Skocz do zawartości

Jest sens kupić starszego crossa?


Rekomendowane odpowiedzi

Jak do tej pory większych problemów nie było, jakies drobne usterki jak: cieknąca pompka hamulca, cieknący siemering od nóżki zmiany biegów, czy wybite tulejki na tylnym zacisku hamulca, ale to sa przecież części eksploatacyjne i one wiadomo, że z biegiem lat się zużywają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to to jasne... Mi chodzi o jakieś poważniejsze usterki.

A kupowałeś z pewnego źródła? W sensie poprzedni właściciel miał faktury na wymienione części itp?

Ten typ od 'mojej' (mam nadzieję... :)) YZ sprowadza samochody i sprowadził kilka motocykli bo mu się okazje trafiły. Więc na faktury raczej nie mam co liczyć... Tylko słuch i doświadczenie tych dwóch osób, które ze mną jadą. Wiem, że to trochę ryzykowne bo nigdy nie wiadomo co mogę zastać w silniku... I to właśnie mnie martwi... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest chyba jakiś silnik od sprzętu do hillclimbu tam normą są 700 w 2t albo od tego legendarnego atk dominatora (podobno ten sprzęt miał być crossówka a nie do hill climbu ale że nie szło go ogarnąć to został legendą typu yeti D.gif ) i atk miał 95KM

z takich wynalazków upalałem kiedys yz 490 po remoncie i nie dało się tym jechac po mokrym po motor albo nie miał mocy,albo miał tyle ze strach :D ,a co musi robić 700ccm.. szkoda ze na yt nie ma zadnego filmiku :( a ile musi palić...?

 

zeby nie było,że offtop:

 

gdybym kupował 2t to brałbym motor z dobitym silnikiem,za mniejszą kase i sam robil remont-nie jest to wielki koszt jak w 4t,silniki proste jak budowa cepa,elektryka tez prosta-mozna wszysko oprócz szlifu porobic samemu

 

lepsze to niz nastawiac sie ze motor pojezdzi jeszcze długo,dac kupe kasy handlarzowi i potem pluć sobie w brodę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stara crossówka to nie bedzie tylko problem typu zmiana korby tłoka i łożysk..

Zaraz się okaże że jeden z karterów w gnieździe łożyska jest pęknięty, po nicasilu zostało już tylko wspomnienie a jego miejsce zastąpiły wszechobecne mikro pęknięcia na powierzchni całej gładzi cylindra nie mówiąc o wylatanym gaźniku który będzie ciągnął lewe powietrze zewsząd..

Mam to juz na szczęście dawno za sobą :)

Na tą chwile nie kupił bym starszej crossówki 2t niż 2001 aczkolwiek od 98r większość marek wprowadziła nowe generacje motocykli.

Teraz wole nie mieć chwilowo motoru niż kupić właśnie w moim mniemaniu stary wyczynowy motor.

Wolę poczekać choć by to miało trwać do końca sezonu dozbierać i kupić konkret.

Wam też tak radze :)

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stara crossówka to nie bedzie tylko problem typu zmiana korby tłoka i łożysk..

Zaraz się okaże że jeden z karterów w gnieździe łożyska jest pęknięty, po nicasilu zostało już tylko wspomnienie a jego miejsce zastąpiły wszechobecne mikro pęknięcia na powierzchni całej gładzi cylindra nie mówiąc o wylatanym gaźniku który będzie ciągnął lewe powietrze zewsząd..

Mam to juz na szczęście dawno za sobą :)

Na tą chwile nie kupił bym starszej crossówki 2t niż 2001 aczkolwiek od 98r większość marek wprowadziła nowe generacje motocykli.

Teraz wole nie mieć chwilowo motoru niż kupić właśnie w moim mniemaniu stary wyczynowy motor.

Wolę poczekać choć by to miało trwać do końca sezonu dozbierać i kupić konkret.

Wam też tak radze :)

potwierdziłeś moją wypowiedź kolego.Pisałem o tym troche wczesniej i widziałem że niektórzy się nie zgadzali ,ale prawda jest taka że stara crossowa jest zmęczona od ramy po silnik(chodzi nawet o sam materiał) i dla kolegi który odpisał na moj post wczesniej. Nie zawsze jezdziłem na gasie z 2005 roku :icon_mrgreen: pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zawsze jezdziłem na gasie z 2005 roku

Nie chodziło mi o twojego gas gas'a :icon_mrgreen: Wiem, że wcześniej miałęś CR 250.

Chodziło o Gas gas'a EC 250 z 2005r. od mojego kumpla, z którym wspólnie śmigałem i akurat tak sie tylko złożyło, że rafael też masz gas'a :bigrazz: i nawet tego wcześniej nie dostrzegłem.

P.S. Gratuluje nowego nabytku rafael :flesje:

Edytowane przez andymotors
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłam :)

Znalazłam jeszcze na giełdzie drugą YZ na części i dokupiłam sporo "bajerów" do niej. W przyszły weekend rozpoławiam silnik, zobaczymy co zastanę wewnątrz (sprężanie w cylindrze - ponad 10 barów, więc nie powinnam się przerazić :)).

 

P.S.-> andymotors - prawdopodobnie miałeś rację, że jest to rocznik '90. Na 100 % przekonam się w poniedziałek bo zadzwonię do Yamahy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

E tam... są części...

