Nieporozumienie

[Gość komandosek]

nie kupiles spodni za 190 tylko za 150. Nie chciales kupic spodni za 190, nie ty popelniles pomylke i nie ty powinienes za nia placic.

Jesli jeszcze wchodzilo by w gre odeslanie to mozna by pojsc na ręke.

 

proponowal bym przedzwonic i porozmawiac jak czlowiek, takie wysylanie mejli to jak dysputy na forum - nie mają końca.

[pa2olo]

według mnie to nie ma sensu - bo jak pokryje koszty wysyłki i wyśle tamte spodnie, to też pewnie wyjdzie ok.40 zł, więc najprościej w świecie się to nie kalkuluje.

napisz mu to w mailu - niech wie jaką podjąłeś decyzję.

jeśli wystawi negatywa za to - napiszesz do allegro o usunięcie opinii - możliwe, że pozytywnie to rozpatrzą.

[heniek128]

możliwe, że pozytywnie to rozpatrzą.

 

niemożliwe

[PAJDOR]

Napisz kulturalnie mejla kolesiowi że nie dopłacisz i nie oddasz zwrotu bo nie ma jak i będzie OK. Ma gość pecha że dałeś na prezent i tyle.

[milosz-RR]

Widziałeś że przyszedł nie ten model który zamówiłeś, miałeś czas na reakcję wtedy. Skoro spodnie poszły do kumpla na prezent to nie będziesz mu ich przecież zabierał. Uczciwie byłoby oddać te 40 zł bo to nie majątek. Ja bym oddał, ale to tylko moje zdanie.

[żunio]

Myslę że najlepszym rozwiazaniem będzie sprawdzenie na jego aukcji czy faktycznie te spodnie są o 40zł droższe. Każdy może napisać że taki model jest nawet o 500zł droższy. Jeżeli tak to zaproponuj mu połowę kwoty ze względu na to że nie jest to twój błąd a wiąże sie z przekazaniem prezentu i ewentualnym poświęceniem czasu i zachodu do jego odzyskania :icon_evil: :banghead: :evil: i przesłania towaru.

Edytowane 10 Listopada 2011 przez żunio

[Gość Zbycho]

Wrzuć mu linka do naszej, Forumowej dyskusji.

 

Ja by nie zapłacił. Z kilku powodów.

1. różnica między pomiędzy nie jest duża, sprzedawca nie zbankrutuje.

2. Jest to błąd sprzedawcy, niech bierze na klatę.

3. Całość wygląda "trochę" dziwnie. Jakby gość się namyślił ... a skubnę frajera na kilka złotych ...

 

Miałem w firmie podobną sytuację.

Dostawca przesłał towar i źle zafakturował.

Po tygodniu dzwoni że błąd i wystawia korektę. Ja ... owszem ... ale sprzedałem jedną sztukę i korektę wystawiasz TYLKO na te niesprzedane.

 

Ty masz dokładnie to samo, "sprzedałeś" te spodnie i już ...

[_Monter_]

Zbycho ma rację, ślepy w katy nie gra (to nie jest aluzja do Twoich okularów Zbycho :icon_mrgreen: i tematu o czystej głupocie :icon_razz:).

Teraz facet może napisać sobie co che. Co do komentarza z allegro ...po prostu nie wystawiaj pierwszy, będziesz miał bramkę na wyjaśnienie sytuacji. Napisałbym maila, że w tej chwili transakcja jest zawarta i zakończona według zasad allegro i nie masz żadnego obowiązku nikomu nic płacić ani odsyłać...bo tak jest.

Co innego jakby Pani w okienku bankowym mi dała za dużo kasy (co się zdarzyło) a co innego koleś z allegro z używkami i umownymi cenami. Pani kasę oddałem ale kolesiowi z allegro dymać bym się nie dał.

[Szoti]

tak też mu napisałem zobaczymy co on na to.

[Limo]

Co do komentarza z allegro ...po prostu nie wystawiaj pierwszy, będziesz miał bramkę na wyjaśnienie sytuacji.

Komentarz już wystawiony. Było w pierwszym poście.

[_Monter_]

Komentarz już wystawiony. Było w pierwszym poście.

 

Przepraszam Limo, wyleciało mi z głowy podczas pisania odpowiedzi.

[Cosmoss]

A elementarna uczciwość ? Etyka ? Moralność ? :bigrazz:

[_Monter_]

Użytkownik Limo dnia 10 November 2011 - 13:41 napisał

 

Nie przyssałem sie tylko przydałoby się przeczytać temat od początku zanim się coś napisze, a że robisz to nagminnie to nie miej pretensji że zwracam akurat Tobie uwagę a innym nie. Jeśli chcesz na ten temat porozmawiać to zapraszam na pw.

 

 

Panie moderatorze hipokryto. Offtopujesz w dwóch tematach i mnie posądzasz o nagminność?

Więc proszę o udowodnienie mi nagminności (bo rozumiem, ze masz na myśli więcej przypadków niż dzisiejsze dwa a w sumie jeden a może nawet żaden bo w obydwu pisałem w temacie).

A jeśli nie jesteś w stanie mi pokazać mojej nagminności to się odp....bo mogę zacząć być tak samo upierdliwy jak Ty jesteś w tej chwili. I w sumie to nie wiem o co Ci chodzi. I nie kieruj mnie na PW bo sam zacząłeś publicznie gdy mogłeś napisać mi swoje uwagi na PW.

 

[Gość Zbycho]

A elementarna uczciwość ? Etyka ? Moralność ? :bigrazz:

 

 

Edit

 

Na wiosnę, koniec zimy sprzedałem koledze ruska.

Po kilku miesiącach jak miałem uruchomić kosiarkę przypomniałem sobie w koszu został kanister z paliwem.

Jakoś do głowy nie przyszło mi się upominać czy też żądać dopłaty.

Było, poszło. Trzeba było pamiętać kiedy był na to czas.

 

 

Rzecz może do końca nie taka sama, ale jest jakaś analogia. Gość chce kasę, kasę nie wiadomo za co i tyle.

Zakładam że otrzymany towar albo nie różnił się od zamawianego, albo różnił się w sposób nieistotny. Zresztą , nie mógł się znacznie różnić, w końcu spodnie pasowały na dupsko kolegi.

Kilka dni temu Pani w piekarni chciała mi wydać ze 100zł zamiast z 50. Zwróciłem Jej uwagę że się pomyliła.

Wcześniej, innej Pani w innej piekarni oddałem 5zł za bułki kupione na kredyt.

Moi dostawcy, na słowo przyjmują moje reklamacje, ja zwracam otrzymane "górki towaru".

Tak więc mój kręgosłup moralny ma się całkiem dobrze.

Ale też czuły jestem na cwaniaków i ... mam nosa do nich. A tu czuję :wacko:.

 

Oczywiście znamy tylko wersję Szoti, ale zakładam, że pisze prawdę i tylko prawdę. Jak by miał łgać to by tematu nie zakładał.

Edytowane 10 Listopada 2011 przez Zbycho

[Szoti]

napisałem mu rano email i cisza nie odzywa sie zobaczymy ; ) jak narazie to dzięki za porady