Skocz do zawartości

/ UWAGA - enduro pulapka / malopolska / przelecz spytkowicka/


Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

 

Jadac w ten łikend niebieskim szlakiem z przeleczy spytkowickiej w strone przeleczy nad wawozem...lekko mialem farta.

 

sku-syn zadal sobie mega trud aby wyciosac metalowy bolec 15-20 cm...nastepnie przyspawac go do plyty z blachy...wykopac w szczerym polu w blocie dziure i wsadzic ten syf... nie chodzi juz o moto ale to szlak turystyczny.

 

Przeca mogla isc tamtedy szczesliwa rodzina z robrykanym usmiechnietym urwisem.Ktory w ferworze zabawy moglby byc trafiony tym syfem... Tragedia!

 

Szczere pole,blota masa,szlak turystyczny...zgroza!

 

SKURWYSYNSKI BOLEC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

 

Jadac w ten łikend niebieskim szlakiem z przeleczy spytkowickiej w strone przeleczy nad wawozem...lekko mialem farta.

 

sku-syn zadal sobie mega trud aby wyciosac metalowy bolec 15-20 cm...nastepnie przyspawac go do plyty z blachy...wykopac w szczerym polu w blocie dziure i wsadzic ten syf... nie chodzi juz o moto ale to szlak turystyczny.

 

Przeca mogla isc tamtedy szczesliwa rodzina z robrykanym usmiechnietym urwisem.Ktory w ferworze zabawy moglby byc trafiony tym syfem... Tragedia!

 

Szczere pole,blota masa,szlak turystyczny...zgroza!

 

SKURWYSYNSKI BOLEC

 

 

możesz mi powiedzieć po co jeździsz po szlakach turystycznych :lapad:

 

mało masz innych terenów ??

 

kurna a potem .................... szkoda gadać :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz mi powiedzieć po co jeździsz po szlakach turystycznych :lapad:

 

mało masz innych terenów ??

 

kurna a potem .................... szkoda gadać :banghead:

 

 

W sensie jakich?Mam ciac centralnie po lesie czy gdzie?Jesli szlak prowadzi po przecince lesnej,albo drogach lesnych a 90 procent szlakow tak wlasnie jest wytyczonych,to wlasnie tamtedy pocinam. Nie jestem kretynem,spoko,jak ida ludzie redukuje praktycznie do zera i zawsze mowie DZIŃ DOBRY .

 

Mowisz o innych terenach? Jakich? NIe jezdze na tory bo mnie nie jaraja,jestem turysta - zmotoryzowanym.

 

Zapodalem te ostrzezenie aby ktos sie nie nadziała na ten syf i tyle. Trzeba uwazac.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mowisz o innych terenach? Jakich? NIe jezdze na tory bo mnie nie jaraja,jestem turysta - zmotoryzowanym.

To albo zmień kraj zamieszkania, albo graj w totolotka (i kup sobie x hektarów) bo inaczej to co robisz jest całkowicie nielegalne. W Polsce możesz poruszać się tylko po drogach publicznych. Leśne takowymi nie są....

 

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CHamstwo, że ktoś taką minę podsadził ogólnie ludziom, ale i zgadzam się z pinokiem, bo w sumie można zawsze gdzieś trochę dalej, a skoro ktoś wsadził taką 'pułapkę' to znaczy że konkrektnie go i innych musiały twoje wybryki wk.... ;)

Prawda jest pomiędzy, a swoją drogą przydało by mu się taki kolec w d.... gdzieś pod domem wsadzić.

P.S. Rozbrykane dzieci, i szczęśliwa rodzinka mogą wpaść tak samo na kolec jak i na rozbrykanego motocrossowca lub quada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywistym jest fakt iz Enduro jest nielegalne. Nie ma osoby ktora jezdzac Off Road nie lamala by przepisow. A jesli ktos mowi ze jezdzi off i nie łamie prawa to albo nigdy nie smigal OFF albo jest hipokryta.

 

Moim zdaniem enduro w polsce ma jeszcze z rok max dwa lata. I bedzie po zabawie. Do tej sytuacji nie doprowadzilem ja i moja zdziadziala drz czy kumple smigajacy tak jak ja. turystycznie z poszanowaniem przyrody,wlasnosci innych i zasad zycia w spoleczenstwie.

