Bielizna termoaktywna

[ks-rider]

Wypróbuj Brubecka to zrozumiesz co mam na myśli.

 

...nie mechaci się tak szybko jak lidlowski,... często miałem plecy, ręce, brzuch spocony

 

Moze kiedys. Mam troche tej bielizny, na razie nie planuje dokupowac. Moja lidlowska nie mechaci sie, mam kilka zadziorow od rzepow. Co do pocenia sie, to na plecach zawsze jestem spocony, bez wzgledz co mam na sobie ( lacznie z Rukka'a ) po prostu, jak sie ma na sobie bonic'a to w miejscach gdzie przylegaja protektory nie ma wentylacji i te miejsca musza byc spocone.

 

:crossy:

[Kolega_PL]

....Co do pocenia sie, to na plecach zawsze jestem spocony, bez wzgledz co mam na sobie ( lacznie z Rukka'a ) po prostu, jak sie ma na sobie bonic'a to w miejscach gdzie przylegaja protektory nie ma wentylacji i te miejsca musza byc spocone.

 

:crossy:

Ja mam takiego żółwia http://www.google.pl...Q9QEwAw&dur=792 i wież mi, jest bardzo komfortowo jesli chodzi o pocenie się.

Edytowane 27 Listopada 2012 przez Kolega_PL

[Arcer]

A znacie może jakieś komplety z materiału Outlast, oprócz rukki?

Któryś rodzimy producent to wprowadził jakiś czas temu, do kupienia na allegro. Ciekawe czy działa tak jak droższy odpowiednik ;).

[Kolega_PL]

Któryś rodzimy producent to wprowadził jakiś czas temu, do kupienia na allegro. Ciekawe czy działa tak jak droższy odpowiednik ;).

Pewnie tego producenta masz na myśli

http://allegro.pl/listing.php/search?string=redline+outlast&category=0&sg=0

[Arcer]

Otóż to, jestem tym zainteresowany na wiosnę i jesień. Choć i latem się przydaje.

[Dariusz Z]

Wypróbuj Brubecka to zrozumiesz co mam na myśli.

 

Czytałem na różnych forach dobre opinie na temat bielizny Brubeck wiec kupiłem 1 zestaw na próbę. Według mnie mnielepiej dołożyć i kupić coś konkretnego lub jakiś produkt No name z allegro lub jak wspomnieliście z Lidla i nie przepłacać. Spodziewałem się trochę więcej za komplet kosztujący 200PLN. Zaskoczyło mnie, że bielizna bardzo szybko wchłania zapachy i już po 1 jeździe nadawała się do prania, a jej wentylacja pozostawia wiele do życzenia. Jakość tej bielizny zbliżona jest do kompletu, który kupiłem kilka lat temu za 60PLN na allegro. Posiadam bielizne innych producentów takich jak Craft, Rukka oraz Revit, na tle których Brubeck wypada bardzo słabo.

Polecam Rukke z Oulastu, bardzo dobrze spisuj się w różnym zakresie temperatur, nawet po kilkutygodniowym użytkowaniu nie czułem żadnego nieprzyjemnego zapachu! Revit i Craft są równie skuteczne i nie mogę się do niczego czego przyczepić, poza ceną.

Edytowane 2 Grudnia 2012 przez Dariusz Z

[Arcer]

Posiadam bielizne innych producentów takich jak Craft, Rukka oraz Revit, na tle których Brubeck wypada bardzo słabo.

Powiedz, proszę, jaki dokładnie typ bielizny Brubecka używasz? Nastawiałem się na Coolera, ale muszę to przemyśleć.

Za radą któregoś z forumowiczów kupiłem koszulkę Crafta, bo ich bielizna chłodząca ponoć "robi dobrą robotę", ale model Pro Cool okazał się kompletną kaszaną - gorąco, lepi się do ciała, swędzi niesamowicie i tak samo szybko zaczyna cuchnąć. To już najtańszy BodyDry jest o niebo lepszy, nawet nie mówię tu o bieliźnie letniej.

[Gość komandosek]

Jeśli ktoś szuka czegoś, co na prawdę działa, polecam bieliznę z wełny merino. Tej wełny wikingowie używali m.in jako płótna do żagli. wełniane żagle! Syntetyczne wynalazki nie mają szans by konkurować z naturą.

 

http://www.skalnik.pl/odziez/bielizna/koszulki/bluza-tml-mid-full-zip-hoody_41,s8067.html

[Kolega_PL]

... nawet po kilkutygodniowym użytkowaniu nie czułem żadnego nieprzyjemnego zapachu! Revit i Craft są równie skuteczne i nie mogę się do niczego czego przyczepić, poza ceną.

