O tankowaniu słów kilka

[krzywer]

Chciałem się wszem i wobec pochwalić, że zatankowałem dziś GiePeZeta ropą. Ba, nie byle jaką - bio ester!

Pani kasjerka mnie uświadomiła i co prawda zrobiłem (zaraz po WIELKICH OCZACH) szybkie czyszczenie zbiornika, ale nie obeszło się bez szopek. Po ponownym tankowaniu stanąłem po 500m na środku skrzyżowania śmierdząc plackami ziemniaczanymi.

Pozytwnie Zakręcony Wariat przybył na ratunek z narzędziami i sytuacja została opanowana.

Dzięki Chłopaku.

 

Pzdr

krzywy

[KLAUDIUSZ]

Wariat z narzędziami ....... coś mi tu nie pasuje :D

[Cosmoss]

I że to był Wariat...nie trzyma się kupy..

[JaJaN]

Dobrze, że gazu nie zatankowałeś :icon_biggrin:

Edytowane 7 Maja 2011 przez JaJaN

[przemek96]

To przez to nie masz moich naklejek :icon_razz:

[Under]

Ja kiedyś zatankowałem TZRkę ropą i 3 KM jeszcze przejechałem , chociaż całe miasto zadymione to jakoś dojechałem do domu. Dopiero po 3 dniach skumałem że zatankowałem diesla ; P. Cóż po wyczyszczeniu zbiornika itd. po tygodniu pękł tłok :icon_mrgreen:.

 

Teraz po 3 razy sprawdzam co tankuje. Przed, w trakcie i po tankowaniu :buttrock:

Edytowane 7 Maja 2011 przez Under

[krzywer]

Cóż po wyczyszczeniu zbiornika itd. po tygodniu pękł tłok :icon_mrgreen:.

Mało pocieszające ;)

Teraz po 3 razy sprawdzam co tankuje. Przed, w trakcie i po tankowaniu :buttrock:

Najlepsze jest to, że ja też zawsze na to uważam.

A dzis po prostu miałem ch*jowy dzień.

[Marecki_]

krzywer nie pij już tyle, bo to wypala szare komórki :tongue:

Dobrze, że się wszystko pozytywnie skończyło :buttrock:

[toOczeQ]

Ja obstawiam że jakaś ładna Pani myjąca szyby samochodów była, i niestety ale nasz kolega się zagapił :)

 

BTW. też zawsze sprawdzam po 3-4 razy co tankuje :P

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Nie ma za co.Polecam się.

[Gość Lefthandy]

Prawdopodobnie tankowałeś dotychczas na stacjach jednej marki. Oni tam mają w dystrybutorach rodzaje paliwa zawsze w odpowiedniej kolejności. Po pewnym czasie ręka sama łapie "trzeci od prawej" pistolet. Taka pamięć mięśniowa.

A tym razem pewnie zdarzyło ci się zatankować na jakiejś innej, gdzie rodzaje paliw były po przestawiane :D

[Kefir/1989]

Jeszcze nie zdarzyło mi się zatankować ropy, zawsze sprawdzam dwa razy by się upewnić ale jeszcze wszystko przede mną :biggrin:

[gru]

z moto mi sie jeszcze nie zdarzylo, ale w druga strone (osiolek tdi) i owszem, prawie dwukrotnie

raz sie ocknalem jak juz mialem pistolet we wlewie, drugi raz jak juz niestety odmowil wspolpracy :/

na szczescie prosty silnik jeszcze na pompie rotacyjnej, szkod duzych nei bylo, ale i tak pare zlotych psu w dupe cholera

wkleilem sobie wieeelki napis DIESEL obok wlewu, ale obawiam sie ze i tak sie kiedys znow zalatwie

jak sie czlowiek zamysli i robi cos mechanicznie to koniec, pozamiatane

[Klas500]

To jednak polska technika lepsza od japońskiej :icon_mrgreen: mnie się parę lat temu zdarzyło wlać do Komara ropy.Na mieszance pół na pół z benzyną która była w baku wyjeżdziłem cały bak i nic.Jedynym problemem był fakt że trudniej go było odpalić i trzeba było co kilka kilometrów wykręcić świecę i ją wyczyścić.Ale Komar dał radę :icon_razz:

[rafalek_s]

Dlatego ja na tankowanie poświęcam specjalną chwilę, tzn. nie jak mi się spieszy, albo jadę gdzieś, gdzie już bym chciał być, tylko staram się to robić spokojnie, wieczorem jak wracam. Chyba to lepiej działa niż naklejki. Wada jest taka, że nie zawsze się pamięta, bo przecież tankowanie to nie jest najważniejsza rzecz na świecie.