Ku przestrodze

[wueska]

Przecież nikt odrazu nie bije płytek z odpowiednim wymiarem! Najpierw surowa płytka trafia do pieca z pieca do chłodziwa i tak zahartowana płytka trafia na szlifierke gdzie uzyskuje swój wymiar.

[seba13]

Pewnie ma jeszcze warstwę nawęgloną która daje jej odpowiednią twardość i to właśnie ta warstwa po zeszlifowaniu osłabia płytkę . A warstwa nawęglona nie jest gruba .

[wueska]

Grubość warstwy zalezna jest od czasu spedzonego przez płytke w "weglu":) przyjołem spore uproszczenie nie ma sensu sie zagłebiac w procesy mocniej.

[baba_zanetti]

zdjecia są z motocykla wyczynowego, mocno obciążonego silnika, i nic mnie już nie zaskoczy jeśli chodzi np o yzf. tam się takie rzeczy po prostu dzieją. Jak silnik wybucha w F1 to też z powodu oszczędności, czy raczej z powodu maksymalnego wyżyłowania? płytkę zaworową powinno się wkładać napisem do góry i z tejże strony również szlifować. nie spotakłem się jeszcze z przypadkiem pękniętj płytki. Pewnie takie rzeczy sią zdarzają, tak samo jak pęknięte sprężyny zaworowe, wałki, mostki etc. nie demonizujmy.

[wueska]

Trzeba przyznać że ładnie tłok poszedł w sline z tym zaworem;) Ilekroćwidze podobnie uszkodzony silnik siedze sobie z 15 minut i analizuje gdzie zadano pierwszą rane.

[Shinigami]

Grzebanie w głowicy :) Ale pękniętego wałka rozrządu nie fotografowałem.

 

 

http://img30.imageshack.us/img30/8623/dsc00576lj.jpg

http://img8.imageshack.us/img8/8950/dsc00574hk.jpg

[kiki]

płytkę zaworową powinno się wkładać napisem do góry i z tejże strony również szlifować. nie spotakłem się jeszcze z przypadkiem pękniętj płytki

 

A czy nie jest tak że płytki pod szklanka można szlifować obojętnie? Zawsze spotykałem się z takimi opiniami. :icon_rolleyes:

[wueska]

Kiki to zależy mnie generalnie nie obchodzi co i jak oddaje je komus innemu i to on udziela gwarancji na usługe. Z tego co wiem to chyba wczesniej sprawdza co i jak przyrządem do mierzenia twardości.

[Pawel]

Mi też nigdy nie pękła płytka. Trzeba się trzymać kilku zasad - strona nieobrabiana idzie od strony wałka rozrządu (jeśli jest na szklance), lub na zawór (jeśli jest pod). Robienie zamieszania, że zaraz coś pęknie i rozwali cały silnik jest porównywalne ze straszeniem czarną Wołga itp. Problem jest wtedy, gdy są zawory do wymiany i płytkę szlifuje się na bardzo mały, niedopuszczalny przez fabrykę rozmiar. Tworzycie miejskie legendy.

[major000]

czyli lepiej dać 20zł za szliw niż 20zł za nową płytke... paranoja

[theodor.]

czyli lepiej dać 20zł za szliw niż 20zł za nową płytke... paranoja

w takiej sytuacji bez sensu, ale jesli dostepność płytki jest problematyczna lub szlif mozna wykonać we własnym zakresie...

 

[Pawel]

Nie każda płytka kosztuje 20 zł, za szlifowanie płaciłem 10 zł, a inna sprawa to czas, nie każdy ma ochotę czekać, nie wszystkie płytki są zawsze dostepne od ręki. Major000 nie podałeś konkretnych argumentów, jak dla mnie dyskusja na poziomie "nie bo nie" nie ma większego sensu.

[major000]

argument w postaci mojego pierwszego posta w tym temacie gdzie pęknięta płytka była przyczyną armagedonu w silniku to za mało???

[theodor.]

Mocne uogulnienie.

Nie każda płytka. W nie każdym silniku. Oraz "z głową" wykonany szlif. I nie widze problemu.

[wueska]

Szlifowanie płytki ma jeszcze jeden + bywa ze da sie idealnie ustawić luz zaworowy na wszystkich cylidrach(poprostu jednakowy).