majkelpl Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Błogosławie i dziękuję. :bigrazz: Do twarzy Ci w tej koloratce .... :lalag: I od razu bialoglowa przy Tobie usmiechnieta i zadowolona siedziala :icon_mrgreen: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Pepe wrzuć jakąś fotkę uwierzytelniającą ze tam bylam :wink: Zasadniczo chyba nie byliśmy sobie przedstawieni więc nie wiem czy Ty to Ty, ale jeśli Ty to ta co myślę, że to Ty to dodałem fotkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Miło było poznać FM brać. Mi również miło było poznać King(ę?)Rider oraz parę innych osób w realu. A w ogóle mam taką nieśmiałą propozycję, żebyśmy na przyszły zlot forumowy zaopatrzyli się w tabliczki z nickiem, zawieszane np. na szyi (nie każdy ma forumową koszulkę/kamizelkę, poza tym w tym roku było - przynajmniej dla mnie - za zimno, żeby paradować w T-shircie), bo później jest tak, że gada się z kimś przez x lat na forum, a potem nie wie, że ma się przed sobą właśnie tę osobę. Można też napisać sobie nick flamastrem na czole. :wink: Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Błogosławie i dziękuję. :bigrazz: A rozgrzeszasz? :smile: Albo na dupie, bo niektórzy z gołą latali. Ciekawe, jacy "niektórzy". :icon_razz: Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aśka Opublikowano 4 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 (edytowane) Albo na dupie, bo niektórzy z gołą latali. Yhm. A nie żal Ci trochę tych spodni? ;) Edytowane 4 Października 2009 przez Aśka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajriszkofi Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 P.s Jak dziś się zatrzymałem na zupę, mina dupeczek na widok koloratki i motocykla bezcenna. :bigrazz: 'Dupeczek'... Pani Krysi i Marioli, ale faktem, Panie kucharki nawet z zaplecza wyszły się przyjrzeć i oplotkować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRASS Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Nie lubię tego słowa, ale powiem - dzięki za spotkanie :biggrin: Chyba oleję klimat rodem z nagród akademii filmowej i każdemu z osobna nie będę, bo jeszcze bym kogoś pominęła (ale "moim" dziouchom - KingRider i Marzce - to tak, obowiązkowo - płoty, krzaki, procenty, siniaki, ból brzucha ze śmiechu :biggrin: ), miło było zobaczyć mordy już znajome oraz te znane tylko forumowo do tej pory :icon_mrgreen: :flesje: :icon_twisted: Cytuj nie M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Keryn Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Wielkie podziękowania - za całość! To moje pierwsze Borki - więc tym więcej oczekiwań. Większości ludzi nie znalem - bo i jak tu znać śmietankę narodu i sól tej ziemi w jednym?!? ("...znamy się mało, a nawet wcale...") i to się nie zmieniło jakoś szczególnie, chociaż część osób byłbym teraz w stanie rozpoznać bez pudła, natychmiast! o ile: - będzie ciemno jak w dupie u... afroamerykanina :eek: - zasłona dymna ala zamieszki po meczu żużlowym - będę na lekkiej bani... :flesje: Generalnie lało po drodze (dłuuugiej drodze) niemożebnie, w nocy było tak zimno, że wystawiliśmy browar z lodówki, żeby się schłodził (absolutnie autentyczne) a dziury po "iskierkach" ogniskowych na polarze wyglądają jak gdyby pół miasta na mnie petowało - czyli - było naprawdę super! Rewelka! Trzeba to powtórzyć Grass, King Raider, Emil - z Wami nawet do piekła! :icon_twisted: Dużo przede mną roboty w dorównywaniu takiej ekipie! Na każdym chyba poletku :flesje: A teraz... mniej miłe: Dzięki wszystkim za współudział (z wyjątkiem tego fiutka, który chciał mnie rozjechać w sobotę koło południa i w ramach kary boskiej się wypierdzielił. Mam nadzieję, że połamałeś jakieś plastiki. :evil: ). pzdr :smile: Igorze To ja jestem tym fiutkiem, który o mały figiel wjechałby w Twojego motonga w to piękne sobotnie przedpołudnie - jednak całkowicie bez intencji rozjechania Ciebie. Więcej było szczęścia, niż mojego w tym rozumu, że zamiast hamować dalej i pizgnąć centralnie - odpuściłem hebelek nieco, złapałem ciut przyczepności na syfiastej tamże glinie i