EXC 125

[jjank]

co ile Ty zmieniasz w exc 200 ?

dopiero raz zmienilem, kupiłem moto w zimie, dobrze latalo, wiec latałem caly sezon bez ruszania silnika, licząc po bańkach oleju było to 300l paliwa czyli 80-90mth, do końca ładnie latał, ale kompresja była wyczuwalnie slabsza, w zimie rozebralem nicasil byl wytarty do 0 nad kanalem wydechowym, na zadnym łozysku nie było luzu, nie wiem kiedy poprzednik robił remont, zrobiłem kapitalkę i juz od niej ponad 30mth, tyle ze wstawilem tuleję u Woryny, u mnie 0 problemów, ale różnie to bywa z tymi tulejami, jakbym miał nowsze moto to robiłbym nicasil

 

z tego co wiem wlozenie po raz drugi tej samej selekcji tłoka jest częste, ja dalem woosnera, wcześniej był prox, nie ma to wg mnie zadnego znaczenia, natomiast znaczenie ma olej i to duze

 

ogólnie na exc jezdzi się świetnie, masz najwzyjszej klasy zawias, tył ma słabą progresję, ale duzy skok i jest miękki, nie podbija, skrzynia endurowa, jedynka krótka, zwykle bezużyteczna, ale jak masz akcje typu przedzieranie się po duzych kamorach to nie strzelasz ze sprzegła jak w crossie tylko se parkoczesz utrzymując równowage, heble japońców nie umywają się do brembo, sprzęgło obslugujesz dwoma palcami, a sprzęgło w enduro 2T to podstawa, minus to brak tak mocnej gory jak w crossie, denerwująca "spokojna" jazda, ale przynajmniej jest 6stka, to tylko moje spostrzeżenia, zaraz ci tu napiszą, zebyś kupował drz albo i xt 600 bo są fajniejsze :P

Edytowane 15 Czerwca 2012 przez jjank

[Danzi93]

Jest jedna rzecz, której nie brałem pod uwagę... spalanie. ( nie chodzi tu o koszty, tylko zasięg ) Koło mnie mam puszcze , która ma 23 130 ha. Jest tam jeszcze tysiąc miejscówek, ktorych nie odwiedziłem. Przez 2 lata może odkryłem 20% tych terenów. W exc da radę troche "ekonomicznie" polatać, żeby spalanie spadło chociaż do 7-8L/100km ? Poruszał bym się wtedy koło 80km/h na 6 biegu, dałoby to coś ? dowiedziałem się, że nie daleko mnie jest ponoć tor i mam do niego jakieś 25km w jedną stronę. Czyli w obie 50km + jazda na torze... mam nadzieje, że jest tam stacja, a olej do plecaka ewentualnie.

[marcel111]

to ja na 520 4t mam bliżej do toru i szkoda mi jechać to na kołach bo motogodziny lecą bez sensu. Zresztą zdziwisz się, jak one szybko umykają, przy takich obszarach jakie chcesz zwiedzać setka to naprawdę bez sensu.

jak napisał jjank, radzę ci kup drz ;-)

 

choć przyjemność z jazdy będzie większa na exc

 

 

:-)

[Danzi93]

Takie male, a takie dzikie ! :))) Kozacki sprzęt ! Niby 125ccm, a takie rzeczy już można robić ;) w sumie nie ma się co dziwić, przecież to KTM ... xD Fajny, fajny może jednak warto zaryzykować i zobaczyć jak to będzie...dużo mam w lesie takich dzikich odcinków, że naprawdę ciężko przejechać, co jakiś czas drzewo na drodze, jakaś płytka rzeka, błoto itp wiele szutrowych i polnych tras, ogólnie mam 3km przez las do obwodnicy autostrady A2 ;) obok niej jest mnóstwo hopek porobionych przez cieżarówki oraz wysypany piach, utwardzony po którym przejeżdzają o wysokości 5-6m ... idealne miejsce do skakania, bo droga jest szeroka i długaaaaa... od zawsze chciałem to przejechać... drz-tą napewno nie byłoby tak fajnie jak na exc... ale coś za coś... najlepiej mieć 2 moto, soft enduro i jakiegoś hard. Przeliczę sobie tak mniej więcej patrząc na poprzedni sezon ile w weekend robiłem mh i ogólnie kosztorys ile by mi wyszło utrzymanie exc tak +/-.

[marcel111]

wyliczenia co do wachy na miesiąc już masz, co do mth, to na 500km licz około 10-15 mth (mówię o wskazaniu prostych stoperowych liczników)

[michoa]

pomiędzy exc 125 a klocami typu xt600 masz xr400-fajny sprzęt lekki, mocny bardzo prosty i tani w serwisie-tańszy od drz w serwisie i prostszy...

 

za 8k kupisz fajną xr400 jak dobrze poszukasz to taniej...

 

jak widzę jak ty liczysz tą kasę i wypytujesz o koszta to nie obraź się ale zdaje mi się że exc 125 nie utrzymasz albo będziesz go zaniedbywał i wkońcu się rozleci............weź sobie xr400 i lataj częściej za tą samą kasę i mniej czasu w garażu czy u mechanika.....

 

nie będziesz tak liczył mth na każdy kilometr dojazdu :D

 

w xr400 serwis w porównaniu do exc czy wr to tego serwisu nie ma :D co 1500 olej zawory i wszystko w zasadzie :D

[Danzi93]

Nie chodzi tylko o kasę, wiadomo że każda mh się liczy,bo ja nie jestem cierpliwy... zakładając, że co 50mh będę zmieniał tłok, to też jest jakiś czas stracony w weekend ( a będe jeździł tylko w weekendy i robił ewentualnie coś przy moto ) najbardziej interesuje mnie serwis bo mimo, że mam serwisówke do tego exc wiele rzeczy nie jest dla mnie do końca jasne ...

