Skocz do zawartości

silnik fzr 1000 exup


grizzli
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam fzr 1000 exup rok 90, kupiłem go ze stukającym silnikiem. Po rozebraniu okazało się, że w tyłek dostały trzy środkowe panewki główne, oraz dwie korbowodowe na środkowych cylindrach. Wymiana panewek na nominały nie wchodzi w grę, bo środkowy czop główny jest przytarty. W serwisie yamahy w Poznaniu poinformowano mnie, że w sprzedaży znajdują się trzy nadwymiary panewek głównych i trzy korbowodowych, oraz jeden nadwymiar pierścieni, co oznacza ni mniej, ni więcej, że yamaha dopuszcza remont tych silników. Ponieważ ten motor buduję od podstaw dla siebie, jestem skłonny zrobić remont tego silnika, bo z racji wykonywanego zawodu mam takie możliwości. A ponieważ generalnego remontu tego typu silnika nigdy nie przerabiałem, stąd pytanie do ludzi znających temat:

-zakładając, że szlifierz dobrze zrobi wał, a panewki faktycznie istnieją i są dobrej jakości, jako, że serwis yamahy ściąga je z Japonii jako oryginalne, to jaka jest szansa, że trwałość silnika po takim remoncie będzie wystarczająca do dalszej jego eksploatacji? Może ktoś w tym temacie ma doświadczenie, bo ja na dzień dzisiejszy mogę to potraktować tylko jako (i to niezbyt tani) eksperyment. Chodzi mi głównie o zmianę twardości czopów wału po szlifie.

Alternatywą do takiej operacji jest, co prawda, kupno innego pieca, ale zawsze jest to kupowanie kota w worku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Wpisz w wyszukiwarke "szlifowanie walu", "regeneracja walu" etc.

Temat na tym forum byl walkowany wielokrotnie. Wielokrotnie tez, pomimo odradzania, rozni ludzie sie tego podejmowali.

Prawdopodobnie w ponad polowie przypadkow silnik po takiej naprawie rozpadal sie po zaledwie kilkunastu, -dziesieciu, -set kilometrach. W nielicznych przypadkach silnik wytrzymywal kilka tysiecy kilometrow, a forumowy rekordzista (nie wiem, czy to nie byl Barnaby) zrobil bodaj ok. 30tys.km.

Osobiscie moj znajomy, dobry mechanik, robil wal w litrowej Kawie Ninja. Nowe panewki, szlifowanie, azotowanie walu itd. Za pierwszym podejsciem silnik dal rade 6kkm, za drugim - 3kkm, za trzecim - 1,5kkm.

Na moj gust - gra nie warta swieczki.

Znajdz dobry wal, to na nowych fabrycznych panewkach ma prawo to dzialac. Inaczej - zapewne wyrzucisz pieniadze w kanal.

 

Pzdr

 

PS

Znalazlem.

Nasz rekordzista Barnaby:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...7064&hl=panewki

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeszlifowanie wału wyeliminuje możliwość zastosowania oryginalnej panewki, zbyt dużo materiału trzeba usunąć.

Ten silnik używany był w kilku innych modelach Yamahy, jest szansa na znalezienie jeszcze dobrego np z Thunderace,a.

8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITRO
SPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!

SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIE

https://www.facebook.com/bados84/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeszlifowanie wału wyeliminuje możliwość zastosowania oryginalnej panewki, zbyt dużo materiału trzeba usunąć.

dokladnie tak, te nadwymiary raczej przygotowane sa do odp pasowania nominalnych panewek na wale niz do szlifu, wiec na oryginalach nie da rady, masz zatem odpowiedz, nie warto robic tego silnika...

