Skocz do zawartości

Zajonc

V.T.X.
  • Postów

    69
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zajonc

  1. Do sprzedania to co na ZDJĘCIACH. Fabrycznie nowe, jeszcze z metkami. Cena 300zł oczywiście do negocjacji.
  2. http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/178161-shl-m04-rama-do-renowacji/
  3. Do sprzedania to co na ZDJĘCIACH. Rama jak też pozostałe elementy pokryta powierzchniową korozją, bez żadnych dziur... Propozycje ceny na PRV. Brak możliwości wysyłki. Możliwy transport - cena do dogadania.
  4. Dzięki bardzo za pomoc :) Bez katalogu części widzę że ni rusz w świecie tak starych motocykli... Znaczy że jak do WFM M06 to też do SHL M05 bo zawias przedni był chyba ten sam?
  5. Wpadło mi w ręce coś takiego FOTKI. Na metce oznaczenia wskazujące na model M04 lecz tam chyba było trapezowe... Jakiś późny wypust czy może zwyczajnie to jest do M05?
  6. Decyzja zapadła... myślę że w piątek do niego zajadę i się jakoś na cenę dogadam ;) wrzucę do garażu i pomyślę co dalej z tym fantem zrobić... do remontu junaka zabieram się jak pies do jeża mając komplet części to tutaj podejrzewam że będzie ta rama czekała na innego "zapaleńca", który będzie wiedział co dalej z nią zrobić...
  7. Jeśli by się zdecydował sprzedać za jakieś sensowne pieniądze to w jaki sposób zabezpieczyć przed dalszym niszczeniem? Wystarczy spryskać olejem silnikowym i zawinąć folią? bo nieszczególnie mam chęć się bawić w piaskowanie i malowanie...
  8. Cześć wszystkim. Natrafiłem wczoraj na coś takiego: https://goo.gl/photos/oPzYbGsccQXJt3Bf7 Rama z tego co zauważyłem pokryta powierzchniową korozją bez dziur. Chyba pochodzi od SHL M04 aczkolwiek mogę się mylić bo znawcą nie jestem. Pytanie do osób które zajmowały się renowacją sprzętów w podobnym stanie - warta zainteresowania czyli odkupienia od właściciela? czy raczej sobie darować i pozwolić żeby dalej ruda ją żarła... jeśli odkupić to ile takie coś może być warte... temat raczej pilny bo człowiek wygrzebał to trzy dni temu a wczoraj jak z nim rozmawiałem to "przebąkiwał" coś o pocięciu na złom...
  9. to akurat może być spowodowane właściwościami oleju wlanego do silnika... na jednym będzie głośniej na innym może być ciszej
  10. w wielu współczesnych samochodach na pewno są stosowane czujniki położenia sprzęgła jako kolejny element układu wtrysku paliwa, nie wiem właśnie jak jest w motocyklach... odczyt że sprzęgło jest wciśnięte ogranicza np obroty silnika przy wciśniętym gazie do np max 3000 obrotów (renault), silnik nie generuje pełnej mocy żeby nie zniszczyć sprzęgła jadąc na tzw "półsprzęgle" (grupa VW), na pewno też przy hamowaniu silnikiem przydaje się dodatkowy parametr...
  11. gaźnik czy wtrysk w tym moto?? przy gaźniku to chyba większej różnicy nie zrobi brak tego włącznika ale przy wtrysku to chyba czujnik pozycji sprzęgła jest nierozłącznym elementem
  12. a takie kanisterki dostępne w różnych pojemnościach w każdym centrum handlowym... nie dało by się tego podgrzać i lekko kształt uformować co by się w odpowiednie miejsce dał wpasować??
  13. linka do aukcji w sygnaturze poniżej... dla osoby z forum jestem gotowy zejść z ceny
  14. zgadza się, tylko po co człowiek ma przechodzić jako kolejny przez etap prób i błędów jeżeli już dziesiątki innych osób przez to przeszły, mogą się podzielić fachową pomocą a nawet podjechać i "rzucić okiem"... dystansowanie skrzyni w junaku nie należy do rzeczy łatwych i przyjemnych, i na pewno takich, które można łatwo opisać, więc nie ma sensu zastanawianie się czy odsyłanie gdzie indziej jest prawe i właściwe a jedynie czy pomogło rozwiązać problem bo o to tu chyba chodzi...
  15. jak chcesz uzyskać najszybciej praktyczne porady i rozwiązania problemów z junakiem to nigdzie lepszej wiedzy na ten temat nie uzyskasz jak na: http://www.dzikijunak.riders.pl/ W zakładce "netykieta" masz linkę do zapisania się na listę dyskusyjną gdzie znajdziesz odpowiedzi na wszelkie pytania
