Dariusz Z

Akurat tutaj się nie zgodzę... wypróbuj bieliznę z Outlastu i zobaczysz różnicę o której napisałem, sam jestem bardzo zaskoczony jej właściwościami Wiadomo, że ciało każdego z nas zachowuje się inaczej i częstotliwość prania będzie u każdego inna. Ja wspomniałem o swoich doświadczeniach, gdzie po 2-3 tygodniach użytkowania ( temperatury okolo 25 stopni) nie czułem żadnego nieprzyjemnego zapachu przy użytkowaniu 3 razy w tygodniu. W porównaniu Brubeck po 1-2 krotnym użyciu nadawał się do prania. Zgadzam się w 100 %,że trzeba ją prać, tylko pytanie- czy każdy z was pierze ja po każdej jeździe? Używam tekstylnego kompletu z wypinanymi membranami, który według mnie posiada bardzo dobry system wentylacji. Kupiłem bieliznę z serii Brubeck DRY, nie mam porównania z innymi produktami tej firmy, może wypadają lepiej. Bieliznę kupiłem przed wyjazdem w alpy pod koniec sierpnia, aby mieć coś uniwersalnego w różnych zakresach temperatur jakie są w górach.

Czytałem na różnych forach dobre opinie na temat bielizny Brubeck wiec kupiłem 1 zestaw na próbę. Według mnie mnielepiej dołożyć i kupić coś konkretnego lub jakiś produkt No name z allegro lub jak wspomnieliście z Lidla i nie przepłacać. Spodziewałem się trochę więcej za komplet kosztujący 200PLN. Zaskoczyło mnie, że bielizna bardzo szybko wchłania zapachy i już po 1 jeździe nadawała się do prania, a jej wentylacja pozostawia wiele do życzenia. Jakość tej bielizny zbliżona jest do kompletu, który kupiłem kilka lat temu za 60PLN na allegro. Posiadam bielizne innych producentów takich jak Craft, Rukka oraz Revit, na tle których Brubeck wypada bardzo słabo. Polecam Rukke z Oulastu, bardzo dobrze spisuj się w różnym zakresie temperatur, nawet po kilkutygodniowym użytkowaniu nie czułem żadnego nieprzyjemnego zapachu! Revit i Craft są równie skuteczne i nie mogę się do niczego czego przyczepić, poza ceną.

Pytanie do użytkowników Bandita 1250. Czy ktoś z was wymieniał już łańcuszek rozrządu, jeżeli tak to przy jakim przebiegu?

Na okres jesienno/ziomwy zakupiłem rękawiczki Richa Ice Polar Gore Tex za około 100EUR. Firma chyba niezbyt popularna jeszcze w Polsce ale myślę ze warto wziąć ja pod uwagę. Bardzo dobra jakość i materiały, miałem okazje jeździć w nich podczas deszczu i niskich temperatur 0-5 stopni, zdały egzamin w 100%(+grzane manetki). http://www.motorlook...r%20goretex.jpg

Chyba nie jest aż tak źle z tym C3 jak piszecie. Czytałem ostatnio na NL forum GS, że przy dobrze ustawionym zestawie nie powinno być problemu z otwieraniem/zamykaniem blendy. Możecie zobaczyć fotki w linku poniżej http://www.bmwgsclub...hubert&start=30

Podepnę się pod ten temat, ponieważ też jestem w trakcie poszukiwania jakiegoś zestawu do komunikacji. Zastanawiałem się nad zestawem dedykowanym do mojego kasku - Schubert C3, ale wydanie 300 euro na zestaw, który za rok lub dwa będę musiał zmienić jeżeli zdecyduję się na kask innej marki, jest trochę kosztowne. Wolałbym coś bardziej uniwersalnego. Co moglibyście polecić z obecnych urządzeń na rynku do komunikacji kierowca -pasaże. Czy ktoś używa jakiś zestaw ,który jest godny polecenia i wart swojej ceny? Co myślicie o zestawach przewodowych, które są podłączone bezpośrednio do zasilania? Ciągłe ładowanie baterii w zestawach bezprzewodowych jest trochę uciążliwe, szczególnie podczas wakacji gdy śpimy na campingu:)

