prawko na A zdane za pierwszym razem
kurs:
gosc przygotowywal konkretnie pod egzamin, praktycznie zadnych przydatnych informacji spoza tego tematu.
jezdzenie na miescie tylko po 2 trasach (egzaminacyjnych) z naciskiem na ta czesciej stosowana.
a tak z innej beczki z racji tego, ze robilem naraz u niego A i B to teorii na A nie mialem praktyczne wogole.
mimo wszystko uwazam, ze gosc byl spoko - robilem tez u niego kat B i tu to zupelnie inna bajka.
egzamin (WORD W-wa Bródno):
placyk bezproblemowo, potem egzaminator spytal sie czy znam trase egzaminacyjna to odpowiedzialem, ze znam (w koncu caly kurs nia jezdzilem).
...
w ciagu calej jazdy po miescie egzaminator odezwal sie do mnie RAZ - jak zapomnialem wylaczyc kierunkowskazu (praktycznie 100m za osrodkiem egzaminacyjnym. a tak to gdzie skrecic itp musialem sam wiedziec.