Skocz do zawartości

Wypadek pytanie


maciasgta
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

IMO przyczyną wypadku była za mała prędkość, bo gdyby była większa to przednie koło w ogóle nie miałoby szansy spotkać się z większością dziur na tej drodze.

Widać z resztą, że taką technikę próbował zastosować motocyklista z forum południowców ale też popełnił błąd - za wolno jechał.

 

Może by tak ktoś bardziej doświadczony przeprowadził testy i określił odpowiednią prędkość dla tak dobrych jakościowo dróg?, rozwiało by to wiele wątpliwości.

 

A, nie, sorki, przyczyna problemu leży przecież gdzieś indziej, w braku amorze skrętu, źle wyważonym kole itd.... wszędzie tylko nie w prędkości, bo i z jakiej racji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumujmy wypowiedzi Pana KS Ridera w tym temacie. Udalo mu sie od gory do dolu zjechac wszystkich, ktorzy osmielili sie zabrac glos w dyskusji przed nim. Jednoczesnie nie napisal nic konkretnego na temat sposobu radzenia sobie w sytuacji, kiedy wystapi shimmy. Latwo jest krytykowac innych i kazdy moze to zrobic przytaczajac argumenty z dupy tak jak ty to robisz KS. Jak chcesz zablysnac to postaraj sie bardziej i napisz cos uzytecznego. No chyba ze nie potrafisz. Masz jakies kwalifikacje dotyczace jazdy sportowej czy jestes tylko szarym instruktorem nauki jazdy, ktory zamiast nauczyc jak sobie radzic w podbramkowych sytuacjach kaze jedynie trzymac sie od nich z daleka? Moze zechcesz pochwalic sie swoimi doswiadczeniami w jezdzie torowej? Moze jakies odbyte kursy jazdy sportowej? A moze chociaz pokaz fotki z jazdy na torze zebysmy mogli ocenic z jakim ekspertem mamy do czynienia? Jak nie to przestan innych traktowac z gory bo sam sprawiasz wrazenie, ze w dupie byles i gowno widziales. Statystyki wypadkow i testy w Motorrad to nie to samo co praktyka z jazdy motocyklem. W literaturze motocyklowej napewno jestes obcykany co juz nie raz udowodniles. Ale w tym drugim juz niekoniecznie. Jesli sie myle to udowodnij mi to. To samo dotyczy jerzyka7. Obaj panowie macie chyba kryzys wieku sredniego. Mieszacie z blotem mlodych bazujac na swoim rzekomym doswiadczeniu. Probujecie sobie udowodnic ze jestescie przez to lepsi od tych gowniarzy ktorzy maja cos za czym tesknicie - sa mlodzi i wszystko przed nimi. A tymczasem mogloby sie okazac, ze niejeden z nich bylby od Was szybszy jadac podobnym motocyklem na obiekcie zamknietym. Jak nie potraficie udowodnic swoich kompetencji to morda w kubel - potraktuje was tak jak wy innych.

 

Uderz w stol..., he, he. najpierw naucz sie czytac ze zrozumieniem, to raz. Chcesz naprawde podyskutowac na temat co jest lepsze i jaka jest statystyka wypadkowosci przy shimmy'ie ?

 

Ta uwage wez przede wszystkim sam do serca. Sam nie rozumiesz tego co czytasz a najlepszym na to dowodem jest sposob, w jaki odpisales qurimowi.

Edytowane przez PeKaWu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Moge sie zgodzic, ze danie w palnik moze uspokoic shime, w przypadku gdy mocy jest dosc, by oderwac przednie kolo od asfaltu. Pomijam fakt, ze nie da sie utrzymac kiery i rekach :P.

 

Natomiast hamowanie tylnym kolem tez dziala, wiec jak ma sie slabe moto, to chyba lepiej zdac sie na hamowanie niz dawanie w palnik. Mnie uratowalo, jak mi TDM zaczela wpadac w shimmy na winklu na autostradzie przy 150km/h...

 

Pzdr

 

PS

PeKaWu - masz u mnie browar :D

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie napisal nic konkretnego na temat sposobu radzenia sobie w sytuacji, kiedy wystapi shimmy.

