Choppery, crusiery...

[Horb]

Jak to się ma do chopperów? Na razie opisałeś moje moto :biggrin:

No fakt, mój błąd. Co nie zmienia faktu, że opisany został mój motocykl. :bigrazz:

A z drugiej strony dla sporej części jeżdżących na chopperach/cruiserach cała reszta to ścigacze :banghead:

[Cosmoss]

Ale co ma chopper, wspólnego z crusierem? Dla mnie to dwa różne motocykle. Chyba że się mylę?

 

Nie josha...wiesz, że się nie mylisz :wink: chopper do cruizera ma tyle, ile sport np. do super moto. Takie jałowe przepychanki, nic więcej...chyba tylko po to, aby pomajtrować przy czyiś emocjach. Bez sensu.

[fazzi]

zastanawia mnie po co ludzie ktorzy gardza cruiserami wchodza do tego dzialu, moze to dlatego jedni moga na nich jezdzic a inni tylko o nich czytac :icon_biggrin:

Mnie jakos nie ciagnie aby sobie kupic sporta co nie znaczy ze mnie to upowaznia do wchodzenia na ich dzial i wypisywanie ze zakup i jazda na scigaczu to porazka. Jesli ktos sobie kupil motocykl jakiegos typu to musi z tym zyc lub go zmienic jesli mu nie odpowiada ale uswiadamianie reszcie ze popelnila blad to jakas paranoja.

[erykma]

moim zdaniem zbedna polemika

niektorzy lubia walic, a inni byc walonymi

takze, co tu dywagowac

 

tego typu moto sa jak najbardziej ok! :icon_biggrin:

[Geni]

fazzi ludzie może i nie wchodzą do tego działu specjalnie, ale wystarczy użyć skryptu pokazującego nowe posty od ostaniej wizyty m.in. i w tym dziale forum.

B.T.W.

Motocykle to nie tylko cruisery i ścigacze. Taki podział jest typowy dla ludzi nie mających o motocyklach pojęcia, ale mam nadzieję, że się do takich nie zaliczacie?

[jeszua]

zastanawia mnie po co ludzie ktorzy gardza cruiserami wchodza do tego dzialu, (...)

 

jedno wyjaśnienie wyżej, kilka było opinii mówiących że autor pytania tworzy sobie jakąś własną rzeczywistość. natomiast można się przyjrzeć, jak wypadli w tej wymianie opinii sami posiadacze armatury...

jsz

[qla]

jedno wyjaśnienie wyżej, kilka było opinii mówiących że autor pytania tworzy sobie jakąś własną rzeczywistość. natomiast można się przyjrzeć, jak wypadli w tej wymianie opinii sami posiadacze armatury...

jsz

 

 

Eeee, z tą rzeczywistością się nie zgodzę...bo jak widać coś na rzeczy jest :P

Co do "wypadnięcia" posiadaczy Chopperów i crusierów, to bezstronnie powiem, że to zachowanie typowo polskie i tyczy się większości osób będących kimkolwiek, robiących cokolwiek i jeżdżących na czymkolwiek.

 

Tyle dobrego, że nikt tu z obecnych krzyża chyba bronić nie chce.. ;)

 

Motocykle to nie tylko cruisery i ścigacze. Taki podział jest typowy dla ludzi nie mających o motocyklach pojęcia, ale mam nadzieję, że się do takich nie zaliczacie?

 

W sumie bym się nawet skłaniał ku temu stwierdzeniu, ale nie chcę podważać kompetencji innych :P

[ejkejokej]

siemanko!

tak sobie siedzę w pracy, mam luźny dzień zaglądnąłem na forum troszeczkę się po edukować, trafiłem na ten chory temat...

 

Wchodząc tutaj myślałem, że znajdę jakąś sensowną gadkę na argumenty i pomysły odnośnie połączenia tych styli.

A tu widzę dziecina przepychankę na zasadzie, „kto ma większą pałkę"

 

Wszyscy jesteśmy kierownikami i kochamy motory...

 

A możemy tu przeczytać o buractwu, o pozerstwu i szpanerstwie...

hehehe

masakra, ale się uśmiałem....

 

Ja wam powiem jak do tego podchodzę.

jestem szczęśliwym posiadaczem szlifiery (TL 1000R) i choppera/crusera (VZ 800)

Tak się składa, że mieszkam blisko nowo-wybudowanego odcinka A1

lubię sobie wsiąść na tego plastika odkręcić 1,2,3itd

260km/h na rzadko uczęszczanej A1 sprawia mi naprawdę wielką frajdę i tyle, po 30min wracam do domu przesiadam się na dużo wygodniejszy przerobiony pod siebie VZ 800

na tym motorze czuje się inaczej tam zamiast 1,2,3 jest 1..2.......3......itd

nie ma problemów w korkach, choć ma bardzo szeroką kierownicę...

