Skocz do zawartości

Za którym razem zdaliście prawko


jarameb
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

B - przestałem w końcu liczyć

Kat: B w przyszłym roku.

B za dziewiątym

 

hehehe

 

ten temat wyprowadza mnie z kompleksów :D myślałem że tylko ja jestem taką ofiarą że nie umiem B zdać :D ja uwaliłem 5 razy i przerwałem

 

A zdałem za 1 :D

 

od 2 lat usiłuje sie zebrać ponownie-bezskutecznie

 

Kat B nie będe robił nigdy notworthy.gif

prawka na B nie mam j.gif i mieć póki co nie będę...

 

powiem wam z autopsji bez prawa jazdy B żyje sie bardzo ciężko, motocyklem zimą za bardzo nie pojeździsz, pozatym jaki by nie był zawsze będzie droższy w eksploatacji od matiza w gazie :D , komunikacja miejska w małych miasteczkach to porażka, droższa od taxówek nieraz i 3 autobusy na krzyż....

 

pół biedy jak ktoś mieszka w domu/kamienicy i ma motocykl pod samym nosem a jak ja mam 4 czy 5 km do mojego pierdzika to porażka totalna szczególnie zimą....

 

ja też ciepię ale przemóc sie nie moge szkoda mi kasy i nerwów pewno znowu uwale z 5 razy i przerwę :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Wordy tylo kase trzepią!

 

B - 5 lat temu za pierwszym razem, pomimo tego że na przejściach dla pieszych wyprzedzałem autobus;

A - w marcu tego roku za 2 razem, gdyż popełniłem karygodny błąd że nie podparłem moto na podpórce po przeprowadzeniu go na odl. 5m, tylko wsiadłem i pojechałem kręcić bezsensowne osemki. Nosze ten kwit z taka adnotacja w portfelu na pamiątke, bo mało kto mi wierzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B zdałem za drugim razem. Pierwsza próba i nawet nie opuściłem placu. Druga była zdecydowanie lepsza, choć stres niezły, bo trafił się ten sam egzaminator, który już raz mnie oblał, pogoda podobna do dzisiejszej - nie widać pasów, na parkingach zaspy. Ale udało. Jak wysiadłem to trząsłem się jak paralityk - zimno plus stres (wtedy w Lublinie nie było poczekalni z prawdziwego zdarzenia).

 

A zdałem za pierwszym razem, chociaż powiedział, że jeździłem najgorzej z całej grupy. Ale i tak byłem z siebie dumny. Znowu stres i sztywność. Aż dziwne, że w ogóle skręcałem. Do tego załapałem się na deszcz, więc nie miałem suchych elementów odzieży na sobie. Ale zdałem i cieszę się bardzo. Nic mnie tak nie stresowało jak egzaminy na prawo jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B - za piątym

A- za pierwszym

A, B, C, D - za pierwszym

 

ps.

... niepokojąco dużo mamy na drogach, kierujących którzy mieli kłopoty ze zdaniem prawa jazdy ... :icon_mrgreen:

 

Egzamin na prawko a normalny ruch to dwa różne światy. Ja np za pierwszym razem B niezdałem za mało dynamiczną jazde - wg instruktora biegi miałem zmieniać dopiero powyżej 3 tys obrotów a poniżej 20km/h włączać jedynke

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...