Nowe przepisy PJ

[Merh]

a teraz najwazniejsze- koniec z popierd...nym pomysłem jazdy na dowód?!

[shuy]

No tak, ale to spore uogólnienie. Niektórzy i w wieku 40 lat nie powinni na mocniejsze sprzęty wsiadać. Dlatego zastanawia mnie fakt dlaczego są to 24 lata. Czemu nie na przykład 25 lub 30? Przecież tacy wg tego toku myślenia powinni być jeszcze bardziej dorośli. Może to wynik jakichś badań, może statystyk wypadków, nie wiem.

Bardziej odpowiednie od przyjętej z góry granicy 24 lat, byłyby jakieś psychotesty, ale z uwagi na kolejne "utrudnienia" dla zainteresowanego Kowalskiego, w ostateczności im też byłbym przeciwny. Jestem zatem za pozostawieniem przepisów takimi, jakimi są. Osiemnastolatek w znacznej większości przypadków i tak będzie jeszcze pod skrzydełkami rodziców, więc trzeba zaufać ich rozsądkowi. W końcu mają powyżej 24 lat. :icon_mrgreen:

Wiadomo, że testy byłyby najlepsze, tylko wtedy wszyscy narzekaliby na ceny podatki itp. Poza tym kolejki by się wydłużyły bo specjalistów od psychotestów jest mniej niż egzaminatorów.

Jakiś wiek trzeba będzie wybrać - dlaczego możesz głosować od lat 18 a nie 17 czy 19? Proste rozwiązanie jest najlepsze. Mamy przykład ustawy pisanej przez specjalistów o niebezpiecznych rasach psów. I guzik z niej wynika. Psa z rodowodem musisz oddać na szkolenie a kundla mordercę już nie. Gdyby wprowadzili przepis - psy powyżej 15 kg, byłoby bezpieczniej wieczorami na trawnikach.

 

Ciężko przerzucać też odpowiedzialność na rodziców. Kiedy miałem jakieś 10 lat w kinach zagościły Gwiezdne Wojny, a ja z kolegami zaczeliśmy się bawić na pobliskiej budowie, gdzie znaleźliśmy kilka pudeł jarzeniówek - mieczy świetlnych. Gdyby, któryś z nas stracił oko byłaby to raczej wina ciecia, który nie zamknął magazynu a nie moich starych.

[VinAlucard]

To chyba dobrze. Dzięki temu może Ty dożyjesz 19 ;p

 

Mam szacunek do takich maszyn. Szkoda takiego motocykla na wypadek. :bigrazz:

 

Edit:

 

KingRider - inaczej byś mówiła, gdybyś się załapała na takie przepisy.

 

Akcje niech sobie będą. Niech uświadamiają samobójców ale.... dlaczego do cholery ja mam płacić za błędy innych?

Nie ochodzi mnie, że liczba wypadków śmiertelnych z udziałem motocyklistów w wieku 18-24 lat jest duża- Ja chcę moje prawo jazdy! ;)

Edytowane 12 Czerwca 2009 przez VinAlucard

[jeszua]

I bynajmniej 2 razy prawka zdawać nie było by trzeba.

 

Ja bym bynajmniej tak postąpił ,bo DRZ400 ma nieco powyżej tych magicznych 35kW.

 

cytat dla obu panów... bo już mi się krzesełko rozchwiało, tak mnie telepie jak czytam takie "kfiatki"

 

Nie podoba mi się taki tok myślenia. Może nie jest głupie te ograniczenie wiekowe, ale niech nie robią na tym biznesu.

 

no, jeszcze nie wiadomo, jak będą wyglądały przepisy wykonawcze w zakresie egzaminowania. te jak można się zorientować po powyższym artykule stanowione są w trybie rozporządzenia, a propozycji jeszcze nie ma - w chwili obecnej nic nie stoi na przeszkodzie, aby zmiana zaliczana była tylko na podstawie samego egzaminu na mocniejszym motocyklu, za cenę pół baku paliwa... na to stać chyba każdego, kto zamierza jeździć (w domyśle: nabyć motocykl, za nieporównywalnie większe pieniądze)

 

Ludzie, na razie nie ma projektu, a Wy się podniecacie czymś co jakis pismak naskrobał!