Koszta tez sa ważne żeby być świadomym co i jak, dlatego np unika się wielu błędów ( w moim przypadku nie kupiłem narazie wyczynowego 4t bo wiem, że wielu rzeczy sam nie zrobie, a do serwisu mam daleko i potem jeszcze czekać na odbiór, częśći itp a pozatym nie ma co ukrywać w utrzymaniu jest drogie )

Ujme to tak : liczę siły na zamiary... na utrzymanie będę miał ze 2k zl z czego nie ukrywam, że nie chciałbym tego wszystkiego ładować w motocykl bo nie mam stałych dochodów ( tylko wakacje i weekedny ), exc jeszcze wchodzi w grę jeśli kupię w dobrym stanie .... trochę też patrzę na benzyne bo jeżdzę jeszcze od czasu do czasu samochodem i quadem brata, a przy dziesiejszych cenach paliwa zalać 3 sprzęty to nie mała kasa...

 

I tu jest największy problem... drz-etek, xr-ek i innych takich sprzętów nie ma u mnie w okolicy ( do 40-50km ) :( albo są w beznadziejnym stanie, a mam dośc jeżdzenia gdzieś daleko, żeby potem się okazało, że to zwykły szmelc. Szukam najlepszego rozwiązania pod mój teren, a mam gdzie jezdzić jak już pisałem 23000 ha, więc the best byłby jakiś 4t, ale nic nie ma ciekawego... jedyny dobry sprzęt do 10-12k jest 60km odemnie właśnie exc 125, tylko wiem ,że troche bezsensu jest jego zakup bo nie jest mi potrzebne hard enduro i tyle ;P robienie nim po lesie dłuższych tras nie ma sensu, zasięg jest bardzo ograniczony w 2t...

 

I tak się zastanawiam co tu robić, może na jeden sezon exc i sprzedać,a potem szukać dalej jesienią... albo czekać aż coś się trafi.

Edytowane 17 Czerwca 2012 przez Danzi93

[GIENIU]

Jako nowicjusz pragnę sie gorąco przywitac z bracia motocyklową. Jesli szukasz coś z hard enduro naprawde kuloodpornego i taniego w eksploatacji proponuje Honde XR 400 po 2000 roku

[Danzi93]

xr 400 lepsza od drz 400 E ?

[rafael]

To dwie różne klasy można powiedzieć.

Edytowane 17 Czerwca 2012 przez rafael

[Danzi93]

Tzn ? Możesz trochę rozwinąć temat ? Słyszałem o niej tylko, że nie jest skomplikowana w budowie, większośc można zrobić u siebie w garażu, ma 36KM i w utrzymaniu dość tania. Cena niższa od drz, ale jest starsza...

[rafael]

DRZ E to prawie Hard Enduro, XR troche do HE dalej. DRZ E ma 49PS XR 36, inna budowa silnika, zawory na płytkach w DRZ, lepszy zawias. XR nieporównywalnie tańsza w serwisie.

[jjank]

kupowanie wyczyna nie mając stałych dochodów to kiepski pomysł, bedziesz miał ciagle dylematy czy naprawić jak nalezy moto czy pojsc na dyskoteke, efekt bedzie taki ze szybko doprowadzisz to moto do ruiny, bo tutaj nie mozna niczego zaniedbywać, moze faktycznie kup sobie coś taniego w eksploatacji, zwlaszcza ze jak rozumiem masz tam u siebie Puszcze Kampinoską, która ceizkim terenem nie jest, wiec zalety exc typu lekkosc, zwrotnosc nie będą zauważalne, a wady jak mały zasięg i denerwsująca praca silnika przy spokojnym przelocie będą, zresztą za duzo kombinujesz, kup cokolwiek, polatasz i dopiero po sezonie bedziesz wiedział czy dany sprzęt ci pasuje czy nie

[m_fiolek]

To ze masz 10-12k na koncie w banku nie znaczy że odrazu za tyle musisz kupić motor. Jak nie jesteś zdecydowany na konkretny sprzęt to raczej nie kupuj w ciemno bo wtopisz cala kase a się okaże, że dokonałeś złego wyboru. A jeżeli jestes pewien ze exc 125 to dobry wybor, to go bierz i tyle. Najgorsze co można zrobić to kupić sprzęt na który cie nie stac. Potem liczy się każdy przejechany kilometr, ile to paliwa, ile tłoka się zuzyje itp. Jeżeli czujesz ze tak będzie to najlepiej faktycznie kupić XR 400. Sprzęt z górnej półki, mocy ma dużo no i praktycznie brak serwisu - zawory na śrubkach, cylinder z żeliwa, chlodzony powietrzem, prawdziwy kuloodporny sprzęt, do tego lekki w swojej klasie i podobno poręczny.

[Danzi93]

Na mazowszu ogólnie nie ma takich terenów żeby aż hard enduro było potrzebne...

 

A NAJWIĘKSZYM PROBLEMEM JEST TO, ŻE NIE MA NIC SENSOWNEGO DO KUPIENIA AKTUALNIE ... i dlatego kombinowałem z tym exc...

 

 

Celuje w moto do 10k jak pisałem, max 12, ale to jak będzie naprawdę ok ( np jakaś drz w wersji E )... Jeszcze powiedzcie mi jedno czy opłaca się kupić starszy motocykl ? tzn 98-01 coś w tym przedziale np jakąś drz albo xr bo patrze też na to w ten sposób, jak mi ktoś kiedyś powiedział... czym młodsze enduro itp tym mniej będzie w nim do roboty, mniejszy przebieg i łatwiej sprzedać bo to też jest ważne...