sajfer Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 (edytowane) Hej, mam ZZR600 z 92 roku, czyli serie D No i mam taka przypadlosc (oczywiscie poza wypadajaca 2), ze na zimnym silniku bardzo kiepsko odpala. Trzeba go krecic dobre kilka minut, pod koniec zaskakuje na kilka garow i dopiero po jakims czasie odzywa sie na wszystkich. Na cieplym silniku w ogole nie ma problemu, odpala z miejsca. Swiece sa nowe wymienione, akumulator zdrowy. Ostatnio tak dlugo krecilem, ze musialem podlaczyc akume to prostownika i dalej krecic. Moze kwestia za malego pradu rozruchowego w akumie? Moze jakies inne pomysly? Pozdr i dzieki za pomoc Edytowane 10 Maja 2010 przez sajfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Jakiego koloru sa swiece? I kiedy byly regulowane zawory? Jesli nie wiesz to w pierwszej kolejnosci zajrzalbym do zaworow.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 Zawory ale w drugiej kolejnosci, w pierwszej po zdjeciu zbiornika sprawdzic jak dziala ssanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Instalacja WN też prosi o sprawdzenie. Już któryś raz spotkałem się z: olewaniem przez mechaników przewodów WN, lub założeniem tanich chińskich przewodów. Nie mówiąc już o fajkach i innych tego typu sprawach. Układ ten powinien być idealnie sprawny wtedy silnik odzyska swój wigor. Wiec zaczynasz od sprawdzenia świec(wypalasz stare na kuchence gazowej a najlepiej kup nowe i wkręć) do tego sprawdzasz przewody WN, fajki i połączenie całego układu. Motocykla nie odpalasz tylko od razu sprawdzasz takie rzeczy jak filtr powierza i działanie układu ssania. Musisz dysponować sprawnym akumulatorem najlepiej pożyczyć od kumpla. Jeśli dalej to wszystko nie przyniesie rezultatu to motocykl domaga się czyszczenia gaźników i ich regulacji + regulacji zaworów. Powiem szczerze to jedna z bardziej upierdliwych usterek i czasem "ciężkie palenie" wiąże się z dużym kosztem robocizny(no bo siedzi mechanik pół dnia albo i cały i myśli co jest k... nie tak;]) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Powiem szczerze to jedna z bardziej upierdliwych usterek i czasem "ciężkie palenie" wiąże się z dużym kosztem robocizny(no bo siedzi mechanik pół dnia albo i cały i myśli co jest k... nie tak;]) Mi już 3 dzień leci z gaźnikami GSX-R 750W `93. :biggrin: Ale...moto stało ze 3 lata, dysze były zaklejone śniedzią mosiądzu, szlam z komór musiałem skrobać, elementy moczyć w acetonie przez noc i po tym pół dnia kompresorem dmuchać + 2 puszki CarbCleaner`a. I jeszcze nie jest tak jakbym sobie życzył, dobrze że tylko ja na tym tracę, gość od którego kupiłem ten wrak na dzień dzisiejszy miałby rachunek na ok.1700PLN, a jeszcze dużo do zrobienia zostało. :banghead: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajfer Opublikowano 11 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Eh, to mnie nie pocieszyliscie, po prostu wynika ze moze to byc wszystko po koleii. Zawory byly regulowane pol roku temu, ale prawie zerowy przebieg byl od tamtej pory, jakies 300km. Jeszcze slyszalem ze to moze byc pompa paliwa. Ja po dzisiejszej jezdzie dochodze do wniosku ze to moze cos byc z paliwem jednak. Jak sprawdzic ssanie>? generalnie ssanie dziala i na ssaniu lepiej odpala. Objawy sa dokladnie takie - krece krece krece i nic. krece krece krece i zaczynaja odpalac pojedyncze cylindry. przepala, gasnie. Tak kilka razy. A potem odpala, chwile lapie oddech i po minucie jest ok. Jak chwile pojezdze to odpala zero problemu. Jak znow stane na dluzej to znow strzela focha, ale szybciej daje sie uspokoic :) Heh? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 A może na początek wypada sprawdzić ciśnienie w cylindrach? Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yahoo Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 (edytowane) A może na początek wypada sprawdzić ciśnienie w cylindrach? Podpisuję się. Ciśnienie w cylindrach, (chociaż ten trop nieco zaciera to, że na ciepło nie ma problemu); jeżeli sprężanie jest ok, to zacząłbym od świec, bo jeżeli tam NGK są z serii CR, to taki jest dość typowy kawoski objaw ich zużycia (nie mylić z awarią). Po prostu po kilkunastu-sięciu tysiącach bez wymiany te świeczki tak mają. Jeżeli nie pomoże - zdjąłbym zbiornik i spróbował odpalić bez niego, na paliwie podanym bezpośrednio wężykiem z butelki. Edytowane 12 Maja 2010 przez yahoo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajfer Opublikowano 13 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 (edytowane) Swiece sa zmienione na nowe ostatnio. W weekend rozpoczne walke.. Chociaz dzis rano odpalil zupelnie bez problemu, zaskoczyl po kilku sekundach. Dzieki za rady Edytowane 13 Maja 2010 przez sajfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 13 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 + 2 puszki CarbCleaner`a. A pisałeś, że to gejowanie...czyżby hipokryzja? Nie oczekuję odpowiedzi. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 14 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 Ale i tak odpowiem, bo lubię spamować. :biggrin: Szczerze przyznam że się poddałem i zakupiłem CC do tych gaźników, bo nawet aceton techniczny nie pomagał. Cleaner też do końca nie pomógł w sumie. Poza tym jeszcze używam szpraju do elektryki i WD40. :biggrin: Ale w szamponiki i kremiki do nadwozia się nie brandzluję, tudzież do pasów napędowych. Mydło daje radę, no chyba że jest przykręcone do podłogi w publicznej łaźni. :icon_mrgreen: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.