tadek125 Opublikowano 1 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 no to zes zmnie teraz juz kompletnie zdołował :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 no to zes zmnie teraz juz kompletnie zdołował :/ Ja nie, tylko cena, a propos kto Ci podał cenę nowego rozrusznika 400 zeta? Za używany 300 to okazja o ile jest sprawny :biggrin: Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadek125 Opublikowano 1 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 a spasuje jeszcze rozrusznik z jakiegos innego motorku?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toowdie Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 a że się tak zapytam: aku masz sprawne? bo może już nie daje rady i poprostu czas pomyśleć o zmianie. Podłącz bezpośrednio z innego aku kable na sam rozrusznik i zobaczy czy kręci (po odpięciu starego aku) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saltus Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) Ja obstawiam podobnie jak Baba Zanetti, jednak najlepiej by było gdybyś nagrał co dokładnie dzieje się podczas odpalania. -- Pomimo tego, że bendix rozrusznika jest twoim zdaniem prosty nie oznacza od razu, że jest sprawny. Edytowane 1 Maja 2010 przez Saltus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadek125 Opublikowano 1 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) kable juz podpialem z innego aku co do rozrusznika handlarz motorami mi podał taka cene, no ale z tego co ty mowisz ze nowka 450$ to wynika ze tamten chyba nowy nie był :) a co do bendix'a obstawiasz ze cos z nim nie tak?? kupa roboty cały silnik rozebrać po wyciągnieciu rozrusznika widać ten bendix z zewnątrz, działać działa, w jedną stronę nie zatrybia, w drugą łapie. ale tak jak mowie dziwne by było zeby sie bendix zepsuł od stania już sam nie wiem, czy winy szukać w rozruszniku czy w silniku najlepiej jak by ktoś z forumowiczów miał taki moto, podeslal bym rozrusznik czy pojdzie u niego, w sumie to 3 śróbki tylko do okdkrecenia Edytowane 1 Maja 2010 przez tadek125 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 jak podłącze z dużego akumulatora to rozrusznik obróci raz może 2 razy wałem ale z bardzo wielkim trudem i powoli silnik po remoncie (jesli można nazwać to remontem, wymienione panewki na korbowodach i pierścienie olejowe) a wg mnie tam jest bardzo prosto zrobiony mechanizm przeniesiena napędu z rozrusznika na wał jest sprzęgiełko (bendix) na tym samym wałku co alternator i z niego idzie łańcuszek prosto na wał chyba nic skomplikowanego noo chyba ze sie myle to mnie poprawcie I teraz nie dziwię się że rozrusznik nie chce kręcić. Dlaczego wymieniono tylko pierścienie olejowe ? dorobione czy dopasowane i samochodowych? Jakie panewki ? oryginalne ? Z jakim luzem poskładano wał na tych panewkach? Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 Jak to dobrze znac cala story a nie tylko jej kawalek :), czy brales sam rozrusznik na stol i sprawdzales jak kreci na such z twego motocyklowego aku ? Jak nie to zrob to, bo mozliwe ze rozrusznik jest w 100% dobry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadek125 Opublikowano 1 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) pisałem już ze rozrusznik był sprawdzany na sucho. co do panewek: panewke mi obróciło, był szlif wału, tak że nie są to oryginalne panewki, honda sprzedaje tylko nominalne luzy nie wiem jakie bo robił to gościu ktory na codzien robi remonty, jest to polecany fachowiec z okolic, także nie byle tam dziadziuś w piwnicy olejowe tylko dlatego bo żarł mi olejl, ale jak sie okazało i tak przyczyną były uszczelniacze zaworowe mowił ze kompresja jest ok. pierścienie dorabiane na zamówienie w Łodzi myślisz ze jest za ciasno wszystko spasowane?? z tym by dużego problemu myśle nie było bo na pych pali elegancko, to by sie dotarło wszystko tylko pytanie bo tu nie wiem chyba niezdrowo jest dla łańcuszka palić motor na pych co?? i do pare razy na dzień Edytowane 1 Maja 2010 przez tadek125 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) Po takim remoncie odpuść sobie zabawę z rozrusznikiem. Kup inne moto lub cały, zdrowy silnik do swojego. Takie jest moje zdanie. Jakiś czas temu kumpel miał Suzuki GS400 które zatarł. Dał do "mechanika" który mu zrobił silnik (ten sam mechanik po który teraz poprawiam GSXR750W), silnik niby git ale czegoś tam brakowało wiec kumpel zabrał moto żeby samemu resztę złożyć i odpalić. I objawy były takie same jak u Ciebie. Silnik ledwo kręcił i tylko chwilkę. Na biegu też ciężko się pchało jakoś. Wziąłem silnik na stół, rozebrałem i jak się okazało - po wyjęciu wału korbowody stały pionowo na nim, nie obracały się pod własnym ciężarem. Mówię koledze że taka a taka sprawa jest, mechanik zje*ał wał, trzeba kupić inny. A że kumpel nie mógł się pogodzić z losem i że jest typem gościa co wie wszystko najlepiej, stwierdził że jest OK i poskłada to sobie i odpali już. No i poskładał, i odpalił.....13 sekund trwało życie tego silnika po odpaleniu. :biggrin: Zdążył wsiąść, wrzucić 1 bieg i powiedzieć "No to zobaczymy jak śmiga..." i koniec jazdy. :biggrin: :Ten silnik robił robił jeszcze ze 3 razy, po drugiej naprawie wał był już niby git, czyli że normalnie się kręcił. Ale kumpel tak kochał czerwony silikon że go nigdy nie żałował, zatkał jakiś kanał olejowy i przy kolejnej próbie zatarł rozrząd. :biggrin: Ale....to też "naprawił", wałki napawał :eek: , głowice przeszlifował, odpalił i zatarł. :icon_mrgreen: Od początku powtarzałem mu "pier.... ten silnik", ale On nieeee, On naprawi bo "umie". W sumie reanimacja starej GS400 za tysiaka kosztowała go 4 tys PLN i na końcu i tak wydał ją komuś za flaszkę. :banghead: Edytowane 1 Maja 2010 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadek125 Opublikowano 1 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 rozumiem cie i tak bym sam zrobił, ale......... no wlasnie i tu ale jak sprzedam motor za byle co to sie z motorem pozegnam, najwyżej se romecika kupie studentem jestem, na szkołe kupa kasy idzie sam bym był za sprzedaniem tego moto, tylko zeby to chociaz odpalało to jakas cena normala w miare bedzie za niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 rozumiem cie i tak bym sam zrobił, ale......... no wlasnie i tu ale jak sprzedam motor za byle co to sie z motorem pozegnam, najwyżej se romecika kupie studentem jestem, na szkołe kupa kasy idzie sam bym był za sprzedaniem tego moto, tylko zeby to chociaz odpalało to jakas cena normala w miare bedzie za niego I w/g Ciebie taki interes będzie w porządku? Ty zarobisz a kolo będzie się bujał ze złomem? Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadek125 Opublikowano 1 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) no w sumie nie wiem czy w porządku ale sam przyznaj ze wiekszosc dzis zakupionych starych motorów jest sprzedawana na zasadzie aby dojechał do domu, zalane jakims doktorem czy innym badziewiem 2 -óch kumpli tak zrobiono w bambuko a mnie trzeciego rok motor miałem, i remont, kupowałem to nawet nie zadymił, a pozniej to już jak traktor ale to nie dyskusja na tą chwile czyli nie wiadomo co z tym rozruchem?? Edytowane 1 Maja 2010 przez tadek125 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 no w sumie nie wiem czy w porządku ale sam przyznaj ze wiekszosc dzis zakupionych starych motorów jest sprzedawana na zasadzie aby dojechał do domu, zalane jakims doktorem czy innym badziewiem 2 -óch kumpli tak zrobiono w bambuko a mnie trzeciego rok motor miałem, i remont, kupowałem to nawet nie zadymił, a pozniej to już jak traktor ale to nie dyskusja na tą chwile czyli nie wiadomo co z tym rozruchem?? Wiadomo rozrusznik dobry tylko silnik złomowy Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadek125 Opublikowano 1 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) :) nie rozumiem jednego co w tym złego że wymieniłem panewki na korbowodach kumpel z sąsiedniej wsi robił to samo w hondzie u tego samego mechanika i jakoś hula 2 rok już a mnie tu tak gnoicie :) czyli wg was najrozsądniej po obróceniu panewki jest zakup nowego wału ?? koszt motoru w granicach 3 - 4 tys a koszt wału ?? nie mam pojęcia, ale chyba ze 2 tys bedzie nie??, gdzie sens przeciez w samochodach wymieniają panewki i sie jezdzi ok niech wam siedzi, silnik zlom:) to co zrobic zeby ten złom palil na rozrusznik jak juz pisałem wczesniej: jak z tym łańcuszkiem bedzie, czy to wszystko sie moze dotrzec i bedzie palił?? czy nie ma szans Edytowane 1 Maja 2010 przez tadek125 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.