Do sadu za zejscie na kolano!

[Limo]

Dokładnie. Zgadzam się z Tobą w 100%. Później naszym się wydaje, że wszystko wolno, generalnie żaden problem i nie wiadomo o co się ich czepiają. I mamy skutki. Ten zapieprzał, tamten na procentach, w zimie auto typu iglo... I zawsze "ale o co chodzi?" I zawsze krzywda się dzieje.

No niestety. Nie od wczoraj wiadomo ze motocyklisci to prawdopodobnie najbardziej uciemiezona i dreczona grupa sposrod wszystkich uzytkownikow drog :(. Ale co poradzic. Trzeba sie przyzwyczaic do tej niesprawiedliwosci.

[Horb]

O krajach skandynawskich to wiem, ze tam hard core jest. Nie wiedzialem jak z prawkiem, bo nikogo tam nie mam, ale ponoc mandaty sa dosc wysokie, podobnie jest w Szwajcarii z tego co slyszalem.

 

Raczej powiedziałbym, że jest porządek. No może pomiając kwestię parkowania bo tu to nawet Norwedzy twierdzą, że przesada.

A tak dla przykładu za co można stracić w Norge prawo jazdy:

-przekroczenie prędkości o więcej niż 38km

- jazda w zimie autem-iglo.

 

Prawda jest taka, ze jak sie przegina, jezdzi po pijaku, to kara musi byc. Niestety niektore rzeczy na obczyznie zbyt czesto sa podciagniete pod niebezpieczna jazde. Niestety, kazdy kraj ma swoje prawo i trzeba sie dostosowac lub zostac w PL.

 

Dokładnie.

[ks-rider]

O krajach skandynawskich to wiem, ze tam hard core jest. Nie wiedzialem jak z prawkiem, bo nikogo tam nie mam, ale ponoc mandaty sa dosc wysokie, podobnie jest w Szwajcarii z tego co slyszalem.

Czyli lepiej mowic, ze sie prawka nie ma :icon_biggrin:

 

W Szwajcari wyjezdzalem z jakiegos wiekszego miaste - 5 czy 6 pasow, musialem szybko zmienic pas, przycisnalem i blyslo. Mandat za przekroczenie 6 km/h 140,- schweizer franken.

 

...W UK? Tam jest max.12 pkt

 

Pytanie raczej po jakim czasie te punkty sie same kasuja ?

 

:crossy:

[dziura]

 

...W UK? Tam jest max.12 pkt

 

Pytanie raczej po jakim czasie te punkty sie same kasuja ?

 

:crossy:

 

W przeciągu dwóch lat od zaliczenia testu praktycznego można uzbierać max. 5 punktów. Jeżeli załapiemy się na 6 i więcej prawko zostanie ANULOWANE, czyli całą zabawę będzie można zaczynać od początku :dry:

 

Jeżei chodzi o czas "wygaśnięcia" punktów to wygląda to następująco:

Przestępstwa typu "jazda pod wpływem", spowodowanie śmierci przez jazdę "pod wpływem" (działa to również w przypadku gdy sprawca ulotni się z miejsca wypadku i zdaży wytrzeźwieć przed złapaniem)- 11 lat od daty skazania.

Reckless/dangerous driving (jazda ryzykowna/niebezpieczna) i wszystkie wykroczenia skutkujące odebraniem prawka- 4 lata od daty skazania.

Pozostałe- 3 lata od daty wykroczenia.

Czyli lepiej nie świrować :blink:

[ks-rider]

 

W przeciągu dwóch lat od zaliczenia testu praktycznego można uzbierać max. 5 punktów. Jeżeli załapiemy się na 6 i więcej prawko zostanie ANULOWANE, czyli całą zabawę będzie można zaczynać od początku :dry:

 

Jeżei chodzi o czas "wygaśnięcia" punktów to wygląda to następująco:

Przestępstwa typu "jazda pod wpływem", spowodowanie śmierci przez jazdę "pod wpływem" (działa to również w przypadku gdy sprawca ulotni się z miejsca wypadku i zdaży wytrzeźwieć przed złapaniem)- 11 lat od daty skazania.

Reckless/dangerous driving (jazda ryzykowna/niebezpieczna) i wszystkie wykroczenia skutkujące odebraniem prawka- 4 lata od daty skazania.

Pozostałe- 3 lata od daty wykroczenia.

 

Dzieki !

 

Faktycznie hard core, u nas po dwoch latach ( teoretyczniebo praktycznie dochodza jeszcze dwa miesiace i kilka dni ).

 

:crossy:

[Gość Sestorme]

Z przyjemnoscia Yuby, tak dlugo jak ks nie bedzie nigdzie w poblizu.

