Skocz do zawartości

Problemy porady techniczne


Rekomendowane odpowiedzi

to fajnie,ze powstal taki problem jakich kluczy uzywac do serwisu HD

przynajmiej FM nie spi i jest o co sie pospierac :)

O cholerka abym tylko nie podpadł części userów.Ja naprawdę nie chciałem mieszać pytając o klucze.W ramach samokrytyki wybatożę się makaronem (aldente). :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego służy forum.Zawsze jestem bardzo wdzięczny za wszelkiego rodzaju pomoc.Lepiej wymieniać doświadczenia a nie uczyć się na własnych błędach, które mogą być bardzo kosztowne.Ostatnio dzwoniłem do autoryzowanego serwisu HD i na wszystkie moje pytania gość uprzejmym głosem odpowiadał ,że zaprasza do siebie.W końcu stwierdził,ze przez telefon nie naprawi mi motocykla.Był to mój pierwszy i chyba ostatni kontakt z tym serwisem.Zraziłem się od początku bo poczułem się jak baran przed strzyżeniem.Natomiast kontakt na forum jest bezinteresowny i oparty na chęci niesienia pomocy innym.Dlatego WARTO POMAGAĆ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są to idioci i jakiś jeszcze lepszy czub nakazał im odgórnie takie postępowanie, źle źle źle, jak klient dzwoni i pyta o poradę - czyli chce sam to naprawić. I teraz taki jeden z drugim "pipek" powinien mu dobrze doradzić mając na względzie to, że ten klient który teraz potrzebuje pomocy przez tel. kiedyś coś będzie musiał kupić do HD (a może i całego HD)) i prędzej czy później trafi do salonu HD i wybierze ich salon ze względu na bezinteresowną pomoc jaką mu służyli, a nawet jak nie trafi nigdy do nich to taki pacjent powinien (przynajmniej teoretycznie) się lepiej poczuć że komuś pomógł i jemu tez ktoś kiedyś bezinteresownie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja korzystam z serwisu Wrocławskiego tylko w zakresie części,i nigdy mnie nie zbyli.Nawet jeśli podaję im nr Vin to sprawdzają go dla mnie pod względem serwisowym.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm.... się rozwineło... temacisko.... ze ho, ho.

 

jery30 - nie naprawiam motorów przez internet/telefon. To raz. Dwa- piszę że "stawiam na": a nie że "to jest napewno to".

Trzy: tłumacze co może się stać przy niecentrycznym wale w TC, a przykład tej możliwości podał kto inny, z resztą, piszę też, że nie dotyczy to tego rocznika.

Tak więc nie pisz mi ze wprowadzam kogos w kartoflisko, bo uważam, że tak nie jest. Odsłuch filmiku z laptopa to też zaden komfort (to tak przy okazji).

Widze, że strasznie Cię uwiera moja tu obecność. Hm...

Mój stosunek (tak, stosunek to b. dobre okreslenie) to silników TC znacie i raczej w najblizszym czasie on się nie zmieni- ale to nieistotne.

 

Dalej.

Klucze.

Fuckt- kilka kluczy metrycznych pasuje do cali, ale aby się obejść bez nich w ogóle? Hm... jery30- zestaw kluczy calowych nasadowych wraz z imbusami torxami i innymi duperelami kosztuje coś 250 zeta. Cóż to jest przy zakupie HD... Myslę, że dalsza dysputa na ten temat nie ma sensu.

Wszak to indywidualna sprawa każdego z nas czym rozbiera SWÓJ motor. Ale już nie tak indywidualna gdy się rozbiera motor kolegi, podobnie z poradami.... które wyprowadzają "zielonego (nowego) właściciela" na manowce, choć uważam, że grzesieksiek taki zielony wcale nie jest. On jest raczej...... ostrożny.

