rebel Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 W zasadzie staram się nakładac pełny skórzany rynsztunek...szczególnie jak z grupą MGS latam ;)....ale zdarza mi sie latać w dżinsach. Na dłuższe trasy obowiązkowo cały komplet plus kominiarka plus pas nerkowy plus czerwona bandana na szyje :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ilcaster Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 ja tam zawsze butki nitro do tego komplet roleffa no i rękawiczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kompan Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 Mimo wszystko, pełny strój. Upał nie upał, strój na moto jest do używania a nie oszczędzania. A że czasem w mieście robi się darmowa sauna, no cóż: do pracy zabieram ciuchy na zmianę, a po powrocie prysznic, pranie, suszenie i można kontynuować :) W końcu nie po to wydałem kasę na ubranie z ochraniaczami, żeby się potem wyglebić w dzinsach i koszulce. A poza tym, przy obecnej pogodzie przelotne ulewy lepiej się znosi w pełnym stroju, niż przemoczonych spodniach i gatkach :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość misman Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 W końcu nie po to wydałem kasę na ubranie z ochraniaczami, żeby się potem wyglebić w dzinsach i koszulce. A poza tym, przy obecnej pogodzie przelotne ulewy lepiej się znosi w pełnym stroju, niż przemoczonych spodniach i gatkach :D :clap: :lalag: :icon_mrgreen: Gdyby tylko nie bylo tak gorąco... Nie mam czasu na "wieczorne latanie" jak ktoś wyżej uprzejmie zasugerował. Wyjeżdżam rano, wracam po południu, po pracy mam inne frapujące zajęcia niż motorcyklowanie dla przyjemności. Więc albo obrabiam dzień roboczy na moto, albo autem. Stąd moja niechęć do upałów. Weź tu wejdź spocony i śmierdzący do klienta, który i tak pokazuje srodek czoła, gdy widzi Cię w skórach zamiast w garniaku :icon_mrgreen: No i mój własny dyskomfort. Źle znoszę wysokie temperatury. To po co mam się męczyć ? Ponoć jazda ma być przyjemnością... :icon_razz: :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolek850 Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 ja natomiast ostatnio widzialem kolesia co smigal w japonkach na hayabusie - fajne polaczenie japonski motocykl i japonki :D i do tego krotkie spodenki w palmy i koszula z krotkim rekawem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devnull Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 a ja widzialem kolesia na torunskiej na skuterku , w stroju plazowym, z tym wyjatkiem ze mial SID'y crosowe , wygladalo to kosmicznie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzyk7 Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 i jeszcze o menazce niezapomnijcie.dla tych ktorzy sie niedawno urodzili albo mieli problemy z nauka w szkole podstawowej to taki aluminiowy garnek z ktorego mozna jesc wszystko.a co przyda sie na moto! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 ja dzisiaj po Bełchatowie w samych krótkich spodenkach i tramkach dawałem :) ej jak wy zawsze w pełnym motocyklowym odzieniu latacie to w takie temperatury jak teraz pewnie wyjezdzacie z 2/3 razy w miesiącu! Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 Co Ty...w takie temperatury dajesz w palnik, im szybciej tym chłodniej :P Wypadki nie wybierają niestety w jaką pogode sie zdarzaja. Z czekolady nie jestem, to sie nie rozpuszcze jak jezdze poubierany :) Fakt ze jezdze rzadko bo czasu nie mam, ale z czasow jak miałem czas :D to smigałem codziennie, zawsze poubierany tak jak nalezy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 ale to średnia przyjemność-jak miałbym w pełnym kombi dzisiaj śmignąć nad wode to wolałbym pojechać autem z klimą :) luzz przede wszystkim Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Edie Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 Ej, a co jak żartowałem? :icon_twisted: to Cie sie zart wyostrzyl ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 wolałbym pojechać autem z klimą :) luzz przede wszystkim Dlatego lubie jak sie jakis materiał mi konczy na robocie, i musze jechac do hurtowni :P Nic tak nie odpreża w takie temperatury jak klima na 16 ustawiona :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 Gadka o dupie marynie. Zobaczcie jak śmigają na południu Europy choćby we Włoszech czy Chorwacji. Nie robi tam wrażenia jak ktoś zapitala na Dukacie, gołej klacie i bez kasku po 140 na zwykłej drodze. Sporo typów tego gatunku zostawiało mnie w tyle. Poza tym tysiące ludzi jeździ na skuterach dużej pojemności w gajerach, klapkach, strojach kąpielowych itd. Ale u nas jak ktoś wyjedzie w podobnym stroju to jest afera że hej, pośmiewisko na 3 fora... Co za pseudomotocyklista, nie odmacham mu bo to jakiś palant. Dajcie sobie siana, każdy normalnie myślący człowiek wie czym grozi gleba bez odpowiedniego ubrania. Jak ma ochotę ryzykować to jego broszka. Sam nie lubię jeździć bez tych diabelnie gorących szmat i w każdą dalszą trasę zabieram wszystko co mam. Ale jak jadę do centrum miasta coś załatwić to czasem w największe upały jadę sobie w samej kurtce albo na podkoszulku i bez rękawic. Wtedy wrzucam prędkość skuterową i cieszę się jak dziecko z podmuchu powietrza. Śmiać mi się wtedy chce z kolesi jadących w pełnym rynsztunku, "patrzących z pogardą", mających w nosie pozdrawianie kogoś gorzej ubranego od nich. No tak wtedy nie jestem motocyklistą :biggrin: A zagrożenie zdrowia i życia mam podobne lub mniejsze jak niektórzy z nich co za minutę wystartują od świateł uzyskując pierwszą prędkość kosmiczną do następnego skrzyżowania. Tyle, że to nie ja zajebiście wyglądam. Ale w dupie mam to. Więcej tolerancji na drogach panowie. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 przemek dobrze gada-polać muuu... Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zenoo Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 Gadka o dupie marynie. Zobaczcie jak śmigają na południu Europy choćby we Włoszech czy Chorwacji. Nie robi tam wrażenia jak ktoś zapitala na Dukacie, gołej klacie i bez kasku po 140 na zwykłej drodze. Sporo typów tego gatunku zostawiało mnie w tyle. no dokładnie - klapki, plazowe gacie, słoneczne okularki i braincap na czapie, a pod dupą R1 - sam widziałem :cool: ... i miliony skuterów :buttrock: ... i ludzie dużo bardziej uprzejmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.