PRO-MOTOR Opublikowano 28 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2012 Ja obstawiam złe ustawienie gaźnika, skoro po odpuszczeniu i dodaniu gazu lepiej się wkręca, a dokładniej niski poziom paliwa w komorze. Cytuj Serwis, sprzedaż motocykli i samochodów osobowychOstrów Mazowiecka793736001 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 28 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2012 W wypadku 2 suwa chodzi o to zeby kilka razy dobrze ale krotko obciazyc silnik.Oczywiscie wszystkie historie z wymiana oleju odpadaja.W gruncie rzeczy powinienes jezdzic normalnie, stosujac tylko wyzsze obroty na niskich biegach i czekacna pelne dotarcie silnika.20 km to zdecydowanie za malo zeby cos powiedziec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stigy Opublikowano 28 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2012 To znaczy że kompresja może jeszcze drastycznie wzrosnąć ? P.S. Już pisałem wcześniej że gaźnik czyściłem i sprawdzałem. Też mi to tak wyglądało ale wysokość pływaka jest zgodna z serwisówką. Jak za bardzo go podniosę to skład mieszanki mi się zmieni i będzie niefajnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 28 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2012 Moze nie drastycznie, ale powinna wzrosnac po przejechaniu jakichs 100 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stigy Opublikowano 29 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2012 Sprawdzę... Jak mówiłem u kolegi nastąpił drastyczny przyrost mocy i obrotów po 500 km... P.S. Zastanawia mnie jeszcze dlaczego już w dwóch DT 125 moi znajomi mieli właśnie tak że obroty i moc zwiększały się (i to drastycznie) dopiero po 500 km. Czy ktoś ma na to jakieś logiczne wytłumaczenie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 29 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2012 Moze wlasnie w tym czasie nastepowalo pelne dotarcie pierscieni.Zalezy to od sposobu skladania silnika ( czym mniej oleju tym szybciej ) i od wlasciwego jego obciazania od samgo poczatku docierania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stigy Opublikowano 29 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2012 Ja dawałem tylko odrobinkę oleju w przestrzeń między pierścieniami. Może mogłem w ogóle nie dawać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pt77 Opublikowano 1 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2012 tak i do paliwa ani dozownika też nie lać- to by się szybko dotarł;-) po to się robi szlif żeby rownomiernie wszystko sie dotarło. Składamy zawsze na olej żeby przy pierwszym rozruchu na sucho miał jakiekolwiek smarowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stigy Opublikowano 4 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2012 Motocykl dotarty... Nadal blokował przy 7 tys. obrotów. Gdy stuknęło mu 500km dotarcia zabrałem się za układ dolotowy. Powywalałem tam wszystkie zbędne pierdołki które mają blokować dolot. Nie robiłem tego wcześniej gdyż nie wiedział bym czy to dotarcie wpłynęło na obecny stan czy zdjęcie tych ustrojstw. Po całkowitym odblokowaniu dolotu musiał się po docierać jeszcze na wyższych obrotach. po kilku kilometrach kręcił się już praktycznie do konca. Mocy już mu nie brakuje. Zapewne będzie jeszcze trochę lepiej po przejechaniu kolejnych 500 km ale wiem że już jest ok. Dziękuję za pomoc i długą wspólną walkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarekmbx Opublikowano 5 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2012 Coś Ty wydłubał z dolotu? :huh: Cytuj www.zaplon.fora.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk_mx Opublikowano 5 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2012 Coś Ty wydłubał z dolotu? :huh: gaźnik :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: sory ale nie mogłem się powstrzymać :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PRO-MOTOR Opublikowano 5 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2012 To samo miałem pisać :biggrin: Cytuj Serwis, sprzedaż motocykli i samochodów osobowychOstrów Mazowiecka793736001 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarekmbx Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 No i spłoszyliście kolegę :icon_mrgreen: Cytuj www.zaplon.fora.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomyk Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 (edytowane) Teraz już nie zdradzi tajemnicy co sobie wydłubał :D Edytowane 7 Maja 2012 przez thomyk Cytuj PONY 50 -> WSK 125 -> MZ ETZ 250 -> AWO Sport -> LS 650 ... cdn www.elektrotec.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stigy Opublikowano 7 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 (edytowane) Zwężkę przed membraną ( blokada) i zatkałem taki zakłucacz przepływu powietrza. O wszystkim można poczytać tu:http://www.scrimsmus...gh-to-2007.html dla modelu 2001. Niestety... po dwóch dniach śmigania znowu coś go dopadło.2 dni temu śmigałem aż miło. Nie przemęczałem motocykla bo wiedziałem że musi się jeszcze ułożyć. Jednak czasem dawałem mu złapać obrotów. Kręcił się do 11 tys. żadnych problemów, zero odcięć. Potem wracając do domu (po dwóch dniach jeżdżenia - koło 40km) motocykl znowu zaczął blokować się przy 8,5-9 tys. obrotów. Wtedy (już przedtem odcinał 8,5) złapała mnie ulewa i w ogóle zaczął przycinać. kręcił się max do 7 tys. Dziś wymieniłem fajkę zapłonową bo poprzednia byłą już stara. Spodziewam się że ją zalewało i dlatego tak słabł w ulewie.Odpaliłem motocykl - tuż po odpaleniu obroty dziwnie skoczyły gdzieś do 5 tys. ! ! ! i zaraz spadły. Wszystko w normie, jest moc na dole nie gaśnie itp. Tyle że na wyższych obrotach przerywa przy 8,5-9 tys. i nie chce iść dalej. Nie ma tam mocy. Sprawdziłem więc jeszcze raz cały dolot, gaźnik, opornośći na elektryce (cewkach, fajce), próbowałem innej świecy, ale nadal to samo. Nie ma tragedii bo motocykl jeździ lepiej niż świeżo po remoncie ale jednak to nie to co 2 dni temu. Co to za cholerstwo z którym męczę się już tyle czasu ?!?!? Chyba wyznaczę jakąś nagrodę dla tego kto będzie wiedział co to :) Edytowane 7 Maja 2012 przez Stigy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.