Skocz do zawartości

Za którym razem zdaliście prawko


jarameb
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

B - Kilka lat temu za 3 razem ( z biegu lat uważam, że może to dobrze, że nie za pierwszym )

 

A - Za pierwszym razem w październiku 2010 przy temperaturze 0 stopni i bez rękawiczek. Po zejściu z yamahy ybr 125 miałem trudności z odpięciem kasku :smile:

Edytowane przez hacker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja 3razy oblałem z teorii na a-o ile pamiętam to chyba 4.0 miałem,za 4 zdałem,egzamin miałem 2 tygodnie po zapisaniu sie na prawko-instruktor mnie wygonił z placu jazdy gdy se 8 kręciłem bezproblemowo każąc 13 na egzamin przyjść i k..13 był zły dlamnie w 1 988 roku,a na B to za pierwszym podejściem(MUSIAŁEM ZDAĆ)

 

kat. B za pierwszym razem, wiele lat temu :bigrazz:

kat. A za pierwszym razem, całkiem niedawno

 

wystarczy się skupić, pewnie wykonywać polecenia i włączyć system myślenia na funkcję 'ON'

pzdr

Guciowa

:wink: wystarczy się skupić- lepiej tego nierobić w samochodzie z egzaminatorem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B za drugim razem jakieś 15 lat temu

A dziś oblałam po raz pierwszy :( po przejechaniu wszystkiego na placu za bardzo rozpędziłam się do awaryjnego no i gleba :banghead: popadało i było ślisko. No ale jak to mówią ... jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz. Lepiej na placu niż na trasie, jeszcze by mnie co przejechało. Nie zrażam się i będę walczyć dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B za drugim razem jakieś 15 lat temu

A dziś oblałam po raz pierwszy :( po przejechaniu wszystkiego na placu za bardzo rozpędziłam się do awaryjnego no i gleba :banghead: popadało i było ślisko. No ale jak to mówią ... jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz. Lepiej na placu niż na trasie, jeszcze by mnie co przejechało. Nie zrażam się i będę walczyć dalej.

 

Bardzo dobre podejście, a fakt pogoda masakra...

Samochód się ślizga na letnich a co dopiero moto....

Powodzenia następnym razem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobre podejście, a fakt pogoda masakra...

Samochód się ślizga na letnich a co dopiero moto....

Powodzenia następnym razem

 

Dzięki za słowa otuchy :) prędzej czy później zdam. Zawsze byłam uparta :) Ale powiedzmy sobie szczerze, że zdane prawko (moim przynajmniej zdaniem) to tylko czubek góry lodowej. Przejechanie ósemki i jednej trasy nie świadczy o umiejętnościach jazdy na motocyklu. Tak czy inaczej na wiosnę odkładam kase na kurs doskonalenia jazdy na motocyklu. Nie śmigałam wcześniej na motorynkach i skuterkach więc doświadczenia nie mam, a to chyba dobry pomysł, żeby na świerzo wyuczyć się dobrych nawyków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A za pierwszym razem miesiąc temu, B za drugim, 2 tygodnie temu. Szkoda, że brak moto do jeżdżenia, ale cóż...

A co do hamowania awaryjnego na mokrej nawierzchni, to radzę nie rozpędzać się więcej niż 35-40 km/h, egzaminator i tak nie zauważy różnicy, bo radaru w oczach nie ma, a dużo bezpieczniej. Ja też się wyłożyłem w podobnej sytuacji, ale u mnie to było na kursie, przed przejściem dla pieszych chciałem się zatrzymać (w sumie cel został osiągnięty, tyle, że nie w tej pozycji co chciałem), a padało, że nic nie było widać przez szybkę kasku. Dobrze, że nikt mnie w tym kasku nie rozpoznał, bo głupio trochę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...