Skocz do zawartości

Dziś z kolei zaszalałem


krzywer
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam już pewnie doświadczenie w dzieleniu się z Wami swoimi smutkami i radościami, tak więc… chciałem pochwalić się Wam, że dosiadłem dziś Hondę VTR SP-2.

Już w momencie zapinania kasku i rękawic poczułem w brzuchu znajome motyle (czy podjarane motyle czują w brzuchu ludzi???). Wsiadam. Jest zajebiście. Przekręcam kluczyk. Myślę sobie „ żeby się tylko nie wyglebić, bo YUBY mnie wypatroszy”. Naciskam przycisk „z piorunem”. Słyszę przyjemny świst kół zębatych rozrządu oraz dudnienie dwóch Arrow’ów z tyłu. Jest niewąsko. Wariat się odsuwa, widzę lęk w jego oczach. Delikatnie pieszczę manetkę i sprawdzam jak maszyna reaguje na moje polecenia. Jest posłuszna.

Zapinam pierwszy bieg…yyy..to jest – próbuję to zrobić, ale dźwignia jest miękka. YUBY krzyczy cos o dodaniu gazu, ale co on mi tu będzie pie*dolił ;).

Nagle motocykl skacze do przodu i gaśnie. „O nieeee Moja Mała” – myślę sobie – „tak to rozmawiać nie będziemy”.

Uruchamiam ją ponownie – tym razem już na biegu. Powoli zwalniam lewą klamkę, aby poczuć, jak moto delikatnie, acz stanowczo, ciągnie mnie do przodu.

„No Maleństwo, teraz się zabawimy” – pomyślałem i odkręciłem z wyczuciem manetkę. Dozując gaz bardzo ostrożnie zapiąłem drugi bieg. W końcu nigdy nie jechałem litrem. W dodatku V-ką. „O ku*wa!” pomyślałem w pewnym momencie i zerknąłem w lusterko – czy aby jakiś parowóz z tyłu nie pomaga mi jechać?!

Koniec drogi, hebel, kask niebezpiecznie zbliża się do szybki. . Nooo, hamulce w GPZcie można powiedzieć, że są aerodynamiczne w porównaniu do tego, czego tu właśnie zaznałem ;).

Nawrotka. Teraz już nie będziemy się pieścić bejbe. Jeden! Dwa! Trzy! Ło Cieee ch***j! Kiedy na blat wjechało ponad 130 km/h?! :D

„Dobra, chyba nie będę się za mocno rozjeżdżał, jak na pierwszy raz, za dobrze idzie”. Szybkie sprzęgiełko, międzygaz, redukcja, aaaaleeeż cuudownie mruuczyyy…

Szybkie sprzęgiełko, międzygaz, nawrotka.

Myślę sobie „nie daj ciała na ostatniej prostej chłopaku”. Znowu odkręcam. Czuję, jak zadupek wbija mi się w plecy, a moment obrotowy małego parowozu pcha mnie wprost w objęcia Yubego, który ma już panikę w oczach. Uffff. Wyhamowałem. Ktoś pomaga mi rozłożyć kosę, nie wiem kto, jestem w szoku…

Zsiadam. Chcę jeszcze…

Dzięki YUBY za zaufanie, dzięki Wariat za propozycję, następnym razem skorzystam :)

 

Dziękuję za uwagę.

Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom!

 

dmnz.jpg <== kliknij i polub :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i git,o to chodzi chłopaku :)

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już nie będziemy się pieścić bejbe. Jeden! Dwa! Trzy! Ło Cieee ch***j! Kiedy na blat wjechało ponad 130 km/h?! :D

 

 

 

 

:biggrin:

Volksdeutsche – określenie stosowane w pierwszej połowie XX wieku wobec osób pochodzenia niemieckiego, niezamieszkujących Niemiec, którzy nie posiadali niemieckiego ani austriackiego obywatelstwa.

icon2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się lękałem.Muszę się przyznać..chociaż szatan kusił...to wariat odpuścił.W końcu mam podwójną fałkę :icon_mrgreen:

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu mam podwójną fałkę :icon_mrgreen:

 

Ojtam.VFR przy VTR to potulny baranek...

 

Niezła historyjka, fajno się czyta. Przypomina mi się jak pierwszy raz wsiadłem na litrowe V w postaci Suzy TL-R. :buttrock:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj, pięęęknie to opisałeś :D aż rogal od ucha do ucha wylazł pomimo wczesnej pory i jak żywe stanęły przed oczami wspomnienia z krótkiej przejażdżki potworem mojej drugiej połowy :D

"... zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji... "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już w momencie zapinania kasku i rękawic poczułem w brzuchu znajome motyle

 

 

No i juz se krzywer poruchał :icon_mrgreen:

Zero seksu z kobietami, teraz tylko bedzie piescił minetke ... tfu .. manetke :icon_razz:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...