Skocz do zawartości

Jak zostalem przestepca!!!


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1. Sąd wydał wyrok nakazowy - uznając, że okoliczności sprawy nie budzą wątpliwości.

Art. 93. § 1. Sąd na posiedzeniu może wydać wyrok nakazowy w sprawach o wykroczenia, w których wystarczające jest wymierzenie nagany, grzywny albo kary ograniczenia wolności. Sąd orzeka bez udziału stron.

§ 2. Orzekanie w postępowaniu nakazowym może nastąpić, jeżeli okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości. Wydając wyrok nakazowy, sąd uznaje za ujawnione dowody dołączone do wniosku o ukaranie.

§ 3. Wyrokiem nakazowym można orzec również środek karny.

§ 4. Postępowanie nakazowe jest niedopuszczalne, jeżeli zachodzą okoliczności określone w art. 21 § 1.

Art. 94. § 1. Do wyroku nakazowego stosuje się odpowiednio przepisy art. 504 i 505 z wyłączeniem zdania drugiego, a także art. 506 § 1-3, § 5 i 6 Kodeksu postępowania karnego.

§ 2. Na zarządzenie odmawiające przyjęcia sprzeciwu przysługuje zażalenie.

§ 3. Wyrok nakazowy, od którego nie wniesiono sprzeciwu lub sprzeciw cofnięto, staje się prawomocny.

 

2. W terminie 7 dni od doręczenia ci odpisu wyroku nakazowego składasz do sądu nie kasację - a sprzeciw.

Jeśli ów 7-dniowy termin upłynął trzeba było wnosić sprzeciw wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu wskazując, że sąd doręczał korespodencję pod błędnie wskazany adres.

3. Nakaz traci moc - sąd wyznacza normalną rozprawę, w której rozstrzyga czy jesteś winnny czy nie.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki takie sytuacje, jak opisana w niniejszym wątku, będą miały miejsce, dopóty nie będę miał za grosz szacunku do wymiaru sprawiedliwości: od niedouczonych sędziów po etaturwy w sekretariacie, które nie potrafią prawidłowo zaadresować koperty. :lapad:

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROTFL! jasne. panowie, bez jaj...

z jakiegoś powodu sąd popełnił błąd w adresie. kolega za (IMHO nie najlepszą) poradą zamiast od razu reagować, pozwolił biurokratycznej maszynerii działać - i efekt jest. a teraz znów zamiast rozeznać się w sytuacji i podjąć przewidziane prawem działania, jakieś kombinacje w oparciu o wiedzę sądowej sekretarki i - strassburg?!? - "czytelnika faktu"??

 

prawnik powyżej podał prawidłową ścieżkę działania i przyczyny zaistniałej sytuacji. może wystarczy tego gdybania na poziomie "przy piwie" :P

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzenie Strassburga bez wyczerpania krajowej drogi sądowej jest delikatnie mówiąc radą babci z bazaru...

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzenie Strassburga bez wyczerpania krajowej drogi sądowej jest delikatnie mówiąc radą babci z bazaru...

to chyba oczywiste, że dopiero po wyczerpaniu wszystkich możliwości krajowych! dlatego też nic na ten temat nie wspominałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To ja opisze swoją sytuacje jaką miałem.

 

Parkowanie w miejscu niedozwolonym, za wycieraczką ankaz stawienia się w straży miejskiej w charakterze świadka. Poszedłem późno (po 14 dniach) co zaskutkowało wnioskiem do sądu grockiego o dobrowolne poddanie się karze zaocznie. Myślałem że przyjdzie z sądu jakieś pismo. Po ok. roku przyszło pismo ale od komornika, który za przejęcie sprawy doliczył sobie ~ 270zł i straszy że nie zapłaciłem. Po moich uwagach, że nie dostałem wyroku sądu ani żadnej innej informacji więc nie miałem jak zapłacić bo o tym niewiedziałem stwierdziła że mogęnapisać skargę do sądu. Koszt całej imprezy ~400zł (100zł grzywny, 80zł kosztów sądowych, 270zł komornika). Stwierdziłem że nie mam czasu przepychać się z sądem i walczyć na pisma i zapłaciłem. Pisma z sądu nie dostałem do tej pory. Dowiedziałem się natomiast (niestety już po zapłaceniu) że zgodnie z prawem mogłem pominąc koszty komornika - wystarczyło nie wpłacać na jego konto pieniądze, tylko na konto pierwotne (grzywny chyba na urząd miasta się płaci). Wtedy zgodnie z prawem komornik nie moze naliczyc sobie opłat bo jego interwencja nie była skuteczna :) To tak na przyszłość.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedziałem się natomiast (niestety już po zapłaceniu) że zgodnie z prawem mogłem pominąc koszty komornika - wystarczyło nie wpłacać na jego konto pieniądze, tylko na konto pierwotne (grzywny chyba na urząd miasta się płaci). Wtedy zgodnie z prawem komornik nie moze naliczyc sobie opłat bo jego interwencja nie była skuteczna :) To tak na przyszłość.

 

obawiam się, że zgodnie z moim stanem wiedzy nie jest to prawda. zapłata po wszczęciu egzekucji komorniczej, nawet na konto wierzyciela a nie komornika, uznawana jest za efekt pracy tego ostatniego i w związku z powyższym ma on prawo do zwrotu kosztów egzekucji oraz swojego wynagrodzenia. wystarczy, że będzie w stanie udowodnić np. doręczenie dłużnikowi zawiadomienia o wszczęciu egzekucji, co zapewne w Twoim przypadku miało miejsce. oczywiście takie stanowisko można zaskarżyć do sądu, ale nie liczyłbym na istotną różnicę w ewentualnym nawet korzystnym wyroku, zasądzającym komornikowi tylko część wynagrodzenia (nie przy tego rzędu kwotach); miałem u jednego z dłużników taką sytuację, ale tam komornik naliczył sobie ca. 10tys prowizji, w związku z czym walka przed sądem o wykazanie, że zapłata nie była efektem jego pracy była warta świeczki (z 10 sąd orzekł na chyba 2 czy 3, już nie pamiętam czy tylko zwrot kosztów czy jeszcze jakaś część prowizji)

 

BTW te 270 kosztów to dziwnie wysoka kwota...