Pozwolę sobie dodac tu taki malutki szczególik na który nie wiem czy ktokolwiek zwrócił uwagę (dlaczego NIE torxy do imbusów calowych): powierzchnia styku klucz torks w łbie śruby imbusowej jest mała. Duzo za mała, aby nie uszkodzić powłoki cynku/chromu. Efektem takiego zabiegu (nawet gdy się nie zniekształci sześciokąta w srubie) jest uszkodzenie powłoki antykorozyjnej/ozdobnej co doprowadzi do chu**wego wyglądu tychże srub w niedalekiej przyszłości czyli- pokrycia się wnetrza śrub korozją. Mi bardzo zależy na tym fakcie i pie**olę się z odkręcaniem śrub w tych motorach tak- aby przypadkiem ich nie uszkodzić. Co można uczynić nawet używając prawidłowych narzędzi, a co dopiero metryków czy torksów. Ba! Śruby Torks w TC są stosunkowo płytkie i naprawdę ciężko jest ich nie uszkodzić nawet uzywając odpowiednich narzędzi (przykład- sruby trzymające tarcze hamulcowe).

Podobne zjawisko co torks w imbusie występuje w nasadkach i kluczach płaskich (z małymi wyjątkami oczywiscie, które dotyczą kluczy czołowych firm mających w swej ofercie nowoczesne rozwiązania kształtu w/w kluczy- tych możnaby pokusić się użyć (ale i tak nie wszystkich).

Posuńmy się jeszcze dalej...

Używanie właściwych kluczy też nie uchroni nas od błędów. Oto kilka przykładów:

- softail 1984-2011 - nakretka ozdobna sześciokątna chromowana pod klucz 1/2' trzymająca konsolkę do zbiornika. Założenie na nią krótkiego klucza nasadowego 1/2' powoduje powstanie "pięknej" matowej obwódki na chromoranej sferycznej części nakrętki - strasznie wieśniacko to później wygląda. Do tego miejsca powinno się uzyć klucza oczkowego 1/2' lub nasadki długiej.

- puley- śruby 3/8' UNC - ja stosuję do nich klucz nasadowy krótki i szmatkę. Moment jakim sią dokręcone powoduje powstanie na podkładkach tych śrub rdzawej obwódki, która staje się szczególnie "rudo wylewna" na zroszonych poranną mgłą zlotach. Szczególnie dotyczy to podkładek chromowanych. Niewłaściwe użycie narzędzia i porysowanie tych podkładek nasadką u mnie te podkładki dyskfalifikuje. Przecież logicznym jest, że są to elementy ozdobne- więc jak są zniszczone to przestają być elementami ozdobnymi i zaczynają szpecić.

- Śruby łaczące silnik i skrzynie biegów w TC mają łby o ściankach lekko skośnych (wynik obróbki technologicznej podczas tłoczenia) gdy użyjemy marnej jakości kluczy, pozostawimy niechlujne ślady na ich łbach, może sie zdarzyć tez że klucz zeskoczy.

- Śruby torks trzymające błonitki czy tzw.strutsy w nowych HD. Płytkie śruby powodują łatwe odkształcenie gniazd. A jak ktoś do nich mocuje akcesoria to trzeba je trochę dowalić.

- Śruby tarcz hamulcowych (szczególnie tylnej) płytki łeb i spory moment odkręcenia oraz użycie Loctite'a powoduje czasami zniszczenie gniazda. Producent przewiduje każdorazową wymianę tych srub na nowe. Właściwe dokrecenie ich, nie powoduje uszkodzenia, ale ich odkręcenie to już niezłe wyzwanie (ja złamałem sobie na tym już ze 2 torxy 45 jak dobrze pamietam). Nie lubię grzebać przy tylnych tarczach, wkurzają mnie potem te zagnioty w gniazdach i późniejszy rdzawy nalot. Pneumatyczny klucz udarowy też radzi sobie z tym średnio (może Wy macie na to jakiś sposób???).

Używanie kluczy imbusowych i torksów- przed odkręceniem nalezy wszystkie gniazda tych śrub oczyścić z brudu, błota i smaru. Syf jaki się w nich znajdue skutecznie utrudnia prawidłowe użycie narzedzia i niezniszczenie śruby.