 

no kiedy projekt już jest, i to od jakiegoś czasu...

 

(...) jak napisał Shuy: jak się spojrzy jakie głupoty się wyczyniało pierwszym autem/moto, to człowiek dziękuje, że dzisiaj żywy jest. I nie ma bata - tzw. młodzi, rozsądni, odpowiedzialni, dobrzy uczniowie, etc. dostają małpiego rozumu, jak wsiadają za kółko auta czy moto. Wiem, bo sam takie numery odstawiałem po prawku na B, i to pomimo, że przez pierwszy rok jeździłem z rodzicami tylko, bo sam auta nie dostałem. Ale jak już dostałem, to się działo. Ale dzięki za to, że przez ten pierwszy rok ktoś mnie wstrzymywał, uczył, bo być może ....

 

ja na to patrzę tak: jak miałem 18 lat, to motocykli przekraczających 200kmh była u nas śladowa ilość, kosztowały znacznie więcej niż 2 średnie krajowe więc byle uczniak nie mógł sobie na nie pozwolić, czyli znakomita większość jeździła jeszcze pozostałościami demoludów i japonią starszą od siebie. osiągi tych pojazdów nie zbliżały motocyklisty do tragedii tak mocno, jak obecnie kupiony za 5tys pełnoletni gsxr... niedawno czytałem wspominki kolegi z innego forum, ile razy w rowach leżał - ale demoludami. przepałowanie winkla oznaczało 50kmh i lądowanie w burakach pastewnych, a nie np. 150 i wizytę na masce ciężarówki, bo ruch na drogach zwiększył się również w tym czasie kilkakrotnie

i to IMHO są zasadnicze różnice, które nie bardzo pozwalają porównywać obecną sytuację z tą sprzed lat kilkunastu. z resztą sam fakt, że w krajach o wyżej rozwiniętej kulturze motoryzacyjnej problem został zauważony - i skorygowany - jakiś czas temu dowodzi, że dopiero dorastamy do konieczności stosowania tych rozwiązań

 

a teraz najwazniejsze- koniec z popierd...nym pomysłem jazdy na dowód?!

 

tak. niestety po raz kolejny nasze społeczeństwo zademonstrowało iż nie dorasta mentalnie do szerszego zakresu wolności obywatelskich

jsz

[jurjuszi]

Tak można myśleć o wielu innych rzeczach i kiedy zebrać je do kupy, to okaże się, że jedyną rozrywką będzie liczenie gwiazd na niebie. ;)

Coz... Z faktami trudno duskutowac. Motocykl to obecnie hobby a nie mus taki jak np. samochod...

 

pozdr

 

Pewnie,że nie jest obowiązkowa tak jak wiele innych rzeczy tj: słodzenie herbaty, czy też tankowanie swojego pojazdu. A niech kosztuje benzyna 20 zł za litr, wtedy nie będzie stać tzw małolatów na nią i nie będą stwarzać zagrożenia bo na wodzie nie pojadą.

 

Nie podoba mi się taki tok myślenia.

Chyba sie nie rozumiemy. Jesli paliwo bedzie kosztowac 20 PLN/litr to odbije sie to na calej gospodarce kraju. Jesli zas ktos nie zrobi A majac A1, bo bo nie stac to nic sie nie stanie. Nikt nie kaze nikomu jezdzic na motocyklach, ale tankowac ogol pojazdow musimy bo przestalby istniec transport. Z herbata juz lepiej - mozna wypic i gorzka, osobiscie taka wlasnie wole :)

 

pozdr

 

[romekjagoda]

Jeszua - dzięki za korektę, nie wiedziałem, że projekt już istnieje. Zawsze dobrze wiedzieć, że czuwasz nad poprawnością od strony źródeł prawa ;)

 

My się tu zajmujemy tylko kategoriami, ale taki szczegół:

- w przypadku pojazdów Straży Pożarnej i Policji kat. A można dostać od 18 lat - także jest to furtka ;) Już widzę, jak przybywa młodych strażaków w PL ;)

 

Podoba mi się natomiast artykuł 12.1 o niemożliwości uzyskania prawa jazdy w przypadku osób aktywnie uzależnionych od alkoholu. Nie wiem, czy taki przepis obowiązuje już teraz, ale jeśli jest to zmiana planowana dopiero, to chwała ministerstwu za jej uwzględnienie.