 

Trzeba tez umiec czytac – zwlaszcza ze zrozumieniem

 

Zaczne moze od tego, ze w j. niemieckim rozroznia sie nie tylko shimmy. Sa dwa pojecia

 

1. flattern

 

2. pendeln

 

Trzeba wiec najpierw rozroznic te pojecia i iedziec czym sa spowodowane.

 

Masz jakies kwalifikacje dotyczace jazdy sportowej. Moze zechcesz pochwalic sie swoimi doswiadczeniami w jezdzie torowej? Moze jakies odbyte kursy jazdy sportowej?

 

Mozesz mi wyjasnic, czy to zmieni postac rzeczy ? Fizyke ? Z tego co wyczytalem, to wypadek zdarzyl sie nie na torze tyko na drodze publicznej – to tak na marginesie.

 

A moze chociaz pokaz fotki z jazdy na torze zebysmy mogli ocenic z jakim ekspertem mamy do czynienia?

 

Rozumiem, ze jako full poofesional bedziesz w stanie ocenic moje umiejetnosci jazdy. Foty mojej i przedniej i tylnej opony sa od Czerwca tego roku w mojej galeri – nie z toru a jedynie z uzywalnosci droch publicznych – powinno wystarczyc.

 

Mozesz mi wyjasnic, czy to zmieni postac rzeczy ? Fizyke ? Z tego co wyczytalem, to wypadek zdarzyl sie nie na torze tyko na drodze publicznej – to tak na marginesie.

 

czy jestes tylko szarym instruktorem nauki jazdy, ktory zamiast nauczyc jak sobie radzic w podbramkowych sytuacjach kaze jedynie trzymac sie od nich z daleka?

 

Najpierw synku zostan szarym instruktorem. Jak juz nim zostaniesz to sprobuj pouczyc takich miszczow jak Ty sam, zobaczysz jak Ci to bedzie wychodzilo i jak oni beda stosowac sie do Twoich nauk.

 

Trzeba byc totalnym debilem aby uczyc osobe ktora nie ma jeszcze zielonego pojecia o jezdzie ( jakimkoliek pojazdem ) radzenia sobie w sytuacjach podbramkowych ( trzeba wiec najpierw takie stworzyc ). Osobiscie wykladamm jak ich wlasnie uniknac i jakie sa przyczyny / konsekwencje / skutki. Jezeli Ty nie kumasz, ze lepiej jest zapobiegac niz pozniej ratowac, to Tobie niestety pomoc sie nie da.

 

Moim zadaniem jest nauczyc podstaw, aby przyszly kierowca nie powodowal zagrozenia dla innych i dla siebie. Uczyc maja sie sami – do konca zycia zreszta.

 

Jak nie to przestan innych traktowac z gory bo sam sprawiasz wrazenie, ze w dupie byles i gowno widziales.

 

 

Przyznam, ze jak sie jest powiedzmy malo, obytym ( celowo nie uzywam slowa inteligentnym ) to takie wrazenie moze mozna i odczuc.

 

Statystyki wypadkow i testy w Motorrad to nie to samo co praktyka z jazdy motocyklem. W literaturze motocyklowej napewno jestes obcykany co juz nie raz udowodniles. Ale w tym drugim juz niekoniecznie. Jesli sie myle to udowodnij mi to.

 

Dziecko, co mam Ci udowodnic ? Raz, ze nie jestem zmuszony komukolwiek cokolwiek udowadnic ( z tego juz dawno wyroslem ): To co mialem udowodnic, udowodnilem juz dawno.

 

Dozyj najpierw mojego wieku ( czego szczerze Ci zycze ) jezdzac tak jak ja jezdzilem, moze wtedy to zrozumiesz, na razie nie masz szans.

 

Obaj panowie macie chyba kryzys wieku sredniego. Mieszacie z blotem mlodych bazujac na swoim rzekomym doswiadczeniu.

 

Jezeli jestesmy juz przy doswiadczeniu, pochwal sie moze ile to kilometrow przejezdziles jaka kategoria pojazdow z tym Twoim faktycznym doswiadczeniem, powiem Ci w sekrecie, ze porowujac to z moimi bedzie to brzemiec jak smieszny zart.

 

Probujecie sobie udowodnic ze jestescie przez to lepsi od tych gowniarzy ktorzy maja cos za czym tesknicie - sa mlodzi

 

Od kiedy za glupota sie teskni ? ? ? No chyba, ze jest sie dalej glupim.

