Moje auto zostało uszkodzone przez motocyklistę

[_Monter_]

Prowokacja - i to dość biednie skrojona : D

 

 

Przepraszam - jednak dobrze skrojona, skoro ludzie dają się wkręcać.

Prowokacja czy nie ...nikt tego nie wie.

A sytuacja jak najbardziej do przedyskutowania.

KS...mam solidne alibi. :smile:

[MYCIOR]

Coś dużo szczegółów koleżanka pamięta. I kiedy te felgi zdążyła zauważyć , a napisu na baku nie?

pzdr

 

[pork]

Jeśli tak łatwo wpuścić ludzi w maliny, to się nie dziwię, że mamy w kraju tak, a nie inaczej.

 

 

[GRASS]

Przepraszam - jednak dobrze skrojona, skoro ludzie dają się wkręcać.

 

Widać od razu, ale może jest chęć wypisania się u niektórych. ;)

Najlepsza (w sensie "najgorzej skrojona", już za grubo) jest ta "enezetka" w powitalni. :D

Pomijam kurczaka, który jest ewidentny w połączeniu z początkiem rejestracji (choć takich początków "jak psów") :bigrazz: .

I oczywiście nie było świadków, i oczywiste też jest, że trzeba było koniecznie zaznaczyć, że w lusterko "z góry", bo inaczej nie da rady. ;)

Edytowane 24 Września 2010 przez Grass

[tomgor]

A ludziska nie czytają forum i nie każdy wie kto jeździ z kurczakiem z tyłu.

Ale ludziska rozważają tą sytuację jakby wydarzyła się na serio. Zresztą rzeczony motocyklista ma na kombinezonie charakterystyczny napis, - po którym go poznacie. Wiec po co ta ściema - widziała numer, kurczaka, charakterystykę motocykla a nie widziała napisu na kombiaku - który identyfikuje właściciela.

TO pewnie z miłości do motocyklisty - chce zwróć na siebie jedną uwagę - ale to trzeba się udzielać w inny miejscu tego forum.

Pozatym ......na pewno taki nie jest - nie urywa lusterek samotnym kobietom - on raczej karze je całkowicie inny sposób :)

[Hero]

Ale zanim urwiesz to sprawdzasz czy w środku siedzi kobieta albo wystraszony mózgowiec?

Poza tym celowe zajechanie drogi to zupełnie inna bajka.

A po czym poznajesz, ze to celowe?

Nie to, ze się przypierdalam ale po prostu mnie ciekawi :wink:

 

Wisi mi kto siedzi w środku, może być nawet ks. Rydzyk, a poznać jest dość łatwo - widziałem po prostu jak patrzą w lusterka, wiem że mnie widzieli - (jeden to zażywny pan ok 50 lat, drugi małolat w bejsbolówce) jednocześnie próbując zajechać mi drogę albo zmusić do wjazdu na przeciwny pas. I tak mieli szczęście że poblokowali drzwi bo na lusterkach by się nie skończyło a nie chciało już mi się tłuc szyb. Zresztą takie 2 przypadki na 15 lat jeżdżenia to lajtowa statystyka. To już autem miałem z 5 bójek na światłach z innymi puszkarzami...

 

 

Edytowane 24 Września 2010 przez Hero

[MYCIOR]

To już autem miałem z 5 bójek na światłach z innymi puszkarzami...

Proponuję zaglądnąć do jakiejś kliniki - może coś jeszcze da się zrobić poza eliminacja ze społeczeństwa.

 

[Arni]

Hero, nie moja w tym rzecz żeby kogoś pouczać ale jak piszesz prawde w swoich wywodach, to powiedzonko "jaki stary taki głupi" pasuje tu do Ciebie jak ulał :bigrazz:

[tomgor]

To się nazywa brak możliwości radzenia sobie ze swoimi emocjami. Działa do czasu - raz pamiętam taką sytuację - kolesie zaczęli się wyzywać, później bić, - jeden wyciągnął nóż - wywiązała się bójka - efekt - jeden ugodzony nożem - operowany - drugi sprawa sądowa i 2 lata więzienia.

