Zębatki do oceny

[Limo]

Piotrek, pamiętaj że każdy post Piotra Dudka trzeba dzielić przez trzy bo jak zwykle dramatyzuje (bez urazy ale takie są fakty). Nie daj się naciągnąć na koszty z powodu jednego posta i to człowieka który ma tylu samo zwolenników co przeciwników, więc nie jest aż takim autorytetem. Jeśli łańcuch nie wykazuje oznak zużycia to zmień przednią zębatkę i możesz spokojnie przelatać do końca sezonu. Mój kolega miał w swojej F3 tak zjechaną przednią zębatkę że łańcuch przeskakiwał i strzelał podczas jazdy. Wymienił zębatkę i przestało. Nie twierdzę że to było mądre ale pomogło. Mało tego, zrobił jeszcze lepszy patent, na który ja sam już bym się nie odważył. Mianowicie miał nierównomiernie wyciągnięty łańcuch. Gdy zakuwka była na którejś zębatce to się napinał a jak z niej schodziła to robił się luźny. Wymienił samą zakuwkę i wszystko wróciło do normy. I tak jak napisałem wcześniej, nie było to mądre z jego strony i nie namawiam nikogo do takich praktyk, ale widzę że u Ciebie zestaw napędowy jest w dużo lepszym stanie więc nie ma powodów do obaw.

[Piotr Dudek]

Nikt tutaj tego nie powiedział bo taka operacja jest akurat bezsensowna więc ten ,,typ ludzi" proszę zachować dla innych :bigrazz:

 

i pseudofachoffffiec do eksploatacji motocykli chciał by wiedzieć jaki wpływ ma założenie nowej zębatki zdawczej do używanego łańcucha(zakładając że tylna zębatka jest w dobrym stanie) na ułożyskowanie wałka zdawczego,proszę o wytłumaczenie co takiego dzieje się że łożysko dostaje po dooopie,pewnie inni również chętnie się dowiedzą

 

Wystarczy trochę pomyśleć a to na pewno nie boli.

Łańcuch prawidłowo smarowany i tak z biegiem czasu zaczyna się rozciągać na ogniwach i po zamontowaniu przedniej nowej zębatki podziałowa ogniw jest za duża w stosunku do modułu zęba nowej zębatki na skutek czego każda rolka miast trafiać w moduł uderza o szczyt zęba ( dla przykładu na zębatce 17z uderza bardzo delikatnie 17x na każdym obrocie) a żadne łożysko kulkowe nie jest przygotowane na takie wibracje.

Reasumując - wycieranie dupy szkłem prędzej czy później jest zawsze bolesne.

 

Ps. LIMO powstrzymaj się w tym dziale od krytyki. Jak Ci się nie podoba mój sposób moderowania masz do tego inne działy.

 

[Vatzeque]

Kup Piotrek zestaw, a pierd*l nasze morze; zimne albo pada. Za rok jedź nad Adriatyk :)

Edytowane 4 Sierpnia 2010 przez Vatzeque

[theodor.]

Ręce opadają gdy się czyta niektóre "porady". Aż sie odechciewa cokolwiek pisać bo zawsze sie znajdzie "mądry" co wie lepiej.

 

Zestawy napędowe zawsze wymieniamy kompletami i koniec kropka.

Edytowane 4 Sierpnia 2010 przez theodor.

[Nitomen]

Bzdura juz pisalem ja i inni dlaczego. Pewnie jak wam ciekna lagi , to zmieniacie rure nosna albo i cala lage ?

[Piotr Dudek]

Bzdura juz pisalem ja i inni dlaczego. Pewnie jak wam ciekna lagi , to zmieniacie rure nosna albo i cala lage ?

 

Zwracam Ci uwagę e ten dział to nie jest GG ani kółko różańcowe.

Przyjmij do wiadomości podstawy mechaniki albo przestań się tutaj udzielać bo robisz swoimi postami wiele zamieszania i narażasz innych użytkowników na spore koszty.

Są tylko dwa wytłumaczenia Twojego zachowania:

1. Robisz to złośliwie

2. Chcesz się popisać

 

[tomekd]

Generalnie wymienia sie komplet ale to tez zalezy i sa od tego wyjatki.Zalezy jak szybko poszczegolne elementy sie zuzywaja.Nowy lancuch oznacza nowa przednia zebatke,z reszta to zalezy.

 

Nowy lancuch wstepnie sie troche wyciagnie pozniej natomiast nastapi dlugi okres jego powolnego rozciagania sie.Przy koncu jego zycia zacznie sie znowu gwaltownie wyciagac i wtedy nalezy go wymienic razem z przednia zabatka.

