Czy aby nie za późno?

[Vector]

Jak mowi maxyma .... born to be wild, ride to life - life to ride :crossy: :notworthy:

 

ride to live - live to ride

Edytowane 11 Sierpnia 2009 przez Vector

[majkelpl]

tylko kolego nie kupuj na pierwsze 2oo 1000 poj. albo 100+km mocy

 

Ej no stary !!!

Jak Ty mozesz tak pisac ???

Przeciez jak nie ma litra pod tylkiem i 130 KM to nie jest prawdziwy motocyklista :crossy:

[dcz333]

Ej no stary !!!

Jak Ty mozesz tak pisac ???

Przeciez jak nie ma litra pod tylkiem i 130 KM to nie jest prawdziwy motocyklista :crossy:

 

 

a widziałeś co z takiego zostaje? bo ja tak

[Ania]

To chyba jakas prowokacja jest... bo nie wierze, ze mozna takie pytania zadawac. Rozumiem jakby chodzilo o balet, ale jezdzenie moto? Czasami lepiej nawet pozniej zaczynac, gdy przejezdzisz juz tysiace km puszka i jakies nawyki (najlepiej dobre) sobie wyrobisz...

 

Ja prawko zrobilam w zeszlym roku.

 

a widziałeś co z takiego zostaje? bo ja tak

Mysle, ze ze strony majkela to byl ironiczny tekst, wiec sie nie oburzaj :)

[shuy]

A ja tak dla napędzenia dyskusji się nie zgodzę :icon_twisted:

Jeżeli jesteś zakochany w "ścigach" to powinieneś trochę poczekać. Zakochani bywają nieodpowiedzialni, a na nieodpowiedzialność trochę za późno.

 

Tak poważnie to jednak powinieneś zapodać sobie prozac jeżeli w wieku 24 lat czujesz się na cokolwiek za stary. Za późno byłoby, gdybyś chciał zająć się gimnastyką artystyczną i to wyczynowo.

 

OT - moja sąsiadka zobaczyła jakiś czas temu moją GSkę. Pogłaskała i zaczęła opowiadać, że jak zrobiła prawo jazdy (tylko A) to trochę jeździła ale motocykl był dla niej za ciężki więc tylko zaliczała wiejskie dróżki dookoła domu. Jak zaczęła marzyć i snuć plany to doradziłem jej auto z silnikiem 49ccm. Kobieta już 3 tydzień pogina po osiedlu z instruktorem i niedługo wyjedzie na miasto. Zachowuje się jakby miała 18 lat i całkiem dobrze radzi sobie za kółkiem.

A teraz gwóźdź programu - sąsiadka ma 68 lat, prawo jazdy zrobiła w 1961 a jej ciężki motocykl to Panonia (BTW stoi ciągle w piwinicy). W jej wieku odświerzanie prawka i jazda "dorosłymi" pojazdami byłaby przegięciem, ale takie auto jest akurat:

http://www.moto.any.pl/index.php?p=minicar

 

Może jeszcze na naukę seksu jest za późno ale nawet ja mam nadzieję, że kiedyś będę się nadawał do MGS

Edytowane 11 Sierpnia 2009 przez shuy

[majkelpl]

a widziałeś co z takiego zostaje? bo ja tak

 

Nie, bo tak szybko kolo mnie przejezdzaja ze nic nie widze :icon_mrgreen:

 

Rozumiem jakby chodzilo o balet,

 

Dobre :clap: :buttrock:

Albo picie gorzaly czy palenie pepierochow :icon_mrgreen:

[Luisiana]

No moge tylko dodać że chciałem zawsze moto które ma moc 150koni 300 na blacie itd itp.. jednak z wiekiem to przeszło doszedł do głowy rozum, w takim razie dzięki za wszystkie odpowiedzi :) i od przyszłego tygodnia zapisuję się na prawo jazdy:D

Pozdrawiam,

Radek

[bozoo]

czy aby na pewno dobrze zrobię ucząc się dopiero teraz, czy tak naprawdę mogę jeszcze poczekać czy powinienem prawo jazdy zrobić jak najszybciej czy jest sens i czy na pewno nie jestem za stary do nauki

Na naukę nigdy nie jest za późno. Masz ochotę to zrób prawko i ciesz się "wiatrem we włosach" :P

Mnie trzydziecha goni i właśnie w tym roku robię prawko, więc Ty i tak zaczynasz wcześniej. No ale ja musiałem do tego dojrzeć

[wojtek-rr]

MGS-u :icon_twisted:

Moja matka rodzicielka śmiga sobie na bmw f650, chociaż z początku troszkę się bała ale przeszło jej

niestety ...

 

A jeżdzi na zloty?

[dcz333]

Nie ... namawiałem ją nie jeden raz, ale ona nie chce. Stwierdziła, że musi się podskilić żeby móc bez obaw jechać w kolumnie :bigrazz:

[maniek_7]

Nie ... namawiałem ją nie jeden raz, ale ona nie chce. Stwierdziła, że musi się podskilić żeby móc bez obaw jechać w kolumnie :bigrazz:

 

I ciesz się :) Nie będziesz musiał rodzicielki całą noc pilnować ;)

[dcz333]

I ciesz się :) Nie będziesz musiał rodzicielki całą noc pilnować ;)

 

 

Coś Ty, chyba ona mnie :icon_twisted:

[Engels]

Ej no stary !!!

Jak Ty mozesz tak pisac ???

Przeciez jak nie ma litra pod tylkiem i 130 KM to nie jest prawdziwy motocyklista :crossy:

 

No to ja nie jestem prawdziwy motocyklista :( Bo na pierwsze moto kupiłem tylko 750'tkę i 110 kucy... :( To mnie Majkel nie pocieszyłeś...

A w dodatku planuję kupno 800'tki a nie litra ... :banghead:

 

:icon_mrgreen: :flesje:

[oscar]

Ja wlasnie jak mialem prawie 24 lata zrobilem prawko i pierwszy raz dosiadlem motocykla. To moj pierwszy sezon i absolutnie nie czuje sie za stary. Nawet ciesze sie ze wczesniej nie zrobilem, bo pewnie same glupoty mialbym w glowie, chcialbym zaimponowac moze jakims siksom i nie wiadomo jak by sie to dla mnie skonczylo.

Tak na serio to chcialem zaczac jezdzic na moto w wieku 18 lat, potem stwierdzilem ze to niebezpieczne i lepiej jezdzic na 4 kolkach. Mialem stereotypowe nastawienie ze motocykle to smierc predzej czy pozniej na 2oo. Dopiero teraz jak zaczalem jezdzic to nie dosc ze sie przekonalem ze to nie takie straszne, to jeszcze wpadlem w najpiekniejszy nalog mojego zycia.

[zbyhu]

Yo!

 

Moja mama zrobila prawko jak juz jej polwiecze minelo :].

Zaczela od Gienka 250, potem wskoczyla na XJ600 i teraz smiga na CBF600 :). I radzi sobie calkiem niezle!

 

Pzdr