pozdr

Mechanika Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc "nadwymiary" mam na myśli nie grupy selekcyjne panewek, tylko nadwymiary remontowe, czyli służące do remontu silnika, bo takie według pana z serwisu znajdują się w sprzedaży. Czyli producent, w tym przypadku yamaha, oferuje panewki np o wymiarze nominalnym, czyli powiedzmy 50 mm, na pierwszy szli, przykładowo 49,75, drugi szlif 49,50 i trzeci szlif 49,25. Jeśli takie panewki istnieją w sprzedaży, remont jest możliwy, bo producent to przewiduje. Czyli wał jest utwardzony na taką głębokość, że obniżenie czopu o 0,75 mm nie spowoduje całkowitego usunięcia utwardzonej warstwy. Luz między panewką a wałem według serwisówki wynosi 0,02 do 0,044 mm, Czyli tolerancja spora, jak najbardziej osiągalna dla szlifierza zajmującego się szlifem wałów. A teraz ciekawostka i tu uwaga. W silniku samochodowym opla c20xe luz na panewkach wynosi od 0,015 do 0,04. Czyli jeśli jest różnica, to na korzyść opla A ten silnik jest jak najbardziej remontowalny, więc szlifierze, i to wcale nie japońscy, spokojnie temat opanowują. Ja wiem, że silniki motocyklowe są bardziej wysilone i mają dwukrotnie większe obroty, ale za właściwe smarowanie odpowiedzialny jest w nich olej silnikowy o odpowiednich parametrach wyższych zapewne w motocyklach niż w samochodach. Czyli opowieści o kosmicznych pasowaniach silników motocyklowych w porównaniu do samochodowych są zwykłą, z tego wynika, bajką. Jeśli się mylę, a jest oczywiście taka możliwość, niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc "nadwymiary" mam na myśli nie grupy selekcyjne panewek, tylko nadwymiary remontowe, czyli służące do remontu silnika, bo takie według pana z serwisu znajdują się w sprzedaży. Czyli producent, w tym przypadku yamaha, oferuje panewki np o wymiarze nominalnym, czyli powiedzmy 50 mm, na pierwszy szli, przykładowo 49,75, drugi szlif 49,50 i trzeci szlif 49,25. Jeśli takie panewki istnieją w sprzedaży, remont jest możliwy, bo producent to przewiduje. Czyli wał jest utwardzony na taką głębokość, że obniżenie czopu o 0,75 mm nie spowoduje całkowitego usunięcia utwardzonej warstwy. Luz między panewką a wałem według serwisówki wynosi 0,02 do 0,044 mm, Czyli tolerancja spora, jak najbardziej osiągalna dla szlifierza zajmującego się szlifem wałów. A teraz ciekawostka i tu uwaga. W silniku samochodowym opla c20xe luz na panewkach wynosi od 0,015 do 0,04. Czyli jeśli jest różnica, to na korzyść opla A ten silnik jest jak najbardziej remontowalny, więc szlifierze, i to wcale nie japońscy, spokojnie temat opanowują. Ja wiem, że silniki motocyklowe są bardziej wysilone i mają dwukrotnie większe obroty, ale za właściwe smarowanie odpowiedzialny jest w nich olej silnikowy o odpowiednich parametrach wyższych zapewne w motocyklach niż w samochodach. Czyli opowieści o kosmicznych pasowaniach silników motocyklowych w porównaniu do samochodowych są zwykłą, z tego wynika, bajką. Jeśli się mylę, a jest oczywiście taka możliwość, niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu.

Celowo zaznaczyłem tym niezbyt lubianym kolorem stek bzdur zasugerowany przez rzekomego mechanika serwisu Yamaha (niestety w wielu serwisach zatrudniają ludzi z łapanki).

Twój silnik umarł i masz dwa wyjścia:

albo znajdziesz wał z korbami (niemiecki ebay) i będziesz miał bardzo poważne problemy z dopasowaniem do niego panewek

Albo szukaj używanego silnika (może być bez głowicy) i po kilku dniach pracy ktoś poskłada Ci ten silnik.

Odradzam szukania taniego silnika w naszym kraju.

Kolejny raz jest na tym forum porównywany jest silnik samochodowy do silnika motocyklowego tylko niech ktoś powie PO CO ? bo mimo pozorów to całkiem inna bajka.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosiłbym o wskazanie, w którym miejscu napisałem bzdury, bo to mój tekst, a z serwisu pochodzi tylko wiadomość o dostępności panewek. . I to ja ten silnik składam. Oczywiście liczę na uzasadnienie argumentów, tak jak ja starałem się to zrobić.

Jeśli sprzedawca z serwisu wprowadził mnie w błąd, bo nadwymiarowych panewek w rzeczywistości nie ma, a jemu się coś pomyliło, to znaczy, że się mylę i są to silniki nieremontowalne.

I jeszcze jedno pytanie. Czym konstrukcyjnie różni się silnik motocyklowy od samochodowego, jeśli ma to tak zasadnicze znaczenie?

Edytowane przez grizzli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś Yamahę.

Model YZF 750R z 1993 roku.

Kupiłem ze stukającym silnikiem bo się połaszczyłem na japońca do remontu.

wał przeszlifowałem w najlepszym zakładzie w okolicy, panewki dorobił najlepszy ich spec. Skończyło się na 100km jazdy i 3 pchania moto do domu. W końcu kupiłem drugi silnik.

Zdecydowanie odradzam. Szkoda kasy a jeszcze bardziej straconych dwu sezonów. Sprawne silniki YZF 750 są rzadkością na naszym rynku.

 

No ale twoja piaskownica i twoje zabawki. Jeśli już jednak zdecydujesz się naprawiać to oczywiście informuj nas jak silnik chodzi (i czy w ogóle chodzi)

Wszyscy tu lubimy takie zagadki.

 

Pozdrawiam i powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę czytać ze zrozumieniem. Ja nigdzie nie wspomniałem o remoncie wału na dorabianych panewkach, tylko o remoncie wału przy użyciu nadwymiarowych oryginalnych panewek wyprodukowanych przez yamahę, a to, zdaje się, zasadnicza różnica

Edytowane przez grizzli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zgadza się, dobrze doczytałem wiem że masz zamiar robić na panewkach od Yamahy.

Chciałem się tylko podzielić swoim doświadczeniem na temat szlifowania wału, właśnie w niemalże identycznym silniku.

 

Jak już napisałem Twoje zabawki i Twoja piaskownica.

 

Naprawdę nikt z nas nie życzy Tobie źle...

 

POWODZENIA!!!

Edytowane przez Zbyszekm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że nikt nie życzy mi żle i nie mam zamiaru z nikim się kłócić, oczekuję tylko Waszej opinii w tym temacie, ale podpartej jakimiś sensownymi argumentami, a nie na zasadzie" nie, bo nie", i cały czas mam nadzieję, że do dyskusji włączy się ktoś, kto ma jakieś głębsze pojęcie o tym, o czym tu mówimy. Argument remontu wału na dorabianych panewkach nawet wtedy, gdy szlif zrobi najgenialniejszy szlifierz, nie trafia mi do przekonania, bo ja nie mówię o dorabianiu jakichkolwiek części, tylko o użyciu części oryginalnych, które wcale nie są takie tanie, ale z pewnością cena i marka producenta odzwierciedla ich jakość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosiłbym o wskazanie, w którym miejscu napisałem bzdury, bo to mój tekst, a z serwisu pochodzi tylko wiadomość o dostępności panewek. . I to ja ten silnik składam. Oczywiście liczę na uzasadnienie argumentów, tak jak ja starałem się to zrobić.

Jeśli sprzedawca z serwisu wprowadził mnie w błąd, bo nadwymiarowych panewek w rzeczywistości nie ma, a jemu się coś pomyliło, to znaczy, że się mylę i są to silniki nieremontowalne.

I jeszcze jedno pytanie. Czym konstrukcyjnie różni się silnik motocyklowy od samochodowego, jeśli ma to tak zasadnicze znaczenie?

 

Przeczytaj kilka razy mojego posta a potem wznowimy dyskusję.

Jeżeli nie zrozumiałeś mojej sugestii to przyjmij do wiadomości że : NIE MA NA DWYMIAROWYCH PANEWEK a tylko grupy selekcyjne.

Ten silnik UMARŁ i nic go już nie wskrzesi.

Na tym forum było już kilka tematów o szlifowaniu wałów korbowych.

A teraz odpowiedź na drugie pytanie. Silnik samochodowy od silnika motocyklowego różni się nazwą i zastosowaniem. Poza tym ceną,ciężarem,mocą jednostkową, zużyciem paliwa, obrotami, ciśnieniem pompy oleju, wydajnością pompy oleju i milionem innych szczegółów.

