ajriszkofi Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 (edytowane) Chyba ten problem dotyczy głownie V2, co się nisko kręcą, pewnie do jakichś magicznych 8000, a R4 co najmniej do 12000, więc zawsze jest z czego dodać w zakręcie.Zastanawiam się, co lepsze V2 z rewersem czy R4 z zapasem obrotów? Edytowane 16 Marca 2012 przez ajriszkofi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 Chyba ten problem dotyczy głownie V2, co się nisko kręcą, pewnie do jakichś magicznych 8000, a R4 co najmniej do 12000, więc zawsze jest z czego dodać w zakręcie.Zastanawiam się, co lepsze V2 z rewersem czy R4 z zapasem obrotów?Ale V2 jadą też niżej niż R4, więc to się wyrównuje. W obydwu przypadkach jeździ się tam, gdzie jest moment, więc czy w V czy w R musi się za chwile "ciąg" skończyć i bieg czeba zmienić :) Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 Dlatego skoro trenujemy na torze (ale nie ścigamy :) ), czyli jedziemy w kółko tą samą sekwencję prostych i zakrętów, to możemy po kilku kółkach zaplanować sobie optymalne położenie biegów w każdym miejscu toru, czyż nie :) ? Właśnie takie, aby nam nie zabrakło tego jebnięcia na żadnym wyjściu. W złożeniu i tak jakoś bardzo mocno nie zwiększamy obrotów, liczy się stopniowe odwijanie gazu, więc osobiście wolę delikatnie przymulić, aby na wyjściu mieć okolice max momentu. Chociaż właśnie w V ten efekt zamuły jest mało odczuwalny :buttrock: Cytuj Sikor#44 Moto Traininghttps://www.facebook.com/Sikor44/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
organo Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 sorry nie chce mi się czytać 13strontak króciutko do tematu to w ogóle nie wiem w czym problem :)ogólnie jeśli ktoś jeździ taka dobrę techniką że trze kolanami po zakrętach, czyli już bardzo sportowo to raczej też myśli o zmianie setów na akcesoryjne , które są zdecydowanie wyżej pozwalają na zabawe biegami przy większych złożeniach.Pozatym mnie uczono (ludzie co uczą zawodowo techniki jazdy) iż przed złożeniem ustawia się bieg na którym będziemy wychodzić z zakretu.Dopiero na poziomie"mistrzoskim" zabawa z biegami w zakrecie bo tam nie ważne jest to czy moto się uślizgnie, tam liczy się czas i każda setna cześć sekundy.Ale do zwykłej szybkiej jazdy bieg przed zakrętem wbija się taki na jakim będziemy wychodzić. Po za tym nie ważna jest prędkość wejścia w zakret tylko prękość wyjścia (z ksiażki Keiha Code)sorki jak nie na temat hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 sorry nie chce mi się czytać 13strontak króciutko do tematu to w ogóle nie wiem w czym problem :)ogólnie jeśli ktoś jeździ taka dobrę techniką że trze kolanami po zakrętach, czyli już bardzo sportowo to raczej też myśli o zmianie setów na akcesoryjne , które są zdecydowanie wyżej pozwalają na zabawe biegami przy większych złożeniach.Pozatym mnie uczono (ludzie co uczą zawodowo techniki jazdy) iż przed złożeniem ustawia się bieg na którym będziemy wychodzić z zakretu.Dopiero na poziomie"mistrzoskim" zabawa z biegami w zakrecie bo tam nie ważne jest to czy moto się uślizgnie, tam liczy się czas i każda setna cześć sekundy.Ale do zwykłej szybkiej jazdy bieg przed zakrętem wbija się taki na jakim będziemy wychodzić. Po za tym nie ważna jest prędkość wejścia w zakret tylko prękość wyjścia (z ksiażki Keiha Code)sorki jak nie na temat hehe Spoko, dzięki Tobie zawodowcy będą mieli o czym pisać przez następne 20 stron :D Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 Dlatego skoro trenujemy na torze (ale nie ścigamy :) ), czyli jedziemy w kółko tą samą sekwencję prostych i zakrętów, to możemy po kilku kółkach zaplanować sobie optymalne położenie biegów w każdym miejscu toru, czyż nie :) ? Właśnie takie, aby nam nie zabrakło tego jebnięcia na żadnym wyjściu. W złożeniu i tak jakoś bardzo mocno nie zwiększamy obrotów, liczy się stopniowe odwijanie gazu, więc osobiście wolę delikatnie przymulić, aby na wyjściu mieć okolice max momentu. Chociaż właśnie w V ten efekt zamuły jest mało odczuwalny :buttrock:MSI, na tych naszych okolicznych torach to się akurat pałuje cały czas na dwójce, więc nie ma co planować :Dsorry nie chce mi się czytać 13strontak króciutko do tematu to w ogóle nie wiem w czym problem :)ogólnie jeśli ktoś jeździ taka dobrę techniką że trze kolanami po zakrętach, czyli już bardzo sportowo to raczej też myśli o zmianie setów na akcesoryjne , które są zdecydowanie wyżej pozwalają na zabawe biegami przy większych złożeniach.Pozatym mnie uczono (ludzie co uczą zawodowo techniki jazdy) iż przed złożeniem ustawia się bieg na którym będziemy wychodzić z zakretu.Dopiero na poziomie"mistrzoskim" zabawa z biegami w zakrecie bo tam nie ważne jest to czy moto się uślizgnie, tam liczy się czas i każda setna cześć sekundy.Ale do zwykłej szybkiej jazdy bieg przed zakrętem wbija się taki na jakim będziemy wychodzić. Po za tym nie ważna jest prędkość wejścia w zakret tylko prękość wyjścia (z ksiażki Keiha Code)sorki jak nie na temat hehe"Nie wiem o co chodzi, więc się wypowiem" :bigrazz: Wszystko pięknie piszesz, tylko mam wrażenie, że troszkę wyjąłeś z kontekstu te prędkości wejścia i wyjścia u Code'a. Jestem świeżo po 2 częściach Twist of the wrist. Fakt, większy nacisk kładzie na prędkość wyjścia, ale zwraca też niemałą uwagę na cały procedurę wejścia, czyli rozpoczęcie hamowania (opóźnianie jest złym pomysłem, bo włączają się reakcje obronne) obserwowanie punktów odniesienia, ściągnięcie tyłka do wewnątrz i patrzenie w winkiel jeszcze PRZED rozpoczęciem skręcania itd. Napisałeś, że uczono Cię, przed złożeniem wbijasz bieg, jaki powinieneś mieć na wyjściu. I co, jeśli to jest szybki winkiel, to dasz dwa w górę i zadławisz piec, bo taki bieg powinieneś mieć wychodząc z winkla? Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 Dobrze że w Radomiu i Lublinie nie ma takich zmartwień :icon_mrgreen: Właśnie się zastanawiam, czy to tak dobrze - to nas upośledza :) Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 Nie samym kartingiem człowiek żyje. A jeśli tak to temat zostal wyczerpany :) Cytuj Sikor#44 Moto Traininghttps://www.facebook.com/Sikor44/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 sorry nie chce mi się czytać 13stron Nie pamiętam czy to w tym wątku czy w innym podawali ludzie konkretne miejsca na konkretnych torach gdzie w wyścigach uzyskiwało się przewagę dzięki rewersowi i zmianie biegów w zakręcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 17 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2012 Nie pamiętam czy to w tym wątku czy w innym podawali ludzie konkretne miejsca na konkretnych torach gdzie w wyścigach uzyskiwało się przewagę dzięki rewersowi i zmianie biegów w zakręcie.w usa to podstawa gdzie tory uzywaja niektorych zakretow z torow typu NASCAR-ktore tylko skrecaja w lewo (min Daytona i Nashville) Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theodor. Opublikowano 18 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 Dzisiaj troche polatałem wkoło komina i odwrócona zmiana już jakos specjalnie uwagi nie angażuje.Za to zmiana w górę bez sprzęgła po mistrzowsku wychodzi z klikaniem "wajchą" w dół. Cytuj http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATIhttp://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blazej33 Opublikowano 18 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 Nie bez powodu w sporcie wszyscy latają z revesem, więc w tym zakresie sprawa jest oczywista. Tyle, że nikt z nich torówką nie lata po mieście :wink: co do zasady to oni w ogóle nie latają "cywilnie". Czy więc jak ktoś lata po mieście i czasami gości na torze powinien zmieniać układ na rev. czy nie ?! Cytuj http://blazej33.op11.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theodor. Opublikowano 18 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 Nie wiem czy powinien, ale warto spróbować. Cytuj http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATIhttp://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 18 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 No nie wiem, po kilku razach, jak mnie podbiło właśnie na lewym winklu, bo miałem zbyt mało cofniętą stopę nabrałem nawyku przyklejania stopy do "motóra" tak, żeby nic nie wystawało. Pytanie, czy to zależy od układu set-dźwignia zmiany biegów danego egzemplarza, czy coś źle robię (na 99% to drugie). Niemniej ciąg reakcji jest niestety żałosny: przytarcie stopą w złożeniu > automatyczne odjęcie gazu > moto jeszcze bardziej przysiada na zawiasie > kolejne przytarcie + utrata stabilności. Nie mogę się doczekać pojeżdżawek torowych, liczę na jakiś postęp w tym roku... To chociaż jak przytrzesz butem (co nie jest przyjemne) trzymaj gaz - nic się nie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.