  16. jeżeli została "zgubiona" to bez problemu dostanie nową na te same numery bez zmieniania papierów... jeżeli została na prawdę ukradziona to też dostanie nową na te same numery, chyba że zażąda w UK innych numerów... w tym przypadku trzeba przedstawić zgłoszenie kradzieży z Policji bo w UK nie zmieniają numerów z powodu "widzimisię", a jedynie gdy np jest prawdopodobieństwo możliwości podszywania się kogoś innego na skradzionych blachach... przy zgubieniu Policji nie trzeba informować bo niczym to nie skutkuje, tak czy inaczej jazda bez tablic = mandat
  17. Dodaję fotki żeby było wiadomo o czym mowa: http://picasaweb.google.pl/mr.zajonc/Hondaczka# http://www.youtube.com/watch?v=GO8ctNFU_bM http://www.youtube.com/watch?v=SsenjlAht-k
  18. no przy większej masie bezwładność będzie też inna w związku z czym może być problem na wyższych obrotach... w skrajnym przypadku wygięcie zaworów i rozwalenie głowicy... należało by też pomyśleć o wymianie sprężyn zaworowych bo wiadomo że nowe będą silniejsze niż stare przez co zmniejszy się ryzyko zniszczenia silnika
  19. no właśnie o to mi chodziło... czy jakieś kombinowanie z ciśnieniem w kołach może coś zmienić, ale jak już sprawdzałeś i się okazało że nie to i moja walka nie będzie miała sensu... już sobie wypatrzyłem komplet nowych kapci firmy AVON... kurna... skąd te ceny w polskich sklepach?? od niemca razem z przesyłką wyjdzie mi kilka stówek taniej... w każdym razie dobrze że jeszcze druga hondawka stoi w garażu to mam czym śmigać bo pogoda coraz lepsza :) P.S. Stasiu... bardzo ładny junaczek :) tylko ten nieoryginalny kopnik lekko gryzie w oczy ;) ale ogólnie miodzio :) jak już będę miał wyposażony odpowiednio garażyk to też sobie takiego zrobię :)
  20. widzisz... a ty nadal nie rozumiesz sensu pytania... :banghead: dla ułatwienia komunikacji napiszę je tak żeby nie było wątpliwości: "czy ktoś miał do czynienia z takim przypadkiem i udało się coś na to poradzić?? czy pozostaje jedynie wymiana gum na nowe??"... zapraszam cię głównie do przeczytania kilkakrotnie pierwszej części, w której to jest mowa o pewnym doświadczeniu w takich przypadkach a nie działanie na zasadzie wyroczni "a ja ci mówię że się nie da.... bo nie... bo myślę że się nie da"; miałeś taki problem ty lub ktoś z twoich znajomych? jeżeli nie, to uważam twoją krytykę mojej osoby za bezcelową, co więcej, jest mi to na prawdę obojętne, bo i tak jeżeli się okaże po przejechaniu kilku kilometrów że moto się źle na tych kapciach zachowuje to pójdą do wymiany... ja nie mam zamiaru wyważać otwartych drzwi a jedynie się dowiedzieć czy się nastawiać na dodatkowe koszta... powodzenia, i oby do wiosny :crossy:
  21. wiesz... bardziej by mnie interesowały wypowiedzi typu: "też tak miałem ale nic się nie dało z tym zrobić"; "pojeździj 2 dni i zobacz co się stanie"; "nie ma problemu, samo się rozejdzie po kilku kilometrach".... a taka wypowiedź właściwie nic do tematu nie wnosi poza oczywistą oczywistością że na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać... jak bym chciał się dowiedzieć "czy bezpiecznie będzie śmigać cały czas na pokrzywionych oponach" to właśnie tak bym pytanie skonstruował ale nie o to mi w tym wątku chodziło...
  22. a no widzisz... moje pytanie nie tylko jedno dno miało ;) chodzi o to czy da się zrobić tak żeby odzyskały właściwy kształt nie zapominając oczywiście o tym czy ma to sens i czy będzie bezpiecznie... bo co innego guz na oponie a co innego taki "placek"... zupełnie inna przyczyna powstania i całkiem inne zachowanie części nośnej opony... tu mi raczej w trakcie jazdy koła nie rozerwie niespodziewanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...