Uzywanie kluczy płaskich:

klucz płaski nie jest równy kluczowi płaskiemu. Przekonać się można o tym gdy śruba jest szczególnie uparta a innym kluczem podejść sie nie da. Zwróćcie uwagę na budowę klucza płaskiego z firmy Stanley z systemem maxi-drive. Ja polecam.

Dalczego? Jaka jest różnica? Standardowy klucz płaski pracuje na krawędziach sruby sześciokątnej, Stanleyowski maxi-drive przesuwa naciski poza krawedzie - nie uszkadzając powłoki chromowej nakretki czy sruby. Pewnie inne firmy też mają takie patenty- ale potraktujmy to tylko jako przykład a nie formę licytacji.

I tak można w nieskończoności pisać o poszczególnych miejscach połączen w Harleyu. Bo jeśli chce sie robotę zrobić aby ją zrobić to tego typu problemy nie istnieją. Ale gdy chcemy zakończyć swą prace z usmiechem zadowolenia i satysfakcji to "trochę więcej" trzeba się namyslec i nagimnastykować. Ale co kto lubi.... Panowie. Jak to powiedział kiedyś "Osioł" w serialu Shrek: "Wolność rządzi!!!" :biggrin:

 

Generalnie każdy niech sobie kręci czym chce swój motor: młotkiem i śruboktrętem , przecinakiem, fleksą - wszystko mi jedno.

Ja korzystam w swym warsztaciku z narzędzi takich firm jak: PB, Wera, Honiton, Stanley, Beta, Stahlwille, Wurth czy Knipex. Ale posiadam też narzedzia niszowych producentów jak np. Toya czy Yato. Zawsze stosuję (choćby ze względu na około 99% zastosowanie w moim sprzecie śrub chromowanych) właściwe narzedzia, a nie ich substytuty.

Po za tym nie lubie naprawiać niczego na oko czy na odpierdol i staram się tego nie robić.

 

Nie lubię pisac o narzędziach. To jest temat rzeka. Bo wszystko zaczyna się i kończy w głowie (umysle) mechanika. I praktycznie tylko od niej zależy efekt końcowy każdej naprawy. A na to nikt prócz niego samego nie ma wpływu. Narzędzia jej nie zastąpią.

 

przemek96- to jak robisz kanalizację w okolicy- to mamy do pogadania.... oj mamy.. :rolleyes:

 

I tak zupełnie na marginesie:

Ciekawe czego używacie zamiast kuczy dynamometrycznych... :biggrin:

Edytowane przez fisu

"Radość z jazdy zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia.''

Autoryzowany dealer S&S Cycle

site-logo-badge.png

https://harley-parts.pl/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śruby powinno się tak odkręcać aby nie pozostawiać na nich śladu. Większość aut naprawianych w ASO nie nosi śladów "zmęczenia srub" kładzenia narzędzi byle gdzie (np. pod-szybie) są to podstawy jakich przestrzegają. Osobiście nie pracuje już dawno jako mechanik, ale są to podstawy które zostały mi wpojone. Co do klucza dynamometrycznego radziłem już nie jednemu zakup takowego urządzenia, jednak większość stosuje swój "bark" jako dynamometr, nie wiedząc dlaczego potem się poci, pokrzywią płaszczyzny i narzekają.

 

Osiowanie wału ciężka sprawa mało który zakład potrafi to poprawnie wykonać. Robiliśmy takie rzeczy jak korbowód wychodził boczkiem w rzędowych 6 (BMW lubiło wywalić) a dostęp w tamtych czasach PRL-u był zerowy do części. 4 na 10 sztuk po osiowaniu popadało w delikatną wibrację na wolnych i od nowa robota.