Te motory nie są stworzone do szybkiej jazdy nimi należy się cieszyć takimi jakie są... Nie za szybka, spokojna jazda na głośnych wydechach...

jazda na tego typu motocyklach ma być dostojna a nie brawurowa...

 

Nie wyobrażam sobie jechać 600km na szlifierce a na chopperze/cruserze bez żadnych większych problemów...

 

Zastanawiam mnie czemu chłopaki ze ścigów czasami na trasie nie odmachują...

Widzę, po tej dyskusji że wręcz niektórzy pałają nienawiścią do tych, którzy preferują bardziej spokojny styl jazdy...

 

Przyczepności życzę!

 

Pozdro

 

 

PS.

jeszcze jedno słówko odnośnie głośnych wydechów, lepiej żeby nas „bandyci” w autach słyszeli, skoro nie patrzą w lusterka…

Edytowane 7 Września 2010 przez ejkejokej

[Mistrz kierownicy]

Witam koleżanki i kolegów!

dawno tu nie zaglądałem a tu taka dyskusja ...

postanowiłem i ja dorzucić mój kamyczek do ogródka :biggrin:

jeżdżę DS650 i nie zamieniłbym go na żadnego ścigacza (miałem krótką przygodę z bandytą)

nie mam wąsów, nie mam 40, za to jestem łysy ale nie noszę pasków

nie podoba mi się ten styl jazdy i ubierania...

wolę skórę i kask wermacht z biało czerwoną opaską :cool:

jeżdżąc pozdrawiam wszystkich i na ścigach i na skuterach i za przeproszeniem wali mnie to czy ktoś odpowie czy .... nie może nie zauważył :icon_question:

ja robię swoje :crossy:

na pewno cóż każdy kocha swoje moto i używa tego z na czym lepiej się czuję

więc dyskusja moja prawda jest lepsza niż Twoja nie ma większego sensu

ps. wracając do początków tematu mam sakwy, szeroką kiero i lusterka bardzo szeroko rozstawione

i w W-wie w korkach daję radę ... głośny wydech to podstawa :biggrin:

 

 

[Browarny]

wolę skórę i kask wermacht z biało czerwoną opaską

Widzę tu lekki dysonans... :P

 

Dyskusja jest bez sensu bo prowadzą ją głównie Ci którzy jeździli wyłącznie na czoprach lub wyłącznie na ścigach i tym samym nie mają pojęcia o czym mówi druga strona.

Głosy tych którzy próbowali jednych i drugich sprzętów są nieliczne.

 

Osobiście powiem tak: lans na choprze i wolne podróżowanie nie jest złe i ma swoje zalety, z drugiej strony jak ktoś raz polatał np. szybkie winkle w górach to mu potem będzie ściga brakować.

I tyle

[boom]

Widzę tu lekki dysonans... :P

 

Dyskusja jest bez sensu bo prowadzą ją głównie Ci którzy jeździli wyłącznie na czoprach lub wyłącznie na ścigach i tym samym nie mają pojęcia o czym mówi druga strona.

Głosy tych którzy próbowali jednych i drugich sprzętów są nieliczne.

 

Osobiście powiem tak: lans na choprze i wolne podróżowanie nie jest złe i ma swoje zalety, z drugiej strony jak ktoś raz polatał np. szybkie winkle w górach to mu potem będzie ściga brakować.

I tyle

Jest na to jedna rada, 2 w 1-dnym.Szybki crusier! I polansowac mozna,a i scigi nie straszne jak przyjdzie zajawka na odkrecenie.

[Browarny]

Niestety, szybki cruiser ma odejście i można szybko latać ale o poskładaniu się na winklach możesz zapomnieć. Wierz mi, przyjemność na winklach da tylko coś z ostrzejszą geometrią.

[boom]

Niestety, szybki cruiser ma odejście i można szybko latać ale o poskładaniu się na winklach możesz zapomnieć. Wierz mi, przyjemność na winklach da tylko coś z ostrzejszą geometrią.

No tak.Prawda jest,ze nie mozna miec wszystkiego w jednym(chyba ze wymysla jakiegos transformera :icon_eek: ).Jednak rakietka jest naprawde swietnie wywazona i da sie przyzwoicie pokladac na winklach.

[robson105]

Witam,

Co powiedzą ci co twierdzą iż chopery nie hamują na temat zacisku Preformance Machine 6 tłokowego ku o różnych średnicach, tarcza 13" lub na zestaw dwóch takich tylko z tarczą 11.5". Pierwszy zestew bije na głowę zestaw hamulcowy przecietnego plastiku.

Cruzer to nazwa od cruising czyli spokojna jazda, krążenie

Pozdrawiam wszystkich,podri

[goguś]

Pisał już ktoś ,że czopki wkłada się do ....? :icon_mrgreen: