Malowanie proszkowe a chromo-molibden

[wueska]

Tomku czy to nie tak ze OCC to taka esencja amerykańskiej przesady i głupoty? W Polsce tempi sie WT i inne objawy przerostu ambicji nad mozliwościami tam robi sie o tym program;|

[Pawel]

Jak rodzimi spece (z całym szczunkiem do nich) zaczną robić takie sprzęty jak kolesie z OCC to zaczniemy krytykować. Jak na razie jesteśmy kilkadziesiąt lat za murzynami, nie licząc wyjątków w tylu Małego. I bardzo się cieszę, że ludzie w Polsce zaczynają robić motocykle właśnie z "katalogów" bo przynajmniej lepiej to wygląda niż klepane w stodole domowym sumptem. Ani technologii, ani stylistyki.

[wueska]

Coś głebszego w tym Paweł jest, jednak jakoś nie staram sie uzywać katalogów jak robie coś własnego. To zbyt proste.

[MOC]

Slyszalem ze spawanie stali chromowo - molibdenowych niesie za soba ryzyko pekania i powstania zlacza o malej plastycznosci sklonne wlasnie do pekania (zachodza zmiany strukturalne zalezne od zawartosci chromu i molibdenu) ale malowanie proszkowo i stosowane temparatury to raczej malo prawdopodobne :icon_rolleyes:

 

[theodor.]

żeby nie namnazac tematów

 

Czy ktoś z Was przerabiał temat lakierowania proszkowego pokrywy silnika z oczkiem poziomu oleju?

Nie chciałbym demontować oczka. Pytanie czy uszczelka wytrzyma temperature? Czy moze nie kombinować i połozyć "normalnie" poliuretan.

[Buber]

Przerabiałem w Virago, demontowałem oczko - banalna sprawa.

[Adam M.]

U mnie w Suzuki oczko bylo tylko wcisniete z uszczelka w dekiel.

Wycisniej, kup nowa uszczelke, pomaluj i wcisnij.