Skocz do zawartości

"Niektóre silniki są ciasno, inne luźno pasowane"


Vatzeque
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

15W40 będzie gęstszy w niskich temperaturach z kolei 10W50 utrzyma wyższą lepkość w wysokich temperaturach.

 

Koleś trochę pomieszał pojęcia. "Właściwości ścierne oleju? WTF? Przecież olej nie jest materiałem ściernym więc jego ścierne właściwości Nas nie interesują. Olej jest środkiem smarującym i chłodzącym więc jego właściwości smarne i chłodzące są dla Nas ważne. Koleś od dupy strony napisał. Co to za parametr "właściwości ścierne oleju"? Czy to się oznacza gradacją tak jak papier ścierny? :biggrin:

 

Ale trochę racji ma z tymi pasowaniami. Zresztą każdy silnik ma inne, założone przez konstruktora. Zależnie od konstrukcji, przeznaczenia, materiałów itp. Są pewne normy ogólne dla silników dotyczące pasowań np. luz tłok-cylinder, luzy panewek itp. Ale jeden silnik może mieć mniejsze a inny większe dopuszczalne.

 

Czucie luzów..... :banghead: Czuć można to co Buber pisał lub np. bluesa czy bąka, ale nie luzy. No ale My Polacy jesteśmy specami od wszystkiego i nawet luzy w silniku czujemy, co nie? Ciekawe jak się odczuwa różnice 0,02 a 0,06 na cylindrze? Bo np.0,5 to już nawet słychać w postaci "piston slap". Gość śmiga Olejakiem i czuje luzy. Współczuję mu bo Olejaki sporo tego mają wszędzie. Tam jest tyle do "czucia" że trudno skupić się na drodze....

 

Częściowo jednak troszkę racji muszę mu przyznać. Też tak mam z "czuciem luzów" w Harrym. Na lewej stopie, w podnóżku czuję luz łańcucha sprzęgłowego.

 

Gdy uderza w pokrywę bo taki luźny jest... :banghead:

 

Vatzeque, pozostaje raczej pytanie czy autor tego tekstu po prostu przepisal go z innych zrodel czy to sa jego wlasne wywody.

 

:crossy:

 

Myślisz że drugiego takiego znajdziesz w sieci? Na moje to On dużo czytał o olejach ale bardzo mało zrozumiał. Po czym napisał "swoją" wersję teorii olejowej.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje to On dużo czytał o olejach ale bardzo mało zrozumiał. Po czym napisał "swoją" wersję teorii olejowej.

 

Z ta scieralnoscia to faktycznei niewiele zrozumial, zwlaszcza, ze olej "pierwotny" ma skladniki przyspieszajace docieranie.

 

Nie kazdy jednak pojazd zostaje w takowy przez producenta wayposazony.

 

Tak wiec w tym przypadku kolo troche poteoretyzowal.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dotarciu silnika stosujemy olej o gorszych własnościach sciernych.Dlatego czesto pierwsza wymiana jest po około 1000km. Te pierwsze 1000 km jest właśnie na wstępne spasowanie "dotarcie" poszczególnych elementów silnika.Ktoś powie że silniki dociera się na hamowni-Odpowiadam że tylko się je uruchamia a nie dociera.

 

*** Na dotarcie wstepne ukladu tlok / pierscienie / cylinder mamy ok 40 - 60 km, a nie tysiac. Faktycznie latwiej docierac na mineralnym.

Uruchamiasz silnik przez przekrecenie kluczyka, na hamowni docierasz lub sprawdzasz osiagi. - AM.

 

Potem po tym 1000km następuje drugi etam docierania na oleju o klase wyżej i tak turlamy do 6 tyś.Potem już możemy zalać olej docelowy

 

*** Dlaczego nie 100 tys ??? AM.

 

Czasami zbyt dobry olej może wręcz zaszkodzić.I nie mówię tu o wypłukiwaniu nagaru w silniku.Jest kilka newralgicznych miejsc w każdym silniku gdzie jakość oleju może zaszkodzić.Np silnik Bandziora. Z założenia silniki chłodzone olejem sa luźno spasowane.Zastosowanie zbyt dobrego oleju moze doprowadzać do "wybija" się silnika co w konsekwencji może doprowadzić do awarii.

 

*** Kompletna bzdura AM.

 

Jeżeli wiemy słyszymy/czujemy że nasz silnik spasowany jest ciaśniej możemy pozwolić sobie na olej syntetyczny.Jeżeli zaś luzy sa zbyt duże zmiana na mineralny.

 

*** Skad wiemy ?

Nastepna bzdura, uzycie syntetyka w kazdym silniku przyniesie korzysci.

AM.

 

Co do oleju, to moim zdaniem do starszych, mocno wyeksploatowanych silników lałbym olej mineralny, głównie ze względu na zwiększoną gęstość. Z pewnością wyeliminuje głośniejszą prace różnych podzespołów.