 

- Śruby tarcz hamulcowych (szczególnie tylnej) płytki łeb i spory moment odkręcenia oraz użycie Loctite'a powoduje czasami zniszczenie gniazda. Producent przewiduje każdorazową wymianę tych srub na nowe. Właściwe dokrecenie ich, nie powoduje uszkodzenia, ale ich odkręcenie to już niezłe wyzwanie (ja złamałem sobie na tym już ze 2 torxy 45 jak dobrze pamietam). Nie lubię grzebać przy tylnych tarczach, wkurzają mnie potem te zagnioty w gniazdach i późniejszy rdzawy nalot. Pneumatyczny klucz udarowy też radzi sobie z tym średnio (może Wy macie na to jakiś sposób???).

 

- Fisu, nasadka udarowa i jedno góra dwa CELNE I PEWNE uderzenie młotkiem celem zluzowania gwintu, na tyle co robisz to wyczucie masz w ręku :biggrin:

 

jeśli śruba nie jest w chromie i jest mało widoczna można też to zrobić dobrym puktakiem ustawiając go na środku śruby i jeden celny strzał, do imbusów czy torx potrzebny byłby cienki punktak ja do tego celu wyjmuję iglicę ze starego wtrysku w kombinereczki i jedno pierdolniecie potem śruba idzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fisu , absolutnie nie mam nic do Ciebie :) , jesteś bardzo mocny w teorii , lecz to nie wszystko , bo jak zapewne każdemu z nas wiadomo , do wszystkiego trzeba mieć wrodzone predyspozycje . Np. chirurg czy lekarz nigdy nie będzie dobry bez wrodzonej intuicji . Owszem można się dobrze wyuczyć i swoją prace wykonywać rzetelnie , lecz zawsze będzie to tylko półśrodek do celu . Podobnie jest z mechaniką, mechanik z wrodzoną predyspozycją klucza dynamometrycznego nie potrzebuje ;)

 

Dodam jeszcze w kwestii tarcz hamulcowych i płytkiego łba torxa . U mnie żaden torx nie posypał się ani śruba uszkodziła , może to zasługa dobrej nakładki torx lub po prostu mam wrodzony talent ... nie wiem ;)

Płaskie klucze oczywiście pozostają ostatecznością , n1 to nasadkowe a po nich oczkowe , oczywiście jak mamy śrubę na imbus calowy to klucz imbus calowy ,a torx zamiast imbusa tylko w nagłym wypadku , jak śruby chromowane to tylko nasadki .

I zapewniam ,ze z dobrym zestawem metrycznym nie ma śladu po odkręceniu i przykręceniu śruby harley-owskiej .

Edytowane przez jery30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jery30- teorię sprawdzamy na forum. Praktykę i predyspozycje w trasie. Ja inaczej nie umiem. Najlepszym egzaminatorem jest DROGA.

Jak to mówią rosjanie na Syberii: "100 rubli nie pieniądz, 100 gram nie wódka, 100 kilometrów nie droga".

Mnie zawsze- całe moje życie interesowały konkrety. A swój "pożal się Boże mega zajebisty talent" zawsze lubię potwierdzić opowiednim narzędziem czy to AFRem, analizatorem czy odpowiednim dynamometrem. Jesli jednak Ty posiadasz taki - prawda- DAR który działa bezawaryjnie, zawsze, bez względu na pogodę, koklusz czy plamy na Księżycu- to szczerze Ci go zazdroszczę- naprawdę. :wink:

 

I tak na koniec. Możesz mi jery30 wytłumaczyć jak te predyspozycje u siebie/kogoś zidentyfikować? Chciałbym umieć rozpoznać mechanika z takim talentem, gdy go spotkam na swojej drodze. Opisz prosze jak go odnaleźć... w sobie? w servisie? .. na wigilijnej kolacji wśród najblizszych. Może to się czuje? Na przykład w sobie... wstajesz rano pełen wigoru z nieodparta chęcią popsucia czegoś... więc birzesz się do naprawy... robisz i robisz, starsz się i starasz i ni chu*a popsuć tego nie potrafisz... nie działało, a działa... same sukcesy... normalnie. ;)

 

P.S.1

Mój syn teraz poszedł do Technikum Mechanicznego- ma wstręt do motocykli na szczęście- ale jak rozpoznac czy się do zawodu Mechatronika nadaje?

