Skocz do zawartości

głupie pytanie odnośnie świec


Hondodajny
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od razu przepraszam, jeżeli zaśmiecam forum. Mam pytanko odnośnie świec. Z 2 tygodnie temu włożyłem nowe świeczki ngk do mojej cm 400. Nagrzałem je, przejeżdżając sporo kilometrów. Były następnie kolejne przejażdżki. Dziś znajomy chciał aby odpalił motocykl( w tym dniu nie był odpalany) , nie było mi to na rękę, ale zrobiłem to. Zgasiłem potem, bo nie miałem zamiaru jechać nigdzie. Będą jakieś skutki. Świece dostały po tyłku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie rób tak za często. Już wiele razy widziałem jak np. nowy właściciel sprzęta chwalił się co chwila przed ziomalami jak to moto ładnie odpala. A po dwóch dniach wizyt znajomków prosił o pomoc, bo "silnik przestał gadać" :biggrin: .

Edytowane przez stasiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie rób tak za często. Już wiele razy widziałem jak np. nowy właściciel sprzęta chwalił się co chwila przed ziomalami jak to moto ładnie odpala. A po dwóch dniach wizyt znajomków prosił o pomoc, bo "silnik przestał gadać" :biggrin: .

 

Tak się składa, że wuj kupił motocykl i chciał zobaczyć jak chodzi mój. Pochodził z 2 minuty i to tyle. Nie chciałbym kupować świec nowych. A wiem, że nie powinno się na chwile motocykla odpalać. Z resztą mówiłem, że pierwszy raz się nagrzały dobrze.

Edytowane przez Hondodajny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o to, że pierwszy raz dobrze się rozgrzały.

A tutaj abym się nie rozpisywał masz ładnie wszystko napisane.

KLIK

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...zawsze możesz sprawdzić stan świec za pomocą poziomicy i dalmierza laserowego.... :icon_biggrin:

 

Na mój gust temat do śmieci. :bigrazz:

 

No nie, po zapaleniu silnika nalezy go rozgrzac tak, aby swieca osiagnela temp. samooczyszczenia.

Jeden raz jak powyzej nie powinien zaszkodzic, kilka razy to juz inna sprawa, specjalnie z polskimi NGK:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestańcie szerzyć takie bzdury, że raz zalana/zabita świeca jest do kosza.Jeśli jest względnie nowa trzeba ją pięknie oczyścić w środku naokoło elektrody, troszku przetrzeć papierkiem między elektrodami i musi działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestańcie szerzyć takie bzdury, że raz zalana/zabita świeca jest do kosza.Jeśli jest względnie nowa trzeba ją pięknie oczyścić w środku naokoło elektrody, troszku przetrzeć papierkiem między elektrodami i musi działać.

 

Takie zabawy to w komarze uskuteczniałem. W moto bym się nie odważył, bo podczas jazdy bym myślał tylko, że w każdej chwili może paść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...