Skocz do zawartości

Deformacja opon


Zajonc
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No cześć

Mam problem z oponami w moim nowym moto... przyciągnąłem go z salonu z USA gdzie stał 3 lata czekając na kupno... najwyraźniej nikt takimi bzdurami jak przestawianie go co pewien czas się nie przejmował bo opony dostały "placka" w jednym miejscu... i tu pytanie: da się coś na tego "placka" poradzić? bo nie bardzo mi się widzi wymiana nieużywanych opon na nowe, szczególnie że te to 2007 rocznik i jeszcze by się do jazdy nadały... nie miałem jeszcze okazji zobaczyć jak się moto będzie w trakcie jazdy na takich kapciach zachowywał bo tablicy jeszcze do niego nie mam ale zakładam że nie będzie za ciekawie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fotek to nie wstawię bo widać tylko w trakcie obracania kołem na podnośniku a i nie ma się zbytnio czym chwalić :D ze zmianą ciśnienia w kołach też tak coś myślałem, tylko że w drugą stronę, co by spuścić do minimum niezbędnego do jazdy i tak pośmigać kilka/kilkanaście kilometrów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się bezpieczeństwo się nie widzi to o co pytasz?

Napisałeś deformacja a to wystarczający powód do wymiany.

 

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się bezpieczeństwo się nie widzi to o co pytasz?

Napisałeś deformacja a to wystarczający powód do wymiany.

 

a no widzisz... moje pytanie nie tylko jedno dno miało ;) chodzi o to czy da się zrobić tak żeby odzyskały właściwy kształt nie zapominając oczywiście o tym czy ma to sens i czy będzie bezpiecznie... bo co innego guz na oponie a co innego taki "placek"... zupełnie inna przyczyna powstania i całkiem inne zachowanie części nośnej opony... tu mi raczej w trakcie jazdy koła nie rozerwie niespodziewanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...chodzi o to czy da się zrobić tak żeby odzyskały właściwy kształt nie zapominając oczywiście o tym czy ma to sens i czy będzie bezpiecznie...

 

Kombinujesz jak ten z Twego avatara pod gore :biggrin:

 

Tego placka nie odksztalcisz, tzn, opona nie wroci do pierwotnego ksztaltu. jedyny sposob na pozbycie sie tego to wymiana opon na nowe.

 

:crossy:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na Twoje kości jak również wartość motocykla jedynym wyjściem jest wymiana opon na nowe bo nie wierzę abyś nim poganiał po mieście pomiędzy skuterami a nawet przy tej prędkości i masie motocykla uszkodzenie zleżałej opony skończy się paciakiem.

 

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już nie robi Ci data produkcji opony to na Allegro śmiało można znaleźć "leżanki" bez odkrztałceń z roku np 2007 czy 2008. Majątku nie wydasz a po sezonie kupisz coś z wyższej półki.

 

Splackowaną lepiej się nie baw, sprzęt będzie wpadał w wibracje i może nawet szimę złapać. Zjawisko bardzo trudne do opanowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami jestem przerażony nonszalancją niektórych motocyklistów, którzy w zamian paru złotych na szalę kładą swoje życie.

 

wiesz... bardziej by mnie interesowały wypowiedzi typu: "też tak miałem ale nic się nie dało z tym zrobić"; "pojeździj 2 dni i zobacz co się stanie"; "nie ma problemu, samo się rozejdzie po kilku kilometrach".... a taka wypowiedź właściwie nic do tematu nie wnosi poza oczywistą oczywistością że na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać... jak bym chciał się dowiedzieć "czy bezpiecznie będzie śmigać cały czas na pokrzywionych oponach" to właśnie tak bym pytanie skonstruował ale nie o to mi w tym wątku chodziło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już nie robi Ci data produkcji opony to na Allegro śmiało można znaleźć "leżanki" bez odkrztałceń z roku np 2007 czy 2008. Majątku nie wydasz a po sezonie kupisz coś z wyższej półki.

 

Splackowaną lepiej się nie baw, sprzęt będzie wpadał w wibracje i może nawet szimę złapać. Zjawisko bardzo trudne do opanowania.

 

Moim zdaniem to najlepsza rada. Ja kupilem do siebie pilot powera z przodu w pelni sprawny za 40zl. A potorowke slicka za 25 :icon_mrgreen:

A rozjezdzic zawsze mozesz probowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz... bardziej by mnie interesowały wypowiedzi typu: "też tak miałem ale nic się nie dało z tym zrobić"; "pojeździj 2 dni i zobacz co się stanie"; "nie ma problemu, samo się rozejdzie po kilku kilometrach"....

 

Proponuje zmiane avatara z konia na o**a, bo rownie uparty jestes. Dla mnie mozesz rozjezdzac je az do zjechania bieznika co nie zmieni faktu, ze one nie powroca do swojego pierwotnego stanu

 

a taka wypowiedź właściwie nic do tematu nie wnosi poza oczywistą oczywistością że na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać... jak bym chciał się dowiedzieć "czy bezpiecznie będzie śmigać cały czas na pokrzywionych oponach" to właśnie tak bym pytanie skonstruował ale nie o to mi w tym wątku chodziło...

 

Klania sie czytanie ze zrozumieniem.

 

Amen

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje zmiane avatara z konia na o**a, bo rownie uparty jestes. Dla mnie mozesz rozjezdzac je az do zjechania bieznika co nie zmieni faktu, ze one nie powroca do swojego pierwotnego stanu

 

widzisz... a ty nadal nie rozumiesz sensu pytania... :banghead: dla ułatwienia komunikacji napiszę je tak żeby nie było wątpliwości: "czy ktoś miał do czynienia z takim przypadkiem i udało się coś na to poradzić?? czy pozostaje jedynie wymiana gum na nowe??"... zapraszam cię głównie do przeczytania kilkakrotnie pierwszej części, w której to jest mowa o pewnym doświadczeniu w takich przypadkach a nie działanie na zasadzie wyroczni "a ja ci mówię że się nie da.... bo nie... bo myślę że się nie da"; miałeś taki problem ty lub ktoś z twoich znajomych? jeżeli nie, to uważam twoją krytykę mojej osoby za bezcelową, co więcej, jest mi to na prawdę obojętne, bo i tak jeżeli się okaże po przejechaniu kilku kilometrów że moto się źle na tych kapciach zachowuje to pójdą do wymiany... ja nie mam zamiaru wyważać otwartych drzwi a jedynie się dowiedzieć czy się nastawiać na dodatkowe koszta...

 

powodzenia, i oby do wiosny :crossy:

Edytowane przez Zajonc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz... a ty nadal nie rozumiesz sensu pytania... :banghead: dla ułatwienia komunikacji napiszę je tak żeby nie było wątpliwości: "czy ktoś miał do czynienia z takim przypadkiem i udało się coś na to poradzić?? czy pozostaje jedynie wymiana gum na nowe??"...bo nie bardzo mi się widzi wymiana nieużywanych opon na nowe, szczególnie że te to 2007 rocznik i jeszcze by się do jazdy nadały

 

 

Ja jednak odniosłem wrażenie, ze jednak byś chciał śmigać na tych gumach.

A doświadczenia zapewne nikt nie ma, bo każdy do tej pory wymieniał takie gumy.W takiej sytuacji masz szansę być pierwszy, później podzielisz się wrażeniami.

Poza tym nikt Ci nie broni jeździć na tych oponach ale Ty liczysz, że wszyscy Ci potwierdzą, iż szkoda kasy i jeździj.

A bunt wynika z tego, że tak się nie stało.

 

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...