 

Ponadto praktyczne zajęcia z pierwszej pomocy jako obowiązkowy element kursu (wiem wiem, z egzekwowaniem tego trudno...)

 

I pytanie: jak rozumiecie przepisy artykułu 57 i 59 w odniesieniu do egzaminatorów? Rozumiem, że egzaminator na kat. A musi mieć prawo jazdy kategorii A oraz uczestniczyć w zajęciach praktycznych z prowadzenia motocykla w ramach szkolenia?

W przypadku instruktorów, takich wymogów się nie doczytałem, czyli zostaje po staremu...?

[shuy]

A najbardziej bym chciał, żeby zamiast religii, etyki itp bzdur wprowadzili do szkoły średniej przedmiot "przepisy ruchu drogowego", który np zwalniałby z teorii na kursie prawa jazdy. Wkurza mnie, że w Polsce nikt nie chce chronić życia poza macicą.

[Sihaja]

Jeszua - dzięki za korektę, nie wiedziałem, że projekt już istnieje. Zawsze dobrze wiedzieć, że czuwasz nad poprawnością od strony źródeł prawa ;)

 

Aleś supermoderatorowi pojechał :biggrin:

 

Podoba mi się natomiast artykuł 12.1 o niemożliwości uzyskania prawa jazdy w przypadku osób aktywnie uzależnionych od alkoholu. Nie wiem, czy taki przepis obowiązuje już teraz, ale jeśli jest to zmiana planowana dopiero, to chwała ministerstwu za jej uwzględnienie. Ponadto praktyczne zajęcia z pierwszej pomocy jako obowiązkowy element kursu (wiem wiem, z egzekwowaniem tego trudno...)

 

 

Tak... Byłoby fajnie. Pytanie, ilu alkoholików dałoby się do tego grona zaliczyć i czy tym trzymającym się w trzeźwości od wielu juz lat też się przy okazji nie oberwie.

Co do pierwszej pomocy: teraz nie zawsze jest i teoria. Na kursie na B miałam taki wykład, że wystarczy zadzwonic wezwać pomoc, bo wtedy nikt nie może zarzucić, ze nic nie zrobiliśmy, a do poszkodowanego lepiej nie podchodzić, bo można się czymś zarazić...

Zrobiłam awanturę i na tych zajęciach i później w ośrodku... ale nie sądzę, by to coś tak naprawdę dało.

 

 

A najbardziej bym chciał, żeby zamiast religii, etyki itp bzdur wprowadzili do szkoły średniej przedmiot "przepisy ruchu drogowego", który np zwalniałby z teorii na kursie prawa jazdy. Wkurza mnie, że w Polsce nikt nie chce chronić życia poza macicą.

 

O, widzisz. Byłoby fajnie, ALE:

zaraz pojawi się problem kto ma to prowadzić? Nowe etaty, bo nawet posiadający prawko nauczyciel może miec mocno zdeaktualizowaną/wypaczona wiedzę.

O życie w macicy potrafi walczyć każdy moher. Tu niestety trzeba więcej.

[Horb]

Mam szacunek do takich maszyn. Szkoda takiego motocykla na wypadek. :bigrazz:

 

 

Taa a te wszystkie krzyże przy drogach to tylko z braku szacunku do maszyn są.

 

 

 

Akcje niech sobie będą. Niech uświadamiają samobójców ale.... dlaczego do cholery ja mam płacić za błędy innych?

