem sie z motyką na słonce kupujac odrazu 600cc w wieku 18 lat i dlatego po 3 latach posuchy z motorami chce wsiąść na 125 na jeden sezon pojedzić duzo duzo duzo bo mało pala fest i nauczyc sie jezdzic a potem wskoczyć na mocnieszy sprzet :) nie chce za duzo wydawać na 1 sezon na 125 i moje pytanie jest dalej aktualne co lepiej wziac ale chyba nie ma sensu pakowac 6k w moto na jeden max 2 sezony :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Swojego czasu byłem zmuszony, a raczej poproszony żeby zrobić mz 125 sm trasę 300km. Muszę powiedzieć że byłem mile zaskoczony...

Jeździłem kilkoma moto 125, ale jak na razie mz to mój faworyt. Udało mi się nawet chwilami ją rozhulać do 125km/h :cool: . Fakt, jedynka krótka i słaba, ale potem daje rade (oczywiście jak na 125 4T) w dodatku jak się później okazało moto bezawaryjne i naprawdę ekonomiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...