MYCIOR Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Ja mam na tyle silną wolę, że jak leży to białe to nie wyjeżdżam :biggrin: . pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robert73 Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Ja mam na tyle silną wolę, że jak leży to białe to nie wyjeżdżam :biggrin: . pzdr To masz baaaaardzo silna wole :biggrin: Ja z wlasnego wyboru jezdze kazdego dnia, a w soboty i niedziele dla przyjemnosci. :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saska251 Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 (edytowane) To masz baaaaardzo silna wole :biggrin: Ja z wlasnego wyboru jezdze kazdego dnia, a w soboty i niedziele dla przyjemnosci. :flesje: Ciekawe, czy w nasej strefie klimatycznej też byłbyś taki hardy :D Dziś się na skuterze wyperdoliłem koncertowo. Na wiadukcie podczas zwalniania przed korkiem przednie koło uciekło i nie wiem kiedy leżałem na glebie przy 70km/h, kręcąc piruety. Nie wiem skąd, nie wiem jak, a przecież nie jestem byle amator, troche śniegu w życiu rozjeździłem... Do tej pory byłem cwaniak, ale przyznam, że faja mi zmiękła i się baaardzo poważnie zastanawiam, czy jutro nie jechac wózkiem... Edytowane 16 Grudnia 2010 przez saska251 Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby_ 1988 Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 ja zakładam łańcuchy żeby zwiększyć przyczepność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Do tej pory byłem cwaniak, ale przyznam, że faja mi zmiękła i się baaardzo poważnie zastanawiam, czy jutro nie jechac wózkiem... Czekałem kiedy zmądrzejesz. Reszta gówniarzy, jeśli będzie miała okazję jeszcze pożyć, też kiedyś zrozumie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saska251 Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Czekałem kiedy zmądrzejesz. Widzisz vektor, najgorsze jest w tym wszystkim to, że to ze zmądrzeniem nie ma nic wspólnego.. Ja celebruję "hard riding". Czekam na każdy dzień, kiedy warunki są ciężkie. Każdy kilometr przejechany w deszczu, bądź na lodzie, zwiększa moje szanse przeżycia, kiedy się zza winkla wpakuję w plamę piasku/oleju/błota/zdechłego kota (niepotrzebne skreśić), kiedy w piękne, sloneczne popołudnie będę jechał sobie lajtowo na wycieczkę z lamusami. Umiejętności zdobyte między październikiem a marcem pomagają mi robić winkle w górach szybciej, pewniej i bezpieczniej - właśnie dlatego, że wiem co robić, kiedy dupa ucieka. Umiem robić winkle na kolanie, ale umiem też po żużlowemu, na pełnym przeciwskręcie kierownicy. Umiem uciec spod ciężarówki, kiedy niespodziewanie musiałem rozprostować winkiel, bo zaskoczyła mnie kiepska nawierzchnia. Umiem hamować na zblokowanym przodzie. Umiem kupe innych rzeczy. Czy naprawdę ważasz, że to gównarzeria? Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Czekałem kiedy zmądrzejesz. Reszta gówniarzy, jeśli będzie miała okazję jeszcze pożyć, też kiedyś zrozumie. Ja się wyłożyłem, przeżyłem i nadal bardzo chętnie bym wyjechał. Niestety nadal mogę najwyżej DeTkę wyprowadzić. Saska, polecam hamować głównie tyłem a przodem tylko pomagać jeśli robi się mało miejsca. Techniki z jazdy latem nie zawsze się przydają zimą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robert73 Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Widzisz vektor, najgorsze jest w tym wszystkim to, że to ze zmądrzeniem nie ma nic wspólnego.. Ja celebruję "hard riding". Czekam na każdy dzień, kiedy warunki są ciężkie. Każdy kilometr przejechany w deszczu, bądź na lodzie, zwiększa moje szanse przeżycia, kiedy się zza winkla wpakuję w plamę piasku/oleju/błota/zdechłego kota (niepotrzebne skreśić), kiedy w piękne, sloneczne popołudnie będę jechał sobie lajtowo na wycieczkę z lamusami. Umiejętności zdobyte między październikiem a marcem pomagają mi robić winkle w górach szybciej, pewniej i bezpieczniej - właśnie dlatego, że wiem co robić, kiedy dupa ucieka. Umiem robić winkle na kolanie, ale umiem też po żużlowemu, na pełnym przeciwskręcie kierownicy. Umiem uciec spod ciężarówki, kiedy niespodziewanie musiałem rozprostować winkiel, bo zaskoczyła mnie kiepska nawierzchnia. Umiem hamować na zblokowanym przodzie. Umiem kupe innych rzeczy. Czy naprawdę ważasz, że to gównarzeria? Masz 100% racje z tego wzgledu w kazdy wolny dzien zapieprzam w gory co by sobie stwozyc warunki zimowe i doskonalic umiejetnosci jazdy w ciezkich warunkach. Co naprzyklad przydalo mi sie teraz rano jadac do tyrki w 10 cm. zamarznietego sniegu i przy minus 12tu. Tutaj taka pogoda barzo zadko spotykana :icon_eek: Puszki z lancuchami sie wlokly jak slimaki, co niektorzy pukali sie w czolo jak wyprzedzalem. Co prawda dojazd dzis zajal mi godzine ale jak na tak ciezkie moto to i tak niezle. I tez uwazam ze to co robimy teraz z gownarzeria nie ma nic wspolnego!!! Poczytaj w temacie "Moj najwiekszy speed" tam jest gownarzeria. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Ostatnio jezdzilem sobie wokół komina. Permanentne wychładzanie kolan prowadzi do artrozy, bez przesady moze sie okazac ze problem stanowią duzo bardziej prozaiczne czynności niż jazda na moto, choćby tylko to by wstać i sie wyszczać czy wejść po schodach do mieszkania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 (edytowane) Coś temat jakby przycichł. Czyżby motocykliści mający sezon od 1 sty do 31 gru skapitulowali? bo ten durny temat wziął się chyba stąd, że niektórym się wydawało, że zimy jakie ostatnio były to po prostu ZIMY, a tu niespodzianka, jednak prawdziwa zima wygląda ciut inaczej ;) Jak tam lata się przy minus 15 stopniach i po drogach skutych lodem? Ja celebruję "hard riding". Czekam na każdy dzień, kiedy warunki są ciężkie. Każdy kilometr przejechany w deszczu, bądź na lodzie, zwiększa moje szanse przeżycia, kiedy się zza winkla wpakuję w plamę piasku/oleju/błota/zdechłego kota (niepotrzebne skreśić), kiedy w piękne, sloneczne popołudnie będę jechał sobie lajtowo na wycieczkę z lamusami. Umiejętności zdobyte między październikiem a marcem pomagają mi robić winkle w górach szybciej, pewniej i bezpieczniej - właśnie dlatego, że wiem co robić, kiedy dupa ucieka. Umiem robić winkle na kolanie, ale umiem też po żużlowemu, na pełnym przeciwskręcie kierownicy. Umiem uciec spod ciężarówki, kiedy niespodziewanie musiałem rozprostować winkiel, bo zaskoczyła mnie kiepska nawierzchnia. Umiem hamować na zblokowanym przodzie. Umiem kupe innych rzeczy. Acha, szacunek. Można to gdzieś zobaczyć, masz jakieś filmiki? Edytowane 17 Grudnia 2010 przez tmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robert73 Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Coś temat jakby przycichł. Czyżby motocykliści mający sezon od 1 sty do 31 gru skapitulowali? bo ten durny temat wziął się chyba stąd, że niektórym się wydawało, że zimy jakie ostatnio były to po prostu ZIMY, a tu niespodzianka, jednak prawdziwa zima wygląda ciut inaczej ;) Jak tam lata się przy minus 15 stopniach i po drogach skutych lodem? Acha, szacunek. Można to gdzieś zobaczyć, masz jakieś filmiki? A dziekuje. tylko z filmikiem moze byc problem bo o 6 zero jest jeszcze ciemno i jak wracam to tez jest grubo po 17 ale w niedziele cos postaram sie nagrac to zapodam namiary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 A dziekuje. tylko z filmikiem moze byc problem bo o 6 zero jest jeszcze ciemno i jak wracam to tez jest grubo po 17 ale w niedziele cos postaram sie nagrac to zapodam namiary. Czekam z niecierpliwością ;) Jechałem sobie dzisiaj puszką, nie wiem ile km/h bo mój samochód "stoi" mając 20 km/h ale było praktycznie bez gazu. Chciałem się zatrzymać aby przepuścić kobitkę na pasach... zatrzymałem się metr za przejściem dla pieszych. To może w tym miejscu twardziele podzielą się techniką w jaki sposób jeździć motocyklem po takiej nawierzchni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saska251 Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 (edytowane) Permanentne wychładzanie kolan prowadzi do artrozy... Bo widzisz, jakby ci to powiedzieć.... Nie jeździ się w dżinsach. Nawet w lato. Któraś z kolei zima w pełni, a moje kolana bolą jaky mniej niż kiedyś.... To może w tym miejscu twardziele podzielą się techniką w jaki sposób jeździć motocyklem po takiej nawierzchni? Musiałbyś jakichś twardzieli spytać... Można to gdzieś zobaczyć, masz jakieś filmiki? Nie mam żadncyh filmików. Kiedyś chciałem jeden nakręcić, ale zobaczyłem filmik niejakiego "siekiery" jak zapie**ala trasą siekierkowską z zatrważającą szybkością 120 bodajże km/h na Hayce i stwierdziłem, że jako filmowiec już nie dorównam.... A na poważnie, poszukaj na YT :cool: Edytowane 17 Grudnia 2010 przez saska251 Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adel Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Widzisz vektor, najgorsze jest w tym wszystkim to, że to ze zmądrzeniem nie ma nic wspólnego.. dla vektora, każdy kto robi coś innego niż on uważa za stosowne to jest to gówniarstwo, głupota itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Nie mam żadncyh filmików. Kiedyś chciałem jeden nakręcić, ale zobaczyłem filmik niejakiego "siekiery" jak zapie**ala trasą siekierkowską z zatrważającą szybkością 120 bodajże km/h na Hayce i stwierdziłem, że jako filmowiec już nie dorównam.... A na poważnie, poszukaj na YT :cool: Po co 120 km/h po lodzie i śniegu? wystarczy znacznie mniej. Kurde, w pisaniu to wszyscy dobrzy, a jak przychodzi co do czego to filmiku nie ma bo... yy no nie ma bo inni przecież już takie zrobili, zdjęć nie ma etc... No cóż, ja codziennie rano budzę się z powykrzywianymi palcami u rąk, bolącymi kolanami i lewym biodrem. Jak się zmienia pogoda to nie mogę kolan zginać taki ból. To jest efekt jakiś urazów czy efekt jazdy bez odpowiedniego stroju? pytam ponieważ ciekawi mnie na ile można się skutecznie uchronić przed takimi konsekwencjami jazdy na motocyklu. Bo jeśli zawsze latałeś w odpowiednim ubraniu to znaczy, że nie można. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.