zbyhu Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 Wleż na allegro, wpisz "lokalizator GPS" i poczytaj opisy takich urządzeń.Można je w różny sposób zaprogramować i mają różne opcje, w zależności od tego ile kasy wydasz. Mnie bardziej interesuje, jak się z czymś takim żyje w praktyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Sestorme Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 A nie chodzi czasem o czujnik nacisku jak np. w muzeach itp ? Zabranie nacisku powoduje alarm.Kiedys widzialem programik o zabezpieczaniu rowerow, np kurierzy uzywaja takich rzeczy, stawiaja cos pod rowerem, np kartonik po soczku i na ramie od dolu jest przyczpiony nadajnik. Jesli sprzet zostanie ruszony to przerywa sie lacznosc i alarm. Podobno niewiele kosztuje. Odbezpieczanie calego setu trwa okolo 5 - 7 minut, teraz nie mam niczego pozakladanego procz klodek bo sprzet w srodku wcale zlodziei nie kusi. Ja tak naprawde jedyne czego musze sie dotknac to 3 klodki, otworzyc dwie pary drzwi, wyciagnac dwie pionowe blokady (nastepne dwa zamki) i potem trzy metalowe petle po 2 zamki kazda. Wcale nie tak duzo. Ja mam trackera za 450 funtow, z bateria, nie podlaczany do akumulatora, i tego w dodatku (podobno) ciezko zagluszyc bo uzywa bardzo niestandardowych fal. Super zawodowcy mogliby i to zagluszyc, napewno, ale jaki odsetek koniokradow to super zawodowcy? Kolego, ten 20cm kawal zelastwa jest tam gdzie byl, te 3 po 8cm gruba kazda stoja z boku. Nie mam w zwyczaju dzielic sie zdjeciami mojego garazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rachub48 Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 redtube nie działa? Współczujemy. u Ciebie działa mówisz? to nie te lata, chyba, że rzeczywiście na spacer nigdy nie wychodziłeś :icon_mrgreen: Cytuj Jawa Robby 50 ==> Yamaha XT 600E ==> Honda CB 900F Hornet Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gru Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 (edytowane) krotko, jak zostawie maszyne pod marketem, i Staszek ze Zdzichem mi ja zaladuja do busa, to mam szanse ja namierzyc czy nie?Trudno powiedziec, poszukaj takich, ktorych producenci twierdza, ze sie przebije przez vana.tak, tylko ze w/g sprzedawcy z allegro to urzadzonko poradzi sobie nawet w bunkrze przeciwatomowym, a z producentem to sobie moge pogadac... po chinskulicze na obiektywna opinie uzytkownika, na pewno ktos z forum ma i uzywa, tylko pewnie jeszcze nie zajrzal do tego tematu tak jak pisalem wczesniej, pytanie dotyczy tych najtanszych, warte cos czy trzeba dac min 500, a moze i to za malo? Kupiłem droższy model za ok 1000, jak przyjdzie zobaczymy czy działa :)fajnie, czekamy na recenzje Edytowane 8 Czerwca 2011 przez gru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Sestorme Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 Musi sie znalesc ktos, komu dmuchneli moto i tracker odzyskal. Mialem o tyle duzo szczescia, ze chociaz byl wpakowany, nigdy nie okazal sie potrzebny, oby jak najdluzej. Najlepiej jednak nie ograniczac sie do jednego zabezpieczenia, mozna wykombinowac wiele ciekawych zabezpieczen, ktore sprawia, ze zawodowcy nie beda wiedzieli o co chodzi. Sasiad obok bloku ma pierwszy garaz po lewej, mamy jeszcze takie male schowki, na rower czy jakies rupiecie - te ma kazdy, garaz odplatnie dla zainteresowanych. On w garazu trzyma jakies tam klasyczne auto, ustawil jedna pionowa blokade, ale to, co ta blokade te pare centymetrow pod ziemia jest wpakowane we wczesniej wymienionym schowku. To jest lebskie i do tego cholernie tanie rozwiazanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slav Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 Nie ma co polegać na takich lokalizatorach, jeśli złodziej ma choć trochę wiedzy. Jak wrzuci moto na pakę i owinie dokładnie folią aluminiową, albo wsadzi do jakiegoś metalowego pojemnika, to sygnału GPS jak i GSM po prostu nie będzie. Wyśle ci tylko ostatnią pozycję, gdzie był w trakcie kradzieży i potem cisza. Możesz sam sprawdzić, folia kosztuje grosze. Cytuj http://www.youtube.com/user/MyslZaSiebie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 Nie ma co polegać na takich lokalizatorach, jeśli złodziej ma choć trochę wiedzy. Jak wrzuci moto na pakę i owinie dokładnie folią aluminiową, albo wsadzi do jakiegoś metalowego pojemnika, to sygnału GPS jak i GSM po prostu nie będzie. Wyśle ci tylko ostatnią pozycję, gdzie był w trakcie kradzieży i potem cisza. Możesz sam sprawdzić, folia kosztuje grosze. I co będzie czekał pod tą folią aż się skończy bateria w nadajniku GPS ?Pomyśl trochę bo to nie boli :icon_biggrin: Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slav Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 (edytowane) Zakładając, że dojedzie za godzinę, to czekać w większości przypadków nie będzie musiał. Odniosłem się tylko do informacji, jakoby niektóre lokalizatory działały nawet w bunkrach przeciwatomowych, co jest zabawne. Niektóre gubią lokalizację nawet w terenie gęsto zabudowanym. Jakbym miał kraść moto za kilkadziesiąt tysięcy, to pewnie bym pomyślał. Tak na sucho, to mi się nie chce :)nadajniku