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i stalo sie!!! po 1,5 m-ca od zlozenia przezemnie pisma do sadu dostalem odpowiedz, w ktorej sad przyznal mi racje (tym samym przyznal sie do bledow jakie popelnil). Sprawa zostanie przeprowadzona od poczatku (na co nie przysluguje zazalenie), bede powiadomiony o terminie rozprawy na ktorej bede mogl przedstawic dowody mojej niewinnosci i brac w niej czynny udzial.

nadzieja umiera ostatnia jak to mowia, oczywiscie bede Was informowal co bedzie sie dzialo.

Oczywiscie nie zatrudniam adwokata bo chce wlasnymi silami udowodnic swoja niewinnosc, w koncu podobno zyjemy w panstwie prawa a sady sa sprawiedliwe i niezawisle hehe.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiscie nie zatrudniam adwokata bo chce wlasnymi silami udowodnic swoja niewinnosc, w koncu podobno zyjemy w panstwie prawa a sady sa sprawiedliwe i niezawisle hehe.

pozdrawiam

 

 

Oj tak. Przedwczoraj się o tym przekonałem, dostając max grzywnę + koszty przy procesowaniu się o źle sporządzony zarzut do sądu grodzkiego. Sędzia to jakieś niedopchnięte babsko było, przesłuchanie świadka to cyrk i farsa a moje argumenty na osnowie konstruktywnej i rzeczowej logiki mogłem sobie wsadzić - sąd nie posługiwał się logika. Chociaż to nie dziwi, biorąc pod uwagę płeć sądu :icon_razz:

Sąd się chyba wkurzył, że zachciało mi się pyszczyć zamiast potulnie przyjąć i uiścić podatek drogowy - pardon - mandat :icon_mrgreen: Nastręczyłem tym samym dodatkowej pracy sądowi :icon_mrgreen:

Ciekawe, jak będzie wyżej... ;) :icon_mrgreen:

Edytowane przez misman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taak, ale misman, chyba nie chciałbys powiedzieć że w twojej sprawie było inaczej niż

sądy natomiast wbrew błędnej opinii kolegi powyżej nie mają w głębokim poważaniu tych, co z prawnika nie korzystają, tylko postępowanie charakteryzuje się wysokimi rygorami formalnymi

???

Przypadek krzyska34 również jest znamienny, nie ten samochód, dowody przedłożone, a postępowanie charakteryzowało się "wysokimi rygorami formalnymi". No coż jaki kraj takie "wysokie rygory".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

sprawiedliwosc jednak istnieje!!!!! :clap: co prawda na razie sie rodzi w wielkich bolach ale jest nadzieja (przynajmniej w mlodych i nie zepsutych i do tego wiedzacych cos o swojej pracy sedziach). Po dlugich bojach zostalem wczoraj uniewinniony. Agresywny moher ktory chcial mnie orznac zamotala sie jak dzieciak w swoich zeznaniach (najpierw zeznala ze byla z synem potem ze sama, na moje pytanie kiedy powiadomila policje o zdarzeniu zaczela krzyczec ze od razu, najpierw dzwonila ale policja nie odbierala tel :banghead: wiec pojechala osobiscie na komende tyle ze zajelo jej to 3 dni :biggrin: , notatka policji sporzadzona 3 dni po zdarzeniu) klamala jak rasowy oszust ale najlepsze teksty byly: po co pan sie wypiera jak to pan (oczywiscie ona nie byla siwadkiem zdarzenia, niby jak wyszla z hurtowni to juz po akcji bylo) i drugi tekst : ja pana skads znam pamietam pan byl w tej hurtowni (gdzie niby mialo miejsce zdarzenie). Gdyby nie to ze sporo stresu i zdrowia kosztowal mnie ten wystep wczorajszy to bym ja troche pociagal po sadach (proba wyludzenia czy falszywe zeznania itp.), ale mam za duzo roboty i szkoda mi mojego czasu.

na koniec powiem tylko jedno: mina mohera w czasie oglaszania wyroku -BEZCENNE.

pozdrawiam wszystkich i nie odpuszczajcie oszustom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Straszne rzeczy piszesz. Jakby VI RP miała się nigdy nie skończyć.

Jeżeli dobrze zrozumiałem to tak naprawdę ten moher cię nie oskarżył, tylko oskarżył samochód. Potem, jak sie okazało, że policja i sądy pomieszali rejestracje i właścicieli, postanowiła wyciągnąć kasę z kogo się da, zamiast ze sprawcy (chyba, że sama skasowała swój samochód). Jak słyszę/czytam o takich ludziach to mnie w żołądku ściska z wściekłości. Przecież to jest koorefstfo i to dosłownie nie w przenośni - łamanie norm moralnych dla pieniędzy.

Martwi mnie, że jej odpuszczasz, chociaż na pewno sam też bym się powściekał i dał spokój. Potem narzekałbym na państwo i prawo, zamiast na siebie i przyzwolenie na szwindle ;)

Nie wiem jednak czy wyłudzenie nie jest ścigane z urzędu. Wtedy tylko zawiadomienie do prokuratury.

Pani z hurtwni też jest fajna. Widziała Cię w hurtowni, więc pewnie ma paragon fiskalny z Twoich zakupów. Jak nie ma to dopiero może mieć problemy ze skarbówką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...