Jak można kilka tygodni nie prać bielizny i jej używać? Żadne jony, nawet te z niemieckiego srebra :) nie dadzą rady przez taki okres w "motocyklowych warunkach"

Nawet bieliznę termo trzeba prać i wcale nie rzadko. Fakt, bielizna ta mniej wchłania zapachy, ale nie znaczy, że się jej nie pierze. Ona szybciej schnie, jest bardziej przewiewna i co najważniejsze nie gromadzi, lecz odprowadza pot od skóry. Jeśli na taką bieliznę założysz worek foliowy, albo inaczej mówiąc kiepskie okrycie z kiepską membraną to nie będzie działać.

To musi być wszystko razem powiązane i dobrane, wówczas będzie efekt. Ale nie oczekujmy, że w kombinezonie skórzanym, lub zwykłej szmacie tekstylnej bez wentylacji, z najlepszą bielizną termo, w 30 stopniach będziemy mięć "gęsią skórę"

[Dariusz Z]

Jak można kilka tygodni nie prać bielizny i jej używać? Żadne jony, nawet te z niemieckiego srebra :) nie dadzą rady przez taki okres w "motocyklowych warunkach"

 

Akurat tutaj się nie zgodzę... wypróbuj bieliznę z Outlastu i zobaczysz różnicę o której napisałem, sam jestem bardzo zaskoczony jej właściwościami Wiadomo, że ciało każdego z nas zachowuje się inaczej i częstotliwość prania będzie u każdego inna. Ja wspomniałem o swoich doświadczeniach, gdzie po 2-3 tygodniach użytkowania ( temperatury okolo 25 stopni) nie czułem żadnego nieprzyjemnego zapachu przy użytkowaniu 3 razy w tygodniu. W porównaniu Brubeck po 1-2 krotnym użyciu nadawał się do prania.

 

Nawet bieliznę termo trzeba prać i wcale nie rzadko. Fakt, bielizna ta mniej wchłania zapachy, ale nie znaczy, że się jej nie pierze.

 

Zgadzam się w 100 %,że trzeba ją prać, tylko pytanie- czy każdy z was pierze ja po każdej jeździe?

 

To musi być wszystko razem powiązane i dobrane, wówczas będzie efekt. Ale nie oczekujmy, że w kombinezonie skórzanym, lub zwykłej szmacie tekstylnej bez wentylacji, z najlepszą bielizną termo, w 30 stopniach będziemy mięć "gęsią skórę"

 

Używam tekstylnego kompletu z wypinanymi membranami, który według mnie posiada bardzo dobry system wentylacji.

 

 

Powiedz, proszę, jaki dokładnie typ bielizny Brubecka używasz? Nastawiałem się na Coolera, ale muszę to przemyśleć.

 

Kupiłem bieliznę z serii Brubeck DRY, nie mam porównania z innymi produktami tej firmy, może wypadają lepiej.

Bieliznę kupiłem przed wyjazdem w alpy pod koniec sierpnia, aby mieć coś uniwersalnego w różnych zakresach temperatur jakie są w górach.

Edytowane 3 Grudnia 2012 przez Dariusz Z

[Glootik]

Chłopaki...Ja pierdziuuuu, jak można nie prać rzeczy, które najbardziej przylegają do ciała przez kilka dni, a nawet tygodni? :laugh: Mam kilka komplertów odzieży termicznej i nie wyobrażam sobie jeździć w tym samym syfie przez kilka dni, zwłaszcza jak zakadam na to skórę i się czasem upocę jak uciekający prosiak przed zarżnięciem... :)

Miałyśmy na fitnessie takie dwie śmierdzielki kiedyś, które zamiast prać, suszyły odzież - bo termiczna była.. Zrobiłyśmy z nimi "porządek" - już nie chodzą na zajęcia :laugh:

[ks-rider]

Przecież stada bakterii są w takiej upoconej bieliźnie.

jak można nie prać rzeczy, które najbardziej przylegają do ciała przez kilka dni, a nawet tygodni?...i nie wyobrażam sobie jeździć w tym samym syfie przez kilka dni, zwłaszcza jak zakadam na to skórę i się czasem upocę jak uciekający prosiak przed zarżnięciem... :)

 

Widac w wojsku oboje nie bylista :icon_mrgreen: :icon_razz:

 

Jedyna roznica to chyba tylko w tym, ze oczywiscie, ze w wojsku nie zawsze robi sie to co w cywilu. Sam tez piore ale czasami jak niema warunkow to po prostu zmienia sie na inna i pierze gdy te waqrunki sie ma. Gorzej gdy niema ich kilka dni :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[wojtekyz]

Chlopaki zebynei zakaldac nowego tematu,podeslijcie jakas w miaredbra firme bielizny termoaktywnej.

[Gość komandosek]

Chlopaki zebynei zakaldac nowego tematu,podeslijcie jakas w miaredbra firme bielizny termoaktywnej.

decathlon. Nie zartuje, mają w miare dobrą, niesmierdzącą i bardzo szybko schnącą odzież terminczną.

[Glootik]

jack wolfskin, fjord nansen, spodnie mam też takie do biegania geterki z nike'a...

A co do wojska... To w wojsku nie uczą się myć i opierać tylko śmierdzieć? :biggrin: