slusar_o2 Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Jak pewnie wiecie, Japończycy nie mają szczęścia do wyścigów motocyklowych, bo po raz kolejny młody talent dokonał żywota na torze. Ale nie o tym chciałem pisać. Ostatnio jest bardzo dużo wypadków w czasie weekendów wyścigowych. I nie chodzi mi o pojedyncze wywrotki, bo takie zdarzały się zawsze, tylko o potężne kraksy. Odkopany niedawno wypadek Tristana, parę tygodni temu koszmarny wypadek Lazcorse'a w WSS, na szczęście bez konsekwencji, tydzień temu młody Peter, a dzisiaj Shoya. Dzisiaj także była czerwona flaga w wyścigu WSBK bo nie podnosił się Haslam, ale ostatecznie nic się nie stało. Dawno tak nie było. Ostatni taki potężny wypadek jaki pamiętam to na pierwszym łuku w Barcelonie, kiedy Capirex jeździł jeszcze na ducati. A w tym roku już masa potężnych, groźnie wyglądających i niestety śmiertelnych wypadków. Zdarzało się takie coś w przeszłości, czy to po prostu fatalny rok? Bo to co się dzieje w tym roku to jest jakaś masakra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Ostatnia śmierć podczas Grand Prix to Daijiro Kato podczas GP na torze Suzuka w 2003... Niestety jest to niebezpieczny sport i każdy to wie, ale druga śmierć podczas jednego tygodnia... Ech... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hero Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Odpowiedź jest prosta - coraz silniejsza presja na śrubowanie czasów, coraz mniej czasu na reakcję, coraz mocniejsze i lżejsze maszyny, w takiej sytuacji rachunek prawdopodobieństwa jest bezlitosny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Odpowiedź jest prosta - coraz silniejsza presja na śrubowanie czasów, coraz mniej czasu na reakcję, coraz mocniejsze i lżejsze maszyny, Czyż nie jest to istota każdego sportu, nie tylko motorowego ? Wyścigi motocyklowe są sportem o bardzo podwyższonym stopniu ryzyka i pomimo tego że poziom bezpieczeństwa z roku na rok wzrasta to niestety czasami zdarzają się takie sytuacje, w których żadne zabezpieczenia nie są w stanie pomóc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 wypadek Shoya Tomizawa to jakiś koszmar normalnie. Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 (edytowane) Czyż nie jest to istota każdego sportu, nie tylko motorowego ? Wyścigi motocyklowe są sportem o bardzo podwyższonym stopniu ryzyka i pomimo tego że poziom bezpieczeństwa z roku na rok wzrasta to niestety czasami zdarzają się takie sytuacje, w których żadne zabezpieczenia nie są w stanie pomóc... Nie tak dawno też zginął zawodnik, który spadł z motocykla i został przejechany przez motocykl - uderzony przednim kołem w głowę lub kark, śmierć na miejscu. Widowisko widowiskiem, ale organizatorzy powinni zaczać się zastanawiać czy puszczać zawodników jak jakieś bydło czy po prostu z pewnym odstępem czasu, wtedy do takich tragedii by nie dochodziło i żyło by dziś wielu zawodników. Tak dalej być nie powinno bo śmierć w ten sposób zbiera ostatnio na torach ogromne żniwo. http://www.dailymotion.pl/video/xep96b_tra...-tomizawa_sport Tego można było uniknąć, proszę spojrzeć na to co dzieje się później - kolejna grupka jedzie na złamanie karku, jeśli by któryś zawodnik z tej grupy (za wyjątkiem ostatniego) upadł - śmierć na miejscu bo po prostu NIE MA czasu na reakcje. Edytowane 5 Września 2010 przez tmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 tmi weź przestań... Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajriszkofi Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Na pewno zawodnicy bardzo by chcieli jeździć "sami", w dużych odstępach od rywali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 W sumie, jeśli chcą to co im bronić? Wypadki śmiertelne na starcie, wypadki w czasie wyścigu. Fajna zabawa musi być, a to przecież najważniejsze (zaraz obok pieniędzy z tego całego show). A mogli by po prostu kręcić czasy w sposób bezpieczny. W F1 lub innych sportach pękają plastiki i gnie blacha, w sporcie motocyklowym giną ludzie, kaski i śmieszne ochraniacze nic nie dają jeśli kilkaset kg uderza w człowieka, a do błędu jak widać nie wiele trzeba (to ile już było w tym roku wypadków śmiertelnych?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dav!doV Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 W tym sporcie MUSI byc presja przeciwnika. Kazdy z nich ryzykuje smiercia swiadomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hero Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Raczej w każdym jeżdżącym wyczynowo tkwi przeświadczenie że akurat jemu zawsze się uda - skąd my to znamy... prawda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PeKaWu Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 A mogli by po prostu kręcić czasy w sposób bezpieczny. Czyli ten kto wygrywa kwalifikacje dostaje puchar, wszyscy jada do domu i niedziela wolna. Obawiam sie, ze na to nie pojda :rolleyes: A tak poza tym to przeciez ich decyzja, ze sie w to bawia. Tobie na szczescie krzywdy nie zrobia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 6 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2010 No mi krzywdy nie robią, a nawet fajnie pooglądać sobie wypadki na jutubie. Można popatrzeć na to jakie czasy kręcą wszyscy zawodnicy, dodać 2 sekundy i z takim opóźnieniem wypuszczać poszczególnych zawodników, wtedy nie byłoby sytuacji, że w kolumnie jedzie kilku zawodników z prędkością 200 km/h i odstępem 10 cm i jeden z nich się przewraca i mamy kolejny temat na forum o śmierci zawodnika. Ale skoro nikt im nie zabroni i jeśli sami chcą tak jeździć to ja nie mam nic przeciwko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hero Opublikowano 6 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2010 No mi krzywdy nie robią, a nawet fajnie pooglądać sobie wypadki na jutubie. To moim zdaniem dość dziwne zastosowanie słowa "fajnie"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 6 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2010 No mi krzywdy nie robią, a nawet fajnie pooglądać sobie wypadki na jutubie. Można popatrzeć na to jakie czasy kręcą wszyscy zawodnicy, dodać 2 sekundy i z takim opóźnieniem wypuszczać poszczególnych zawodników, wtedy nie byłoby sytuacji, że w kolumnie jedzie kilku zawodników z prędkością 200 km/h i odstępem 10 cm i jeden z nich się przewraca i mamy kolejny temat na forum o śmierci zawodnika. Ale skoro nikt im nie zabroni i jeśli sami chcą tak jeździć to ja nie mam nic przeciwko. tmi wypadki śmiertelne w sporcie były, są i będą i to nie tylko w sportach motorowych ale również w innych, które nie niosą ze sobą takiego niebezpieczeństwa. To tak jak z samolotami - statystycznie jest to najbezpieczniejszy środek transportu, co nie zmienia faktu że co jakiś czas ludzie w nich giną...nie ma co bić piany, a proponowane przez ciebie puszczanie zawodników z przerwami nie ma kompletnie żadnego sensu, powiedz mi jak byś chciał wypuścić 40 zawodników na torze o długości 4km w odstępach co 2 sec... Po prostu ten sport niesie ze sobą duże ryzyko i ludzie którzy się za niego biorą liczą się z tym ryzykiem. Oczywiście jak to Hero napisał każdy ma nadzieję że jemu się coś takiego nie przydaży, ale to chyba tak jak każdy z nas wyjeżdża każdej wiosny na ulice i też wierzy że info o nim nie znajdzie się w "Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI", jak życie pokazuje nie każdemu się udaje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.