Jedyną przewagę jaką ma silnik samochodowy to trwałość jednostki ale i ten temat można rozwinąć bo podałeś zły przykład opla 2.0

Aby rozwiać Twoje wątpliwości wybierz się na krótką wycieczkę do Dominika Szymańskiego a tam mechanicy Cię uświadomią co można w tej chwili zrobić z Twoim silnikiem.

Sorry jeżeli obraziłeś się na moje stwierdzenie o bzdurach ale nie chciałem bezpośrednio pisać o mętnym bełkocie laika.

Przepraszam

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ni ma nadwymiarowych panewek do tego silnika tylko grupy selekcyjne.

Jezeli znajdziesz wal z korbami w dobrym stanie to na podstawie numerkow na wale i karterach bedziesz w stanie dobrac odpowidnie panewki.W USA komplet panewek na wal do tego silnika to ok. 130 $,korbowe drugie tyle.

Korbowe dobieramy na podstawie oznaczen na korbie i numerow na wale.

 

Robilem taki silnik zaszlej zimy,takze ta informacje powyzej nie podlegaja dyskusji. :bigrazz:

Silnik mial przejechane wtedy okolo 110000 tys km,orginalne panewki byly w calkiem przyzwoitym stanie,luzy w normie, co prawda ledwo,ledwo.Poniewaz wszystko bylo rozebrane to uzylem nowe panewki.

 

Jedyny nadwymiar ktory istnieje do tego silnika to 0.5 mm czy tez 76mm tloki i pierscienie.Aczkolwiek w tym przypadku lepiej wrzucic Wiseco czy tez JE o wymierze 77mm.Fabryczne tloki i pierscienie do tego motocykla maja historie nadmiernej konsumpcji oleju.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie ma nadwymiarowych panewek do tego silnika, tylko grupy selekcyjne, to rzeczywiście zostałem w serwisie żle poinformowany, bo, przyznaję, tą informacją się sugerowałem wnioskując na tej podstawie, że te silniki można remontować. W takim więc przypadku nie miałem racji i rzeczywiście remont tego silnika jeśli chodzi o szlif wału, nie ma sensu, bo producent tego nie przewiduje. Pozwolę sobie tę informację mimo wszystko jeszcze raz dla pewności sprawdzić. Najciekawsze jest to, że w serwisie yamahy w Poznaniu na ul. Milczańskiej podano mi nawet cenę panewek w wysokości ok. 450 zł za komplet , przy czym jest to towar na zamówienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie ma nadwymiarowych panewek do tego silnika, tylko grupy selekcyjne, to rzeczywiście zostałem w serwisie żle poinformowany, bo, przyznaję, tą informacją się sugerowałem wnioskując na tej podstawie, że te silniki można remontować. W takim więc przypadku nie miałem racji i rzeczywiście remont tego silnika jeśli chodzi o szlif wału, nie ma sensu, bo producent tego nie przewiduje. Pozwolę sobie tę informację mimo wszystko jeszcze raz dla pewności sprawdzić. Najciekawsze jest to, że w serwisie yamahy w Poznaniu na ul. Milczańskiej podano mi nawet cenę panewek w wysokości ok. 450 zł za komplet , przy czym jest to towar na zamówienie.

Pod podanym adresem funkcjonuje firma RAPID mająca na swojej stronie poniższy tekst:

"Oprócz sprzedaży motocykli firma nasza zajmuje się również ich kompleksową obsługą. Do Państwa dyspozycji jest doskonale wyposażony serwis, posiadający autoryzację między innymi firm Yamaha, Kawasaki, KTM, Ducati, Husaberg. Szefem serwisu jest Henryk Wróblewski, utytułowany zawodnik wyścigowy, wielokrotny Mistrz Polski, od kilkunastu już lat zajmujący się obsługą serwisową nowoczesnych motocykli.

Z usług naszego serwisu korzysta wielu czołowych zawodników polskiej sceny wyścigowej, wśród których są między innymi Andrzej i Tomasz Pawelcowie, Piotr Dobrowolski, Piotr Stachowiak, współtworzymy także występujący w wyścigach z serii Master of Endurance zespół Yamaha Castrol Team."

Nie chcę oceniać ich pracy oraz fachowości ale ktoś robi w tej branży zamieszanie, ciekawe kto?

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...