A moja CZ nie jest dla tych kasiastych co mają 5 tyś :D

 

Witam ponownie. Odswieze troche temat poniewaz troche sie zmienilo, postanowilem odstapic od pomyslu zakupu wyczynowego full crossa w 2T i pomyslec o malym niewyzylowanym enduro 4T, wszystko ze wzgledu na remonty i koszta jakie pakuje sie w full crossa. Ale, ale zastanwaiam sie jeszcze nad CZ Cross (2T). Z tego co udalo mi sie wyczytac sa to motocykle niezawodne i w sam raz na polne drogi wokol komina. Jedynie nie doczytalem jak z czesciami i czy to tak samo kosztowne i z taka sama czestotliwoscia sie robi jak w wyczynowych full crossach?

Edytowane przez the-one
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to nie ma czegoś takiego jak wyczynowy full cross :biggrin: jest cross i tyle. Co do niewyżyłowanego 4t, to też trzeba uważać, bo po zakupie może się okazać, że poprzedni właściciel zaniedbywał moto i wytarły się krzywki na wałku rozrządu, albo silnik pali olej, a remont takiego 4t może być droższy niż crossowej 125, pzdr.

Zadbaj o zdrowie z najlepszą wyciskarką do soków!

 

Zapraszam do odwiedzenia sklepu w Warszawie, sprawdź na http://alesoki.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to nie ma czegoś takiego jak wyczynowy full cross :biggrin: jest cross i tyle. Co do niewyżyłowanego 4t, to też trzeba uważać, bo po zakupie może się okazać, że poprzedni właściciel zaniedbywał moto i wytarły się krzywki na wałku rozrządu, albo silnik pali olej, a remont takiego 4t może być droższy niż crossowej 125, pzdr.

 

A to racja, wiem ile kolega po zakupie wpakowal w remont KTM SXC LC4.

 

A jak w eksploatacji wypada taka CZ Cross 125/250?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja własnie skończyłem przerabiać cz cross 250/513 i powiem tak

 

plus: owszem bardzo tania w zakupie za 2 tys kupisz dobry egzemplarz (ale są i wraki za 2500 trzeba dobrze szukać)

 

minus:częsci są drogie i jest ich mało.....tłok do cz kosztuje 230 zł z sworzniem i pierścieniami ale zmieniasz go 2x częsciej niż w japoni korba kosztuje 150 zł sprzęgło 225 żł !!!i np jeden ma tłoki do 4 szlifu a niema pierścieni inny ma pierścieni no sieczka.......w zasadzie z tego co wybadałem ona ma 7 szlifów a powyżej 3 nikt nie ma pierścieni i trzeba robić na zamówienie

 

plus:jest bardzo prosta w złożeniu niczym ogar 200 wszystko w niej sam zrobisz na dobra sprawe jest prostsza niż ogar o instalacje elektryczną :D

 

minus: bardzo często z tego korzystasz.....połowa śrub sie sama odkręca od wibracji do tego tragiczna jakość częsci sprawia że często będziesz do niej zaglądał ....

 

plus ma niepowtarzalny dźwięk

 

minus: ten huk słychać 5km i cieżko ją wygłuszyć....samo napchanie waty do wydechu daje bardzo dużo ale do poziomu normalnego motocykla jeszcze jej brakuje....

 

do tego dochodzą przeboje z stykowym zapłonem (odbijanie startera i inne fochy) i bardzo cięzka ch-ka do ogarnięcia

 

mi browarny kiedyś mówl że cz za chiny nie nadaje sie do lasu ale nie chciałem go słuchać bo niby czemu mam go słuchać :icon_twisted: no i miał cholera racje niestety :D jazda w lesie tym motocyklem to albo toczenie sie albo strzelanie ze sprzęgła i modlenie żeby nie wstrzelić w drzewo

 

na kole sie ją trudniej lata niż enduro 125 w 2t bo albo cięzko ją poderwać albo sie przekręca :D

 

jakbym miał teraz wrócicić do cz to only 125 ma fabrycznie bezstykowy zapłon starter z prawej strony fakt że mocy 28KM i ciągle trzeba do oporu kręcić ale tłok 110 zł częsci milion pincet (zobacz sam na allegro)do tego cichsza i w ogóle

 

zresztą znajdź sobie mój temat porówanie cz cross do japońskich crossów czy coś w tym stylu jest gdzieś w enduro/cross tam temat cz jest wyczerpany....

 

powiem tak wszystko od panienek przez piwo na samochodach kończąc jest kwestią gustu ale jak miałbym brać cz teraz to wolałbym dołożyć tą jedną wypłate i xt600.....za cene kanapowego zawiasu i sporej nadwagi dostaje moto z homologacją mocnym i bezawaryjnym silnikiem który mnie przeżyje :)

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za wyczerpujaca wypowiedz.

Czyli nadal zostaje przy enduro. Myslalem nad XT600, mialem okazje sie przejechac Teneree 600. Poczytalem troche o XTkach i bardzo dobrze jakosciowo i stosunek moc\waga wychodzi XT 350 oraz XR 250\600. To by mi wystarczylo do polnych przejazdzek wokol lasu. Zostane przy wyborze jednego z nich.

 

Dzieki i pozdrawiam.

Edytowane przez the-one
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...