GPS ?Chodzi oczywiście o odbiornik GPS :) Edytowane 8 Czerwca 2011 przez Slav Cytuj http://www.youtube.com/user/MyslZaSiebie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 W sumie racja...zostawiajmy więc kluczyki w stacyjce...po co utrudniać kradzież. :banghead: Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vespa Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 I co będzie czekał pod tą folią aż się skończy bateria w nadajniku GPS ?Pomyśl trochę bo to nie boli :icon_biggrin: No właśnie, pomyśl trochę, to nie boli. Złodziej pakuje motocykl do dostawczaka i odjeżdża z miejsca kradzieży, wjeżdża do blaszanego garażu, wyciąga motocykl i na spokojnie sobie przy nim dłubie aż się upewni, że lokalizator już nie działa. Taka klatka Faradaya. Ci mądrzejsi mają zagłuszacze i tym sposobem lokalizator GPS (de facto GPS + GSM) nie działa nawet na świeżym powietrzu. Nie wiem jakim sposobem lokalizator GPS z wyższej półki może być bardziej odporny na zagłuszacze. O ile korzysta z sieci komórkowej to pierwszy lepszy zagłuszacz z allegro sobie z nim poradzi. Znasz jakiś inny sposób przekazywania informacji o swojej lokalizacji na znaczne odległości? Telefon satelitarny? :) Wszyscy się uczepili biednego lonka a on napisał prawdę. Jak się wydaje grubą kasę na zabawkę to należałoby ją odpowiednio dobrze zabezpieczyć. Tłumaczenie, że to pasja i szkoda kasy na coś innego poza samym motocyklem i benzyna jest na poziomie dziecka. Odpowiedź na coś takiego jest prosta - możesz udawać, że na świecie nie ma złodziei ale to nie sprawi, że oni znikną. Jak nie przez AC to w inny sposób. Jak pokazuje przykład Sestorme, ubezpieczyciel nie jest jedyną możliwością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
neverix Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 (edytowane) Ale ten lokalizator nie mozna zmanipulowac w ten sposob ze np. ktos to sprzedaje i montuje za free ale ma podglad na pozycje pojazdu z zamontowanym lokalizatorem? bo jakby bylo to technicznie mozliwe to nazwalbym to lekka niekonsekwencja bo skad mam wiedziec ze nikt mi pojazdu nie namierzy i go chapnie bo wie gdzie jest lokalizator i umie go nawet wylaczyc. Jakbym takie cos kupowal z allegro to napewno za montaz gratis bym podziekowal. I chyba wogole bym z allegro tego nie bral , jak juz to nowe ze sklepu np. http://otosklep.bazarek.pl/category/247450/lokalizatory-gps.html i sam montowal , jak juz cos robic to dobrze :icon_exclaim: Edytowane 8 Czerwca 2011 przez neverix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubagsx Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 (edytowane) No właśnie, pomyśl trochę, to nie boli. Złodziej pakuje motocykl do dostawczaka i odjeżdża z miejsca kradzieży, wjeżdża do blaszanego garażu, wyciąga motocykl i na spokojnie sobie przy nim dłubie aż się upewni, że lokalizator już nie działa. Taka klatka Faradaya. Ci mądrzejsi mają zagłuszacze i tym sposobem lokalizator GPS (de facto GPS + GSM) nie działa nawet na świeżym powietrzu. Nie wiem jakim sposobem lokalizator GPS z wyższej półki może być bardziej odporny na zagłuszacze. O ile korzysta z sieci komórkowej to pierwszy lepszy zagłuszacz z allegro sobie z nim poradzi. Znasz jakiś inny sposób przekazywania informacji o swojej lokalizacji na znaczne odległości? Telefon satelitarny? :) Wszyscy się uczepili biednego lonka a on napisał prawdę. Jak się wydaje grubą kasę na zabawkę to należałoby ją odpowiednio dobrze zabezpieczyć. Tłumaczenie, że to pasja i szkoda kasy na coś innego poza samym motocyklem i benzyna jest na poziomie dziecka. Odpowiedź na coś takiego jest prosta - możesz udawać, że na świecie nie ma złodziei ale to nie sprawi, że oni znikną. Jak nie przez AC to w inny sposób. Jak pokazuje przykład Sestorme, ubezpieczyciel nie jest jedyną możliwością. Inny sposób to fale radiowe. O ile wiem stosują to w USA. Choć też ma to swoje wady - np ograniczony zasięg. Edytowane 8 Czerwca 2011 przez kubagsx Cytuj freude am fahren Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitersky Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 nie kumam co masz na myśli pisząc "na bieżąco" bo tamte info wysyła na bieżąco. miałem na myśli taką sytuację, że nie musisz wysyłać na przykład SMS z zapytaniem o pozycje moto, a masz ciągły podgląd jego położenia, masz stały przekaz - nie na żądanie :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slav Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 Musi odebrać dane w postaci SMS lub przez GPRS, więc widziałbyś to na karcie SIM. Cytuj http://www.youtube.com/user/MyslZaSiebie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 Zakładając, że dojedzie za godzinę, to czekać w większości przypadków nie będzie musiał. Odniosłem się tylko do informacji, jakoby niektóre lokalizatory działały nawet w bunkrach przeciwatomowych, co jest zabawne. Niektóre gubią lokalizację nawet w terenie gęsto zabudowanym. Jakbym miał kraść moto za kilkadziesiąt tysięcy, to pewnie bym pomyślał. Tak na sucho, to mi się nie chce :) Chodzi oczywiście o odbiornik GPS :) jesteś tego pewny? Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.