Tak to się kończy. Ale takie mamy społeczeństwo - no problem w tym, że niektórzy zamiast się tego wstydzić, pałają dumą, z powodu takiego zachowania.

Jak już był poruszany taki wątek - zadałem pytanie - czy ci co tak urywają lusterka i wyrywają się do bójki byliby tacy odważni - gdyby to drogę zajechał buz wypelnionymi chłopakami wracającymi z budowy?

Bo urwać lusterko lasce czy 50 latkowi albo ich pobić - no to wielka sztuka. Jak się trafi na równego sobie - to już nie takie proste a skutki takiej bójki mogą nie być takie różowe.

Ale nie oceniami - każdy ma swój rozum i każdy świadomy człowiek wie co czyni.

[LYsY]

Bo urwać lusterko lasce czy 50 latkowi albo ich pobić - no to wielka sztuka. Jak się trafi na równego sobie - to już nie takie proste a skutki takiej bójki mogą nie być takie różowe.

 

No cóż, tFardziele na motocyklach co urywają lusterka może i nawet urwą takiemu "równemu sobie" jadąc w korku - bo wiedzą, że w tym korku uciekną.

 

Podobnie tFardziele na moto wyskakują zwykle do kierowcy samochodu w kasku i całym ubraniu moto.

 

Na żywo może by zabrązowili pory, ale w korku i w ochraniaczach są tFardzi jak Pudzianowski.

 

pozdr

 

[Hero]

Proponuję zaglądnąć do jakiejś kliniki - może coś jeszcze da się zrobić poza eliminacja ze społeczeństwa.

 

Spoko, powiedz to jakiemuś typowi (konkretnemu karkowi) który nawrzuca Tobie i Twojej kobiecie od ostatnich bo nie udało mu sie wepchnąć z kończącego się pasa a potem biegnie do Ciebie na światłach i wali Ci pięścią w szybę - to akurat przebieg jednej z akcji które miałem i to nie w wawie a na Śląsku - i co też mu powiesz żeby zajrzał do jakiejś kliniki ? Ja wolałem go znokautować i spokojnie pojechałem dalej. Tak akurat się składa że ja nie szukam awantur bo wiele lat spędziłem stojąc na bramkach i to mnie nie bawi, ale nie przekonasz mnie żebym czule się uśmiechał kiedy ktoś chce mnie bić po twarzy... Jasne ? :)

 

Hero, nie moja w tym rzecz żeby kogoś pouczać ale jak piszesz prawde w swoich wywodach, to powiedzonko "jaki stary taki głupi" pasuje tu do Ciebie jak ulał :bigrazz:

 

Mamy wolny kraj - więc mów sobie co chcesz, tyle że będąc w tych sytuacjach co ja postrzegałbyś to zupełnie inaczej, no chyba że jesteś takim zwolennikiem filozofii Ghandiego, że stosowałbyś bierny opór w trakcie kiedy ktoś by Cię kopał kiedy leżysz, jeśli tak to gratuluję postawy i trzymam kciuki żebyś nigdy nie znalazł się w sytuacji wymagającej zdecydowanego działania.

Edytowane 25 Września 2010 przez Hero

[Nitomen]

imho tej pani lusterko jest zbedne , bo i tak w nie nie patrzy .

[MOC]

Kurczak to byl chyba w KPNie, wnioskuje zatem ze mogl byc to Moczulski.

:icon_mrgreen:

[Hero]

Chyba jednak Król - Moczu by już nie dał rady lusterku :)

[kivi]

A nie szkoda wam energii na takie akcje?

Ponadto jak przyjdzie co do czego to sąd wam wpisze udział w bójce i 2na3 w zawiasie.

I nie będzie tłumaczenia kto i kogo napadł-obaj dostaną po równo jak uczy życie.

I zaoszczędzone 20 sekund na wpychaniu wymiernie się przełoży na wyrok, na który trzeba będzie ze 3 razy chodzić. Warto?