[bibor80]

Na wyspach kolesia zlapali za jazde po pijaku, to prawko mu oddali, bo nie bylo wydane na wyspach. Podobnie jest z pkt karnymi, nie dopisuja bo nie maja do czego.

Nie jest tak. Kolege zlapal fotoradar a mial polskie prawko to w liscie ktory przyszedl z mandatem bylo napisane ze musi albo wymienic prawko na brytyjskie albo wyrobic sobie "counterpart" gdzie beda wpisywane punkty.

 

Na wyspach w sensie PLN IRL. Ja dostalem mandat za predkosc, wpisalem swoje dane i nic mi nie przyszlo, ze mam wymienic prawko. Tutaj generalnie sami policmajstry nie bardzo wiedza, jedni kaza wymieniac, inni mowia ze nie trzeba :banghead:

Widze, ze w Angli jeszcze wieksze restrykcje niz w Irlandii. Tutaj dopiero od niedawna sie wzieli za wszystko, wczesniej byla taka troche samowolka i czesto przymykali oko.

Do zeszlego roku, dopuszczalny poziom alkoholu w wydychanym powietrzu do 0,8 promila to chyba lekka przesada, a wczesniej to nawet alkomatow nie bylo.

Teraz wystarczy lekko przekroczyc dopuszczalne 0.5 promila i od razu rusza maszyna - kajdanki, sprawa itp.

Od tego roku wchodza takze kursy na prawko, takze nie wystarczy zdac testow, zeby dostac prawko.

Maja tez wprowadzic przeglad na motocykle, bo poki co to nie ma.

 

Pzdr

Edytowane 25 Marca 2011 przez bibor80

[qurim]

Od czasu wejścia Polski do UE liczba pijanych kierowców w UK skoczyła w górę o 20% albo i lepiej. :icon_mrgreen: Kiedyś czytałem statystyki.

[dziura]

Od czasu wejścia Polski do UE liczba pijanych kierowców w UK skoczyła w górę o 20% albo i lepiej. :icon_mrgreen: Kiedyś czytałem statystyki.

 

Taaa. Ze dwa lata temu w jednym miasteczku pod Edynburgiem zatrzymali Polaka, który był tak narąbany, że fakt braku jednego koła w jego samochodzie uszedł jego uwadze :icon_eek:

Wyżej wymienione koło rozstało się z samochodem po tym jak nasz dzielny rodak nie zauważył ronda i przejechał je "na skróty" :banghead:

Policję zawiadomili mieszkańcy zaniepokojeni widokiem pojazdu zostawiającego za sobą snopy iskier i kawałki podwozia.

Niektórzy nigdy się nie nauczą :angry:

Btw niezły widok musiał być :icon_biggrin:

http://www.youtube.com/watch?v=FNWRQ7aetCA

[BMWolf]

.... bo wielu polaków tak ma :banghead: że jak sobie wypije to się im nieśmiertelnośc włącza :banghead: tak w kraju jak i poza nim...niestety słoma z butów tylko wystaje i potem tak o nas piszą... szkoda że gdzie człowiek nie ruszy się opinii pozytywnych jest niewiele o tym narodzie ...

Edytowane 26 Marca 2011 przez BMWolf

[_Monter_]

Śmieszy mnie trochę jechanie po Polakach za picie...tak jakby inne narody nie piły.

Pracowałem w angolii, szwecjowie i teraz w niemcowie.. patrząc na to co się dzieje na około mnie to ja abstynent jestem.

[BMWolf]

...tak tylko że różnimy się ... :buttrock: kulturą picia :buttrock: ...

Edytowane 26 Marca 2011 przez BMWolf

[ks-rider]

...patrząc na to co się dzieje na około mnie to ja abstynent jestem.

 

 

No bo jestes, ja Cie przynajmniej nawalonego nie widzialem !

 

:crossy:

Edytowane 26 Marca 2011 przez ks-rider

[_Monter_]

...patrząc na to co się dzieje na około mnie to ja abstynent jestem.

 

 

No bo jestes, ja Cie przynajmniej nawalonego nie widzialem !

 

:crossy:

 

Bo ja anonimowy :flesje:

[ernestZL]

No trzeba także przyznać że to co wyczyniają obcokrajowcy na naszych drogach to woła o pomstę do nieba… Np. bicie rekordów prędkości na strefach zabudowanych należy bezsprzecznie do Niemców-mają wyj**ane na nasze ograniczenia maksymalnie. Jak widzę numery we wstecznym lusterku Litwina to redukuję i odjeżdżam czym prędzej bo oni zamiast mózgu w czaszce mają kisiel. Słowacy i Ukraińcy podobnie…

Edytowane 26 Marca 2011 przez ernestZL