Jeżeli chodzi o firmę Rev'it to tak się składa że jestem posiadaczem zestawu tej firmy od 2,5 miesiąca, polecam w 100%, Razem z moja dziewczyna jeździmy i jesteśmy bardzo zadowoleni. Ja jeżdżę w kurtce i spodniach model Cayenne PRO, model niższy od wspomnianego Defender GTX. Kurtki są bardzo do siebie podobne, posiadają minimalne różnice w wyglądzie i funkcjonalności, najistotniejszą różnicą jest membrana - Cayenne Pro posiada membranę hydratex, natomiast Defender GTX- Gore tex. Jeżeli chodzi o wykonanie kurtki i funkcjonalność daję 10 punktów na 10. Producenci przemyśleli wszystkie rozwiązania i zrobili fajny zestaw który nadaje się do jazdy cały rok. Miałem okazję sprawdzić ubrania w różnych warunkach upały 30+, deszcze oraz chłodniejsze dni. Na prawdę ciężko mi się do czegoś przyczepić ( jedyny minus jest zabawa z wpinaniem/wypinaniem membran, ale to czyni kurtkę funkcjonalną). Kupując ubranie świadomie padł wybór na Cayenne Pro.nie widziałem potrzeby płacenia 200EUR więcej za zestaw z gore tex. W przypadku mocnej ulewy i tak zakładam zestaw przeciwdeszczowy i jestem suchutki:), żadna frajda jeździć w kurtce najtęskniej wodą. Ale każdy kupuje pod siebie i na pewno dla innych gore tex będzie kryterium nr1 podczas wyboru. Ubrania zakupiłem również w wspomnianym sklepie FC Moto, byłem tam osobiście i bardzo polecam. Fachowa i mila obsługa. Jeżeli macie jakieś pytania lub chcielibyście dowiedzieć coś więcej, chętnie odpowiem. Dla zainteresowanych, na tym filmiku możecie zobaczyć dokładny opis ubrań Cayenne Pro(posiadam identyczny zestaw) http://www.youtube.com/watch?v=3kSbBuJc518 oraz zestaw z gore tex http://www.youtube.com/watch?v=KsX1K61UN7A. Dodam jeszcze tylko swoją opinię do firmy Ret bike, tak się złożyło że to były moje pierwsze ubrania jakie zakupiłem w mojej karierze. Było to już co prawda parę lat temu- 2008 rok i niestety nie mam miłych wspomnień. Jeździłem w kurtce retfight i spodniach allround (mam nadzieje że dobrze pamiętam nazwy modeli). Wykonanie kurtki i spodni nie było złe jak za tą cenę, materiały użyte też nie były pierwszych lotów ale w tym przedziale cenowym nie można się spodziewać cudów. W zestawie tym wytrzymałem jeden sezon i szczęśliwie się go pozbyłem!! Największym minusem była na stałe zamocowana membrana Reissa czy jakoś tak- porównałbym ją do ceraty albo folii. Jazda w cieplejsze o był jakiś koszmar co prawda w kurtce dało się jakoś wytrzymać, za to spodnie to była wielka tragedia! Może poprawili trochę technologie przez ostatnie lata i jest lepiej, ale nie kupiłbym nic więcej tej firmy. Lepiej trochę dołożyć i kupić coś konkretnego lub kupić mniej wypasiony model znanej firmy, ale to tylko moje zdanie.

Wątpliwości rozwiane, motocykl zakupiony. Wybór padł na Suzuki Bandit 1250 wersja GT z 2008 roku. BMW serii K niestety nie mogłem znaleźć w moim przedziale cenowym z kuframi. Jestem zadowolony z wyboru, ogromnym atutem jest super elastyczny silnik bandita. Dziękuje wszystkim za pomoc.

Chyba tak zrobię, pojadę do dilera u którego stoi kilka motocykli które mnie interesuję, będzie łatwiej zdecydować. Każdy ma inne upodobania i nie da się wszystkiego opisać w słowach, trzeba spróbować :) Biorąc pod uwagę wygląd bardziej pasuje mi 1200r ale raczej należę do osób ceniących wygodę więc kierowałbym się w stronę wersji z plastikami. Ewentualni jakieś akcesoryjne plastiki do 1200r, o ile takowe istnieją. Ks-rider Jak oceniasz tylną kanapę dla pasażera, zdarzało ci się pojechać gdzieś dalej z pasażerem?? Jakie były wrażenia po przejechaniu kilku godzin na tylnym siedzeniu?