 

i wszystko przed nimi.

 

Po czesci moge sie z tym zgodzic, tylko powiedz mi prosze skad mozesz wiedziec co jeszcze jest przedemna ? Ja dalej jestem iw dodatku czuje sie mlodym.

 

A tymczasem mogloby sie okazac, ze niejeden z nich bylby od Was szybszy jadac podobnym motocyklem na obiekcie zamknietym.

 

Malo nie zaplulem monitora. Ty naprawde masz 25 lat ? Sorry ale sprawiasz wrazenie, jakbys mial 14. Jak troche jeszcze podrosniesz to kiedys moze zrozumiesz, ze zycie i jazda motocyklem nie polega na tym, czy ktos jest szybszym ( zwlaszcza na objekcie zamknietym ). Jedni maja ta potrzebe checi sprawdzenia sie, inni nie – kumasz ?

 

Na objekcie zamknietym- hmmm, ile motocyklistow ginie na objekcie zamknietym rocznie ? Ilu ginie na publicznych drogach w realu ? Kumasz roznice, czy mam Ci jeszcze troche prosciej wytlumaczyc ?

 

Jak nie potraficie udowodnic swoich kompetencji

 

 

Komu ? ? ? Tobie czy Tobie podobnym, wez sie publicznie nie osmieszaj.

 

to morda w kubel

 

 

Taki tekst to raczej pusc u siebie w domu a nie na publicznym forum, widac u Ciebie w domu takie odzywki sa na porzadku publicznym.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

KS - sam jestes sobie winien. Szydzisz ze wszystkich, obrazasz ich publicznie i potem sie dziwisz, ze otrzymujesz w zamian to samo?

Zacznij sam ograniczac w swoich postach wycieczki pod adresem innych, to moze inni beda traktowac Ciebie z szacunkiem.

 

Poza tym skancz tez z takim podejsciem, jakoby jazda na motocyklu byla wiedza tajemna, ktora znasz tylko Ty i mozesz ja przekazac tylko wybrancom. To nie jakis kurfa zakon Jedi.

Skoro jestes i kreujesz sie na wszechwiedzacego z techniki jazdy na moto, to zacznij to UDOWADNIAC. Bo ja tez potrafie powiedziec, ze jestem zajebisty, ze przejechalem duzo km i na pewno wiecej niz nie jeden w moim wieku i cagle tylko JA, JA, JA!!! Podziwiajcie mnie!!

W poscie powyzej ukazales WSZYSTKIE te irytujace swoje chechy.

To fantastycznie, ze Niemcy rozrozniaja dwa rodzaje shimmy. Ale co z tego ze sie pochwaliles, ze wiesz? Co komu to przynosi? Poza tym, ze podkreslasz znowu, jacy wszyscy sa malutcy wobec WIELKIEGO KS-Ridera!

Napisz konkretnie czym sie te dwa rodzaje shimmy roznia, napisz, jak z nimi walczyc, a nie baw sie w taka bufonade. To ze trzeba zapobiegac to raz. A to, ze warto tez wiedziec jak sie ratowac w razie czego, to dwa.

To fantastycznie, ze przejechales duzo km i ze smiech na sali, jak inni malo jezdza. Super. A co to zmienia?

I jak juz sie tak chwalisz, to pochwal sie do konca. Chyba, ze sie obawiasz, ze jednak ktos moze byc od Ciebie lepszy :].

 

Szacunek za szacunek. Proste jak banan.

 

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, nie obraź się, ale rzeczywiście ostatnio zachowujesz się jakbyś miał PMS :wink: . Głupie komentarze się zdarzają, ale wtedy pakuj karawanę i jedź dalej. :flesje:

Zaglądam do tego tematu dość często, bo pamiętam pierwszy "wężyk", jaki mi się zdarzył i cięzkie przerażenie jakie mi towarzyszyło. Szczerze mówiąc byłem tak przestraszony, że nie wiem co zrobiłem, żeby skłonić swojego kaszlaka do jazdy na wprost - pewnie odpuściłem gaz. :icon_question:

 

Czy mógłbyś rozwinąć poniższy wątek.