odbiłem w prawo. Ciebie ominąłem - innych nie dosięgnąłem. Cud bez dwóch zdań ( bo na pewno nie moje szalone umiejętności) Kara boska - tak - dosięgła mnie niechybnie - się wypierdzieliłem. Ponieważ jednak wcześniej podszept, również z Nieba, kazał mi crash pady zamontować - skończyło się na błocku, kępach trawy i drobnej rysie na owiewce. No i zwichniętym, jak się okazuje coraz mocniej, palcu środkowym. Czyli - niechybnie sygnal z góry by go nie wystawiać! Pewnie nie ucieszy Ciebie informacja, że, no... nie połamałem plastików. Na to już nic nie poradzę. Mało tego. Pamiętam, nie tylko ja byłem zdumiony tym, że wstałem z błotnistej trawy... bez śladu błota. :icon_question: Mnie ucieszyło, że innym szkód nie narobiłem. W każdym razie - zupełnie poważnie - sorry z mojej strony za chwilę grozy wywołaną przeczystej natury głupotą zaślepionego endorfinami patafiana - fiutkiem nazwanego. Mam jasność - mea culpa - absolutnie ! :notworthy: Na swoją obronę dodam, że wieczorową porą chyba miałem okazję zamienić z Tobą w wiadomej, zajedwabistej atmosferze, zwyczajowe parę fajnych zdań - i to pewnie dlatego, że nie zostałem rozpoznany jako wiadomy fiutek - a to z kolei dlatego, że, tak z twarzy, to jestem podobny zupełnie do nikogo. Więc przynajmniej tyle. Przydługie, ale niezbędne. Nie chciałbym chować głowy w piasek jak miękka faja. A durnotę tępić trzeba - zwłaszcza u siebie Pozdrowienia! I (jednak!) do zobaczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMASZ MILEWSKI Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Bardzo serdecznie dziekuje za mile chwile do nastepnego razu. Dziekuje pewnej kolezance za wskazanie drogi zyciowej oraz przestrogi. Ps. nie ma to jak spacer w gaciach po osrodku!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati_mot Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Keryn, wystraszyłeś nieco towarzystwo z L.S.M.-u :biggrin: każdy stał i się modlił żebyś jednak wyhamował;]. Na szczęście nie doleciałeś do żadnego z moto. Crash pad dobra sprawa :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gronoszowa Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 (edytowane) A mnie się Borki nie podobały bo i co się mi miało podobać?! Spotkanie jak każde inne z tym, że trochę więcej ludu. Sodomia i Gomoria, wszyscy dookoła pod wpływem %, każdy się cieszył nie wiadomo z czego, szał ciał... W dodatku zimno, więc cały wyjazd przesiedziałam w domku! A wieczorem nawet spać nie mogłam, bo nikt nie szanował ciszy nocnej. Hałas, kłótnie, euforia, żale... Każdy bawił się doskonale... :evil: I zdaje się, że w domku nr 18 niezła dżamp była, słychać Was było aż w 48! Mimo wszystko wypada podziękować, więc dziękuję. Pozdrawiam serdecznie, Gronka. Wielkie podziękowania - za całość! To moje pierwsze Borki - więc tym więcej oczekiwań. Keryn! Szczęka... :icon_twisted: Albo na dupie, bo niektórzy z gołą latali. :banghead: Edytowane 4 Października 2009 przez gronoszowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Keryn Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 Keryn, wystraszyłeś nieco towarzystwo z L.S.M.-u :biggrin: każdy stał i się modlił żebyś jednak wyhamował;]. Na szczęście nie doleciałeś do żadnego z moto. Crash pad dobra sprawa :flesje: Kurcze, wcale się im nie dziwie. No, kupa szczęścia. A mogła być wielka kupa... Gmole, podobno, sprawa nawet lepsza...? Keryn! Szczęka... :icon_twisted: :banghead: :notworthy: O! Co mi przypomina o porządnym kasku. Jak babcie laczkiem - będzie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 No i fajnie,przynajmniej wszyscy żywi do domu wrócili :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yeti30 Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 No i fajnie,przynajmniej wszyscy żywi do domu wrócili :flesje: zgadzam sie w 100% bo pogaoda fatalna :clap: :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 4 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2009 zgadzam sie w 100% bo pogaoda fatalna :clap: :clap: Ale my daliśmy dupy :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.