 

 

Może dlatego, że masa tych samobójców była niewiele starsza od Ciebie? A przede wszystkim dlatego, że bardzo mało tych samobójców z takim zamiarem wychodzi z domu. A co do płacenia za błedy innych nikt nie mówił, że życie jest sprawiedliwe.

 

 

Nie ochodzi mnie, że liczba wypadków śmiertelnych z udziałem motocyklistów w wieku 18-24 lat jest duża- Ja chcę moje prawo jazdy! ;)

 

A to chyba powinno Cię obchodzić. Jakby nie było to będziesz w tym przedziale wiekowym i dobrze byłoby z tego jakieś wnioski wyciągnąć.

 

[kanak098]

A ja jestem ciekawy dwóch rzeczy:):)

1 ile będzie kosztowało PJ na motorowery(teraz jest za darmo)??

2 oraz czy będzie można zdławić sprzęt (tak jak w Niemczech) np hornety zdławione do 34km (czy kW alemniejsza z tym grunt że zdławione) poprzez wstawienie w gaźniki takich blaszek z mniejszym wlotem powietrza co przez to moto nie dostaje powietrza tak dużo:PP

Jakby ktoś wiedział(gł chodzi mi o pkt nr 2)coś na ten temat to proszę o odpowiedz:):)

pozdrawiam

kanak98

[VinAlucard]

 

Horb czy ja gdzieś powiedziałem, że "tylko"? Jeżeli czujesz respekt do maszyny to jej nie dokręcasz manety.

 

No i co z tego, że byli starsi ? Nie tylko wiek decyduje o rozsądku.

 

Najłatwiej stwierdzić - nikt nie mówił, że życie jest sprawiedliwe.

 

To, że będe w tym przedziale wiekowym nie czyni ze mnie samobójcy. Odpowiedzialność zbiorowa to głupota.

 

 

----

 

Nie lubię jak ktoś uogólnia i patrzy na ludzi z góry.

Edytowane 12 Czerwca 2009 przez VinAlucard

[ks-rider]

....I jak to ma wyglądać? Egzaminy na R1 + egzaminator z Moto GP?

 

Naprawde uwazasz, ze potrzebny bedzie taki sprzet ? ? ? :icon_mrgreen:

 

Bo jaki sens ma zdawanie drugi raz tego samego na tym samym motocyklu lub nawet trochę mocniejszym, który i tak będzie 100 km za R1?

 

Kto powiedzial Ci, ze sprzet bedzie taki sam ? ? ?

 

Z drugiej strony zastanawia mnie fakt dlaczego aut o mocy powyżej 500 KM nie obejmą podobnymi przepisami.

 

Szkoda, ze nie wpadles na to, ze np. 500 KM autem nie masz mozliwosci przewrocenia sie na bok :icon_mrgreen: , nie zrobisz nim tez radzej salta :icon_mrgreen:

 

Wtedy właśnie umarło moje marzenie o Suzuki Bandicie 1200 w wieku 18 lat.

Jak się nie ma co się lubi to się narzeka... :banghead:

 

Pisalem swego czasu na forum historie nie 15, nie 18 a 30 - to latka, ktory wlasnie po skonczeniu kursu kat A ( w Niemczech ) sprawil sobie takiego na pierwszy motocykl. Mozesz byc tez pewny, ze gosciu mial i wiecej umiejetnosci niz przecietny Kowalski ktory skonczyl to w PL i mowiac potocznie wiecej " oleju w glowie ". Duzo mu z tego nie przyszlo. Nacieszyl sie az tydzien czasu, juz na motocykl nie wsiada, na szczescie jest zdrowy - po prostu sobie odpuscil.

 

....ciekawe czy też byście tak mówili jak sami mieli byście zdawać tyle egzaminów.

 

Osobiscie sama kat. B zdawalem 5 ( piec razy )

 

1. pierwszy raz w PL

2. w wojsku ( mimo, ze przeciez mialem wazne PJ kat B

3. USA Virginia

4. USA Ilinois

5. jako nauczyciel jazdy

 

do tego doszla kat. C + E i kat. A

 

jakos nigdy nie biadolilem, ze duzo, ze kasa nikogo tez nie interesowalo, ze juz mam i ze potrafie.