 

Zaczne moze od tego, ze w j. niemieckim rozroznia sie nie tylko shimmy. Sa dwa pojecia

 

1. flattern

 

2. pendeln

 

Trzeba wiec najpierw rozroznic te pojecia i iedziec czym sa spowodowane.

 

Czym różnią się obydwa zjawiska i jak sobie z nimi radzić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia jedno ....nigdy nie mialem tego zjawiska jadąc cruiserem czy chopperem natomiast CBRą kilka razy mi sie zdarzyło .Hmmmmm czyzby masa motocykla miała na to wpływ , czy za wolno jeżdziłem armaturami :biggrin: by to zjawisko miało miejsce? :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KS - sam jestes sobie winien. Szydzisz ze wszystkich, obrazasz ich publicznie i potem sie dziwisz, ze otrzymujesz w zamian to samo?

Zacznij sam ograniczac w swoich postach wycieczki pod adresem innych, to moze inni beda traktowac Ciebie z szacunkiem.

 

W poscie powyzej ukazales WSZYSTKIE te irytujace swoje chechy.

 

 

Zbychu, kto rozdaje, ten musi umiec i przyjac. To dziala w dwie strony.

 

Kolega wyechal z torem i dowodami wiec odpowiedzialem mu z calym szacunkiem. Co z tego wyszlo ? na razie niewiele, poczekajmy na jego odpowiedz.

 

Jazda motocyklem ( czy innym pojazdem ) nie sztuka Yedi. Zgodze sie, ze sa przypadki gdzie ktos mlodszy ma talent i jezdzi lepiej niz ktos starszy - robi wiecej kilometrow - zdarza sie ale nie koniecznie jest to regola. :icon_mrgreen: Jak sam wiesz stary kierowca w ruchu drogowym przewiduje wiecej i nie dopuszcza do sytuacji podbramkowy, malo doswiadczony niewie jeszcze czym co smierdzi, dochodzi do znacznie czestrzych sytuacji podbramkowych z ktorych musi sie ratowac, jak sie to konczy wszyscy wiemy, raz lepiej raz gorzej, raz..., drugiego niestety niema. Pozatym chyba jestescie troche przewrazliwieni ( przynajmniej co niektorzy ), gdy sie mowi, nie rob tak czy inaczej, i tu chyba lezy pies pogrzebany. Jerzyk widi to na pewno podobnie jak ja :icon_mrgreen:

 

 

Czy mógłbyś rozwinąć poniższy wątek.

Czym różnią się obydwa zjawiska i jak sobie z nimi radzić.

 

You'er welcomme

 

Pendeln- wezykowanie ?

Teoretycznie im szybciej tym stabilniej, gdyby nie pewne negatywne faktory. Zjawisko wystepuje na „dlugosci“ motocykla powodujac ( po polsku to chyba wezykowanie )niska frekwencja miedzy 2 – 3 Hertz

Za slabo zaprojektowana rama, za duzy luz w wachaczu, zawieszeniu, sztywne opony ( diagonal ), zjechane lub niewlasciwe opony o innych wymiarach. Zjawisko wywolywane z regoly przez nierownosci na drodze ( garby, dziory ) podmuchy wiatru. Zle rozmieszczenie bagazu. Ciuchy lopoczace na od pedu powietrza, ciezkie sakwy, top case, niefachowe / zle zalozone owiewki, szyby, bledne ustawienie lub zurycie glowki lozyska. ( Lenkkopflager ), uszkoszenia zawieszenia, za niskie cisnienie w oponach, jednostronnie ich zuzycie, silny wiatr z boku lub z przodu

Sposoby na unikniecie; Zmiana dociazenia ( przesuniecie sie do przodu i dociazenie przdniego kola ). Docisniecie kolan do ( ramy / baku ) do motocykla. Inne opony ( wymiana na radialne lub na wymiary przewidziane przez producenta. Kontrola wszystkich ruchomych elementow ukladu w ktorym wystepuja lozyska. Przepakowanie bagatu wzglednie zmiana srodka ciezkosci.