Natomiast co do tylnej to zalezy.Normalnie tylna zabatka kreci sie 2-3 razy wolniej i sila ciagu lancucha rozlozona jest na duzo wiekszosc ilosc zebow,w zwiazku z tym zuzycie jej jest duzo wolniejsze niz tej z przodu,chyba ze jest zrobiona z dupnego materialu lub tez aluminium.

 

Jezeli wymienimy lancuch we wstepnej fazie konca jego zywota to tylna zebatke przewaznie mozna jeszcze raz uzyc.

 

Jestem w posiadaniu tylnej zebatki Hondy od cbr1100xx ktora przezyla orginalny lancuch oraz zamiennik DID ZVM,razem okolo 80 tys km.Stan jest w dalszym ciagu bardzo dobry,aczkolwiek zmienilem przelozenie i poszla do szuflady.

 

Jezeli natomiast bedziemy jezdzic na lacuchu ktory juz przekroczyl termin przydatnosci do uzycia to zniszczy on tylna zebatke bardzo szybko i w tym przypadku nalezy wymienic wszysko.

 

Niektore nie-fabryczne przednie zabatki sa dupnej jakosci i zuzywaja sie szybciej niz lancuch,w tym przypadku nalezy ja zmienic wczesniej .Aczkolwiek lepszym rozwiazaniem w tym przypadu byloby uzycie fabrycznych czesci,z jakoscia zamiennikow jest roznie.

[kamikazemario]

Ręce opadają gdy się czyta niektóre "porady". Aż sie odechciewa cokolwiek pisać bo zawsze sie znajdzie "mądry" co wie lepiej.

 

Zestawy napędowe zawsze wymieniamy kompletami i koniec kropka.

Nie mniej jednak, dobrze jest wiedzieć dlaczego coś się robi tak, a nie inaczej. Mało komu wystarcza powiedzieć, że ma coś zrobić bo "tak" i już. Poza tym gdy się rozumie zagadnienie łatwiej jest je zapamiętać.

[PAJDOR]

Witam

Kolega wymienił w Fazerze półtorej roku temu przednią zebatkę z tego samego powodu co załozyciel tematu i wszystko gra - przejechane 10 tys km od tego czasu i wszystko jest OK (2 raz naciagał łańcuch z czego jest jeszcze połowa naciągu).

[Tobik]

Jak dla mnie to zestaw kwalifikuje się do wymiany i to bez dyskusji :biggrin: A jak wygląda u Ciebie naciąg łańcucha? jest nierówno wyciągnięty?

[Piotrek]

Łańcuch jest równomiernie wyciągnięty, da się go odciągnąć od tylnej zębatki ale dosłownie o 2-3 milimetry.

 

Decyzję już podjąłem, do wymiany idzie cały napęd.

 

Pozdro

[samolot]

Nie zawsze trzeba wymieniać układ napędowy w komplecie.

Jeśli posiada się tylną zębatkę w dobrym stanie, a łańcuch napędowy jest równo wyciągnięty i nie daje się zbyt mocno odciągnąć od tylnej zębatki nie ma sensu aby wymieniać cały napęd. Wystarczy wymiana przedniej zębaki a efekt będzie bardzo dobry. Z własnego doświadczenia wiem, że taki zestaw przejedzie przynajmniej kilkanaście tys km.

Jeśli kupiliśmy kiepskiej jakości łańcuch który wyciągnął się nierównomiernie a mimo tego zębatki są w dobrym stanie to wymiana samego łańcucha na wysokiej jakości też nie będzie chałupniczą naprawą motocykla.

Najłatwiej i najbezpieczniej wymieniać jest na nowe nie bacząc na koszta. To, że mnie stać na wymianę napędu w całości nie zwalnia mnie z myślenia i nie zmusza do kupowania w danym momencie czegoś co tak naprawdę nie jest mi potrzebne.

Edytowane 5 Sierpnia 2010 przez samolot

[Piotrek]

Załóżmy, że wymienię przednią zębatkę i co mi to da? Kilka tyś km? Później i tak bym musiał wymienić tył i łańcuch. Przednia będzie już lekko wyjachana i będzie rozwalała mi nowy łańcuch.

 

Już postanowiłem, że wymienię całość i nikt mnie nie namówi do zmiany przodu, no chyba, że znajdzie mi kupca na moto powyżej ceny rynkowej :P

[Limo]

Załóżmy, że wymienię przednią zębatkę i co mi to da? Kilka tyś km?

To mało? Jeśli myślisz o sprzedaży moto za jakiś czas to wtedy możesz założyć nowy komplet i sprzedać z praktycznie niejeżdżonym, a nie takim co ma kilka tys. km. To będzie spory atut. Tym bardziej że zębatka przednia to nie jest aż tak duży wydatek. A po drugie będziesz mógł pojechać nad morze ;).

[Dr.Artur]

ja zawsze wymieniam przednia zębatkę w połowie zycia zestawu napędowego co by łańcucha nie niszczyła