Skocz do zawartości

Zakończyłem sezon


Majkiel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

troche sie wystraszylem po przeczytaniu tego tematu. ja u siebie mam oponki te ktore z fabryki wyjechaly. najgorzej ze i z przodu i z tylu, a bieznik jest jeszcze okolo 60-70% napewno. Moto i zarazem gumy mam z 2002r to pewnie tez do wymiany czy troche przesadzacie ze az taka tragiczna roznica?

Ale jak juz cos to na na new sezon ....zawsze jakies pocieszenie heh

Edytowane przez bluecard88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche sie wystraszylem po przeczytaniu tego tematu. ja u siebie mam oponki te ktore z fabryki wyjechaly. najgorzej ze i z przodu i z tylu, a bieznik jest jeszcze okolo 60-70% napewno. Moto i zarazem gumy mam z 2002r to pewnie tez do wymiany czy troche przesadzacie ze az taka tragiczna roznica?

Ale jak juz cos to na na new sezon ....zawsze jakies pocieszenie heh

 

2002 czyli 9 letnia guma, nie no funfel nófka można śmigać ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez tak stara opona to kartofel i dziwie sie, ze na takich latacie. To, ze felga pogieta, nie znaczy, ze lagi beda krzywe. Rozkrec wszystko, obejrzyj moto dokladnie i wtedy zobaczysz co jest piec.

Wiele strat nie ma, wiec dobrze jest, a najwazniejsze, ze jestes caly.

 

Pzdr

 

baner.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

troche sie wystraszylem po przeczytaniu tego tematu. ja u siebie mam oponki te ktore z fabryki wyjechaly. najgorzej ze i z przodu i z tylu, a bieznik jest jeszcze okolo 60-70% napewno. Moto i zarazem gumy mam z 2002r to pewnie tez do wymiany czy troche przesadzacie ze az taka tragiczna roznica?

Ale jak juz cos to na na new sezon ....zawsze jakies pocieszenie heh

spotkalem sie z opiniami ze 5-6 lat to max dla opony motocyklowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To skoro stare takie straszne czemu wcześniej się nie wyglebił. Stare opony mogły pomóc w tej glebie ale bez przesady...zimny asfalt, na zdjęciu widać że brudny(ktoś zwrócił uwagę że to jeszcze nie jest ostateczna warstwa asfaltu), z przodu opona sportowo turystyczna raczej nie z gatunku przyczepnych i do TEGO stara to się zgodze a nie że stara opona to się przewrócił.

 

A Ty tak bronisz tych starych opon bo sam masz stare, co? :D

 

hondzia skąd tyś to ściągnął ???

 

Nie przejmuj się, to jego tate pisze. Też tu kiedyś bywał, przecież ten gnojek nie umie zdania po polsku sklecić ;)

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 4letnie (które i tak muszę wymienić w przyszłym sezonie i żeby nie było nie kupuję używek). Też uważam że na takich starych oponach nie należy jeżdzić ale mówienie TYLKO o wieku to po prostu jak gdzieś wyżej napisałem upraszczanie. Ooo mam starą oponę to napewno ona i TYLKO przez jej wiek się wyglebiłem. Nie jeżdziłem na ME330 ale stare modele metzelerów naogół należały do "trwałych" czyli twardych. To w połączeniu z wiekiem mogło pogorszyć sprawę. Ale sądze że jakby miał np.także stare D207 to by utrzymała.Kumpel jeździ na starszych oponach ale sportowy model z przodu i BT45 z tył i naprawdę trzymają, nawet na torze latał ale jak chyba po kupnie miał jakiegoś starego metzelera z tył i Macadama z przodu(albo odwrotnie) to miał problemy ze słabą przyczepnością.