 

wiec nie pitol kolego, ze ... bo bzdury godosz, jak to stay baca mawial.

 

... A mi się tak trafiło , że nie zdążę na starych i jak będę robić to na nowych .

 

Kto powiedzial Ci, ze zycie jest uslane rozami i sprawiedliwe ? ? ? Tak samo moglbym powiedziec, ze w latach 60 tych kat. A dostawalo sie za przejechanie kulka po placu a w latach 50 tych nie bylo zadnego egzaminu.

 

zycie sie zmienia, przepisy tez i trzeb sie dostosowac.

 

I co zdam na A2 i czym będę mógł śmigać ? gs 500 i tylko tym , to ja to pierd**ę za przeproszeniem bo jak ja mam jeździć czymś co mi się nie podoba to wolę w ogóle nie jeździć .

 

Oj Ty moj esceto, nie podoba sie to nie jezdzij wcale, nikt Cioe przeciez do tego nie zmusza, chcesz jezdzic musisz sie dopasowac i tyle.

 

..... czy będzie można zdławić sprzęt (tak jak w Niemczech) np hornety zdławione do 34km (czy kW alemniejsza z tym grunt że zdławione)

 

Na razie w Niemczech nie ma jeszcze systemow dlawiacych na moc jaka przewiduje ustawa o kat. A2. W PL wejdzie ona szybciej w zycie niz w Niemczech. Podejrzewam jednak, ze importerzy motocykli szybko dostosuja sie do potrzeb rynku. w razie czego zawsze mozna zdlawic zamiast do 35 kW do 25 kW

 

:crossy:

Edytowane 12 Czerwca 2009 przez ks-rider

[Gość auri]

[...]

3. USA Virginia

4. USA Ilinois

[...]

 

Virginia to wiedziałem, że jest "dziwna", ale Ilinois? ehh

Ja, jak przeprowadzałem się z South Carolina na Floride to mi lokalne prawko dali bez egzaminu. 5min. w urzędzie, $7 i po tygodniu przyszło pocztą.

Edytowane 12 Czerwca 2009 przez auri

[ks-rider]

Virginia to wiedziałem, że jest "dziwna", ale Ilinois? ehh

Ja, jak przeprowadzałem się z South Carolina na Floride to mi lokalne prawko dali bez egzaminu. 5min. w urzędzie, $7 i po tygodniu przyszło pocztą.

 

 

Moze i by dali ale bylo pomiedzy okrasem wydania troche czasu, he, he

[Horb]

Horb czy ja gdzieś powiedziałem, że "tylko"? Jeżeli czujesz respekt do maszyny to jej nie dokręcasz manety.

 

Teoretycznie zgadza się. Niestety w praktyce wygląda to chyba troche inaczej. I nie pisz, że akurat Ty będziesz wiedział co robisz i na pewno nic Ci się nie stanie.

 

 

No i co z tego, że byli starsi ? Nie tylko wiek decyduje o rozsądku.

 

Najłatwiej stwierdzić - nikt nie mówił, że życie jest sprawiedliwe.

 

To, że będe w tym przedziale wiekowym nie czyni ze mnie samobójcy. Odpowiedzialność zbiorowa to głupota.

---

-

 

ie, nie tylko wiek o tym decyduje. Z drugiej strony z czegoś takie zapisy wynikają. Podobnie jak wyższe stawki w firmach ubezpieczeniowych.

Co do sprawiedliwości, sam dopiero co robiłem prawko A. Kat. B mam od 17 roku życia i dużo czasu spędzam w samochodzie. I też wydawało mi się niesprawiedliwe, że muszę płacić za cały kurs i zdawać cały egzamin. Niestety nie było innego wyjścia jak się z tym pogodzić.

 

Nie lubię jak ktoś uogólnia i patrzy na ludzi z góry.

 

Nikt nie lubi uogólnień, ale są sytuacje kiedy inaczej się nie da.