Zmniejszenie kwoty mandatu

[Ryjek]

Witam wszystkich. Już dawno nie odwiedzałem forum ze względu na brak czasu ale jak trwoga to do .... ludzi z forum.

A więc do rzeczy. Jakiś czas temu dostałem 15 punktów i 1000 zł mandatu, jako że jestem studentem i nie jestem zatrudniony trochę ciężko jest mi zapłacić taka kwotę. Mandat przyjąłem bo wina była ewidentna a także relacja w sądzie 3 panów w mundurach była by raczej nie do podważenia. Słyszałem od znajomego, że istnieje możliwość zmniejszenia kwoty- jeżeli jest to proszę powiedzcie jak to zrobić. Wujek google też niewiele mi pomógł tak więc panowie i panie liczę na jakieś sensowne odpowiedzi.

Pozdrawiam

[Shinigami]

Nie będąc złośliwym - krótka piłka panie.

Raczej Ci nie obniżą kwoty mandatu ( próbować możesz ) ale na pewno da się to rozbić na raty przy dobrej argumentacji. Musisz napisać pismo odręczne lub maszynowe, w którym wspomnisz o tym, że jesteś studentem na utrzymaniu rodziców i nie wykonujesz żadnej pracy ani niczego innego dającego Ci dochody.

Pismo składasz tam gdzie powinieneś opłacić mandat ale w treści zwracasz się do Sądu który nakłada na Ciebie obowiązek spłacenia mandatu.

U mnie zadziałało i rozbili mi 600zł na 50złotowe raty.

[Emdżej]

Za tyle punktów to powinieneś dostać 3 tys mandatu, więc ciesz się, ze jeszcze u nas są tak małe kary.

A kwotę możesz zmniejszyć idąc do pracy ;]

[piórko]

Przyjąłeś mandat - pozamiatane. Płacz i płać. I co żeś nawywijał za te 15 punktów??

[Shinigami]

Wystarczy nie przepuścić pieszego wyprzedzając na przejściu dla pieszych i już masz 16, żadna sztuka dla polaków :icon_rolleyes:

[jeszua]

Słyszałem od znajomego, że istnieje możliwość zmniejszenia kwoty-

 

niech Ci jeszcze znajomy powie, skoro taki bajkopisarz, jak to niby jego zdaniem ma wyglądać

w kwestii faktów - odsyłam do wyszukiwarki

jsz

[bosun]

Kwoty mandatu nie zmniejszysz.Przyjęcie mandatu=przyznanie do winy.Możesz zrobić odwołanie(masz to opisane na druczku mandatu który otrzymałeś-pouczenia).Ale odwołanie skutkuje przeprowadzeniem dowodu sądowego i jeśli przegrasz(a z Twojej wypowiedzi wynika,że raczej przegrasz)to sąd zasądzi w najlepszym razie mandat+koszta sądowe,w najgorszym razie podniesie karę i otrzymasz....wyrok,a to Ci zapaskudzi papiery...Więc gra absolutnie niewarta świeczki...Możesz złożyć pismo odwoławcze z prośbą o raty-na pewno zostanie uwzględnione.Sądy się do tego przychylają.Dokładne informacje odnośnie treści takiego pisma oraz jego drogi służbowej uzyskasz w każdej kancelarii sądowej.

[żunio]

.Dokładne informacje odnośnie treści takiego pisma oraz jego drogi służbowej uzyskasz w każdej kancelarii sądowej.

 

Bez przesady z tą kancelarią. Prośbę o rozłożenie na raty możesz "skrobnąć na kolanie". Każdy urzednik ma obowiązek przyjąć takie pismo nawet jak będzie napisane jak kura pazurem z błędami aby tylko dało sie je odczytać. Argumentację mozesz przedstawić jaka Ci tylko przyjdzie do głowy oczywiście poparta faktami. Brak pieniędzy, chore dziecko, żona na zasiłku, kredyty itp, itd.. Grając na zwłoke przesyłasz takie pismo bez odpowiednich dokumentów potwierdzajacych taki stan rzeczy. Otrzymujesz odpowiedź o uzupełnienie dokumentacji. Trwa to do dwuch miesięcy. W tym czasie możesz zapłacić np 3x po 200zł sam regulując wysokośc rat aż do czasu rozłożenia ich przez urząd na które dostaniesz odpowiednie pismo.

[bosun]

Bez przesady z tą kancelarią. Prośbę o rozłożenie na raty możesz "skrobnąć na kolanie". Każdy urzednik ma obowiązek przyjąć takie pismo nawet jak będzie napisane jak kura pazurem z błędami aby tylko dało sie je odczytać. Argumentację mozesz przedstawić jaka Ci tylko przyjdzie do głowy oczywiście poparta faktami. Brak pieniędzy, chore dziecko, żona na zasiłku, kredyty itp, itd.. Grając na zwłoke przesyłasz takie pismo bez odpowiednich dokumentów potwierdzajacych taki stan rzeczy. Otrzymujesz odpowiedź o uzupełnienie dokumentacji. Trwa to do dwuch miesięcy. W tym czasie możesz zapłacić np 3x po 200zł sam regulując wysokośc rat aż do czasu rozłożenia ich przez urząd na które dostaniesz odpowiednie pismo.

 

Powodzenia.Nie trafiłeś widać na sędziego,który zna takie wybiegi od "a do z",a co za tym idzie odpowiednio podchodzi do takich delikwentów.Napisz tak kiedyś pismo do sądu,zobaczysz jak sędziowie ładnie podciągają to pod obrazę sądu i ile wynosi grzywna.... Poza tym w tym temacie nie chodziło Szanownemu Koledze o wymiganie się od odpowiedzialności(duże piwo za to) tylko o konstruktywne podpowiedzi...Twoje podejście pozostawiam bez komentarza.

[żunio]

Co ty chłopie bredzisz :banghead: ? Pismo o rozłożenie mandatu na raty kieruje się do Urzędu Wojewódzkiego a nie do sądu. Jaki sędzia, zmniejsz porcje działek. Miałem taki przypadek rozłożenia na raty i wyobraź sobie że wszysstko poszło po mojej myśli tak jak opisałem.

Edytowane 19 Listopada 2011 przez żunio

[szaki]

Sam sobie rozłóż na raty, płać im co miesiąc po ile możesz, ale płać.

[jeszua]

Sam sobie rozłóż na raty, płać im co miesiąc po ile możesz, ale płać.

 

ułatwia przełknięcie problemu, nie gwarantuje ominięcia przez poborcę skarbowego. o czym była kilkakrotnie mowa, również na tym forum

jsz

[qba]

ja miałem 300 pln i komornik zapukał dopiero po roku ;] wiec wpłącaj im po 100 pln miesięcznie np i zbieraj kwitki

[Zino R]

Nigdy nie płacę na czas.Rąbią mi z wynagrodzenia,albo z rozliczenia podatku.Nie wiele więcej wychodzi-No ale kolega student...-Wpłacaj ile możesz na odczepkę.

[bibor80]

ułatwia przełknięcie problemu, nie gwarantuje ominięcia przez poborcę skarbowego. o czym była kilkakrotnie mowa, również na tym forum

jsz

 

Jak nie ma dochodow, to nie za bardzo jest z czego sciagnac. Niech placi po 50 PLN co miesiac i powinno byc dobrze. Wazne zeby sobie jaj nie robil i wplacal po 10 zl miesiecznie.

 

Pzdr