Edytowane przez Domel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuje na kazdy sezon nowe opony i musze przyznac ze jak bym chcial latac na tych samych dwa sezony to raczej bym sie bal. Zreszta jak zauwarzylem to pod koniec sezonu mam juz oponke wytarta szczegolnie na srodku i delikatne naciecia od jakis szkiel czy cos w tym stylu, wiec wole nie ryzykowac.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko zależy od stylu jazdy i motocykla...

na junakach, iżach lataliśmy na naprawdę starych oponach, ale nikt się zbytnio nie składał w zakrętach(choć miałem uskok na kostkowanej oponie), nikt nie palił gumy, a często pękały bo były sparciałe.

 

po prostu pech, szczęście w nieszczęściu że się tak tylko skończyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Straty w ludziach: zbite i lekko zdarte lewe kolano (od pasa w dół byłem źle ubrany - zwykłe buty i jeansy. Ocieplacze na kolana trochę pomogły bo kolano było by gorzej zdarte. Skórzana kurtka i rękawice zdały egzamin w 100 procentach)

 

etam, nie tak źle. Ja zdarłem przedwczoraj cały kombinezon, a przyczyną był rozlany olej na łuku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moge się zapytać jaką praktyke ma 19-latek? ile tysięcy km przejechał? jakie kursy doszkalające ukończył skoro cała wina leży po stronie opony ? iloma motorami jeździłeś? ścigasz sie na torze?

 

mi kiedys w cagivie przednie koło przyblokowało przy 60km/h i też bym leżał jakbym miał z 19 lat, ale praktykę mam tak dużą że udało się wybrnąć,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za słowa otuchy. Odkręciłem dzisiaj czachę, stelaż elegancko pogięty, lagi wyglądają na proste. Najpierw kupię nową oponę i felgę żeby sprawdzić czy będzie prosto jechał. Owiewkę przy odrobinie szczęścia i umiejętności da radę złożyć do kupy. Silnik zakręcił aczkolwiek chodzi jak traktor i pali się kontrolka oleju. Wyszukałem w internecie żeby na chwilę popuścić filtr oleju aby zleciało go trochę i wtedy wszystko wróci do normy. Elektryka działa w 100%. Jestem dobrej myśli

Odnośnie kontrolki oleju w GPZ po glebie - to standard. Zapalała się za każdym razem, gdy leżałem. Jak dodajesz gazu to przygasa lekko, czy cały czas się świeci? U mnie zawsze gasła po kilku sekundach. Długo silnik pracował po przyziemieniu? Gdzieś był temat, że zdarza się, że sie zapowietrzy na amen i wtedy właśnie trzeba z olejem kombinować, spuścić najlepiej i znowu zalać. A że chodzi jak traktor - nie rozszczelnił się wydech od uderzenia?

Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom!

 

dmnz.jpg <== kliknij i polub :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dobre opony w tej chwili to podstawa, po drugie ważne jest ciśnienie, po trzecie rozgrzanie tych opon.

wczoraj w barze mialem rozmowe z motocyklistami teoretykami( jak wyjechalem to sobie motocy" szkole suzuki" to sie w glowie niemiesci, ale to osobny temat, jak im wytlumaczylem ze na 2.0atm mozna latac to sie za glowe lapali :banghead:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie kontrolki oleju w GPZ po glebie - to standard. Zapalała się za każdym razem, gdy leżałem. Jak dodajesz gazu to przygasa lekko, czy cały czas się świeci? U mnie zawsze gasła po kilku sekundach. Długo silnik pracował po przyziemieniu? Gdzieś był temat, że zdarza się, że sie zapowietrzy na amen i wtedy właśnie trzeba z olejem kombinować, spuścić najlepiej i znowu zalać. A że chodzi jak traktor - nie rozszczelnił się wydech od uderzenia?

 

U mnie to samo z kontrolką. Znałem z forum przypadki zapowietrzenia itp, dlatego odpalałem 3 razy na 1-2s i dopiero za ostatnim razem po przegazówce kontrolka zgasła. Co do chodzenia, jak traktor, to mam nadzieję, że za długo bez ciśnienia oleju nie pracował :icon_eek:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...