Dlaczego nie zapala?

[lionix]

Yo!

 

Problem koszmarny. Maszyna nie zapala.

 

Kręcę rozrusznikiem 10 minut, nic, co gorsza, nawet nie próbuje łapać-tylko kręci i nic więcej.

 

Świece 3 razy zmieniałem na nową i nic to nie daje. Po długim kręceniu świeca jest sucha jak pieprz. Czyżby gaźnik? Rozbierałem go 3 razy, (pływaka nie ruszałem), czyściłem, ustawiałem fabrycznie- nic.

 

A oto co zrobiłem w akcie desperacji: Wziąłem kuchenkę gazową (taką turystyczną) i podgrzałem troszke caly silnik, ale chyba nie muszę pisać że to nic nie dało?

 

Mechanicznie na 100% wszystko OK! Po remoncie, zawory OK, rozrząd ustawiony poprawnie.

 

Odpala z popychu-trochę popchnę, to zapali, jak zgaszę- odpala za 1 przekręceniem wału. Chodzi równiusieńko, pięknie schodzi z obrotów, nie kopci, nie ma falowana obrotami, chodzi super.

 

Nawet jak odpalę, zrobię 300 km, odstawię do garażu (jest tam temperatura +) to po 3 godzinach już nie zapala.

 

 

Druga sprawa, czy magneto w DRZ 400 powinno być w oleju? U mnie jest olej, i nie wiem czy tak ma być?

 

Sprawa kolejna, mam taki wynalazek w domu

http://diolut.home.pl/allegro/aukcje/m830.jpg

 

ale zupełnie sie na nim nie znam. Jak to ustawić, i jak sprawdzić jakie napięcie daje akumulator podczas kręcenia? Da się też sprawdzić fajkę? Albo czy nie ma gdzieś przebicia?

 

 

HELP!

 

aha

 

Iskra JEST!

Edytowane 14 Stycznia 2010 przez lionix

[jimi11]

A oto co zrobiłem w akcie desperacji: Wziąłem kuchenkę gazową (taką turystyczną) i podgrzałem troszke caly silnik, ale chyba nie muszę pisać że to nic nie dało?

 

:icon_mrgreen:

 

Skoro swieca sucha, ma iskre to znaczy ze problem typowo gaznikowy. Zrob test: wykrec swiece, wlej ok. 2ml benzyny przez otwor od swiecy zakrec i sprobuj odpalic. Jesli zalapie chociaz na moment to znaczy ze cos nie halo z ukl. paliwowym. Wtedy zdejmij bak i nalej "recznie" benzyne do gaznikow - np. strzykawka. Jesli dalej nie chce odpalic to gazniki do gruntownego czyszczenia. Jak odpali to szukaj problemu w drodze do gaznikow.

Pzdr.

[baba_zanetti]

Miernik ustaw w pozycji V- a nie V~ w zakresie 20v i po prostu przyłóż do klem końcówki.

Masz jakis problem ze ssaniem. Możesz zrobić jak kolega napisał.

Tak magneto pracuje w oleju.

[jjank]

jeśli palisz go tylko z rozrusznika to być może prąd jest dobry by kręcić, ale za słaby by wygenerować odpowiednią iskrę

 

iskra na wyjętej swiecy moze być, ale jeśli jest wkręcona to kompresja może ją "zdmuchiwać"

 

nawet na maksa rozregulowany gaznik powinien powodowac ze przy kręceniu silnik przynajmniej warknie, strzeli itp, a przecież piszesz ze sprzęt palony na pych normalnie jezdzi(a jak moto chodzi na wolnych obrotach?)

[MOTOWIT]

Ja bym zaczął od sprawdzenia czy ssanie prawidłowo działa.

[szynszyll]

widzisz i nie grzmisz. chleb tez sam sobie pieczesz?

[Nitomen]

sprawdz ssanie , magneto ma byc w oleju .

[_Monter_]

 

 

Sprawa kolejna, mam taki wynalazek w domu

http://diolut.home.pl/allegro/aukcje/m830.jpg

 

ale zupełnie sie na nim nie znam. Jak to ustawić, i jak sprawdzić jakie napięcie daje akumulator podczas kręcenia?

 

Miernik ustaw w pozycji V- a nie V~ w zakresie 20v i po prostu przyłóż do klem końcówki.

