PriweR Opublikowano 6 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2010 Znajomy podrzucił mi swoją maszyne zebym wymienił mu klocki hamulcowe, jak wyjołem tylne koło okazało sie ze klocki zjechał do zera :banghead: i zaczeły one rysowac tarcze :clap: na tarczy pozostały rysy i tu moje pytanie czy mozna splanowac tarcze (na tokarni delikatnie zjechac tarcze tak by ją wygładzić) robiłem coś takiego przy tarczach samochodowych, a jak to sie ma do motocyklowych? jesli mozna jakiej grubosci mnimalnie powinna byc tarcza? moto to stary gsx600f i wydaje mi sie ze kupno nowej tarczy bedzie zbedne. Co wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 6 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2010 Na tarczy powinna być minimalna grubość nabita, a jak nie, to w serwisówce znajdziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PriweR Opublikowano 6 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2010 aha czyli wnioskuje ze mozna ją lekko zebrać, dzieki zaraz znajde serwisówe bo do jajka nie mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 6 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2010 aha czyli wnioskuje ze mozna ją lekko zebrać, dzieki zaraz znajde serwisówe bo do jajka nie mam nikt nie pisał że można Piotrek podpowiada gdzie znajdziesz minimalną grubość tarczy. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 6 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2010 Wszystko zalezy jak jest zuzyta i jak glebokie sa rysy. Jezeli masz zapas to nie widze przeciwskazan na jej splanowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PriweR Opublikowano 6 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2010 (edytowane) nikt nie pisał że można Piotrek podpowiada gdzie znajdziesz minimalną grubość tarczy. wnioskowałem ze skoro podaje mi gdzie szukac wartosci minimalnej grubosci tarczy to mozna, skoro sie mysle to moze ty piotrze mi odpowiesz czy moge tego dokonac? Wszystko zalezy jak jest zuzyta i jak glebokie sa rysy. Jezeli masz zapas to nie widze przeciwskazan na jej splanowanie. [/guote] rysy nie są az tak głębokie, ale wyczówalne pod palcem i z praktyki na samochodach wiem ze zakładanie klocków na tak zuzyte tarcze mija sie z celem gdyż niszczą się nowo założone klocki, jutro sprawdze ile zostało grubości i czy jest z czego splanowac, dzieki za taką odpowiedz pozdrawiam Edytowane 6 Sierpnia 2010 przez PriweR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Gdzieś na forum był już poruszany ten temat - zrobiło się z tego nawet kilka stron... także użyj szukajki... Tak w skrócie to takich rzeczy się nie praktykuje na tarczach motocyklowych... Zmierz tylko tarcze - czy grubość jej mieści się w normie. Jak tak to zakładaj klocki i będzie wszystko ok. Tył ma małe obciążenia także bez paniki - takie ryski to nie rysy :) Bo po splanowaniu możesz się dopiero bałaganu narobić... Ps. Swoją droga to taka tarcza na allegro chyba majątku nie kosztuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Wszystko zalezy jak jest zuzyta i jak glebokie sa rysy. Jezeli masz zapas to nie widze przeciwskazan na jej splanowanie. Napisałeś "A" to teraz napisz "B" i podaj nam dokładny opis jak zamontować w uchwycie tarczę hamulcową i przetoczyć na tyle dokładnie aby nie było na obwodzie różnicy w grubości Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Jaki problem na wrzecionie samocentrujacym. Natepnie w czesci nie zuzytej badz niepracujacej sprawdzasz prostopadlosc ustawienia czujnikiem zegarowym i do dziela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Jaki problem na wrzecionie samocentrujacym. Natepnie w czesci nie zuzytej badz niepracujacej sprawdzasz prostopadlosc ustawienia czujnikiem zegarowym i do dziela. To zwykła teoria a teraz praktyczne porady proszę. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Praktyczna porada jest taka, ze jak sie nie umie to sie zanosi do odpowiedniego warsztatu, gdzie tokarz fachowiec taka robotke robi bez mrugniecia okiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hero Opublikowano 8 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2010 (edytowane) A ja sądzę że bezpieczniej będzie założyć nową tarczę albo zostawić starą z tymi ryskami, kombinowanie z przetaczaniem może się kiepsko skończyć na drodze... Edytowane 8 Sierpnia 2010 przez Hero Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 8 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2010 Musisz wziac tylko pod uwage to, ze rysy powoduje mniejsza powierzchnie tarcia, co oznacza jednoznacznie slabsze hamulce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz L Opublikowano 8 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2010 Ale tylko w fazie docierania , po dotarciu się klocków , powierzchnia styku zwiększy się o 1,14 % . ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 8 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2010 Trochę trudno twardą jak diabli tarcze motocyklową toczyć ja bym szlifował. W uchwycie tarczy nawet samochodowej się nie montuje. Przeważnie tokarz ma zrobiony taki sprytny przyrząd wygląda to tak: kawał żelastwa z dokładnie splanowanym czołem włożony do uchwytu robi za piastę dla tarczy. W koniku za to siedzi mniejszy kawał żelaza który dociska tarcze do piasty. Tyle że tarcze samochodowe są miękkie i nie problem je przetoczyć w motocyklu masz twardą tarcze i przetoczenie tarczy jest problematyczne. Jak już to szlifowanie ja szlifowałem u znajomego na szlifierce do otworów gdyż można tarcze zamocować w podobny sposób jak podany wyżej(nieco więcej ewolucji trzeba było przeprowadzić), i szlifowałem czołem ściernicy donicowej i obwitej kąpieli chłodziwa. A teraz porada dla pana: Zmierzyć te tarcze bo najprawdopodobniej nadaje się na złom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.