 

Do tej sytuacji iz w lasach sa linki miedzy drzewami ,na szlakach je**ne bolce a kazdy lokales chce ciebie zabic za sam fakt posiadania moto doprowadzilismy MY WSZYSCY bo niestety jestesmy w jednym worku z idiotami na pustych wydechach,ktorzy widzac ludzi daja cala manetke i ludzie z kamieni dostaja...albo napierdalaja centralenie przez zasiane pole.

 

Juz sie pogodzilismy z faktem iz trzeba enduro na kolki odstawic. Kupic Afryki i jezdzic typowo turytyk! A szkoda ...enduro to zajebista rzecz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak czytam posty typu " To albo zmień kraj zamieszkania, albo graj w totolotka (i kup sobie x hektarów) bo inaczej to co robisz jest całkowicie nielegalne. W Polsce możesz poruszać się tylko po drogach publicznych. Leśne takowymi nie są...." mam wrażenie że mimo wieku Buber jesteś oderwany do rzeczywistości i nie wiesz o czym mówisz.... Jeździsz CB więc problem enduro cię nie dotyka (bynajmniej tak wnioskuję) więc nie mów nam że mamy kupować X hektarów bo gdyby tak każdy do tego podszedł nie było by lasów i pól uprawnych a każdy miał by w c**j ziemi by popyrkac motorem. Trzeba podchodzić z głową i żyć w symbiozie z każdym kto używa również terenów zielonych wtedy nikt nie będzie ci nic zarzucał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywistym jest fakt iz Enduro jest nielegalne. Nie ma osoby ktora jezdzac Off Road nie lamala by przepisow. A jesli ktos mowi ze jezdzi off i nie łamie prawa to albo nigdy nie smigal OFF albo jest hipokryta................................

..........

Juz sie pogodzilismy z faktem iz trzeba enduro na kolki odstawic. Kupic Afryki i jezdzic typowo turytyk! A szkoda ...enduro to zajebista rzecz!

 

Michur w pełni pozielam twoje wkurwienie jak i mało poważnie traktuję takie przemądrzałe farmazony jak tu kolega na CB wypocił. Ale niestety nie zgodzę sie z Tobą bo to czy enduro zdechnie tylko od nas zależy. Fakt , że przez różnego rodzaju pułapki część terenów stanie sie "ryzykowna" ale jest jeszcze gdzie latać ( przynajmniej u mnie). Najgorsze zmoim zdaniem sa tereny prywatne lub blisko zamieszkałe, gdzie zawsze sie trafi jakiś anty-endurowy pacjent. Ja mam w promieniu 50-100 km od siebie naprawdę wiele fajnego terenu, wioski , multum szutrowiska, piachu w najróżniejszej konfiguracji terenu, ogrom wszelakich lasów stosunkowo z dala od gęstszej zabudowy. A tam gdzie sporo dziatwy sie po prostu staram nie pchać albo jak już sie trafi to odpuszczam i lece powoli ale nie ze wzgledu na to że kogoś wkurzę (czy zakurzę) tylko dla bezpieczeństwa ogólnie rozumianego (w tym własnego bo nie chce przez chwilę brawury skończyć jako morderca za kratami czy na wózku bo ktoś mi wyleci przed moto). Nie zgadzam sie z tym, że za chwilkę bedziemy musieli sie przesiadać na podróżne enduro i zdzierać laczki na czarnym. Ja tego nie zrobie (przynajmnie przez najbliższe kilka latek). Żadna "armatura" , Afriki, czu szlifierki jak dla mnie nie dają tyle fanu co enduro. Najwyżej mogę zmienić sprzęta ...........na lepsze enduro :crossy:

 

 

Pzdr

Edytowane przez murdoch2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poludniu jest inaczej. Masz gory.I praktycznie na wszytkim trzymaja łapy albo zieloni albo wlasciele prywatni. Praktycznie kazdy zjazd z czarnego to juz walka. Nie tylko z terenem i moto ale i ze sluzbami.

 

Dodatkowo dochodza pulapki terenowe lokalesow wkurwionych ze 10 typa na pustych wydechach leci przez ich pole...Motocykle i co najgorsze quady sa teraz ogolnie dostepne. Pajace biora i leca w pola czy mlodniki siejac spustoszenie i syf.