 

 

Tym miernikiem i takim ustawieniem zmierzysz tylko spadek napięcia podczas kręcenia.

 

A co do całego problemu to został już przerabiany w kumpla DRZ-cie i był to hmm, jak to nazwać....paproszek w gaźniku w dyszy.

Ale również problem z ssaniem może powodować takie akcje.

Moja propozycja, najpierw ssanie później gaźnik.

 

[jimi11]

Kolejny temat w ktorym autor tematu napisal pierwszego posta, a reszta po 5 razy pisze to samo :D

 

Zamiast zgadywac to lepiej zdiagnozowac.

lionix - wszyscy z niecierpliwoscia czekamy na rezultaty :bigrazz:

[RafRaf]

Panowie. Jak ktoś już wyżej napisał problem leży w za słabym prądzie rozruchu.

W mojej jest podobnie. Gdy aku jest na 100% naładowane to moto zapali. Jak spadnie do 12,5V to już bida.

Sam nie wiem gdzie szukać rozwiązania. Jedyna rada to doładowywać akumulator (chodzi o samorozładowanie).

Mechanik nie znalazł żadnej przyczyny w mojej DRZ gdzie ten prąd ginie.

Gaźnik (czyszczenie, dysze, poziom paliwa) ok, prąd ładowania (alternator, regulator) ok.

Akumulator nowy (sprawdzane na innych) ok.

Rozrusznik sprawdzany u innego mechanika też ok.

 

Gdzie szukać?

 

[_Monter_]

To w takim wypadku musisz sprawdzić jaki prąd pobiera rozrusznik.Najlepiej tam gdzie naprawija rozruszniki i alternatory bo będą mieli stół probierczy.

Nie wystarczy podłączyć pod aku i posłuchać jak kręci.

[RafRaf]

To w takim wypadku musisz sprawdzić jaki prąd pobiera rozrusznik.Najlepiej tam gdzie naprawija rozruszniki i alternatory bo będą mieli stół probierczy.

Nie wystarczy podłączyć pod aku i posłuchać jak kręci.

 

Rozrusznik był w takim warsztacie, gdzie naprawiają tylko rozruszniki i alternatory.

Diagnoza: mój rozrusznik sprawny, wymielili tylko jakąś tulejkę.

 

Ale mi też wydaje sie że może rozrusznik brać za dużo prądu co powoduje słabą iskrę.

Jak się sprawdza rozrusznik?

Wszelkie objawy dotyczą tylko zimnego silnika, uruchamianego w niskiej temperaturze.

Przy +20'C nie ma tego problemu.

[jimi11]

Rozrusznik był w takim warsztacie, gdzie naprawiają tylko rozruszniki i alternatory.

Diagnoza: mój rozrusznik sprawny, wymielili tylko jakąś tulejkę.

 

Ale mi też wydaje sie że może rozrusznik brać za dużo prądu co powoduje słabą iskrę.

Jak się sprawdza rozrusznik?

Wszelkie objawy dotyczą tylko zimnego silnika, uruchamianego w niskiej temperaturze.

Przy +20'C nie ma tego problemu.

 

Moze kwestia gaznikowa? Zwieksz mieszanke podstawowa o pol obrotu i zobacz.

[_Monter_]

Ciekawa masz tą usterkę.

A jak lejce mu podłączysz to odpala??

Jeśli tak to prądy.

Jeśli nie to obstawiałbym nadal problem ze ssaniem.

[RafRaf]

Ciekawa masz tą usterkę.

A jak lejce mu podłączysz to odpala??

Jeśli tak to prądy.

Jeśli nie to obstawiałbym nadal problem ze ssaniem.

 

Na kablach pali bez zarzutu, zatem gaźnik odpada.

Jeden mechanik się poddał, a DRZ była u niego przez tydzień.

Kombinował z poziomem paliwa, składem mieszanki i nic.

Salon Suzuki w Cz-wie również. Fajnie...co.

 

Ja sam nie czuję się na siłach majstrować z takimi rzeczami, więc doładowywuję częściej akumulator i jakoś żyje z tą przypadłością. Jednak jestem ciekaw co jest przyczyną.

 

Jest teraz czas, więc może znajdę "odważnego" mechanika coby się z tym zmierzył.

Edytowane 19 Stycznia 2010 przez RafRaf