Skocz do zawartości

Jazda poslizgiem na sportach, po zakretach.Technika.


Arni
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

szramer a haya ?? Co w niej sie skończyło ?? heh , możesz podać pełen tytuł , może uda sie zassać gdzieś z neta całość... pzdr

 

W Hayce skończyła się tylna opona. Wracał kawałek drogi na szmacie. :icon_mrgreen: Ale pewnie już to wiesz bo od lipca minęło trochę czasu. Chyba Ty pisałeś PM to mnie o ten filmik? Mam to na CD, super jakość i dźwięk, ale w sieci też można obejrzeć, tylko że w kiepskiej jakości. Filmik nazywa się "Mach 2. From Calais to Cannes". Oglądam to kilka razy w roku. :icon_mrgreen: Mój 5-letni syn może to oglądać co każdy weekend. Nigdy nie ma dosyć. Ghostrider`a też bardzo lubi. :clap:

 

Tutaj można obejrzeć cały:

http://video.google.com/videoplay?docid=72...lais+to+Cannes#

 

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to taki slizg przy wyjściu z winkla jest dosyć łatwo zrobić i nie raz się udawało, gorzej przy wejściu, nie próbowałem, ale wydaje mi się że tylnym heblem łatwiej niż biegami i sprzegłem.

 

Na torze w pełnym złożeniu przy wyjśiu łatwo to zrobić, tylko jest jedno ale, odkręcając gaz nie można tego zrobić gwałtownie, bo zerwanie przyczepności następuje gwałtownie i później ponowne jej gwałtowe przywrócenie i mamy wysiadkę z moto w pięknym stylu :bigrazz: Kilka razy mi się udało całkiem kontrolowanie, jeszcze odpowiednio balansując ciałem i obciążeniem podnożków ale kilka razy o mało się nie zakończyło wysiadką z siodła.

 

Spróbuję obczaić jeszcze na dochamowaniu przed złożeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo zerwanie przyczepności następuje gwałtownie i później ponowne jej gwałtowe przywrócenie i mamy wysiadkę z moto w pięknym stylu

 

Rownie źle, jak ponownie tej przyczepnosci nie złapie tylko zaliczysz obrót wokół własnej osi :P

Probowałem takie akcje na XT, z racji innej geometrii i zawieszen highside raczej ciezko było zaliczyć, ale wejscia w zakrety poslizgiem obojętnie czy heblem czy biegami udawało sie opanować w miare bez wiekszego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rownie źle, jak ponownie tej przyczepnosci nie złapie tylko zaliczysz obrót wokół własnej osi :P

Probowałem takie akcje na XT, z racji innej geometrii i zawieszen highside raczej ciezko było zaliczyć, ale wejscia w zakrety poslizgiem obojętnie czy heblem czy biegami udawało sie opanować w miare bez wiekszego problemu.

 

No tak, jeśli nie ująć gazu zapewne wokół własnej osi, jak się ujmie za bardzo to złapię przyczepność i wysiadka, pomaga balans ciałem. Grunt w tym żeby wyczuć i nie przepałować za bardzo lub w drugą stronę.

 

Spróbuję na lublinie na wiosnę na dohamowaniu do winkla, tyle że tylny hebel mam taki słaby w RSV że ledwo mi się udaję koło zablokować :bigrazz: ale jak się odciaży tył mocno to może się uda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do tamtych greków to nawet spoko smigają gdyby tylko trzymali porządnie nogi na podnóżkach a nie jak ci*ki "na żabke" :D:D

 

To jest pozycja "na srającą żabę". :icon_mrgreen:

 

Jak Arni pisał - tylny nie musi być potężny hebel żeby wyciągnąć z niego ślizg. Ciśniesz przedni ostro i jednocześnie tył który będzie coraz bardziej odciążony. W pewnym momencie tył zacznie się ślizgać i jest git wtedy. Ja w prosiaku HD mam bardzo kiepski hebel a udaje mi się tak zrobić, pomimo że sprzęt waży blisko 400kg. Narazie testuję to na mokrej, bo nie chciałbym wyłapać HighSide kredensem. :banghead:

 

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak Qurim pisze te uślizgi na wejściu w zakręt to są głównie za sprawą mocnego do hamowania przednim heblem-kumpel co na supermoto śmiga dość dzielnie mi to pokazywał-zawsze myślałem że to tylnym/tylnim heblem wprowadza się koło w uślizg a potem gazem się go tylko kontroluje a tu nie ZOONK- przedni hebel jest najważniejszy.

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie moge sie napatrzec na te drifty. Na samym poczatku dla mnie wielkim WOW bylo przycieranie kolana i glebokie zlozenie teraz te uslizgi to cos niesamowitego. Przynajmniej wiem juz co w przyszlym sezonie bede trenowal :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W Hayce skończyła się tylna opona. Wracał kawałek drogi na szmacie. :icon_mrgreen: Ale pewnie już to wiesz bo od lipca minęło trochę czasu. Chyba Ty pisałeś PM to mnie o ten filmik? Mam to na CD, super jakość i dźwięk, ale w sieci też można obejrzeć, tylko że w kiepskiej jakości. Filmik nazywa się "Mach 2. From Calais to Cannes". Oglądam to kilka razy w roku. :icon_mrgreen: Mój 5-letni syn może to oglądać co każdy weekend. Nigdy nie ma dosyć. Ghostrider`a też bardzo lubi. :clap:

 

Tutaj można obejrzeć cały:

http://video.google.com/videoplay?docid=72...lais+to+Cannes#

 

Za*ebisty filmik! Jeszcze go nie widziałem :notworthy: :lalag: Angole są za*ebistymi motocyklistami, od zawsze się zastanawiałem dlaczego to takii chory naród na motocykle :biggrin: :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...