Skocz do zawartości

Skradziono trzy motocykle !!!


CRASH
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wleż na allegro, wpisz "lokalizator GPS" i poczytaj opisy takich urządzeń.

Można je w różny sposób zaprogramować i mają różne opcje, w zależności od tego ile kasy wydasz.

 

Mnie bardziej interesuje, jak się z czymś takim żyje w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sestorme

A nie chodzi czasem o czujnik nacisku jak np. w muzeach itp ? Zabranie nacisku powoduje alarm.

Kiedys widzialem programik o zabezpieczaniu rowerow, np kurierzy uzywaja takich rzeczy, stawiaja cos pod rowerem, np kartonik po soczku i na ramie od dolu jest przyczpiony nadajnik. Jesli sprzet zostanie ruszony to przerywa sie lacznosc i alarm. Podobno niewiele kosztuje. Odbezpieczanie calego setu trwa okolo 5 - 7 minut, teraz nie mam niczego pozakladanego procz klodek bo sprzet w srodku wcale zlodziei nie kusi. Ja tak naprawde jedyne czego musze sie dotknac to 3 klodki, otworzyc dwie pary drzwi, wyciagnac dwie pionowe blokady (nastepne dwa zamki) i potem trzy metalowe petle po 2 zamki kazda. Wcale nie tak duzo. Ja mam trackera za 450 funtow, z bateria, nie podlaczany do akumulatora, i tego w dodatku (podobno) ciezko zagluszyc bo uzywa bardzo niestandardowych fal. Super zawodowcy mogliby i to zagluszyc, napewno, ale jaki odsetek koniokradow to super zawodowcy?

 

Kolego, ten 20cm kawal zelastwa jest tam gdzie byl, te 3 po 8cm gruba kazda stoja z boku.

 

Nie mam w zwyczaju dzielic sie zdjeciami mojego garazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krotko, jak zostawie maszyne pod marketem, i Staszek ze Zdzichem mi ja zaladuja do busa, to mam szanse ja namierzyc czy nie?

Trudno powiedziec, poszukaj takich, ktorych producenci twierdza, ze sie przebije przez vana.

tak, tylko ze w/g sprzedawcy z allegro to urzadzonko poradzi sobie nawet w bunkrze przeciwatomowym, a z producentem to sobie moge pogadac... po chinsku

licze na obiektywna opinie uzytkownika, na pewno ktos z forum ma i uzywa, tylko pewnie jeszcze nie zajrzal do tego tematu

tak jak pisalem wczesniej, pytanie dotyczy tych najtanszych, warte cos czy trzeba dac min 500, a moze i to za malo?

 

Kupiłem droższy model za ok 1000, jak przyjdzie zobaczymy czy działa :)

fajnie, czekamy na recenzje

Edytowane przez gru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sestorme

Musi sie znalesc ktos, komu dmuchneli moto i tracker odzyskal. Mialem o tyle duzo szczescia, ze chociaz byl wpakowany, nigdy nie okazal sie potrzebny, oby jak najdluzej.

 

Najlepiej jednak nie ograniczac sie do jednego zabezpieczenia, mozna wykombinowac wiele ciekawych zabezpieczen, ktore sprawia, ze zawodowcy nie beda wiedzieli o co chodzi. Sasiad obok bloku ma pierwszy garaz po lewej, mamy jeszcze takie male schowki, na rower czy jakies rupiecie - te ma kazdy, garaz odplatnie dla zainteresowanych. On w garazu trzyma jakies tam klasyczne auto, ustawil jedna pionowa blokade, ale to, co ta blokade te pare centymetrow pod ziemia jest wpakowane we wczesniej wymienionym schowku. To jest lebskie i do tego cholernie tanie rozwiazanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co polegać na takich lokalizatorach, jeśli złodziej ma choć trochę wiedzy. Jak wrzuci moto na pakę i owinie dokładnie folią aluminiową, albo wsadzi do jakiegoś metalowego pojemnika, to sygnału GPS jak i GSM po prostu nie będzie. Wyśle ci tylko ostatnią pozycję, gdzie był w trakcie kradzieży i potem cisza. Możesz sam sprawdzić, folia kosztuje grosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co polegać na takich lokalizatorach, jeśli złodziej ma choć trochę wiedzy. Jak wrzuci moto na pakę i owinie dokładnie folią aluminiową, albo wsadzi do jakiegoś metalowego pojemnika, to sygnału GPS jak i GSM po prostu nie będzie. Wyśle ci tylko ostatnią pozycję, gdzie był w trakcie kradzieży i potem cisza. Możesz sam sprawdzić, folia kosztuje grosze.

 

I co będzie czekał pod tą folią aż się skończy bateria w nadajniku GPS ?

Pomyśl trochę bo to nie boli :icon_biggrin:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając, że dojedzie za godzinę, to czekać w większości przypadków nie będzie musiał. Odniosłem się tylko do informacji, jakoby niektóre lokalizatory działały nawet w bunkrach przeciwatomowych, co jest zabawne. Niektóre gubią lokalizację nawet w terenie gęsto zabudowanym.

