Skocz do zawartości

potrącenie jeża


Pawet
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mordercy!!! :icon_twisted:

 

 

Ja kiedyś bandziorem wycinałem ślepy zakret i sie okazało że na środku mojego pasa leży jeżyk zwinięty w kulke, a że za młody byłem zeby wiedzieć jak sie powinno w zakręcie jechac to ni hu hu obrana przeze mnie trajektoria lotu nie krzyzowala sie z miejscem odpoczynku sympatycznego sierścia. Zatrzymałem sie kawałek dalej i przeniosłem jeża do lasu, po co ktoś ma rozsmarowywać go na asfalcie :D

Edytowane przez Lukasz89

Romet Kadet -> Wsk 125 -> Bandit 600 -> Intruder 1400 -> Dr 800

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jeżem co prawda nie miałem przyjemności, ale za to do pewnego momentu nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo gęsia szyja potrafi się wkręcić w szprychy ETZki :icon_biggrin:. Ja troszkę za mały, moto trochę za duży i stadko gęsi wypłoszone z jakichś opłotków. Na efekty tego spotkania nie trzeba było długo czekać :icon_biggrin:. Ja +1 do zdrapki a właściciel -1 do stada. Jeszcze pyska darł, że "waryjaty i zabójcy"

 

A co do jeża

. Pozdrowionka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tutaj o jeżach czy drobiu... ja w tym roku młodą sarnę przejechałem. Przez drogę przebiegła matka i zanim się zorientowałem zatelepało mi moto i dopiero jak się zatrzymałem i obejrzałem i zobaczyłem młodą to się przestraszyłem. Tak na oko ok 25-30 wagi, które kolega zabrał i pewnie zjadł :). Wożę pozostawionego kłaczka na czujniku stopki, żeby pamiętać że zwierzątka biegają w stadach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś leciałem na zlot Jawą TS350 z bagażem i pasażerką, w deszczu i po wichurze, za winklem w poprzek drogi leżał konar drzewa. Gałązka średnicy z 10cm albo trochę więcej. Ścisnąłem tylko poślady, złapałem mocno ster i przelecieliśmy przez to bez szwanku. Tylko młoda z tyłu się obudziła i zapytała "co się stało się?".

Witam.

Albo miałeś farta na 6 w lotka ,że ten konar leżał idealnie prostopadle do toru jazdy albo ściemniasz.

10cm średnicy albo więcej to nie masz szans aby nie zglebić na takiej przeszkodzie zauważonej w ostatniej chwili, jeszcze jakby leżała lekko pod kątem to gleba i nic więcej...nie fantazjuj.

pozdrawiam

nezka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym roku tak wiwinąłem orła jadąc po łące (niestety mam 300 metrów ścieżką od domu do asfaltu, więc mam wymuszony offroad) po najechaniu na mokry kijek (średnica chyba z 5 cm). Leżałem zanim zdążyłem pomyśleć, że się przewracam :)

Edytowane przez Sherman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...