Zredukowanie predkosci, ostrozne hamowanie, wysprzeglenie

 

Lenkerflattern – shimmy

W wiekszosci u starszych i tanszych motocykli. Wystepuje przy nierownmiernym zuzyciu oponlub ich zlego czy po prostu wogole jej / ich niewywazenia. Odczuwa sie w przedziale predkosci miedzy 60 – 100 km/h poprzez male vibracje kierownicy przy jezdzie ze stala predkoscia. Mozliwe jest samozwiekszenie sie sily. Frekwencja ca. 6 – 10 Hertz. Przy przyspieszaniu z regoly nie wystepuje poprzez odciazenie kierownicy, w przypadku gdy mocno / pewnie trzyma sie kierownice. Generalnie im w gorszym szanie sa opony tym wieksze prawdopodobienstwo zlapania shimmy. Moze wystapic przez odciazenie przedniego kola a nieproporcjonalnym dociazeniu tylnego kola, ( bagaz ). Zamontowane do kierownicy szyby, przedmioty, owiewki.

Kontrola wywazenia, odpowiedni rozmiar opon, uszkodzone felgi, opony – zcentrowania, kontrola mocowania widelca ktore moze byc poluzowane.

Sposoby na unikniecie;

Natychmiastowe mocniejsze przytrzymanie kierownicy, zmniejszenie predkosci, kontrola kozysk i opon – ich wlasciewego wywazenia, opuszczenie krytycznego przedzialu predkosci, sroby widelca dociagac odpowiednim / przewidziamym momentem obrotowym.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie KS jedno powiem, odbiegając od tematu, nienawidzę ludzi którzy z racji tego ze są starsi myslą ze robia wszystko lepiej, jezdza rozumieja sluchają itp. Czesto jest tak- FAKT. ale nie zawsze.

Tylko jesli mlody sie zapiera i zrobi głupote to potrafi sie przyznać , a starsi zazwyczaj stoją twardo przy swoim stosując regułę STARSZY WIE LEPIEJ(młodego nie warto słuchać) i w tym wypadku mamy świetny przykład takiego zachowania. I w większości tematów w których zabiera Pan zdanie i gdzie sa młodsi użytkownicy forum tak sie dzieje.

 

Pozdrawiam serdecznie.

BYŁO:

-kilka MZ--> Kawasaki ZXR 400-->VFR 750 streetfighter-->Honda Vfr 750 rc 36 I 92r.

JEST:

-Honda VFR 750 rc36 I 90r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Najpierw synku zostan szarym instruktorem. Jak juz nim zostaniesz to sprobuj pouczyc takich miszczow jak Ty sam, zobaczysz jak Ci to bedzie wychodzilo i jak oni beda stosowac sie do Twoich nauk.

 

 

Zeby byc instruktorem w Polsce nie trzeba miec nawet prawa jazdy kat. A, wiec jest tu pewien paradoks.

To ze ktos sie naczyta ksiazek i ogarnie teorie nie znaczy, ze przeklada sie to pozniej w praktyce.

 

I to, ze zrobiles tysiace km i nie miales zadnych sytuacji podbramkowych, to jak mozesz pisac jak z nich wyjsc. Pozostaje Ci tylko teoria ksiazkowa a nie wlasne doswiadczenia.

 

A tak na marginesie: nie pisze sie "miszczow" tylko mistrzow :icon_razz:

 

Trzeba byc totalnym debilem aby uczyc osobe ktora nie ma jeszcze zielonego pojecia o jezdzie ( jakimkoliek pojazdem ) radzenia sobie w sytuacjach podbramkowych ( trzeba wiec najpierw takie stworzyc ). Osobiscie wykladamm jak ich wlasnie uniknac i jakie sa przyczyny / konsekwencje / skutki. Jezeli Ty nie kumasz, ze lepiej jest zapobiegac niz pozniej ratowac, to Tobie niestety pomoc sie nie da.

 

 

Czasem zdarzaja sie sytuacje, ktorych nie jestes w stanie przwidziec, ciekawe jak wtedy z nich wybrniesz, bo sama teoria Ci nie pomoze.

 

P.S.

Czesto czytam posty na forum i zazwyczaj trafiam na Twoje madre rady, ktore niestety zwykle nic nie wnosza do tematu.

Moze przestan kopiowac wypowiedzi z ksiazek i napisz cos z wlasnego doswiadczenia, choc wtedy moze sie okazac, ze nie masz tak naprawde co pisac, bo przeciez zawsze przewidujesz i zapobiegasz wszystkim groznym sytuacja.

 

Pzdr

 

baner.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...