 

Bzdura - AM

 

Dobrze koles mowi. Słyszalem o przypadku, w ktorym zastosowano olej syntetyczny do docierania 4t i zeszklily sie pierscienie, zamiast dotrzec. POniewaz olej syntetyczny ma bardzo dobre wlasciwosci smarujace, mineralny ma gorsze.

 

*** Zeszklil sie olej na tulei, nie pierscienie.

I nie z powodu zastosowania syntetyka, tylko za lagodnego jezdzenia w trakcie docierania. AM

 

Tomek Kulik:

- O wszystkim mówi nam klasa lepkości oleju. Stawiam Wam pytanie - który olej jest rzadszy a który gęściejszy:

10W50 czy 15W40?

 

Kivi:

- A podpowiedz:

w jakiej temperaturze?

 

*** No oczywiscie 40 i 100C :)

 

Wacek, mozesz skopiowac na to forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z chłodzeniem na hamowni? Jest to dość istotny aspekt podczas docierania.

 

Kazda dobra hamownia ma conajmneij jedna dmuchawe ( z regoly dwie ) co daje wystarczajace chlodzenie-

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisali Adam i Qurim, zachowanie danego oleju zależny od temperatury.

Olej klasy 15W40 będzie miał większą lepkość na zimno, czyli przy uruchomieniu zimnego silnika będzie "gęściejszy", zaś olej klasy 10W50 będzie gęściejszy na gorąco, w tej samej temperaturze co olej 15W40, będzie miał większą lepkość. Mineralność lub syntetyczność nie mówią o lepkości/gęstości.

Co do osadów, to ostatni raz widziałem osad w silniku, jak mając kilka lat podawałem ojcu narzędzia podczas regulacji zaworów w Fiacie jeżdżącym na Selektorze. To była maź zakrywająca klawiaturę. Po kupieniu Merca z przebiegiem ok. 500 tys km, gdzie Niemiec zalewał regulaminowy mineralny olej pewnej popularnej marki, zdjąłem z ciekawości pokrywę głowicy. I co? I nic! Czyściutko! Merc miał pewną przypadłość, otóż w temperaturze -25 st.C nie bardzo chciał odpalać. Po zalaniu oleju syntetycznego Lotos 5W40 odpalał w każdy mróz o własnych siłach. I co? I nic! Czyściutko! Zero wycieków, dymienia, innych atrakcji.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Co do osadów, to ostatni raz widziałem osad w silniku, jak mając kilka lat podawałem ojcu narzędzia podczas regulacji zaworów w Fiacie jeżdżącym na Selektorze. To była maź zakrywająca klawiaturę.

(...)

Ostatni raz widziałem osady w silniku w tym roku, w nowym MINI na fabrycznym oleju. Ciemnobrązowa breja z czarnymi farfoclami oblepiająca silnik - benzynowy - od wewnątrz. Przebieg to kilka tysięcy kilometrów. Niestety nie znam marki oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni raz widziałem osady w silniku w tym roku, w nowym MINI na fabrycznym oleju. Ciemnobrązowa breja z czarnymi farfoclami oblepiająca silnik - benzynowy - od wewnątrz. Przebieg to kilka tysięcy kilometrów. Niestety nie znam marki oleju.

Zatem ogłaszam start spekulacji:

- może to był fabryczny olej, do zmiany po ok. 1000 km, o czym zapomniano?

- nowy silnik zalany Superolem?

Napisz coś więcej o tym egzemplarzu MINI.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK zeby zakonczyc sprawe oryginalnego postu, ktory wywolal takie poruszenie u Wacka.

Opisalem pokrotce metode mocnego docierania i sprawy olejowe poruszone przez autora postu, Tomka i jak zwykle czesc ludzi sie z tym zgadza a czesc nie.

Sam Tomek, mimo ze nie jest calkowicie przekonany do moich teorii okazal sie czlowiekiem na poziomie z ktorym mozna spokojnie dyskutowac.

Uwazam ze to dobry poczatek.

Sama sprawa "wlasnosci sciernych" byla zwykla pomylka, co podejrzewalem od poczatku - chodzilo o "wlasnosci smarne"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nagaru to ost. raz widziałem o dziwo w swoim świeżo kupionym samochodzie podczas remontu pieca - był to aż zbrylony osad we wszystkich możliwych miejscach w silniku - wg mnie ktoś zaniedbał wymianę oleju i ze 20-30 tys zrobił na jednym (wymienia w tych silnikach co 6 tys km). Wg mnie jeśli ktoś regularnie wymienia olej jak ma być to nagaru nie uświadczy. Parę silników motocyklowych robiłem i również w żadnym nagaru olejowego nie zaobserwowałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...