 

Nie mam pretensji do lesnikow czy lokalesow. Ale wkuriwaja mnie kolesie ktorzy na pale odkrecaja w miejscach gdzie nie powinni. sytuacja na poludniu jest taka iz kazdy wyjazd OFF w gory to loteria. Albo dostaniesz wpierdol od wkurzonych lokalesow albo 500 od lesnika. Wiec zabawa malo relaksujaca i ciekawa.

 

Jezdze Off i jezdzic bede. Ale obawiam sie ze za pare chwil bedzie tak jak w europie zach. Ze albo smigasz po platnych drozkach lesnych. ALbo nie smigasz wogle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdze Off i jezdzic bede. Ale obawiam sie ze za pare chwil bedzie tak jak w europie zach. Ze albo smigasz po platnych drozkach lesnych. ALbo nie smigasz wogle.

Obawiam się że masz sporo racji, ja też kilka lat do tyłu zastanawiałem się po cholerę ci Holendrzy i Niemcy tarabanią się po kilkaset kilometrów z maszynami na lawetach do Polski, co to nie mają gdzie śmigać :banghead: . Z chwilę to my będziemy robić to samo i razem z Niemcami i Holendrami będziemy się tarabanić na Ukrainę lub dalej :lapad: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się że masz sporo racji, ja też kilka lat do tyłu zastanawiałem się po cholerę ci Holendrzy i Niemcy tarabanią się po kilkaset kilometrów z maszynami na lawetach do Polski, co to nie mają gdzie śmigać :banghead: . Z chwilę to my będziemy robić to samo i razem z Niemcami i Holendrami będziemy się tarabanić na Ukrainę lub dalej :lapad: .

 

 

Jestes z jeleniej to wiesz jak jest w gorach... ekipa z wro tez na poczatku cisnela w sudety.... Teraz wszyscy robia 2,3 wyjazdy na sezon na ukraine + rumunie.

 

Polska na enduro robi sie za mala. Ktos kto mieszka w centtralnej polsce i ma dookola same pola itd. To moze nie widzi tematu. Poludnie rzadzi sie swoimi prawami.

 

zostanie jeszcze na pare lat wschod a potem zapuscic wasa i pyr pyr pyr na afryke twin !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestes z jeleniej to wiesz jak jest w gorach... ............

............ Ktos kto mieszka w centtralnej polsce i ma dookola same pola itd. To moze nie widzi tematu. Poludnie rzadzi sie swoimi prawami.

 

zostanie jeszcze na pare lat wschod a potem zapuscic wasa i pyr pyr pyr na afryke twin !

 

Pewnie jest jak mówisz, fakt nie znam waszych realiów bo specjalnie nie znam nikogo z południa. A nam tu na "centrum" wydawało sie że to u was jest właśnie raj dla enduraków......a skoro jest jak mówicie to nie ma co narzekać tylko ganiać po" swoim podwórku". U nas od czasu do czasu trafi sie jakiś wielbiciel ciszy ale jak sie nie lata codziennie w kółko w tym samym miejscu to nie ma strachu- jeszcze nas nikt na nas mundurowców nie nasyłał. Pułapek też nigdzie jeszcze nie trafiliśmy...ale pewnie wszystko do czasu.

PS. I nie róbcie zaraz z Centrum pustyni gdzie "dookoła same pola itd" bo troche "osad ludzkich" sie trafia ;-)

 

Pzdr

Edytowane przez murdoch2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i w sumie południe jest rajem ale trzeba z niego korzystać tak jak Bóg nakazał w tym biblijnym raju - robta co chceta ale od jabłek wara (czyli w moim przypadku chodzi o obszar GPN). Jest gdzie się wyszaleć.

Można jeszcze uczestniczyć w zawodach CC

Mika Ahola

1974 - 2012

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GPN wiadomo ze nie ruszamy. Jedynie zdarza nam sie spac na maciejowej. Gpn mam zaorany rowerem. Swietny teren na rower. Aczkolwiek zobacz co sie dzieje pod turbaczem. LAS ANGELES - quady,moto ,terenowki...zero Boga!

 

Teoretycznie GPN zaczyna sie od starych wierchow. Wiec schr pod turbaczem to gpn.Czemu tam tyle sprzetow zawsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...