Może powinien zostać prawnikiem? Albo policjantem? A może chirurgiem? Hm... chirurgiem byłby świetnym.. jestem przekonany... ma.. cierpliwość do ojca.

Hmmm może dobrze ze nie został policjantem bo musiałbym mu powiedzieć to co powiedział mi mój tato gdy miałem 15 lat. A brzmiało to mniej więcej tak:

"Mój drogi synu. Ja Ci zawodu nie wybiorę. Moge Ci jedynie doradzić- wybierz sobie taki zawód którego wykonywanie bedzie Ci sprawiało radość, abyś nie przeklinał przez reszte swojego życia tych dni, w których będziesz musiał wstać do pracy. I zapamietaj to sobie raz na zawsze, jeśli zostaniesz milicjantem/policjantem, wojskowym lub pracownikiem słuzby więziennej to więcej mi do domu nie przychodź. Nie chcę Cię tu widzieć, bo najgorsze co można w życiu robić to łapać, zabijać lub pilnować ludzi. Bez względu na to ile by się za to pieniędzy nie brało".

Udało mi się- robię co lubię. I w domu moge się pokazać z czystym sumieniem.

P.S.2

Odnośnie talentu:

W myśl przysłowia łacińskiego "per aspera ad astra" - przez trudy do gwiazdy stwierdzić można, że aby osiągnąc upragniony, wymarzony cel trzeba się natrudzić i wycierpieć, aby to dostać.. tak więc nie bójmy się teorii, bo jak się ją pozna jest przynajmniej szansa, ze wiemy co robimy... :biggrin:

 

Ignacy Jan Padarewski zaś twierdził, że 90% pracy, i 10% talentu jest potrzebne do zdobycia sukcesu.

Ale aby się o tym przekonać czy go mamy, trzeba najpierw wykonać te 90% pracy... :laugh:

Edytowane przez fisu

"Radość z jazdy zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia.''

Autoryzowany dealer S&S Cycle

site-logo-badge.png

https://harley-parts.pl/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wychodzi na to, że i tak muszę dokupić klucze, do tych co mam :blink: Buła to mieszanka więc potrzebuje metrycznych i calowych :banghead:

przemek96- to jak robisz kanalizację w okolicy- to mamy do pogadania.... oj mamy.. :rolleyes:

Hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robert

Jery30 głowicę też bez dynamometru dociągasz? jak tak to dobry jesteś

tak - zgadza się , nawet głowice jade bez dynometru , choć mam ale nie używam ;), po prostu bardziej ufam własnemu wyczuciu .

klucz dynamometryczny nie jest 100% rozwiazaniem jak mamy do czynienia z gwintami używanymi , lekko zapieczonymi czy po kleju , takie śruby już stwarzają własny opór i jak tu potem użyć danego przez producenta momentu ...

 

nie znaczy to wszytko co pisze , że jestem "super mechanik", mam po prostu pewne zdolności wrodzone , tyle ;)

 

fisu,

cóż ci mogę odpisać ....takie rzeczy się po prostu wie :)

mam np. kolegę , który robi w motocyklach 30 lat bo taki sobie postawił cel w życiu ,ze będzie robił to i nic innego .

i każdy złożony przez niego sprzęt jest awaryjny ,to cieknie wiecznie olej , to staje na drodze , gubi śrubki , itd .

wnioski nasuwają się same ;)

Edytowane przez jery30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholibka, ale się porobiło.Pamiętajcie chłopaki,że prawdy są trzy;cała prawda,tylko prawda i gówno prawda(ks.Tischner). Lub jak kto woli;racja jest jak dupa-każdy ma swoją.Pax Panowie Pax.

RobertJ,ostatnio dostałem z niemcowni podnośnik motocyklowy coś za 100E.Sprzęt bajerancki.

 

I jeszcze mała miniaturka;

post-65203-0-60472000-1351542552_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...