Pawet Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2011 (edytowane) Cześć To było w Chorwacji, w drodze do Plitwickich Jezior. Jechałem bardzo późno było okolo 12'ej w nocy. Ciemno i gęsta mgła moto objuczone na maxa + pasażerka więc siła hamowania dużo gorsza niż normalnie, ja tez po całym dniu rajzy byłem zmęczony i moje reakcje nie były zbyt szybkie. Mimo mgły i ciemności leciałem ponad 60 km/h co zdecydowanie było za szybko jak na widoczność w tamtych warunkach i moje zmęczenie. Na drodze zauważyłem coś wielkości może 25 cm o półkolistym kształcie było ciemno wiec trudno określić co to było. Może był to jeż, może gruda gliny bo przy drodze też takie grudy leżały (ale co by taka gruda robiła na środku jezdni ?) Nie dałem rady tego ominąć i przejechałem to coś. W momencie kiedy w to przywaliłem poczułem że to coś nie jest tak do końca miękkie i przednie koło wpadło w lekką schimę po przejechaniu tego. Nie chciałem denerwować dziewczyny i pojechałem dalej ale mam do Was pytanie. Czy jak był by to jeż lub nawet kot to nie było by tak żebym po tym po prostu przejechał po tym i nawet tego nie poczuł że to rozjeżdżam ? Edytowane 2 Sierpnia 2011 przez Pawet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Syrek Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Dziwne to pytanie zadajesz :icon_razz: No chyba,że po ogonie go przejechałes, w takim wypadku mogłeś nie poczuć :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość josha Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Jeż czy kot, to nie skunks. Mogłeś nie poczuć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milosz-RR Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Możliwe że to mógł być żółw, chociaż trochę za daleko na północ, w sumie żółwie dopiero od okolicy Trogiru na południe. Cytuj SUPPORT 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saltus Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 znajomy kiedyś na ts250 przejechał małego psa i mówił, że ledwo to poczuł. Trzepnęło zawiechą i poleciał dalej. (pies przeżył :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Spoko, nie martw się, jeże nie są mściwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajriszkofi Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Ale są słodziaszne! Z drugiej strony pomyśl, że może uratowałeś przed wścieklizną jakieś dziecko, które chciało się potem z tym jeżem bawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Przecież go zostawił, to dziecko spokojnie mogło się bawić. Tylko to niebezpieczne trochę na środku drogi. :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuberto Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Hm... jest to jakiś sposób na szybki montaż kolców... Cytuj Gutta cavat lapidem, non vi, sed saepe cadendo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajriszkofi Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Ale martwy ewidentnie jeż już raczej nie ugryzie... A do rana będzie na bank martwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Myślisz, że zamarznie w nocy? :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajriszkofi Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Raczej się wykrwawi i rozciągnie flaki po asfalcie.Uważajcie na nie na zakrętach! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Osz w mordę jeża.... Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 ...i w ten oto sposób powstają pęknięte jeże :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawwas Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2011 Widzę, że wszystkim dopisuje humorek :)Też miałem kiedyś podobną przygodę. Jechaliśmy z kolegą w nocyprzez las i coś nam się przekulało pod przednim kołem, przez całą szerokość drogi.Na szczęście nic się nie stało, a jakoś godzinę wcześniej zblokował nam się terz silniki sunęliśmy bokiem ok 40m. Na szczęście też się nic nie stało, tłok puścił i pojechaliśmy dalej :)Ach te wspomnienia MZ :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.