Przez okres posiadania "s" ki miałeś z nią jakieś problemy? Ile km przejechałeś tym moto i jak ogólnie oceniasz ten motocykl? To jest chyba ta sama konstrukcja co 1200 r czy różnią się czymś? Właśnie rozmawiałem z drugą połową i raczej nie byłoby problemu ze nagięciem budżetu. Musielibyśmy się przymierzyć do tego moto razem i sprawdzić czy siedzenie pasażerki w 1200r zostanie pozytywnie ocenione( partnerka 182cm wzrostu także potrzebne miejsce na nogi). Na razie przymierzaliśmy się do bandita w wersji gt który zrobił dobre wrażenie. Ja choruje na BMW od dawien dawna, ze względów finansowych nie miałem szans na jego posiadanie. Kupić teraz coś co po roku będę chciał zmienić też mija się z celem, chce bezproblemowy motor na kilka sezonów . Muszę wszystko 3 razy dobrze przemyśleć, poczytać opinię użytkowników i rozważyć za i przeciw. Założyliśmy że kupimy moto do końca czerwca, chcemy mieć miesiąc czasu żeby się wjeździe przed podróżą.

Kierowałbym się raczej w zestaw kufrów firmy GIVI, myślę że to rozsądne i sprawdzone rozwiązanie. A jak spalanie tego silnika, czytałem jakieś dziwne opinie o spalaniu rzędu 5-6 litrów przy prędkościach przelotowych 150-17km/h, jak te informacje mają się do faktów. Jakie jest realne spalanie tego motocykla.

Faktycznie nieciekawie wygląda motocykl podczas wymiany sprzęgła. Co do serii K to rozważałem też tą opcję ale trochę musiałbym wyjść poza założony budżet. Znalazłem jeden egzemplarz w moim zasięgu cenowym z stosunkowo niedużym przebiegiem. http://www.motoroccasion.nl/motoren/1034380/bmw-k-1200-r.html Do ceny motocykla musiałbym doliczyć koszt zakupu zestawu kufrów +/-600eur extra. Założyliśmy wydać do 7k na motocykl z kuframi + 3k na nowe ubrania dla 2 osób(buty kaski , kurtki itd.). Jak wygląda sprawa serwisowania K 1200 R w porównaniu do serii r1200 r i czy spokojnie można wybrać się nim w dłuższą trasę??

Cześć, Pytanie do użytkowników Bandita 1250, gdyż zamierzam podróżować we dwoje + bagaż, a do tego potrzebny mi niezły moment obrotowy jaki bandit posiada. Szczególnie upodobał mi się model GT z owiewką. Czy ta owiewka raczej pełni funkcję estetyczną czy choć trochę chroni przed wiatrem? Jak spisuje się ten motocykl pod względem eksploatacyjnym, są jakieś bolączki tego modelu, częste awarie?? Do jakiego przebiegu można się ciszyć spokojną jazdą, a kiedy zaczynają wychodzić różne niespodzianki i awaire?

gru, Widzę, że też miałeś styczność z tym motocyklem, możesz coś więcej napisać o tym konkretnym modelu? Co sądzisz o nim? Jakie przebiegi te motocykle wytrzymują bezproblemowo, kiedy zaczynają się pierwsze bolączki? Każdy motocykl ma jakieś wady i awarie są nieuniknione. Najważniejsze chyba jest trafić na dobrego mechanika który się zna i wie co robi. Kasować to każda ASO lubi, a nawet bardzo, także nie dziwie się Kapiszon że takie masz złe uczucia do marki i motocykla.

Kapiszon, Przy jakim przebiegu wystąpiły u Ciebie problemy z kardanem lub tarczami sprzęgła??. Czy przy przebiegu około 30 tys mogę spodziewać się jakichś konkretnych awarii czy to raczej bolączka motocyklów z dużym przebiegiem? Chciałbym kupić moto które wytrzyma bezawaryjnie co najmniej 2- 3 sezony (około 40-50tys km). Nie ukrywam, że koszta serwisowanie mają duży wpływ, tym bardziej że tutaj gdzie mieszkam do niskich nie należą, stąd rozważam również zakup Japończyka z małym przebiegiem.