Zestaw naprawczy opon z nabojami CO2

[jarenty]

Zeszłego roku zakupiłem zestaw do naprawy opon w skład którego wchodzą naboje z CO2. Gaz ma służyć do napompowania opon. Tu rodzi się moje pytanie. Czy nabój o wadze 32 g napełni oponę w stopniu zdatnym do dalszej jazdy. Stosował ktoś ten patent ? Może wożenie takiego zestawu to tylko uspokojenie sumienia, bo jak co do czego przyjdzie to i tak pozostanie laweta. Oponę może naprawię ale czy ją napompuję ?

[piter 1600]

Taki nabój powinien napompować oponę na tyle żeby dojechać np do stacji benz.Należy tylko pamiętać że ten zestaw nadaje się tylko i wyłącznie do kół alu z oponami bezdętkowymi.

[jeszua]

a masz w zestawie tylko jeden nabój? to dokup jeszcze jeden/ dwa. nie pamiętam, ile nam weszło w ub. roku w czasie naprawy - jeden w całości i trochę drugiego, czy dwa i trochę trzeciego. w każdym razie na dojazd wystarczyło

jsz

[jarenty]

a masz w zestawie tylko jeden nabój?.........

W zestawie są dwa naboje. Czyli są szanse, że w przypadku awarii 2 naboje CO2 pozwolą kawałek ujechać.

[jeszua]

możesz dokupić, chyba w larssonie są za najniższą cenę

jsz

[bigboykr]

Weszły 2 i kawałek trzeciego. Ale to była guma 160mm...chyba..

[jarenty]

Tak dla dopełnienia tematu. Podczas powrotu z Częstochowy znajomy złapał gumę. Opona 160 została naprawiona przy pomocy sznura z zestawu. Do napompowania użyliśmy dwóch nabojów i było to mało ale starczyło na dojazd do stacji z kompresorem. Jak ktoś chce być spokojny to niech wozi zestaw wulkanizacyjny z 4 nabojami CO2.

[Horb]

Weszły 2 i kawałek trzeciego. Ale to była guma 160mm...chyba..

Kurcze ale pamięć :notworthy:

Zgadza się wszystko. Opona faktycznie 160. Weszło faktycznie 2,5.

[jarekapple]

Witam, mam pytanie, jak poradzić sobie z kapciem w trasie?. Zaznaczam, że nie mam podpórki centralnej i głównie z tego powodu moje pytanie. Z góry dziękuję za porady.

[Gość Visuz]

Ubezpieczenie Assistance np. PZU Autopomoc Komfort.

[qba]

jeżeli chodzi o motocykl ze stopki to smiało możesz położyć go na bok :)

[żużu77]

Pianka do opon i jedziesz dalej. Może być potrzeba uzupełnienia powietrza, stacja paliw i kompresor.

Problem robi się, jak szlag trafi zupełnie oponę lub brak powietrza zniszczy dętkę.

Kilka razy w życiu dotknęła mnie ta sytuacja, zarówno w zestawie z dętką, jak i na bezdętkowych oponach. Zestawy z szydłem i sznurem średnio mi się sprawdziły. A pianka zawsze skuteczna.

 

Żużu77, Cieszyn, R12RT

[grizzli]

Zestawy z szydłem i sznurem średnio mi się sprawdziły.

Bo nie potrafisz tego użyć. Zawsze się sprawdzają, jak opona nie jest rozerwana. Do tego maly kompresor motocyklowy za siedem dyszek, i naprawa trwa kilkanaście minut. Dorażnie też pomaga wkręt wkręcony w oponę. Sprawdzone na wlasnym i innych grzbiecie, żeby nie bylo.

W przypadku dętki z reguly jest kaszana i kończy się jej wymianą.

A na butach klejonych sznurkiem bywało, że jeżdzilo się tak długo, ąz się zjadł bieżnik, a powietrze nie schodzilo.

Edytowane 15 Lipca 2017 przez grizzli

[żużu77]

Grizzli, wierz mi, potrafię.

Kilkanaście minut vs kilka pianką, po której darłem gumy do ich śmierci technicznej.

Szybciej, łatwiej, czyściej.

Jednak zostanę przy moim sposobie.

 

Żużu77, Cieszyn, R12RT

[wajzer]

Czy mógłbyś wrzucić jakiej pianki używasz ? Ja ostatnio wożę i grzybki (nie mylić wiadomo z czym) i to takie do tira :-) Kiedyś woziłem latex (coś ala pianka) dobry ale na dziurki po szpilce :-) Asistance może sprawdzi się w Polsce, Asistance Generali w Romuni nie pomogli, tylko nerwy stracone :-(

Edytowane 15 Lipca 2017 przez wajzer