Jakbym miał kraść moto za kilkadziesiąt tysięcy, to pewnie bym pomyślał. Tak na sucho, to mi się nie chce :)

nadajniku GPS ?

Chodzi oczywiście o odbiornik GPS :)

Edytowane przez Slav
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co będzie czekał pod tą folią aż się skończy bateria w nadajniku GPS ?

Pomyśl trochę bo to nie boli :icon_biggrin:

 

No właśnie, pomyśl trochę, to nie boli. Złodziej pakuje motocykl do dostawczaka i odjeżdża z miejsca kradzieży, wjeżdża do blaszanego garażu, wyciąga motocykl i na spokojnie sobie przy nim dłubie aż się upewni, że lokalizator już nie działa. Taka klatka Faradaya. Ci mądrzejsi mają zagłuszacze i tym sposobem lokalizator GPS (de facto GPS + GSM) nie działa nawet na świeżym powietrzu. Nie wiem jakim sposobem lokalizator GPS z wyższej półki może być bardziej odporny na zagłuszacze. O ile korzysta z sieci komórkowej to pierwszy lepszy zagłuszacz z allegro sobie z nim poradzi. Znasz jakiś inny sposób przekazywania informacji o swojej lokalizacji na znaczne odległości? Telefon satelitarny? :)

 

Wszyscy się uczepili biednego lonka a on napisał prawdę. Jak się wydaje grubą kasę na zabawkę to należałoby ją odpowiednio dobrze zabezpieczyć. Tłumaczenie, że to pasja i szkoda kasy na coś innego poza samym motocyklem i benzyna jest na poziomie dziecka. Odpowiedź na coś takiego jest prosta - możesz udawać, że na świecie nie ma złodziei ale to nie sprawi, że oni znikną. Jak nie przez AC to w inny sposób. Jak pokazuje przykład Sestorme, ubezpieczyciel nie jest jedyną możliwością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ten lokalizator nie mozna zmanipulowac w ten sposob ze np. ktos to sprzedaje i montuje za free ale ma podglad na pozycje pojazdu z zamontowanym lokalizatorem? bo jakby bylo to technicznie mozliwe to nazwalbym to lekka niekonsekwencja bo skad mam wiedziec ze nikt mi pojazdu nie namierzy i go chapnie bo wie gdzie jest lokalizator i umie go nawet wylaczyc.

 

Jakbym takie cos kupowal z allegro to napewno za montaz gratis bym podziekowal.

 

I chyba wogole bym z allegro tego nie bral , jak juz to nowe ze sklepu

np.

 

http://otosklep.bazarek.pl/category/247450/lokalizatory-gps.html

 

i sam montowal , jak juz cos robic to dobrze :icon_exclaim:

Edytowane przez neverix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, pomyśl trochę, to nie boli. Złodziej pakuje motocykl do dostawczaka i odjeżdża z miejsca kradzieży, wjeżdża do blaszanego garażu, wyciąga motocykl i na spokojnie sobie przy nim dłubie aż się upewni, że lokalizator już nie działa. Taka klatka Faradaya. Ci mądrzejsi mają zagłuszacze i tym sposobem lokalizator GPS (de facto GPS + GSM) nie działa nawet na świeżym powietrzu. Nie wiem jakim sposobem lokalizator GPS z wyższej półki może być bardziej odporny na zagłuszacze. O ile korzysta z sieci komórkowej to pierwszy lepszy zagłuszacz z allegro sobie z nim poradzi. Znasz jakiś inny sposób przekazywania informacji o swojej lokalizacji na znaczne odległości? Telefon satelitarny? :)

 

Wszyscy się uczepili biednego lonka a on napisał prawdę. Jak się wydaje grubą kasę na zabawkę to należałoby ją odpowiednio dobrze zabezpieczyć. Tłumaczenie, że to pasja i szkoda kasy na coś innego poza samym motocyklem i benzyna jest na poziomie dziecka. Odpowiedź na coś takiego jest prosta - możesz udawać, że na świecie nie ma złodziei ale to nie sprawi, że oni znikną. Jak nie przez AC to w inny sposób. Jak pokazuje przykład Sestorme, ubezpieczyciel nie jest jedyną możliwością.

 

Inny sposób to fale radiowe. O ile wiem stosują to w USA. Choć też ma to swoje wady - np ograniczony zasięg.

Edytowane przez kubagsx

freude am fahren

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie kumam co masz na myśli pisząc "na bieżąco" bo tamte info wysyła na bieżąco.

 

miałem na myśli taką sytuację, że nie musisz wysyłać na przykład SMS z zapytaniem o pozycje moto, a masz ciągły podgląd jego położenia, masz stały przekaz - nie na żądanie

:flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając, że dojedzie za godzinę, to czekać w większości przypadków nie będzie musiał. Odniosłem się tylko do informacji, jakoby niektóre lokalizatory działały nawet w bunkrach przeciwatomowych, co jest zabawne. Niektóre gubią lokalizację nawet w terenie gęsto zabudowanym.

Jakbym miał kraść moto za kilkadziesiąt tysięcy, to pewnie bym pomyślał. Tak na sucho, to mi się nie chce :)

 

Chodzi oczywiście o odbiornik GPS :)

 

jesteś tego pewny?

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...